Hejka,
jakie parametry musi mieć auto aby miało najtańsze ubezpieczenie. Nie interesuje mnie jaka firma ma najtańsze ubezpieczenia, a jakie są zasady. Niestety jeden element tj. przeprowadzka poza granice miasta nie wchodzi w grę.
Np.
pojemność silnika poniżej x ?
kolor ?
rodzaj nadwozia ?
marka ?
rocznik ?
Niestety nie miałem nigdy na siebie żadnego samochodu, więc nie mam zniżek, a bez kupno jakiegokolwiek samochodu mija się z celem póki co.
Że chyba motyw z kupieniem i ubezpieczeniem skutera dalej jest aktualny i zbieranie na niego zniżek (ale coś czytałem, że ubezpieczyciele to po blokowali)
Kolor najlepiej bialy albo jasny, ubezpieczalnie argumentowaly, ze czarny gorzej po ciemku widac, wiec latwiej o stluczke.
Silnik pewnie im mniejszy tym lepiej.
Wiek - im starsze tym podobno gorzej. Ale tez bez przesady. Pewnie jednoroczne auto ma wyzsza skladke niz 6-letnie.
Marka na pewno nie BMW ;D
Jeśli nie ma się zniżek, to na pewno odradzałbym BMW. Sam za OC na 1.6 i współwłaściciela, który ma maksymalne zniżki płaciłem 680zł za rok. Bez zniżek i współwłaściciela policzyliby pewnie z 2000zł, bo BMW. Dziwne postrzeganie przez ubezpieczalnie, ale niestety taka prawda. Do tego teraz chyba jakieś podwyżki za OC wprowadzili.
służbowe
Piotrek.K - dzięki, co do marki to pewnie chodzi Ci o ryzyko kradzieży ?
legrooch - ja nie mam żadnych zniżek, więc pewnie zapłaciłbym około 2k lub więcej (albo i nie, bo nie wiem czym się ubezpieczyciele kierują)
Medico della Peste - służbowymi samochodami jeździłem od momentu zrobienia prawa jazdy, nigdy nie kupowałem swojego, chociaż robiłem kilka tyś. bezwypadkowej jazdy miesięcznie i jak wreszcie będę chciał w przyszłości kupić coś swojego, to zabiją mnie składki, stąd pomysł kupienia jakiegoś "pierdziela" do nabijania składek i weekendowego jeżdżenia do sklepu.
Raczej o to jak kierowcy Bolidow Mlodziezy Wiejskiej jezdza po drogach ;D
zdaje się, że od skutera lepszym rozwiązaniem było kupno przyczepki :D
A nie da rady kupić samochód, żeby współwłaścicielem był np. ojciec? Wtedy zniżki przechodzą z automatu. Ew. skoro to sprawa przyszłościowa to po prostu poproś ojca, żeby wpisał Cię jako współwłaściciel samochodu
Jak masz starszego krewnego z prawem jazdy na jakimś zadupiu (najlepiej jak ma od wielu lat własne auto) to dogadaj się i kup sztrucla na niego, .
Inaczej składki spokojnie mogą być wyższe niż wartość rzęcha.
Z tego co się orientuje, to najbardziej zależna cena ubezpieczenia jest od regionu (miasta) w jakim auto będzie ubezpieczone. Wiek kierowcy , jak długo kierowca ma prawo jazdy oraz czym starsze auto tym droższe ubezpieczenie ( zależne chyba po jakimś okresie). Te samo auto , ten sam kierowca , staż a inne miasto , to ubezpieczenie może się bardzo różnić.
Dogadaj sie z Fettem (masz blisko), on chyba z jakiegos zadupia pod Krakiem, pewnie znajdzie sie tam jakis krewny, to bedzie tanio + znizki :D
ogarniałem właśnie OC i miałem wpisany kod pocztowy miejsca zamieszkania. Okazało się, że w tym towarzystwie trzeba wpisać kod pocztowy zameldowania. 1.2km różnicy... 100zł mniej (Warszawa)
spoiler start
SŁUŻBOWE
spoiler stop
Główny wpływ na taryfikację mają takie czynnik:
Kod pocztowy - im mniejsza miejscowość tym lepiej
Wiek klienta - powyżej 25 lat bez zwyżek
Data uzyskania prawa jazdy - powyżej 3 lat bez zwyżek
Zniżki/zwyżki
Pojemność silnika - im mniejsze tym lepiej
Rok produkcji - im nowsze tym lepiej
Dochodzą do tego pierdoły w stulu, czy auto będzie użytkowane za granicą dłużej niż 3 miesiące, czy pojazd będzie użytkowany jako taksówka, ale ty raczej wszyscy zaznaczają na nie. Marka, model i przebieg mają bardzo mały wpływ na wycenę ubezpieczenia.