Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Gdzie się podziały liniowe FPSy?

24.09.2016 16:46
Punisher1
1
Punisher1
64
Major

Gdzie się podziały liniowe FPSy?

Przeszukuję sobie właśnie GOLową encyklopedię w poszukiwaniu nowszych tytułów z jednego z moich ulubionych gatunków.
No i właśnie, oprócz Dooma, i Wolfensteina nie ma absolutnie nic wartego uwagi.
Albo gry nastawione na multi z kiepską kampanią albo monotonne i do bólu nudne sandboxy.
Co się stało? Jeszcze 10 lat temu pełno było takich gier.
Ehh, ile bym dał żeby znowu móc sobie zagrać w jakiegoś stricte singlowego II wojennego shootera.

24.09.2016 16:54
Crod4312
2
odpowiedz
Crod4312
150
Legend

Wiesz gdzie się podziały?
WINCYJ WOLNOŚCI, WINCYJ SANDBOXA.
Tak w skrócie można to opisać. Developerzy zauważyli, że gry z otwartym światem sprzedają się lepiej niż te z zamkniętym i tworzą teraz i powielają te same schematy do bólu. Na szczęście zaraz wychodzi nowy CoD oraz BF więc będzie trochę oskryptowanej zawartości co mnie cieszy.

24.09.2016 17:17
Irek22
3
odpowiedz
Irek22
154
Legend

Ja tam nawet się cieszę z takiego stanu rzeczy, bo przynajmniej nie muszę wydawać kasy na nowe FPSy. :P

24.09.2016 18:40
giermuś1972
4
odpowiedz
2 odpowiedzi
giermuś1972
83
Ultra_Violence

Po co komu nowe liniowe FPSy skoro dwa pierwsze DOOMy już wyszły. Wystarczy wpisać u wujka Google "Doom 2 wads" i cieszyć się map pakami/modami, które miażdżą i DOOM (2016) i nowego Wolfa. (Polecam Back To Saturn X, Deus Vult 2, Alien Vendetta, Swim With The Wales, Sunlust). Choć faktycznie, wciskanie na siłę wszędzie otwartego świata, tudzież elementów RPG (które nowy Doom posiada, tfu!) szkodzi gatunkowi. Z okresu "postdoomowego" najbardziej warte uwagi są: Fear (1), Serious Sam 3, Crisis i Bulletstorm.

24.09.2016 20:10
4.1
zanonimizowany146624
131
Legend

Nie znużuła Cię ta hiper ilość tego samego?

25.09.2016 11:04
giermuś1972
4.2
giermuś1972
83
Ultra_Violence

Grałeś w któryś z wymienionych, lub po prostu kompetentnie zaprojektowanego .wad'a? Jeśli nie, to serdecznie polecam. Z "boku" mogą się wydawać podobne, ale to tylko pozory. Świetnie zaprojektowane mapy, inteligentnie rozmieszczeni przeciwnicy i odpowiednio wysoki poziom trudności nie pozwalają się nudzić. Porównajmy takiego Deus Vult 2 z Claustrophobią 1024. Oba map packi są bardzo dobre, ale jednocześnie tak różne, że ciężko je porównywać. Pierwszy posiada ogromne mapy i najlepiej wyreżyserowane starcia z przeciwnikami w jakiejkolwiek strzelaninie, drugi z kolei rozgrywa się na małych mapach 1024x1024 "kwadratów", co wymaga innego podejścia i od gracza, i samego projektanta. Oczywiście nie wszystkie .wady są świetne, jest masa złych, a nawet bardzo złych, trzeba umieć odszukać te warte uwagi. Mając do wybory odpalenie nowego DOOMa, którego zepsuto niepotrzebnymi elementami RPG oraz mizernym tempem (brak tu uczucia, że cała baza jest zalewana piekielnym plugastwem, jesteśmy wrzucani na Painkillerowe areny i bezmyślny circle strafe wystarczy, żeby wygrać), a uruchomienie takiego Swim With The Wales, to definitywnie wybiorę to drugie. Polecam ten artykuł: http://blog.danbo.vg/post/50094276897/the-most-misunderstood-game-of-all-time
Świetnie przedstawia istotę pierwszych dwóch części.

post wyedytowany przez giermuś1972 2016-09-25 11:05:31
24.09.2016 19:29
5
odpowiedz
zanonimizowany1196217
20
Konsul

a ja przekornie zachęcam do powrotu do starszych strzelanin

np. taki moh:aa, ogrywany na poziomie hard, jest niesamowity - no i nie ma uciążliwego 'follow' zawieszonego nad dowódcą, dzięki czemu nie czuję się jak statysta poganiany kijem.

nikt tu nikomu nie podrzyna gardeł, nie ma eksplozji atomowej, a na głowę nie spada nam ani samolot, ani wieżowiec - a jednak iluzja uczestnictwa w brutalnych walkach jest bardziej przekonująca niż korytarzowe zadymy w cod. I nawet stu wąsatych/nieogolonych twardzieli tego nie zmieni. allied assault daje radę.

post wyedytowany przez zanonimizowany1196217 2016-09-24 19:31:15
24.09.2016 19:48
claudespeed18
6
odpowiedz
claudespeed18
203
Liberty City Finest

Trzeba wracać do klasyków. Akurat dziś zastanawiałem się nad odświeżeniem Painkillera z dodatkiem a potem może w końcu poznać te nowsze, podobno beznadziejne odsłony z serii.

24.09.2016 20:09
7
odpowiedz
zanonimizowany146624
131
Legend

Popdpisuję się pod pytaniem autora. Myślicie, że dlaczego tak ciągle do obrzygania nawijam o vr? Odpowiedź na to pytanie jest jedocześnie odpowiedzią na pytanie autora. Sandboxy nie dość, że mają gorszą grafikę i gorzej chodzą, to jeszcze ciągle w nich robimy to samo. Watch dogs: dojazd na misję, zhakowanie komputera, bum, ucieczka lub zabicie wszystkich. Asasyn: dojście do misji przez budynki, skradanie się w misji, załatwienie bądź kradzież czegoś, ucieczka. To samo nawet z nowym deus exem. Do tego dłużyzny dojścia do tej misji, gdzie wszystko wygląda tak samo, zero zmian otoczenia, bo teren w sandboxach wygląda identycznie przez pół gry, a wszystko to z mega wymaganiami i zawsze grafiką gorszą niż Crysis 1. Sory, ale dopóki nie wrócą takie gry jak Half Life 2, vr zawsze będzie przeze mnie wtrącany w niemal każdy temat. Winni są gracze tego oczekujący, czyli....podziękujcie sobie :) Pozdrowienia z Lanosa, w którym piszę ten post czekając na dziewczynę, aż wyjdzie że sklepu i stracę limit danych na telefonie. PS- Fajnaeee auto przeszło obok.

24.09.2016 23:49
8
odpowiedz
2 odpowiedzi
hinson
128
Generał

Odpowiedz jest prosta. Po prostu gry Single Player wymierają! Teraz gry nastawiają się na bezsensowne multi bez fabuły z mikropłatnościami.
Ale oprócz Dooma za niedługo wyjdzie Shadow Warrior 2, który powinien być liniowy. Podobno w tym roku ma też wyjść kolejny dobrze zapowiadający się FPS Inner Chains, ale o tej grze jest tak mało informacji że wątpię czy tak się stanie.

25.09.2016 00:34
8.1
zanonimizowany687448
20
Generał

Nie wymierają, z dużych gier AAA 90% to Single Playery. Otwarty świat to odpowiedź na wcześniejszą masę skryptów pakowanych do każdej gry i rozgrywkę sprowadzającą się do kliknij Q by... Teraz skrypty stały się subtelniejsze(nie dotyczy CoDa) i niejako rozmywają się w dużej grze.
Shadow Warriora 2 ciężko nazwać liniowym, biorąc pod uwagę że mapy mają być po części generowane losowo.
Z ciekawych liniowych FPS nadchodzą na pewno: BF1(singiel kolejny raz ma być "zaskakujący"),CoD(skrypty), Titanfall 2(pewnie też skrypty).
Jednak nie liczę na ich wysoką jakość. Dobra fabuła, gameplay, liniowość i fps się chyba nie łączą, przynajmniej od jakiegoś czasu brak porządnego przedstawiciela liniowych fps.

25.09.2016 11:41
8.2
zanonimizowany146624
131
Legend

Titanfall będzie miał liniową kampanię sp?

25.09.2016 14:34
Matysiak G
9
odpowiedz
1 odpowiedź
Matysiak G
154
bozon Higgsa

Punisher1

NIezbyt nowe, ale jeśli nie grałeś to Singularity i Timeshift są bardzo przyjemna.

25.09.2016 16:11
Punisher1
👍
9.1
Punisher1
64
Major

Ograłem obydwie, ale dzięki.

25.09.2016 16:19
Cobrasss
10
odpowiedz
1 odpowiedź
Cobrasss
197
Senator

Może Borderlandsy?
Fakt że jest sandboxowy styl rozgrywki ale jak się tylko skupi na zadaniach głównych to na pewno nie będzie braku nudy w zabawie.

25.09.2016 16:56
Punisher1
10.1
Punisher1
64
Major

Dzięki za propozycje, ale wątek ma charakter lekko refleksyjny.
Nie założyłem go po to abyście podrzucali mi tytuły. Graczem jestem już od jakiegoś czasu i zdecydowaną większość gier z gatunku ograłem.
Martwi mnie tylko, że strzelanki nastawione na kampanie singleplayer mogą niedługo wymrzeć jak przygodówki point'n'click.

25.09.2016 17:13
11
odpowiedz
zanonimizowany158587
167
Senator

To nie jest kwestia tylko gier FPSów te tzw. średniaki po prostu zupełnie zniknęły, a trafiały się fajne produkcje jak np. Timeshift czy Singularity. A teraz, po prostu posucha! Oprócz Battlefielda i Call Of Duty i dwóch wcześniej wymienionych przez ciebie tytułów jak Doom czy Wolf :/

25.09.2016 17:30
SULIK
12
odpowiedz
SULIK
251
olewam zasady

hola hola... liniowy nie znaczy, że w zamkniętym świecie, sandbox nie znaczy, że nieliniowy :)

liniowa bądź nieliniowa jest fabuła, natomiast świat może być otwarty lub zamknięty i zastosowanie fabuły jednego typu nie wyklucza zastosowania budowy świata innego.

25.09.2016 18:28
kuba1711
13
odpowiedz
1 odpowiedź
kuba1711
97
Ten post może kłamać?

Jakiś czas temu było narzekanie na liniowe FPSy, że kopiują CoD i jest ich za dużo. Jeszcze wcześniej: narzekanie na II WŚ, teraz wręcz odwrotnie. To jednak pokazuje słabość rybku gier, najpierw tłuczemy coś ile wlezie, a jak się znudzi to przerzucamy się na coś innego, tłuczemy to do znudzenia i tak w kółko.

25.09.2016 19:26
13.1
zanonimizowany146624
131
Legend

Nigdy nie narzekałem na liniowe. Bam cały czas liczyłem, że ten trend zostanie na lata. Niestety, myliłem się, bo nadeszło nowe pokolenie graczy.

Forum: Gdzie się podziały liniowe FPSy?