Serio, kupiłem tam w życiu chyba jeden produkt, tak to tylko sprawdzam pozycje. Nie dość, że trzeba tam dojechać, to jeszcze ceny z kosmosu.
Dostałem kartę podarunkową myślę sobie, może w sklepie internetowym będzie lepiej. Biorę dwie płyty, jedna złotówkę drożej niż w arosie, druga (specjalnie wydana dla empiku :D) 10 zł niż w innym sklepie. Koszt dostawy 8 zł. Komedia, jakim cudem oni utrzymują się na tym rynku.
edit:
Jeszcze brak zapłaty przy odbiorze PLUS nie widzę w ogóle miejsca, gdzie tę kartę można wykorzystać.
Czasami robią takie promocje, że trudno gdziekolwiek wyrwać taniej. Zdarza się. Pudełkowe D3 + RoS kupiłem jakiś rok temu za 100zł.
<z aronia> bo kupili GOl-a
placówki w centrach handlowych ( np. Galerie) przyzwyczajenie, sporo reklam ...
Wiesz dziadek lecąc po grę do wnuczka wejdzie do empiku a nie będzie na aledrogo szukał :)
Marka robi swoje, poza tym jaki znasz inny sklep, gdzie masz tak szeroką ofertę artykulów kulturo-rozrywkowo-naukowych w jednym miejscu? Dodatkowo jeszcze więcej wszystkiego w sklepie internetowym, choć tu powiem, że nie wiem jakie ma to przełożenie na utrzymanie sklepów stacjonarnych.
Nie wiem, natomiast od kiedy u mnie w mieście powstał empik to poupadały księgarnie a jedyny sklep muzyczny został przerobiony na sexshop
Marka robi swoje, poza tym jaki znasz inny sklep, gdzie masz tak szeroką ofertę artykulów kulturo-rozrywkowo-naukowych w jednym miejscu?
Otóż to
Istnieje czy nie istnieje, to nie jest takie jednoznaczne, przecież od paru lat prowadzą politykę wypierania dóbr kultury pierdółkami typu kubeczki, poduszeczki, długopisy, srisy.
Inna sprawa, że ja bardzo lubię Empiki i często robiłem tam zakupy, szczególnie książkowe.
Tez lubilem Empiki, zawsze tam fajnie pachnialo takimi nowosciami i po szkole szlo sie ogladac nowosci filmowe/growe/czasopisma.
Teraz to wszystko online i markety przejmuja wszystko.
Przede wszystkim Empik prowadzi bandycką politykę wobec dostawców. Płaci z opóźnieniem, dyktuje ceny. A że w przypadku sprzedaży fizycznej jest niemal monopolistą (ile znacie księgarń, czy sklepów z DVD, które nie są internetowymi sieciówkami ?), zaś wbrew temu, co się niektórym wydaje Internet nigdy nie zastąpi zwykłego sklepu w 100%(bo towaru nie da się dotknąć i zobaczyć, bo na dostawę trzeba czekać, bo ludzie lubią posnuć się między półkami i powybrzydzać itd.).
W związku z tym wydawcy nie mogą sobie pozwolić na zniknięcie z Empikowych półek bez obaw o zmniejszenie zysku.
Od dawien dawna, nic w enpiku nie kupiłem, co nie zmienia faktu, że dość często sklep odwiedzam. W jakim celu, skoro nic nie kupuje? Przeważnie "badam" teren. W salonie mogę sprawdzić co tam ciekawego mają a potem zamówić taniej w internecie.
Bo to jeden z najlepszych sklepów w tej tematyce. Nie ma konkurencji a w sieci nie wszyscy i nie wszystko kupują. Nawet wielu nie potrafi. Stacjonarna sprzedaż zawsze bedzie.
NG--> W Empiku opłaca się kupować tylko jak mają jakieś promocje. Wyrwałem u nich ostatnio płytę która u wydawcy kosztuje 175 z wysyłką za 150 zł, co prawda z odbiorem osobistym. Ale że mam cztery Empiki w mieście to nie problem dla mnie.
Istnieje dlatego, ze sa ludzie, ktorzy bedac w centrum handlowym wejda do Empiku, zobacza ksiazke/film/plyte i kupuja nie ogladajac sie na to, ze w necie mozna dostac to samo 5 zlotych taniej.
Jeśli patrzy się na same gry to można się zastanawiać kto jest takim gamoniem, by zaopatrywać się w nie w Empiku, ale obrót grami to pewnie mniej niż promil promila obrotów tej sieci.
Inna sprawa, że choć zdarza mi się kupować u nich książki (których generalnie nie kupuję w necie) to nie przepadam za ich sklepami.
Empiki są za drogie. Jedynie jakieś czasopisma, może jedzenie i może coś jeszcze są w normalnych cenach. A tak to drożej. Byłem ostatnio i takie Tyranny: 145 złotych za wersję specjalną. Wersja zwykła za tyle samo. Ale jest jedna zaleta Empika: ma sporo sklepów stacjonarnych, a jednak jak się wejdzie do takiego sklepu to sobie można popatrzeć, podotykać.
To, że Ty nie kupujesz nie znaczy, że nie robią tego inni. Ja zawsze trafiam na masę osób, które kupują i to masowo i gry i książki i ozdoby. Mają drogo więc pewnie marża duża to i zyski całkiem spore ;)
Kiedyś w empiku kupowałem ale tylko CD Action. Mogłem pooglądać i wtedy zadecydować o kupnie. W kiosku się tego nie dało.
To jest właśnie siła Empika. Można wejść poczytać coś i nie kupić czasopisma czy książki jak się nie chce.