Cos chyba ze mna jest nie tak, kazda gre jaka kupie na blaszaka odstawiam na polke po 30min-1h gry. Dzisiaj jako ze mialem wolne postanowilem posprzatac w pokoju i znalazlem w szafie mojego starego xboxa 360 z grami, pomyslalem podlacze i zobacze jak to jeszcze wyglada, odpalilem jakas pierwsza lepsza gre, padlo na forze 3 i nie moglem sie od konsoli oderwac gralem 2 godziny i nie mialem dosc, wlaczylem assasins creeda 2 i bylo to samo a szczerze mowiac ta seria zawsze gardzilem. Nawet lego batman mi sie spodobalo i tak oto niecale 6 godzinek zlecialo... Jak to jest ze przy kompie kazda gra mnie odstrasza i nie moge wiecej niz 30 min z nia wysiedziec? Ostatnia gra przy ktorej spedzilem wiecej czasu to europa universalis.
Sorki za moja polszczyzne nie jest ona wysokich lotow.
P.S rozwazam zakup PS4
Tyle tylko, że wszystkie AC masz na PC, w tym AC: Unity i Rogue, które zostały podzielone między stare i nowe generacje.
Forza i inne exclusive'y od Microsoftu też teraz wychodzą pod Windows 10.
Wszystkie gry z serii Lego też są na PC. Zatem o jakie gry chodzi?
Na PC masz najszerszy przekrój gatunków. Jest wszystko, nawet więcej japońszczyzny jest na Steamie niż na Xboxach. Zatem tak naprawdę nie powinieneś czepiać się PC, ale po prostu grałeś na tej platformie w jakieś wybrane gatunki, których masz na razie dość. Tyle. Mówienie o tym w kategorii PC jest trochę na wyrost.
Zresztą ja mam tak, że potrafię przesiedzieć kilkanaście godzin przy konsolach Nintendo, albo na PC. Uwielbiam stare gry DOSowe, a DOSBox jest pierwszą rzeczą jaką instaluję na każdym urządzeniu.
Z drugiej strony kompletnie mi nie podchodzą exclusive'y od Sony czy Microsoftu. Próbowałem Halo, Gears of War, God Of War, Killzone, czy Little Big Planet. Ani jedna mi nie podeszła. Nawet ostatnia Forza, która jest pod Windows 10 wydała mi się taka, z braku lepszego określenia, niegrywalna.
To wszystko rozbija się o kwestię gustu. Jednak tak jak na PS4 czy XO trudno o pewne gatunki, tak na PC masz dosłownie wszystko. Tysiące starszych gier, tysiące nowych gier. Tytuły innowacyjne, gry robione z duchem klasyki.
Nawet tak niszowy gatunek jak dungeon crawler na siatce odżył, czego przykładem jest Legend of Grimrock i jego sequel.
Mając PCta naprawdę ciężko nawet znaleźć jakiś powód, żeby kupić konsole, tym bardziej że bez trudu podłączysz PC do TV, czy nawet weźmiesz laptopa i odpalisz streaming ze stacjonarki. Do gier pod pada input lag nie jest tak dokuczliwy.
Co innego z konsolami Nintendo, bo tam masz fenomenalny coop, czy tryb VS na kilka osób przed TV, a także nietypowe kontrolery i ultra trudne gry wymagające pokory.
Oczywiście co kto lubi. Ja sam tęsknię za czasami, gdy każda platforma miała swoje własne gry i żyła swoim życiem. Teraz, gdy 99% gier jest wspólna na wszystkich platformach, sens różnych konsol przestaje istnieć. Tylko niepotrzebnie dzieli społeczność multi na 3 części.
Dla mnie w każdym razie sytuacja jest prosta PC i Nintendo = 60 fps. PS4 i XO = 30 fps, więc co tu dyskutować, skoro konsole Sony i Microsoftu nie spełniają minimum technicznego.
Polecam podłączyć pada do komputera, czujesz się jak na konsoli i jeszcze grasz w 60 klatkach, normalnie szok!
No cóż... Ty może czujesz tę magię konsol a inny nie. Szczególnie klimat gier na PlayStation nic nie pobije. ;)
Tyle tylko, że wszystkie AC masz na PC, w tym AC: Unity i Rogue, które zostały podzielone między stare i nowe generacje.
Forza i inne exclusive'y od Microsoftu też teraz wychodzą pod Windows 10.
Wszystkie gry z serii Lego też są na PC. Zatem o jakie gry chodzi?
Na PC masz najszerszy przekrój gatunków. Jest wszystko, nawet więcej japońszczyzny jest na Steamie niż na Xboxach. Zatem tak naprawdę nie powinieneś czepiać się PC, ale po prostu grałeś na tej platformie w jakieś wybrane gatunki, których masz na razie dość. Tyle. Mówienie o tym w kategorii PC jest trochę na wyrost.
Zresztą ja mam tak, że potrafię przesiedzieć kilkanaście godzin przy konsolach Nintendo, albo na PC. Uwielbiam stare gry DOSowe, a DOSBox jest pierwszą rzeczą jaką instaluję na każdym urządzeniu.
Z drugiej strony kompletnie mi nie podchodzą exclusive'y od Sony czy Microsoftu. Próbowałem Halo, Gears of War, God Of War, Killzone, czy Little Big Planet. Ani jedna mi nie podeszła. Nawet ostatnia Forza, która jest pod Windows 10 wydała mi się taka, z braku lepszego określenia, niegrywalna.
To wszystko rozbija się o kwestię gustu. Jednak tak jak na PS4 czy XO trudno o pewne gatunki, tak na PC masz dosłownie wszystko. Tysiące starszych gier, tysiące nowych gier. Tytuły innowacyjne, gry robione z duchem klasyki.
Nawet tak niszowy gatunek jak dungeon crawler na siatce odżył, czego przykładem jest Legend of Grimrock i jego sequel.
Mając PCta naprawdę ciężko nawet znaleźć jakiś powód, żeby kupić konsole, tym bardziej że bez trudu podłączysz PC do TV, czy nawet weźmiesz laptopa i odpalisz streaming ze stacjonarki. Do gier pod pada input lag nie jest tak dokuczliwy.
Co innego z konsolami Nintendo, bo tam masz fenomenalny coop, czy tryb VS na kilka osób przed TV, a także nietypowe kontrolery i ultra trudne gry wymagające pokory.
Oczywiście co kto lubi. Ja sam tęsknię za czasami, gdy każda platforma miała swoje własne gry i żyła swoim życiem. Teraz, gdy 99% gier jest wspólna na wszystkich platformach, sens różnych konsol przestaje istnieć. Tylko niepotrzebnie dzieli społeczność multi na 3 części.
Dla mnie w każdym razie sytuacja jest prosta PC i Nintendo = 60 fps. PS4 i XO = 30 fps, więc co tu dyskutować, skoro konsole Sony i Microsoftu nie spełniają minimum technicznego.
"kazda gre jaka kupie na blaszaka"
a czy to nasza wina, że kupujesz tylko Euro Truck Simulator?
Polecam podłączyć pada do komputera, czujesz się jak na konsoli i jeszcze grasz w 60 klatkach, normalnie szok!
@Mastyl
Mam assasins creed na PC tez i nie moge w niego grac, jest strasznie nudny i mnie odpycha.
@Likfidator
Nie chodzi o to jakie to sa gry, jestem powien, ze odpale takiego lego batmana na PC i nie pogram wiecej niz kilkanascie minut.
@speedrider
Mozliwe, tez sie nad tym zastanawiam.
@BloodPrince jutro tak zrobie.
Nie chodzi o to jakie to sa gry, jestem powien, ze odpale takiego lego batmana na PC i nie pogram wiecej niz kilkanascie minut.
Ale powiedz mi w czym rzecz? Podłączasz pada od X360 czy XO. Na ekranie masz oznaczenia jak na padzie tj. ABXY. Obsługa pada idzie przez Xinput - dokładnie tak jak na konsoli.
Chcesz fajny launcher, odpal Steam Big Picture i komputer działa jak konsola.
Jedyna różnica będzie taka, że na PC będzie płynniej, ładniej i w wyższej rozdzielczości, ale to chyba zawsze jest dobra rzecz, nie?
Mój poprzedni komentarz dostał już dwa minusy. Pewnie dzieci playstation grasują na forum, ale boją się wejść i odpowiedzieć, bo jak zwykle ani jednego sensownego argumentu nie naskrobią. Już nie będę po imieniu wywoływał:)
Nie dziwie się, bo straszne bzdury powypisywałeś.
To dość typowe zjawisko. Od momentu popularyzacji serwisów społecznościowych oraz YT na PC jest zbyt dużo rzeczy, które odciągają. Ponadto PC może się komuś podświadomie kojarzyć z pracą, bo zauważalna część społeczeństwa pracuje właśnie przed ekranem monitora.
Po drugiej stronie mamy TV, który od zawsze stanowił rozrywkę i tak jest kojarzony.
Od paru lat też mam ten problem, lecz gdy się przemogę (oleję wszytko i zamiast pierw przeglądarki odpalę grę, a następnie przemęczę pierwsze 30-40 min) to pojawia się imersja, a wraz z nią chęć do gry.
Moim monitorem jest telewizor, a wyświetlaczem do gier Oculus Rift. We wszystko, co istnieje gram na padzie (mam nadzieję niedługo touchem) :P
Moim monitorem jest telewizor, a wyświetlaczem do gier Oculus Rift. We wszystko, co istnieje gram na padzie (mam nadzieję niedługo touchem) :P
Ale się qrwa obnosisz i panoszysz z tym twoim VR. Ileż można...
Kiedy recka VR Hydro?
Mam to tak samo, włączę na pc grę i po paru minutach nie chce się mi grać, nie walczę już z tym, po prostu nie gram na nim, dla mnie komputer to już tylko w formie mobilnej, żadnych stacjonarek.
Witaj w klubie. :)
Wpływ kobiet w domu :P
Mam tak samo. Kupiłem GTAV i nic.. nawet godzina nie przegrana. Leży na półce i czeka na zbawienie. DA:I też. Ogólnie może gry już nie dają tej radości co kiedyś. Bo są strasznie biedne. A wpływ kobiety? Nie mam jej, więc to nie to. Choć wiem, że jest to też powodem :) Na konsoli też nie chce mi się grać :) Ogólnie jak pogram w jakąś sieciówkę to mi starcza. Rozważam sprzedaż komputera :P A jest bardzo wydajną jednostką.
Poczekamy do zimy/deszczowej jesieni.
to mi przypomina moją historię z PS3, kupiona w zestawie z grą MAG (gra szybko umarła w multi ale nawet już tego nie doczekałem chociaż był to faktycznie postęp w stosunku do gier FPS ale cóż peasant race pewnie uśmierciłoby nawet ARME 3) kilka miesięcy i poszło w odstawkę
Gry nie dają mi już takiej radochy jak kiedyś, owszem lubię grać, ale gram już po prostu w coraz mniej produkcji, kiedyś hype był na wszystko, pierwsze cody, moh, GTA, mafia, enclave, Colin unreal, itp. itp. Można by wymienić i wymieniać. Teraz to nie wiem czy produkcję stają się słabsze czy po prostu już się z tego wyrasta. W cod4 w multi się trochę pyknie i trochę GTA i jakaś dla singla ale jest już tego mniej.
Z tego się nie wyrasta, a gry naprawdę stają się mniej interesujące.
W 2015 roku kupiłem łącznie 11, z czego 4 to stare gry na GoG'u, a 2 to małe, fanowskie gierki.
Niema absolutnie NIC ciekawego, nikt duży nie podejmuje ryzyka, sektor gier "średnich" obumiera gdyż jest za drogi do eksploatacji, a "indie" nie może sobie pozwolić na szaleństwa, bo albo brakuje środków, albo brakuje im doświadczenia.
Czasem trafi się coś w stylu "WOW!, to jest coś", ale raczej nie będzie to gra dużego wydawcy.
A myślałem że tylko mnie gry zaczynają nudzić po 30 minutach. Praktycznie już nie gram bo jak dla mnie to strata czasu. Trzymam jeszcze na dysku Heroes 3, Cywilizacje 5, Football Manager 2016 i CS GO. Może gdybym miał lepszy sprzęt to bym się wkręcił w jakieś GTA czy Far Cry. Konsoli nie mam bo boję się że będzie to kasa wywalona w błoto. Oglądam gameplaye, letsplaye z gier konsolowych i jakoś mnie nie kręcą.
Granie to strata czasu ale ogladanie jak ktos gra to juz nie. Ciekawe rozumowanie.
Nie wiem dlaczego przepraszasz PCtowców za to że chcesz kupic PS4. Nikt nie broni co mieć i PC i PS4 i XBOX.
To kwestia gustu. Ja jak ogrywam daną grę, to porzucam na ten czas daną platformę. Obecnie ogrywam Dark Souls na PC, więc konsoli nie odpalam. Poprzednio przechodziłem wszystkie przygody Drake'a to komputer stał i odpoczywał.
W przeciwieństwie do Likfidatora, uważam, że nie da się zastąpić konsolą peceta, tak samo jak się nie da pecetem zastąpić konsole. Jestem multiplatformowcem i wiem, że te dwie platformy po prostu się dopełniają. Na PC mam gry strategicznie, większa bazę gier mmo, i gier rpg. Na konsoli mam znacznie większa bazę gier sportowych (UFC, NHL, i gry nie są wybrakowane jak PES), świetne przygodowki jak Unchared, czy cudo od FS Bloodborne. Dodatkowo, konsola świetnie spisuje się przy spotkaniach z kumplami, bo rzadko kto ma dwa pady podłączone do PC.
Czasami też jak wracam po całym dniu z pracy do domu, to mam ochotę po prostu położyć się na kanapie i odpalić konsole, bez siadania do kompa. Innego dnia mam ochotę przysiąc do kompa na dłużej i wcisnąć się w jakiegoś rpega.
To wszystko jest kwestią gustu, kto co woli, ale nie daj sobie wmówić bzdur, że jedną platformą możesz zastąpić drugą.
Nie masz za co przepraszać. Właściwie można tylko współczuć Tobie jak i innym wypisującym komentarze typu "nie chce mi się już grać" albo "gry naprawdę stają się mniej interesujące".
Straciliście pasję. Tylko tyle.
Ja dinozaur ciesze się, że granie NA CZYMKOLWIEK nadal przynosi mi radość. Cieszę się, że dzisiejsze produkcje są tak bogate i jest w czym przebierać. Posiadam sporą listę życzeń i wiem, że nigdy nie uda mi się jej zrealizować bo nie mam tyle czasu, a nie że mi się nie chce. Od jakiegoś czasu wprowadziłem rygorystyczne zasady odnośnie listy i przestała się rozrastać. Utrzymuję ja w homeostazie.
Obym nie doczekał czasów kiedy "już mi się nie chce".
Obecnie gram w Stellaris aż mi się uszy trzęsą. Na pauzie są EliteD, OculusRift, X360.
Ja polecam rozwiazanie, które mam juz pare lat. Wymagało to odpowiedniego planowania kabli, ale dało rade. W jednym pokoju PC, monitor, dobry 'komputerowy' fotel itp. Ale tez odpowiednie kable pociągnięte do innego pokoju (HDMI, USB), gdzie jest cały system kina domowego. Plus konsole. Do tego dwa zestawy klawa/mysz, przejście na pada do PC i mam wybór. Polecam ze względu na spora uniwersalność takiego rozwiązania.
Znalazłszy konsolę, sprzątnie odpadło jak rozumiem ?!
A co do meritum - po prostu nie gry na pc cię nie bawią tylko mysz i klawiatura "utrudniają ci życie" mniemam.
oddalem gamingowego laptopa chrzesniakowi bo I tak gralem tylko w "czolgi" czyli WoT
mam maca na ktorym czasem odpale kilka gier ze steam, np ostatnio remake colina, czasem jakies inne gry, ale rzadko
mam za to zatrzesienie konsol - vite, ps3, ps4, 360 I xone
mialem dsi I 3ds, ale sprzedalem
ps3 odpale czasem by z dzieciakami pograc w cos z move, tak samo 360 - kiect z dziecmi to frajda
xone w ogole nie uzywam:(
ps4 - od czasu wiedzmina 3 wciagnalem sie znow w gry, ukonczylem wieska z dodatkami, mecze uncharted 4, gram w bloodborne I ds3
kupilem g29 na wielkiej promocji, dokupilem wheel stand pro I to teraz zajmuje mi najwiecej czasu
driveclub + dirt rally I mamy grania na godziny, czasem wpada kumpel z dzieckiem najpierw nasze dziewczynki (6 I 7 lat) sie nagraja, uwielbiaja jezdzic
pozniej leca sie bawic I my sie scigamy
I tak potrafi 3 h zleciec raz dwa, olewamy wyscigi, jezdzimy glownie w kolko po wybranych trasach bijac swoje rekordy I scigajac sie z czasami innych...
Mów za siebie. Mi niedobrze na sam tytuł, a jeszcze bardziej za treść
Oczywiście. Hydro mógł znowu napisać to i tamto o VR widmo.
Tyle, że temat vr jest ciekawy i wielu interesuje, a samo vr to przyszłość i nie żadne widmo, chyba że dla ciebie i kogoś. kto może o vr tylko pomarzyć i z zazdrości pisać farmazony, jak twój post. Ten temat wprawia w odruch wymiotny i nikt na świecie nie cieszy się z jego istmienia. Amen
Z gory zakladasz, ze nie mam stycznosci z VR. Sek w tym, ze mam, bo praca mi na to pozwala, ale olewam temat sikiem prostym, bo mnie to kompletnie nie interesuje. Natomiast wymiotne odruchy mozna jedynie miec od twojego panoszenia sie na fourm, jaki to ty jestes fantastik, bo masz VR.
Skoro ten temat taki interesujacy, to zrob ogolny temat na GOLu. Zainteresuj ludzi, opisz co i jak, wstaw zdjecia, filmy. Moze mnie samego tym zainteresujesz. Poki co piszesz... piszesz... i piszesz. Tyle to ja tez moge pisac o moich Lamborghini w garazu ;)
Po 1) sam pierwszy zacząłeś: gdzie ja pisałem nt vr w tym temacie? Kręci Cię bezsensowna kłótnia?
Po 2) mi też praca nie pozwala, ale mam co na tym forum udowodniłem z 30 razy. I tak, wstawiałem i filmy i fotki, a temat kiedy założę, też chyba z 10x mówiłem
Po 3) jak byś miał, to byś nie pisał rakich farmazonów, chyba że dla Ciebie vr to cardboard, ale przykro mi, to nie jest vr ;)
To dziwne ale też tak mam. Na pc nie chce mi się grać, po kilkunastu minutach gra mnie nudzi, wyłączam i zaczynam lurkować po necie.
Jak już odpalę konsole to mam czasem nawet kilka godzin w jedną grę i mnie nie nudzi. Nie potrafię tego wytłumaczyć.
Podpinasz pada, pod kompa podstawiasz kanapę, wygodny fotel i czujesz się jak na konsoli z tą różnicą, że jest dużo wygodniej. Może po prostu potrzebujecie odpoczynku od gier. Zróbcie sobie kilku miesięczną przerwę, a ochota na granie wróci. Nic na siłę.
