Pytanie troche moze smieszne ale takie jak wyzej. Jest potrzeba wypicia tych 5 browarkow (5,5%), bo ide na mala impreze do brata. Czy to bezpieczne czy raczej darowac sobie choc z jedno jezeli rano musze kierowac o 8? Jest strach, ze cos moze wykazac?
Waze 70kg jakby co.
Prosze potraktowac serio i nie - nie jestem alkoholikiem :D
Nikt Ci na to nie odpowie. Najprosciej przejsc sie na komisariat i tam dmuchnac.
Jeśli jest potrzeba wypicia 5 piw, a nie chęć to chyba jednak jesteś.
Chec a potrzeba jakas znaczna roznica? W sumie to chec, nie wiedzialem ze na takie pierdoly zwracasz uwage ;)
Taka, że jak jest chęć, to możesz się powstrzymać. A jak nie, to pora na terapię.
Zwracam, bo po pierwsze język powinien być precyzyjny, a po drugie mam dwóch kumpli alkoholików i zapewniam, że choć nie są to beje spod budki z piwem, to i tak nie jest to fajna sprawa.
W teorii przez 12 godzin organizm rozłoży alkohol z 5 piw, ale z oprócz wagi, płci, wieku ważne jest co zjadłeś, ile, jak się czułeś, czy piłeś szybko czy wolno... ja ogólnie jak mam jechać to nie piję. A jak wypije, to jeżeli będzie więcej niż 3 piwa na 12h odpoczynku to też nie wsiądę do samochodu. Dla swojego spokoju i bezpieczeństwa innych.
@fazikjunior nic ci nie wykaże a nawet jeśli to i tak policja cie nie złapie ;d
Jak wiesz że rano prowadzisz to nie pijesz, proste jak budowa cepa. Nad czym się tutaj zastanawiać?
A jak już musisz to na pewno nie 5 piw, ja bym tyle nie wypił wiedząc że rano mam prowadzić a ważę troszkę więcej od Ciebie.
A mówią że Polacy to tyle piją a tu proszę ile alkoholowych szeryfów
Ciągle za mało tych szeryfów, biorąc pod uwagę policyjne statystyki. A ilu z tych nawalonych nie łapią, bo akurat nie było kontroli w danym miejscu?
Główna kwestia to jest tempo, ilość jedzenia i jakość piwa oraz ewentualnie to jaki masz dzień (przemęczenie czy pełnia sił). Przeciętnie to nie powinno być problemu o ile nie wypijesz jakiś sikaczy za 2.50. Sam po 13 butelkowych piwach, półówce i zakończonej imprezie o 3 nad ranem dmuchanie na komendzie o 13 wykazało, że nie ma przeciwwskazań i można było usiąść za kierownicą. Grunt to poznanie swojego organizmu i możliwości. Jeżeli niewiele Ci potrzeba do ubzdryngolenia się, to w ogóle bym rozważył w twoim wypadku wypicie więcej niż dwóch.
Nie przesadzajcie już. ważę ok 70kg i mierzę niepełne 170cm.
po wypiciu 4 piw na wieczór w przedziale czasowym 21/22 na następny dzień o 6.00 pika mi 0.00
-cały czas tak prowadzę i pare razy trafiła mi sie kontrola, zawsze 0.00 a dodam ze nie mam jakiegoś mocnego łba do alkoholu, na własnym weselu padłem trupem :D
Nie lepiej walnąć ćwiarteczkę przed snem zamiast 4 browców? Przynajmniej brzuch nie rośnie.
Ja to jak mam prowadzić, to 3 dni na czczo jestem. Na wszelki wypadek.
Zależy od organizmu, pokarmu i to jak czujesz się w danym dniu i szybkości spożycia alkoholu. Ja wagę mam dosyć dużą więc sporo też mogę wypić. Taka połówkę albo 6-8 piw przed snem i rano jest wszystko ok. Kiedyś impreza motocyklowa, piątek alkohol sobota to samo spanie w namiotach, albo leżenie bo nie da się usunąć jak napierdzielaja motorami cała noc, w niedzielę dmuchanie i 0,00.
Jeśli ostatnie piwo wypijesz dopiero o 20, to zapomnij o prowadzeniu.
Jeśli ostatnie piwo wypijesz dopiero o 20, to zapomnij o prowadzeniu.
Bo? Kalkulator internetowy tak pokazał?
