Co tzn, że granie tego typunie przypadło Ci do gustu? Przecież wiedziałeś przed zakupem z czym to się je.
VR dopiero poznasz grajac samemu a nie ogladając filmiki w internecie, tym samym granie nie przypadło mi do gustu. Tyle w temacie.
Mam oculusa cv1 a doświadczenie z vr od trzech lat, więc takich rzeczy nie musisz mi mówić ;) I tak jak mówiłeś, trzeba w tym posiedzieć w domu. Mając to jeden dzień i w dodatku z tymi pseudo grami (bo grami tego nazwać nie można), mówiąc, że nie przypadło Ci takie gramie tylko się ośmieszasz.
A Hydro znowu z tym swoim "znam się najlepiej". Człowieku daruj juz sobie. Obecne VR w każdej postaci to niedopracowane w większym lub mniejszym stopniu urządzenia, których premiery powinny nastąpić dopiero za jakieś 2-3 lata, by mówić o jakości. Nie wspomnę o pełnym ich zastosowaniu, które może nadejdzie w przeciągu kolejnych 10 lat.
Nie porównuj tego szmelcu do Vive. To jest zupełnie inne doświadczenie. Spędziłem z tymi wszystkimi grami po 3-4h plus jeszcze kilka płatnych które zwróciłem. więc mogę się wypowiadać na ten temat.
Szmelcu, który na oczy nie widziałeś. Pominę już jakość grafiki na vivie. Już lepsza jest na psvr ;)
Z resztą to jest mój powód dla, którego sprzedaję więc kończę te jałową dyskusję. Pozdrawiam.
Zacytuje innego usera - unknown_soldier z pclabu:
"Kupiłem oculus rift mając świadomość jego wad ale to co zobaczyłem to nie był nowy wymiar ale powrót do poprzedniej epoki. Odesłałem po 4 dniach. Nieczytelne zegary w project cars kiedy pamiętam, że po zakupie 3dfx voodoo w 1997 stały się one czytelne i nawet nie wyobrażam sobie jak po 20 latach mogłoby być inaczej. Fov na tym urządzeniu jest ekstremalnie wysoki a patrzymy na jego wycinek. Jest jeszcze kwestia niskiego dczucia płynności pomimo 90 fps i rozmazujących soczewek. Nie wnikając w szczegóły techniczne w obecnej formie szkoda na to pieniędzy. Porządnie zrobione VR byłoby znacznie droższe, a przez niską popularność ... nikt nie pisałby na to oprogramowania. Na to co jest ocenie w sprzedaży szkoda pieniędzy. Samo 3d to przecież tylko drobna składowa realizmu i imersji. Na tą chwilę lepszy realizm i uczucie imersji zapewnia duży monitor 4k, zanim dopracują vr to pewnie kupię pewnie jeszcze większy ekran 8k 120 hz i wrażenia będą jeszcze lepsze. 3d to drobny ficzer, który nawet jeśli zacznie działać nie przeniesie nikogo do matrixa, przecież nawet nie na wszystkich scenach, nie we wszystkich typach gier stereoskopia daje korzyści a jej wady już zresztą odesłały telewizory 3d na śmietnik historii. Ogólnie być może ma to sens, ja jednak tego nikomu nie polecam przy obecnej jakości sprzętu".
"VR w tej chwili ciężko używać z powodu... pikselozy. Pierwsza generacja jaka trafi realnie pod strzechy musi zapewnić co najmniej dwa razy wyższą rozdzielczość niż 2160x1200 na oko. Wysoka rozdzielczość = duże obciążenie rop i pamięci. Ja nie mogę używać dzisiejszych zestawów vr właśnie z powodu niskiej rozdzielczości, bo 2160x1200 na soczewce daje efekty podobne do wyświetlania gry na ttelewizorze po przeskalowaniu do 1024x640.
Jest to bardzo ciężkie do zniesienia dla kogoś przyzwyczajonego do FullHD, a ja grając na codzień w 4k poprostu nie umiem się przestawić na pikseloze z problemami z ostrością na dzisiejszych zestawach VR. Uważam, że tego problemu nie przeskoczy nie zwiększając dramatycznie rozdzielczości zestawów vr co realnie oddala o 12-18 miesięcy premierę pierwszych sensownych zestawów vr naprawdę wartych zakupu".
Akurat wszystko zależy od gry. Są tytuły, gdzie w ogóle tego nie widać. Project Cars akurat jest imo najbardziej 'zapikselowanym" tytułem, jaki wyszedł. Polecam Asseto Corsę. Szybko Cuę zmiecie imersja :) Poza tym rozdziałka to jedyny problem. Wszystkie pozostałe z poprzednich konstrukcji rozwiązali.
Gość to sprzedaje bo mu się nie podoba a Ty próbujesz mu usilnie wmówić, że mu się powinno podobać. Nie mam pytań.
Nie wiem nawet jak to skomentować ale chociaż wątek podbije.
Hydro znowu zapomniał leków.
Kurde, typek chce sprzedać sprzęt od vr bo mu nie pasuje, a tu wpada troll hydro2 i robi syf w stylu: "a czemu sprzedajesz", "gówno wiesz o vr jak ci się nie podoba".
"Mam oculusa cv1 a doświadczenie z vr od trzech lat"
To wiesz co zrób? Załóż sobie te gogle od vr na głowę, i już ich nie zdejmuj.
Ale jak po kilku minutach z czymś (czymkolwiek) można powiedzieć, że coś jest fatalne? Czy nawet zajebiste, jeden pies. Tak jak widzę opinie o grze: ch...wa, ale odinstalowałem po 10 minutach. To jest dopiero brak słów. Nie znoszę tego u niektórych. Ja by ocenić coś/kogoś muszę z tym trochę posiedzieć. Co innego jak się bierze za coś, co przed zakupem było wiadome, że nie podpasuje. Ale biorąc się za jakąś grę czy sprzęt, chyba wiesz przed zakupem z czym to się je prawda? Tylko o to mi chodzi. To nie, że ja się wymądrzam, bo to miałem a Wy nie. Baaa, używam oculusa od czerwca i nadal twierdzę, że to mało, a on ocenia po kilku minutach, no proszę Cię. To nie tyczy tylko vr, tylko wszystkiego, co istnieje.
Ch*j cie powinno obchodzić czemu on to sprzedaje, jak ma taki kaprys to może sobie kupić coś i sprzedać bez używania, bo tak, jego pieniądze i jego sprawa a tobie nic do tego. A ty wchodzisz tu i robisz krucjate, że czemu chce sprzedać skoro to takie fajne jest. Czy ty jesteś normalny?
Po pierwsze to jego sprawa. Po drugie: z tego co napisał wynika że pograł w te gry dłużej niż kilka minut.
I weź tu rób coś dla innych.:p Typ zapłacił sporą kasę, Chciałem by dał temu szansę, a nie przekreślał sprzęt po kilku minutach i robił drogiemu sprzętowi antyreklamę (sory, ale po takiej treści ogłoszenia raczej klienta nue zachęci dokupna), ale macie rację, niech robi ci chce, nie potrzebnie się wp.....m. Przepraszam za zachowanie. Już nie będę :p Powodzenia w sprzedaży kolego :)
Przecież od samego początku było wiadome, że pierwsza generacja VR jest mocno prototypowa. Okulary VR to tak naprawdę jedyne urządzenia, które potrzebują rozdzielczości 4K. Monitory/TV zapełniają tylko 1/4 pola widzenia, VR dąży do 100%. Dlatego przy obecnych rozdzielczościach efekt pikselozy wciąż będzie obecny.
Technologia dojrzeje za ok. 5 lat, ale jest to związane z tym, że potrzebne będą relatywnie tanie GPU, które uciągną 4K w 90 czy 120 Hz.
Teraz to wszystko faza prototypowa, przeznaczona dla early adopters. Twórcy gier i oprogramowania dopiero poznają możliwości tych urządzeń. Sytuacja bardzo przypomina czasy PSXa, gdy twórcy gier dopiero uczyli się jak robić gry w 3D, mimo iż gry w 2D były doskonale oszlifowane od lat. Z tego też powodu gry np. ze SNESa nie postarzały się praktycznie w ogóle przez tyle lat, a na 99% gier z PSXa nawet spojrzeć się nie da.
VR będzie się rozwijać, bo potencjał ma, dziś to jeszcze eksperymentalna technologia ze wszystkimi tego wadami i zaletami.
Żeby było na temat. Jak chcesz sprzedać HTC Vive, to warto napisać na forach dotyczących gamedev'u. Wśród niezależnych deweloperów znajdziesz sporo chętnych na taki sprzęt, bo można na tym zarobić. Z tym, że może być taki problem iż zakup sprzętu bez faktury to niezbyt dobry interes dla twórców gier, bo nie mogą go wrzucić w koszty.