Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Recenzja Recenzja gry Dishonored 2 - świetny sequel, który mógłby być jeszcze lepszy

20.11.2016 12:27
6
2
odpowiedz
4 odpowiedzi
zanonimizowany579358
105
Senator

W sumie to obie tegoroczne gry: Deus Ex: Rozłam ludzkości i Dishonored 2 mogą być pewnym rozczarowaniem Oczywiście z pewnością to są bardzo dobre gry, ale po pierwszych zapowiedziach gracze oczekiwali większego skoku jakościowego w porównaniu do poprzednich części. A obie gry są dość bezpieczne i utrzymane niemalże na tym samym poziomie, czyli wysokim mimo wszystko. To pokazuje, że oczekiwania były ogromne do czego zresztą przyczynili się sami twórcy, a że gry nie podołały im do końca to już inna sprawa. Z drugiej po co oczekiwać jakiejś rewolucji skoro i tak dostajemy świetne produkcje?
Sam jeszcze z serią Dishonored nie miałem do czynienia, ale z pewnością to nadrobię. Na podstawie gameplayów mogę stwierdzić, że niepokoją mnie odrobinę zbyt potężni bohaterowie. Już Corvo w "jedynce" miał mnóstwo możliwości likwidacji wrogów, a Emily ponoć jest jeszcze bardziej przykoksowana. A początek "dwójki" widziałem i faktycznie jest to dość tanie wprowadzenie. Ot, tak wpada zaginiona siostrzyczka i przejmuje władzę nad miastem.

EDIT. O, widzę, że UVowi też sytuacja sequela Dishonored skojarzyła się z Rozłamem ludzkości.

post wyedytowany przez zanonimizowany579358 2016-11-20 12:58:52
20.11.2016 11:13
1
alchemiakr
34
Konsul
Image

Od razu widać, że to wersja na konsole.

20.11.2016 11:15
pieterkov
👍
2
odpowiedz
2 odpowiedzi
pieterkov
143
Senator

„Choć Emily wydaje się bardziej krucha i delikatna w porównaniu z ojcem, to właśnie ona otrzymała zestaw umiejętności, które sieją większe spustoszenie w szeregach rywali” – nie widzę w tym nic dziwnego. Kryształowe działo to norma. Gdyby Corvo był twardy i jednocześnie miał najlepsze skille to jaki byłby sens grania słabą i bezbronną Emily?

„Gra na PlayStation 4 działa doskonale” – czyli opowieści jakoby na PS4 były spadki do 20fps to bajki?

20.11.2016 12:39
2.1
zanonimizowany1101535
23
Generał

Tak z ciekawosci, co to jest krysztalowe dzialo? Domyslam sie ze chodzi o glass cannon, ale nie spotkalem sie nigdy z tym polskim okresleniem. O "papierowych" postaciach slyszalem, "szklane dzialo" tez sie sporadycznie pojawia, krysztalowe to dla mnie nowosc :)

20.11.2016 13:02
pieterkov
😃
2.2
pieterkov
143
Senator

Masz rację, taki termin chyba nie istnieje. Wymyśliłem go sobie/pomieszało mi się ze szklanym działem :D

20.11.2016 11:54
3
1
odpowiedz
3 odpowiedzi
Clash01
62
Centurion

"choć Emily wydaje się być bardziej krucha i delikatna w porównaniu z ojcem" chyba wam się wkradł do tekstu drobny spoiler...

20.11.2016 12:11
3.1
zanonimizowany1196217
20
Konsul

wątek ojcostwa był spoilerem przy pierwszej części, dwójka nie robi z tego tajemnicy - zdaje się, że nawet pierwszy zwiastun wykłada kawę na ławę.

20.11.2016 12:15
U.V. Impaler
3.2
2
U.V. Impaler
224
Hurt me plenty

W "jedynce" było to sugerowane na zasadzie domysłu, że cesarzyca miała w Corvo nie tylko obrońcę, ale i kochanka. "Dwójka" nie patyczkuje się z tym tematem w ogóle. Mowa jest o tym już intrze.

20.11.2016 15:45
3.3
zanonimizowany579358
105
Senator

@U.V. Impaler - cesarzyca
A nie cesarzowa? :P

20.11.2016 11:59
4
odpowiedz
zanonimizowany1027056
59
Generał

Tak na to czekałem. Dishonored to gra, która mozna sie delektować, a nie zaliczyc, bo kolejna część wychodzi za pół roku.

20.11.2016 12:16
Bukary
5
odpowiedz
1 odpowiedź
Bukary
222
Legend
8.5

Żadnej wzmianki o posiadłości Stiltona w recenzji? Przecież to chyba najbardziej innowacyjny poziom

spoiler start

(a właściwie 3 poziomy)

spoiler stop

w historii gier komputerowych.

Z recenzją się zgadzam. Scenariusz gry jest bardzo słaby. Reszta - wyśmienita. Jedyny problem polaga na tym, że gra jest krótka: nie jeśli chodzi o czas rozgrywki, ale ze względu na brak możliwości pełnego wykorzystania mocy, które gromadzimy.

Mimo wszystko to najlepsza skradanka od czasów Thiefa. Szkoda tylko, że opiera się na słabej historii. Gdyby ten aspekt gry był lepszy, dostałaby ode mnie 9 lub nawet 9.5/10.

Warto też uprzedzić graczy pecetowych, że istnieją problemy techniczne w Dishonored 2 (przede wszystkim "przecięcia" w czasie ruszania myszą i nagłe spadki płynności), które rozwiązać ma dopiero przygotowywana łatka.

post wyedytowany przez Bukary 2016-11-20 12:34:25
21.11.2016 01:27
NewGravedigger
👍
5.1
NewGravedigger
184
spokooj grabarza

Dzisiaj zagrałem w ten poziom i spędziłem tam ze 3h z otwartą gębą

20.11.2016 12:27
6
2
odpowiedz
4 odpowiedzi
zanonimizowany579358
105
Senator

W sumie to obie tegoroczne gry: Deus Ex: Rozłam ludzkości i Dishonored 2 mogą być pewnym rozczarowaniem Oczywiście z pewnością to są bardzo dobre gry, ale po pierwszych zapowiedziach gracze oczekiwali większego skoku jakościowego w porównaniu do poprzednich części. A obie gry są dość bezpieczne i utrzymane niemalże na tym samym poziomie, czyli wysokim mimo wszystko. To pokazuje, że oczekiwania były ogromne do czego zresztą przyczynili się sami twórcy, a że gry nie podołały im do końca to już inna sprawa. Z drugiej po co oczekiwać jakiejś rewolucji skoro i tak dostajemy świetne produkcje?
Sam jeszcze z serią Dishonored nie miałem do czynienia, ale z pewnością to nadrobię. Na podstawie gameplayów mogę stwierdzić, że niepokoją mnie odrobinę zbyt potężni bohaterowie. Już Corvo w "jedynce" miał mnóstwo możliwości likwidacji wrogów, a Emily ponoć jest jeszcze bardziej przykoksowana. A początek "dwójki" widziałem i faktycznie jest to dość tanie wprowadzenie. Ot, tak wpada zaginiona siostrzyczka i przejmuje władzę nad miastem.

EDIT. O, widzę, że UVowi też sytuacja sequela Dishonored skojarzyła się z Rozłamem ludzkości.

post wyedytowany przez zanonimizowany579358 2016-11-20 12:58:52
20.11.2016 13:07
pieterkov
6.1
1
pieterkov
143
Senator

Ja grałem w oba deusy i pierwszego dishonored (2 na pewno kupię jak zejdzie poniżej 50zł). Najnowszy Deus Ex był dla mnie rozczarowaniem. Myślałem, że kocham tą grę za gameplay, a nie fabułę, ale okazało się, że dobra fabuła staje się spajającym wszystko tłem. Beznadziejna fabuła najnowszej części sprawiła, że sam gameplay był ok, ale gra nie była już tak wybitna i klimatyczna jak poprzedniczka. Poza tym zakończenie sprawiające ogromny niedosyt - zamiast rozprawienia się z Iluminatami dopiero dowiedzieliśmy się, o co z nimi chodziło. Przez całą grę się z nimi nie spotkaliśmy więc dla mnie straszna kicha.
Dodam też, że DE: MD stawia bardziej na walkę, bo przeciwników momentami jest tak wielu, że skradanie i cicha eliminacja są praktycznie niemożliwe. Pozostaje tylko wyciągnięcie karabinu szturmowego lub odpalenie niewidzialności i bieg na drugi koniec mapy :/ Bardzo często miałem też tak, że nie wiedziałem po co gdzieś idę, kompletnie nie czułem tej swojej "misji".

post wyedytowany przez pieterkov 2016-11-20 13:15:10
20.11.2016 13:12
Bukary
6.2
Bukary
222
Legend

Podobny problem mam z Dishonored 2. Zgadzam się zatem: fabuła i jej prezentacja ma ogromny wpływ na całościowy odbiór gry.

20.11.2016 13:40
6.3
1
zanonimizowany579358
105
Senator

@pieterkov - Ja tam w sumie po nowym Deusie spodziewałem się większego rozmachu. Myślałem, że Praga będzie tylko jednym z miast, a w niej dzieje się większość akcji gry. Przeważnie jest tak, że sequel to więcej tego samego. Z recenzji wynika, że Rozłam ludzkości można ukończyć w 20 godzin, a sam Bunt ludzkości ukończyłem w jakieś 30. Podobno fabularnie nowy Deus nie rozpieszcza i na dodatek kończy się nagle. Tak jakby z jednej dużej gry twórcy chcieli zrobić dwie mniejsze. Zaś w Dishonored II zapowiedziano dwie postaci i z początku można by oczekiwać, iż przed każdą z misji będziemy mogli wybrać bohatera jak w CoJ: Więzy Krwi albo że bohaterowie będą działać wspólnie (co-op to byłoby coś!). A tak twórcy zamienili jednego z bohaterów w kamień i szlus. :P

20.11.2016 14:36
pieterkov
6.4
pieterkov
143
Senator

Dokładnie! Cały czas myślałem "no dobra, Pragę już znam, pokażcie mi kolejne miasta" a tu za chwilę... znowu Praga.... i znowu, i znowu! A potem game over. Byłem strasznie wkurzony tym zakończeniem które naprawdę jest w połowie gry. Będzie 3 jak nic, szkoda tylko, że tak chamsko obcięli grę. To co jest głównym zakończeniem CAŁEJ GRY dla mnie jest zakończeniem jednego wątku, jakby jednej dużej misji głównej z wiedźmina. Po prostu skandaliczne podejście. W zasadzie ta gra w żaden sposób nie rozwijała Human Revolution. To był jakby "1 dzień z życia Jensena" w pracy policjanta, nie poruszał żadnych większych, globalnych wątków i nie wprowadzał nic do historii głównego bohatera. To coś jak dlc do HR w które możesz sobie pograć jak w oryginał, ale nie jest "kanoniczne" bo nic nie zmienia w uniwersum.

Był też jakiś wątek z Sarifem (poboczna misja kontynuująca 1 część gry), ale nie wiem czy w wyniku bugu czy tak miało być - też się urywa bez rozwiązania. Po prostu robię kolejne etapy tego zadania, a potem trach - i nie ma nic dalej. Zadanie wisi kilka rozdziałów, a potem samo znika i nie jest ani zakończone ani uwalone - wyparowuje.

post wyedytowany przez pieterkov 2016-11-20 14:40:37
20.11.2016 12:34
Bukary
😊
7
3
odpowiedz
Bukary
222
Legend

I jeszcze jedno: jeśli liczy się dla was dobry projekt poziomów, który kładzie nacisk na eksplorację - wtedy uznacie Dishonored 2 za najlepszą grę w historii. Nic dziwnego: nad grą pracowały trzy osoby z moderskiej sceny Thiefa, czyli Digital Nightfall, Hipbreaker i Purah (ostatni zajmuje się też teraz grą Pray). To oni odpowiadają za najlepsze fanmisje do Thiefa, np. Calendra's Legacy czy Circle of Stone and Shadow. A mechaniczną posiadłość w Dishonored 2 projektował właśnie Digital Nightfall.

20.11.2016 12:45
8
odpowiedz
1 odpowiedź
Lovefool
62
Centurion
8.0

Najbardziej nie podoba mi się że... Jak najmniej zabij a będziesz miał najlepsze zakończenie tragedia według mnie.... Ogólnie gra jest niezła

post wyedytowany przez Lovefool 2016-11-20 12:46:36
20.11.2016 13:09
pieterkov
8.1
1
pieterkov
143
Senator

Miałem z tym problem w 1 części: 2 razy przechodziłem, najpierw na no-kill, a potem na low-kill i w końcu ani razu nie zrobiłem dobrej masakry (raz miałem negatywne zakończenie bo w jednym z ostatnich rozdziałów popuściłem pasa i zabiłem kilku przeciwników, oczywiście gra zdecydowała, że to rzeź - nieważne, że kilka poprzednich poziomów było bez ofiar...). Częste zabijanie bardzo kusiło (choćby dlatego, że był skill, który sprawiał, że zabici znikali), ale utrudniało grę i skradanie masowymi atakami szczurów.

post wyedytowany przez pieterkov 2016-11-20 13:10:29
20.11.2016 13:17
9
1
odpowiedz
5 odpowiedzi
zanonimizowany1187012
11
Senator
5.5

Zakupiłem na PS4, bo wersja na PC to póki co łajno i... no, jest tak sobie.

Historia jest debilna i naprawdę dziwią mnie zachwyty nad jej poprowadzeniem. Przecież to jest tak prostackie, ot przychodzi jedna osoba i detronizuje Emily. I nikt tego nawet nie kwestionuje, kilka morderstw żeby wrobić Emily - done, Corvo i Emily są poszukiwani, a nikt nie kwestionuje następnej w kolejce do tronu. To jest po prostu tak głupie, że szkoda w ogóle słów. Nie ma też pola żeby poświęcić jakiejś postaci w grze czasu na kreację jej charakteru, historia też od razu rzuca cię w wir zemsty. Znowu zemsta.

Co jest zawodem, bo Dishonored taki miało efekt, iż powodowało że wczuwałeś się w całą intrygę. Wiedziałeś, na czym polega polityczna gra, nie znosiłeś tego i tym bardziej chciałeś ubić gości. Tutaj to jest rzucone, by było, nie ma tej determinacji, a jak wspomniałem detronizacja Emily jest po prostu głupia.

Z lokacji tylko Clockwork Mansion się wyróżnia i tego się obawiałem - że zaprezentują jeden genialny poziom i to tyle, reszta będzie... ok, ale nie tak oryginalna. Nie ma lokacji jak w jedynce, jak impreza u Lady Boyle czy Dom Przyjemności. Jest CM i to w zasadzie tyle. Do każdej lokacji jest oczywiście kilka wejść, ale nic nie ma godnego zapamiętania po prostu.

Beznadziejny system moralny bez konsekwencji (oprócz zakończenia, no ale...), w sumie na to też cierpiała jedynka.

Umiejętności... no cóż, są rozbudowane, ale po prostu w stosunku do jedynki nie ma dużych zmian. Są satysfakcjonujące, ale gdybym znowu chciał używać tego samego, to po prostu ograłbym jedynkę.

Pierwszy trailer kłamie. Emily jest O WIELE nudniejszą w grze postacią niż Corvo, ale jej wybór jest bardziej logiczny dla celów narracyjnych. Poza tym nie ma żadnego powodu by nią grać. Ma swoje wersje dwóch mocy jakie ma Corvo i jest przede wszystkim nudniejsza.

Połowę czasu gry spędzasz na szukaniu znajdziek, które dają upgrade mocy. Nie żartuję. Dotarcie do nich jest męczące. To dlatego dużo ludzi ma sporo czasu przegranych w tę grę. Znajdźki wydłużające rozgrywkę.

Gra na "dzień dobry" miała pełno bugów i glitchy. Nie wiem skąd to rewelacyjne działanie gry. Pod względem optymalizacyjnym owszem, pod względem rozgrywki - sporo łatania.

Gra wygląda średnio, jest 2016, gra jest zbudowana na id Tech, ale wygląda po prostu tak sobie.

To nie jest zła gra. Jest ok, ale po prostu raz: nie ma skoku w stosunku do jedynki, dwa: po prostu nowe elementy męczą. Rozumiem teraz i doceniam remaster jedynki. To jest po prostu jedynka z nowymi elementami, ale bardziej frustrującymi. Szkoda. Dla mnie zawód.

post wyedytowany przez zanonimizowany1187012 2016-11-20 13:19:08
20.11.2016 15:01
Bukary
9.1
Bukary
222
Legend

Historia jest debilna i naprawdę dziwią mnie zachwyty nad jej poprowadzeniem.

Jak już pisałem, masz w tym wypadku rację. Ale gdzie spotkałeś się z zachwytami nad poprowadzeniem historii w Dishonored 2?

Z lokacji tylko Clockwork Mansion się wyróżnia i tego się obawiałem - że zaprezentują jeden genialny poziom i to tyle, reszta będzie... ok

A z tym się zupełnie nie zgadzam. W grze są co najmniej 2 rewolucyjne pod względem innowacyjności poziomy, czyli Mechaniczna Posiadłość i bunkier Stiltona. Co wiecej, jeśli

spoiler start

ogłuszysz Aramisa, ten poziom zamienia sie w trzy różne: ruiny z teraźniejszości bądź białą rezydencję z teraźniejszości oraz posiadłość z przeszłości.

spoiler stop


Pozostałe lokacje, czyli Instytut i Konserwatorium, również zostały znakomicie zaprojektowane i wyglądają jak miejsca, które mogłyby naprawdę istnieć, a przy tym doskonale nadają się do eksploracji. Czy dotarłeś np. na dach i do piwnicy Instytutu albo na dach Konserwatorium?

Z resztą twoich zarzutów często się zgadzam, ale projektu poziomów będę bronił, bo jest tak dobry, że trzeba twórców pochwalić za niesamowitą robotę. Nie podobała mi się jedynie Dzielnica Pyłu.

post wyedytowany przez Bukary 2016-11-20 15:05:13
20.11.2016 16:27
9.2
zanonimizowany1187012
11
Senator

Znaczy ja do projektu poziomu nic nie mam, jest świetny, w mojej wypowiedzi (może nie doprecyzowałem, pisane na kacu :)) chodziło bardziej o to że nic tak nie zapada w pamięci jak wspomniane CM.

Naprawdę, do lokacji w jedynce dwójka nie ma nawet startu jeśli chodzi o klimat.

Ale gdzie spotkałeś się z zachwytami nad poprowadzeniem historii w Dishonored 2?

Gdybym znalazł to nawet komentarze z GOL-a mógłbym Ci zacytować. Każdy chwali fabułę jakby ona była znakomita. Nie jest zdecydowanie.

post wyedytowany przez zanonimizowany1187012 2016-11-20 16:28:35
20.11.2016 17:58
pieterkov
9.3
pieterkov
143
Senator

@Bukary - czy dobrze rozumiem, że w grze są tylko 4 lokacje? 2 dobre i 2 przeciętne?

"Połowę czasu gry spędzasz na szukaniu znajdziek, które dają upgrade mocy. " - czyli tak jak w 1 gdzie trzeba było szukać tych cholernych amuletów i run :/ Myślałem, że wyciągną jakąś nauczkę i zrobią to inaczej lub chociaż zmniejszą liczbę tego badziewia ale gdzie tam :/

20.11.2016 18:36
Bukary
9.4
Bukary
222
Legend

@pieterkov
Skąd taki wniosek? Są 2 arcydzielne lokacje (z czego jedna to własciwie nie jedna), 2 znakomite. A do tego miasto plus ostatnia misja.

O żadnej przeciętności nie pisałem.

post wyedytowany przez Bukary 2016-11-20 18:37:33
21.11.2016 08:13
9.5
Decapitat0r
18
Chorąży

@Bukary - A co z pałacem diuka?

20.11.2016 13:50
Irek22
10
2
odpowiedz
4 odpowiedzi
Irek22
154
Legend

Jedna z dwóch (obok najnowszego Deus Exa) tegorocznych tzw. gier AAA, które w przyszłości pewnie kupię.
Niemniej jednak najbardziej boli mnie słabe AI. Bynajmniej nie jest to wada wyłącznie Dishonored 2, lecz ogólnie bolączka całej branży (taki na przykład F.E.A.R. sprzed 11 lat pod tym względem zjada na śniadanie każdą współczesną wysokobudżetową produkcję). W zasadzie co recenzja głośniejszego tytułu, to AI ląduje w wadach i minusach.
Moim największym growym marzeniem jest, by twórcy więcej kasy i czasu - zwłaszcza kosztem grafiki, w przypadku której od niemal dekady i tak niewiele się zmienia - poświęcali właśnie na rozbudowywanie i ulepszanie AI. Wiadomo, że nie ma sensu wymagać superrozbudowanej AI od gier pokroju Dooma, bo nie o to w tego typu grach chodzi. Ale, moim zdaniem, w skradankach, "niedoomowatych" grach akcji i action-RPGach, świetna, rozbudowana, pozytywnie zaskakująca oraz wymagająca, "trudna" AI powinna być jednym z fundamentów, na których oparte są tego rodzaju gry.
Tak, wiem, nie mam co liczyć, że tak się stanie, ale pomarzyć zawsze można. :)

post wyedytowany przez Irek22 2016-11-20 13:55:00
20.11.2016 14:08
10.1
4
zanonimizowany579358
105
Senator

AI nie jest poprawiana dlatego by gracz czerpał przyjemność i satysfakcję z gry. Gry żeby się sprzedawać mają być łatwe i przyjemne, wtedy jest szansa, że gracz sięgnie po sequel i kolejne części. Pomijając słabą AI gracz ma do dyspozycji szereg mechanik, które dają mu wyraźną przewagę nad komputerowymi przeciwnikami. Instynkt wszelkiego typu rozpowszechnił się nawet w skradankach czy FPSach, a w Dishonored gracz ma do dyspozycji takie moce, że głowa mała. Kiedyś większość tych bajerów (chociażby widzenie przez ściany, oznaczanie przeciwników) była uważana za cheaty, a teraz pewnie gracze nie wyobrażają sobie bez nich rozgrywki. Gdyby teraz stworzyć taką AI, która uczyłaby się taktyki gracza, a samemu graczowi odebrać niektóre mechaniki to zapewne mainstreamowi gracze tylko by się sfrustrowali, rzucili grę w kąt, nie mówiąc już o zakupie kolejnej części.

20.11.2016 14:26
Irek22
10.2
2
Irek22
154
Legend

I właśnie dlatego napisałem ostatnie zdanie. :)

20.11.2016 14:32
marcing805
10.3
marcing805
186
PC MASTER RACE

Ale AI jest poprawione względem pierwszej części. Chociażby juz cię dostrzeże jak się wychylisz. Albo pobiegnie do najbliższego sygnału alarmowego i wezwie posiłki zanim zaatakuje gracza.

20.11.2016 15:09
Bukary
10.4
Bukary
222
Legend

AI w Dishonored 2 wcale nie jest takie złe. Na pewno bardziej "inteligentne" od przeciwników z pierwszej części.

Przejscie gry i pozostanie niezauważonym to naprawdę poważne wyzwanie na najwyższym poziomie trudności. Gdyby AI było jeszcze "sprytniejsze", skradnie się mogłoby być niewykonalne. A gdyby jeszcze zestawic AI z Dishonored 2 z AI dawnych skradanek (np. Thiefa)... to rzeczywiście widać ogromny postęp.

Dlatego właśnie uważam, że bardzo "inteligentne" AI nie sprawdziłoby się w każdej grze.

post wyedytowany przez Bukary 2016-11-20 15:22:26
20.11.2016 14:08
SebeqPLEQ
👍
11
1
odpowiedz
SebeqPLEQ
109
Pretorianin

Bezpieczny sequel - bezpieczna ocena końcowa recenzji :).

20.11.2016 15:22
👍
12
odpowiedz
Rabbitss
25
Generał

Pierwsza część nie była zła podobała mi się nawet i to bardzo ciekawe wykonanie moce specjalne zabijanie przeciwników w rożny sposób nie ukończyłem jej ale dzięki temu materiałowi na pewno ukończę i biorę się za drugą :)

20.11.2016 18:12
👍
13
odpowiedz
zanonimizowany1088264
32
Centurion
10

Dla mnie osobiscie Gra Roku. Gram tez duzo w remaster Skyrim który jest bardzo dobry i Watch Dogs 2, niedawno skonczylem Mafie III i Deus Ex Mankind Divided ale Dishonored 2 jest w tym wszystkim najlepszy. Cudowna gra pelna sztuki, atmosfery i ciekawych lokacji. Gram jako Emily, nikogo nie zabijam i jestem niewykrywalny. Nie koncze poziomu dopóki nie znajde wszystkich run, bonecharm's, obrazów i schematów [monety sobie odpuszczam bo uzbieranie ich wszystkich na jednym nawet z poziomów to za dluga bieganina znudziloby mi sie szybko]. Skradanka ze szczytów skradanek.

post wyedytowany przez zanonimizowany1088264 2016-11-20 18:13:54
20.11.2016 19:11
14
1
odpowiedz
zanonimizowany714315
111
Legend

Klimat, projekty lokacji i gameplay - bardzo duży plus.
Fabuła faktycznie bardzo słaba co w sumie nie powinno dziwić bo poprzedniczka też pod tym względem była słabiutka.

O dziwo gra jest trudniejsza od poprzedniczki i naprawdę kiepsko mi idzie skradanie w niej.
Taki Thief 3 Deadly shadows nie sprawiał mi problemów bo raz, ze mozna było się kryć w cieniu (którego w dishonored niewiele) i gasic pochodnie itd to na dodatek ai tam popełniało niekiedy kuriozalne błędy.
W dishonored jest o tyle fajnie, że walka ma sens i niekoniecznie oznacza śmierć.
Historia i klimat tamtego Thiefa dla mnie jest jednak wyżej od Dishonored
Fajnie by było gdyby Square wydało porządnego Thief'a, ale raczej marne szanse - developer raczej bez ludzi z wielkimi nazwiskami...

Co do Deus Exów i Dishonored to ja stawiam najwyżej Human Revolution - 9,5/10 (naprawdę bardzo ciekawa fabuła i świetny klimat), oczko niżej daje Dishonored 1 i 2 (jestem w 7 misji). Z kolei najnowszy Deus Ex.. Cóż jest po prostu nudny, fabuła jest strasznie nudna i moge mu dac 7,5

20.11.2016 22:41
Irek22
15
3
odpowiedz
2 odpowiedzi
Irek22
154
Legend

marcing805 [10.3]
Chociażby juz cię dostrzeże jak się wychylisz. Albo pobiegnie do najbliższego sygnału alarmowego i wezwie posiłki zanim zaatakuje gracza.

Czyli podobnie jak w Deus Ex. Tym pierwszym. Z 2000 r.

Bukary [10.4]
Dlatego właśnie uważam, że bardzo "inteligentne" AI nie sprawdziłoby się w każdej grze.

Najlepiej by było, gdyby twórcy przypisywali coraz lepsze AI do coraz wyższego poziomu trudności - bo na tym, według mnie, przede wszystkim powinny polegać różnice między poszczególnymi poziomami trudności, a nie - jak to ma miejsce obecnie - na najbardziej prostackim i zrobionym po linii najmniejszego oporu zwiększeniu HP przeciwników i zadawanych przez nich obrażeń. Wtedy każdy gracz by sobie wybierał taki poziom, który według niego "się sprawdził".

20.11.2016 23:54
LSZ
15.1
4
LSZ
60
Konsul

"Najlepiej by było, gdyby twórcy przypisywali coraz lepsze AI do coraz wyższego poziomu trudności - bo na tym, według mnie, przede wszystkim powinny polegać różnice między poszczególnymi poziomami trudności, a nie - jak to ma miejsce obecnie - na najbardziej prostackim i zrobionym po linii najmniejszego oporu zwiększeniu HP przeciwników i zadawanych przez nich obrażeń.".
O to to to. Słabe strasznie jest to. Ty jesteś na trzy trafienia, przeciwnik na trzy pełne magazynki. Nie tak to powinno wyglądać.

Irek, znowu siedzisz w mojej głowie. ;)

21.11.2016 10:53
marcing805
15.2
marcing805
186
PC MASTER RACE

Boże. Dobrze wiesz, że nikt Ci juz nie zrobi takiej przełomowej AI, jak w FEAR, Half Life czy pierwszych Thiefach. Gry AAA mają teraz innych odbiorców. 16 lat temu, to wydawcy sie prześcigali w przełomowych rozwiązaniach czy technologiach. Ale miałeś inną sytuację na rynku. Obecnie w gierki gra ciocia, babcia, stryjek i nikt sie tego nie wstydzi. Zmiany nawet widać w Polsce. Tak więc, ja uważam, że to co zaoferowali w Dishonored 2, to spoko rozwiązanie dla dzisiejszych wiecznie zabieganych graczy. A jak chcesz hardkoru - to graj bez mocy. Nie zastąpi Ci to perfekcyjnego AI ale też będziesz kombinował przez godziny, jak przejść jeden poziom. Jak w Commandosach czy innych dawniejszych taktycznych grach.

21.11.2016 12:35
Lukassuss
👍
16
odpowiedz
1 odpowiedź
Lukassuss
75
Pretorianin
9.0

Dla mnie gra jak i jedyna miodna. Ten klimat pomieszania a'la wiktoriańskiej anglii z jakimś steam-tranowym światem jest doskonały.

Świat wykreowany w grze można zwiedzać i zwiedzać, trzeba przyznać że postarali się i lokacje wyglądają doskonale. Oczywiście chwalona Mechaniczna Rezydencja jest świetna ale dom Aramisa to majstersztyk i sposób w jaki mamy to rozegrać powala.

spoiler start

Zabawy czasem i jednoczesny brak mocy to świetny pomysł

spoiler stop

.
Chyba mam jakiś idealny sprzęt do tej gry bo pomimo licznych głosów o problemach mi gra chodzi na Ultrze bez zająknięcia i wszystko jest ok, płynnie i wygląda ślicznie.

Nie ogarniam tylko tego nowego systemu chaosu. W jedynce wystarczyło nikogo nie zabijać i poziom chaosu był niski. Można było w jednej misji wybić wszystkich a w kolejnych nikogo i było ok. Teraz jestem w 8 misji (czyli już przy końcu), zabiłem może z 10 osób w sumie i nadal mam przez całą grę wysoko poziom chaosu ! w ostatniej misji miąłem 0 ofiar i nic to nie zmieniło. Może usypianie czy podduszanie oponentów też jest uznawane za "atak" i podnosi jego poziom bo już nie wiem. Trudno powiedzieć, zastanawiam się czy niski poziom nie jest osiągalny tylko przy przekradaniu się i nie zbliżaniu do nikogo - ale to byłoby dziwne bo niekiedy nie da się popchnąć gry dalej bez jakiejś eliminacji kogoś, nie mówiąc że omijając wszystkich tracimy połowę zabawy :-)

W każdym razie grając Corvo nie mam zamiaru już się oszczędzać i wybije 100 % stanu :-)

28.11.2016 12:53
U.V. Impaler
16.1
U.V. Impaler
224
Hurt me plenty

Było mówione przed premierą, że system nie ocenia teraz ile osób zabijasz, ale kogo zabijasz.

25.11.2016 16:28
17
odpowiedz
crookymind
2
Junior

W jednym z holenderskich sklepów z grami, gra jest przeceniona o połowę.. to chyba nie świadczy zbyt dobrze o sprzedaży na PC. Tydzień(?) od premiery?

post wyedytowany przez crookymind 2016-11-25 16:29:53
28.11.2016 12:22
best.nick.ever
18
odpowiedz
2 odpowiedzi
best.nick.ever
124
Generał

Ocena trochę za niska.
-Inteligencja przeciwników nie jest wcale taka zła, gra jest moim zdaniem dużo trudniejsza od jedynki
-"niewykorzystany potencjał dwójki bohaterów"- taki zarzut może paść zawsze, powinno się oceniać to co jest a nie to co byśmy chcieli. Przecież nawet bez tego, grając tylko raz, jednym z bohaterów, to gra jest bezkonkurencyjna w swojej kategorii.
Świat, klimat, grafika -jeśli chodzi o strone artystyczną- to wszystko jest pierwsza liga. Chyba recenzent miał trochę za wysokie oczekiwania.

28.11.2016 13:07
U.V. Impaler
18.1
U.V. Impaler
224
Hurt me plenty

Inteligencja przeciwników w Dishonored to ciekawy temat, ale IMO nie masz racji. Owszem, gra sprawia wrażenie trudniejszej, o czym zresztą sam napisałem w tekście, ale nie wynika to z samego zwiększenia inteligencji przeciwników, ale z faktu, że gra zupełnie inaczej ich ustawia na Twojej drodze. Dużo częściej w "dwójce" da się spotkać rywali w większych grupach, znacznie częściej strażnicy widzą się nawzajem. Moim zdaniem deweloperzy postąpili tak, żeby zrównoważyć przegięte zdolności bohaterów, głównie Emily, która jest w stanie skasować nawet cztery osoby jednocześnie i szybko uciec. Po trwającym przeszło 20 godzin runie w trybie stealth/non-lethal nie zauważyłem żadnej rewolucji w mechanice związanej z AI. IMO jest tak samo jak w "jedynce", a mam ku temu twierdzeniu solidne podstawy, bo zaledwie miesiąc przed premierą "dwójki" skończyłem Dishonored DE dwa razy. Kiedy dobrze opanujesz postać i jej umiejętności, wcale nie jest tak trudno. Nawet dziwię się niektórym, że nie są w stanie skradać się tak samo dobrze w "jedynce" - często słychać takie głosy - bo mnie nie sprawiło to większych kłopotów.

Pomijam fakt, że działają wszystkie sztuczki z "jedynki", czyli wywoływanie określonych reakcji, które pozwalają manipulować rywalami wedle uznania. Posłużę się tu zresztą prostym przykładem. W ósmej misji próbowałem dostać się do fałszywego diuka, ale wcześniej musiałem pozbyć się strażników (wariant pełny stealth/non-lethal). W grę nie wchodziło usypianie, bo diuk uciekał i nie dało się z nim porozmawiać, zabijanie z oczywistych względów też nie wchodziło w grę. Wystarczyło strzelić z kuszy w zasięgu słuchu strażników i wilczarza, żeby potulnie przybiegli w miejsce, gdzie bełt wydał odgłos, stanęli jak kołki i cierpliwie poczekali, aż złożę ich dominem (psa zastrzeliłem). Po uśpieniu przybiegł kolejny strażnik oraz mechaniczny żołnierz, i ku mojemu totalnemu zaskoczeniu popatrzyli na leżące ciała i wrócili na trasy patrolowe. Jeśli to ma być "lepsze AI" niż w "jedynce", to ja dziękuję.

Po raz kolejny podkreślam coś, co napisałem w recenzji. AI jest do dupy, ale gra ogólnie jest trudniejsza z innych względów. Nie mieszaj tych pojęć, bo to są zupełnie dwie różne rzeczy. Poza tym D2 i tak jest elastyczne w tej kwestii, bo grę da się w dużym stopniu skomplikować wyborem trudności (co czyni wrogów czujniejszymi) i grą bez użycia mocy odmieńca, co zresztą każdemu polecam.

Niewykorzystany potencjał dwójki bohaterów jest. Nie oczekiwałem dwóch różnych gier w jednej, ale istotnych zmian owszem. Naprawdę nie czułeś się głupio już na starcie zmagań, kiedy Corvo został zamknięty pod kluczem w małym pokoju? Ja się czułem, jakby twórcy traktowali mnie jak idiotę. A to tylko jeden przykład.

"Świat, klimat, grafika -jeśli chodzi o strone artystyczną- to wszystko jest pierwsza liga. Chyba recenzent miał trochę za wysokie oczekiwania."

Nigdzie nie stwierdziłem, że nie jest, zwłaszcza, że Viktor Antonov zawsze będzie dla mnie powodem, żeby kupić grę, przy której majstrował. Oczekiwania miałem spore, nie ukrywam, ale może dlatego, że pierwsze Dishonored i całe to uniwersum po prostu uwielbiam. 8.5 to bardzo wysoka ocena.

post wyedytowany przez U.V. Impaler 2016-11-28 13:17:31
28.11.2016 15:48
best.nick.ever
18.2
best.nick.ever
124
Generał

Odnośnie AI ok. Faktycznie, może to kwestia ustawienia i liczebności przeciwników.
Naprawdę nie czułeś się głupio już na starcie zmagań, kiedy Corvo został zamknięty pod kluczem w małym pokoju? Ja się czułem, jakby twórcy traktowali mnie jak idiotę
Było to głupie, fakt, ale szkoda, żeby taka drobna rzecz rzutowała na całą resztę. Koniec końców cała historia jest napisana poprawnie, z dobrymi dialogami i postaciami. Gdzie konkurencja?
Może 8.5 to wysoka ocena, ale jeśli ta gra nie zasługuje na 9.5-10, to która gra w tym gatunku zasługuje? Ta gra robi coś co tylko najlepsza książka potrafi - zabiera gracza w swój świat. A to raczej rzadkość wśród gier.

post wyedytowany przez best.nick.ever 2016-11-28 16:40:48
28.11.2016 14:35
A.l.e.X
👍
19
4
odpowiedz
A.l.e.X
153
Alekde

Premium VIP

10

Dla mnie Dishonored 2 to największe pozytywne zaskoczenie tego roku, wiedziałem że gra będzie bardzo dobra, ale nie sądziłem że aż tak dobra. Sam wystawiam tej grze 10/10 i uważam że jest to arcydzieło za całokształt. Zdobycie znaczka ciało i stal nie przyjmując znaku od Odmieńca + wybranie najtrudniejszego poziomu trudności jest gwarancją że dostaniemy jedną z najlepszych skradanek jakie są na rynku.

28.11.2016 19:02
20
odpowiedz
brzeszczot
78
Generał

Pytanie z poprzedniej epoki. Czy w pudełkowej wersji, znajdę dużo gry, czy mus ściągania tony GB?

28.11.2016 20:37
21
odpowiedz
zanonimizowany714315
111
Legend

Na płycie bodajże 8gb, 30 trzeba pobrać. Możliwe, że się trochę mylę, ale w każdym badz razie lwią część trzeba pobrać z neta niestety

05.12.2016 11:37
Nolifer
22
odpowiedz
Nolifer
166
The Highest

Po za kilkoma błędami na samym początku, gdzie twórcy chyba już to poprawili poprawkami, kontynuacja naprawdę bardzo pozytywna.

Recenzja Recenzja gry Dishonored 2 - świetny sequel, który mógłby być jeszcze lepszy