Ostatnio przypomnialo mi się dość wiekowe już anime a raczej scena z niego. Było to o jakiś walkach na ringu i głowny bohater chyba nosił maskę tygrysa. Pamiętam jedną z walk gdzie walczył z dziwnym kolesiem który był ubrany w coś ala strój z lateksu w kolorze cielistym(?). W czasie tej walki okazało się że ów jegomość zamiast głowy miał kulę do kręgli, albo stalową kulę która była na jego głowie. Jak ktoś go okładał po " głowie" to poprostu uderzał w ta kulę nic mu nie robiąc.
Piekne czasy mlodosci z Polonia 1, rano tygrysia maska, daimos, yatamana a potem wieczorem pornosy.