Siema, naszła mnie chęć na wyjazd do Lwowa i chciałem się was poradzić. Chodzi mi o tani wyjazd dla dwóch osób na 3 dni - był może ktoś? Ma ktoś może jakieś rozeznanie czym najlepiej jechać i gdzie nocować? Na szybkości znalazłem autobus(koszt to około 50zł w jedną stronę) i hotel(267zł dla dwóch osób na 3 nocki) - da się taniej czy brać i jechać?
Gdzie szukać autobusu/hotelu? Jeśli ktoś był to będę wdzięczny za info czym i kiedy oraz za ile był.
Hostele możesz znaleźć podobno za 20-25 złotych za dobę od osoby, co do przejazdu to zależy skąd chcesz jechać, ale na pewno jeżdżą busy ze wschodniej Polski.
Właśnie wiem że z Przemyśla autobus mam za 30zł, a do Przemyśla z Krakowa dostanę się za około 30zł także łącznie transport 60zł w jedną stronę, ale z ciekawości pytam czy da się taniej
Na nogach może byś taniej zaszedł... Cena normalna 50-60 zł, tyle kosztują połączenia na takiej trasie. Nie martw się, we Lwowie na pewno zaoszczędzisz dużo, bo jest tam o wiele taniej niż u nas, chociażby cena alkoholu dla przykładu ;)
Złap busa z Przemyśla do granicy, przekrocz ją pieszo i po drugiej stronie wsiądź w marszrutkę do Lwowa. Nie pamiętam już ile sam płaciłem, ale tym tutaj wyszło 8zł. Kurs hrywny jest wciąż podobny.
http://www.ambasadorp.pl/kierunek-lwow-vol-1/
Najtaniej? Tak jak koledzy radzą - do Przemyśla czymkolwiek, potem przez granicę pieszo, a potem ukraińską marszrutką do Lwowa. Najwygodniej jednak i też niedrogo, bezpośrednim rejsowym połączeniem z Warszawy albo Krakowa.
Nocleg? W centrum Lwowa, na tyłach opery, jest Hotel Lviv, niegdyś bardzo tani. Po gruntownym remoncie podniesiony standard, podniesiony status i podniesione ceny. Ale nadal niewygórowane. Jednak w środku lata, obawiam się, bez rezerwacji ani rusz.
Ale są inne sposoby i chyba najtańsze z możliwych. Kwatery u lwowskich Polaków. Namiary powinieneś znaleźć w internecie. Czasem też na dworcu kolejowym zaczepiają. Warunki różne, nie zawsze blisko centrum, ale taniej chyba się już nie da.
hotel(267zł dla dwóch osób na 3 nocki)
To chyba dobra oferta, wydaje się bardzo tania, jak na 3 noce dla dwóch osób...
Jak jedziesz do Lwowa to pamiętaj o jednym - to nasze miasto.
Tu jest przyzwoicie i w samym centrum Lwowa. Cenowo przy takim standardzie wychodzi super http://www.georgehotel.com.ua/pl/standard.htm
Ja jechałem tak:
Kraków - Przemyśl - zawalony nocny PKS, siedziałem wciśnięty miedzy dwóch Ukraińców, nie było czym oddychać i tak wspaniale jechało się jakieś 4-5h.
Z Przemyśla busem/marszrutką do Medyki - przejście graniczne.
Granicę przekroczyłem na nogach - większa przygoda i fun niż czekać 4 godziny na odprawę i kontrolę w autobusie.
Po stronie Ukraińskiej wszedłem do marszrutki z jakimś Ukraińcem i pojechałem do Lwowa (jakaś godzina, 1,5h?) przez rozjebane drogi, pola, łąki i inne wertepy.
Tak w ogóle to strasznie polecam - Lwów to piękne miasto, a centrum z tymi wszystkimi knajpkami ma taką atmosferę, jaką na próżno szukać w jakimkolwiek mieście w Polsce. No i puby - o dzizas - nie ma takich w PL. :)
A jakieś porady, przeciwwskazania do trasy powiedzmy z centrum Polski do Lwowa samochodem? Jest szansa postawić w normalnym miejscu w okolicy centrum lub pod hotelem?
Niby do granicy z Upainą możesz dojechać autostradą. Do samego Lwowa bym się nie pchał, po centrum ciężko się jeździ.
We wspomnianym hotelu Lviv, w samym centrum, jest coś w rodzaju "dziedzińca", ze strzeżonym parkingiem dla gości hotelowych. Po samym Lwowie samochodem bym się raczej nie poruszał, jeśli zależy Ci na zawieszeniu. Na pewno odcinek od granicy do Lwowa jest "trudny", choć trzeba też uczciwie powiedzieć, że w ostatnich latach, szczególnie w okolicach Euro, nieco się poprawił.
Komunikacja miejska we Lwowie to marszrutki, tramwaje i trolejbusy. Z pozoru wygląda to chaotycznie, ale mimo wszystko, nigdzie się nie spiesząc, do wszystkich najważniejszych miejsc w mieście bez problemu dotrzesz. Samochód najlepiej zostaw na strzeżonym parkingu na tych kilka dni pobytu.
Tak w ogóle to strasznie polecam - Lwów to piękne miasto, a centrum z tymi wszystkimi knajpkami ma taką atmosferę, jaką na próżno szukać w jakimkolwiek mieście w Polsce. No i puby - o dzizas - nie ma takich w PL. :)
Lwów to piękne miasto, bez dwóch zdań, ale miasta w Polsce też sobie cenię i chwalę. Pięknieją z roku na rok. Niektóre to perełki, jak Przemyśl, Zamość, Tarnów, Tarnobrzeg, Sandomierz...
Skoro niektórzy, w drodze do Lwowa, zahaczą o Przemyśl, to grzechem byłoby nie zwiedzić.
Lwów ma swoją specyfikę. Niezbyt bogate miasto w niezbyt bogatym kraju, ale na swój sposób ma to swój urok. Potencjał Lwowa jest ogromny, ale jeśli w przyszłości będzie bardziej wykorzystany, to też więcej trzeba będzie za przyjemność pobytu we Lwowie zapłacić. Na razie dla wielu Polaków istotne jest to, że taniej nigdzie wokół Polski nie ma. Chcesz zobaczyć piękne miasto i zapłacić mniej niż gdziekolwiek indziej - jedź do Lwowa.
Ludzie są sympatyczni, z reguły. W latach 90. była moda by ignorować rosyjski, ale potem do miasta zaczęło napływać sporo turystów z Rosji i ze wschodniej, rosyjskojęzycznej Ukrainy i mówienie po rosyjsku stało się bezpieczne. Zostawiali kasę i raczej nikomu nie mogło to przeszkadzać. Ale oczywiście zawsze lepiej powiedzieć "djakuju" niż "spasiba".
Polacy są przyjmowani dobrze. Wielu lwowiaków lepiej lub gorzej zna polski. Część ulicznego folkloru odwołuje się do polskich, żydowskich i ormiańskich tradycji Lwowa, więc nie będą żadnym zaskoczeniem uliczni grajkowie śpiewający "Tylko we Lwowie".
Polskie "symbole" mają się dobrze, a pomnik Adomasa Mickevičiusa dumnie stoi w samym sercu miasta.
A jakieś porady, przeciwwskazania do trasy powiedzmy z centrum Polski do Lwowa samochodem?
Jedziesz tylko glowna droga (M9/M10), o ile nie chcesz trafic gdzies na dziure, z ktorej moglbys juz nie wyjechac :>
Jesli nie masz pod hotelem parkingu, to zostaw auto poza centrum na strzezonym, bo samo centrum to antyczny bruk, na jazde po ktorym szkoda auta.
Już wszystko dopięte na ostatni guzik tylko zmiana planów odnośnie długości wyjazdu bo odwiedzę też Przemyśl i wpadnę jeszcze do kumpla w Łańcucie także już jutro zaczynam "wycieczkę". Wybrałem OK Hostel Lviv - 116zł za 3 nocki(i o dziwo jest lepiej niż w Hotelu Lvivgdzie za 3 nocki miałem zapłacić 267zł) w bardzo dużym pokoju, wszędzie blisko także trafiłem akurat bardzo dobrze.
