Gothic w 4K – sprawdzamy mody graficzne w oczekiwaniu na remake
Ach, to podziwianie rozdzielczości 4K na filmiku 540p, niezapomniane wrażenia.
Ach, to podziwianie rozdzielczości 4K na filmiku 540p, niezapomniane wrażenia.
Próbowałem do tego podejść na tych modach ale jakąś nie potrafię, grałem w to z ręką na sercu jakiejś kilkadziesiąt razy każdą frakcją. Znam to na pamięć, każdy kamień krzak i źdźbło trawy. Oczekiwałbym bardziej jakiejś istotniejszej zmiany w mechanice gry.
Nie wiem czy też tak macie, ale nostalgia jest u mnie tak silna, że wole by to zostało niesamowicie miłym wspomnieniem. Zwłaszcza ten soundtrack powoduje u mnie gęsią skórkę.
Śmiech na sali pokazywać 4K w 540p jaki jest sens skoro nie mogę tego ocenić ? Jak zobaczyłem sam headliner to się zaśmiałem bo wiedziałem, że dusigrosze nawet w takim filmiku nie wrzucą jakości 4K. Ja rozumiem, że serwery drogie itd. ale jak jest taki materiał to można chociaż dać link do ściągnięcia w 4K na darmowym hostingu.
Problem w tym ze nawet 720p za darmo nie ma kiedy na YT bryluje juz 4k@60fps.
W koncu w filmach sa reklamy, wiec to nie jest typowe ogladanie za free i powinna byc opcja przynajmniej 720p dostepna. Bo te 540p jest mega rozmyte i nie da sie ogladac niektorych materialow.
Według mnie nie należy wracać do starych dobrych gier bo je tylko sobie je obrzydzamy ja spróbowałem zagrać w Gothic'a 1 ale po graniu w Wiedźmina 3 żadna gra nie jest dobra a przy W3 Gothic wydawał się koszmarny pomimo że kiedyś to była świetna gra i nawet rozdzielczość 4K tego nie zmieni :)
Gram sobie teraz w mody do Gothica i bawię się lepiej niż przy Wiedźminie 3. Już teraz sporo osób mówi, że po jednym, dwóch przejściach W3 nie wróci już do gry, a przecież ta gra ma dopiero rok! Tymczasem ja do dwóch pierwszych Gothiców wracam niemal rokrocznie od 12 lat i nadal bawię się kapitalnie. W3 ma sporo mechanik, które do gry pasują jak pięść do nosa, na dodatek dziwnie rozwiązano kwestię poziomowania wszystkiego. Mamy otwarty świat, ale na wszystko trzeba mieć odpowiedni poziom. Do tego takie przeładowanie interfejsem, zbędnymi mechanikami i statystykami, które niewiele znaczą. Ja również po drugim przejściu W3 i dodatków raczej już do tej gry nie wrócę. Nawet do Krwi i Wina mnie nie ciągnie, pograłem kilka godzin i jakoś odpuściłem. W Wiedźminie 3 coś takiego jest, że niby wydaje się monumentalny, wspaniały, imponujący, lecz gdy spojrzy się dokładniej to widzi się masę nieprzemyślanych rozwiązań.
"Już teraz sporo osób mówi, że po jednym, dwóch przejściach W3 nie wróci już do gry, a przecież ta gra ma dopiero rok!"
Mówią tak bo gra jest duża i nie każdy ma kolejne 100h+ wolnego czasu.
Ale to temat o Gothicu, więc napiszę tylko że do Gothica mało kto wraca już od premiery, bo mało kto uważa go za dobrą grę, tym bardziej że wtedy na rynku panowały takie tytuły jak choćby Morek...
@Gerr
napiszę tylko że do Gothica mało kto wraca już od premiery
Mało kto, czyli ty? Bo uwierz mi, znam mnóstwo osób, które wracają do Gothica. Ba, wracają tylko do niego. Do żadnej innej gry nie podchodzą tyle razy. Sam miałem już niezliczoną ilość przejść tytułów z tej serii.
wtedy na rynku panowały takie tytuły jak choćby Morek
Sorry, ale dla mnie Gothic > Morrowind. Jedyną grą Bethesdy, w którą mogę grać jest Skyrim. Reszta to drewno i nudy.
każdy ma swój gust a mówić za każdego to lipa ...
ja sobie na MAC już w Gothic nie pogram czy w3 dla tego mam konsole PS4 i xbox.
Ps. jeżeli głośniki buczą a masz inne urządzenie położone na nich czyli kupisz nowe?
"Bo uwierz mi, znam mnóstwo osób, które wracają do Gothica. Ba, wracają tylko do niego. Do żadnej innej gry nie podchodzą tyle razy. Sam miałem już niezliczoną ilość przejść tytułów z tej serii. "
Dla ciebie może i jest to dużo ludzi, jednak w stosunku do sprzedaży innych gier jest to totalna nisza i nawet jeśli wszyscy którzy zaopatrzyli się w tą produkcję, wracaliby do niej regularnie, w skali gier Bethesdy (które po Morku zaczęły trącić biedą) byłby to tylko niewielki ułamek. Wszelkie Skywindy i inne mody do Morka cieszą się olbrzymią popularnością na całym świecie... nie zdziwiłbym się że większą niż ogólna sprzedaż Gothica.
"Jedyną grą Bethesdy, w którą mogę grać jest Skyrim. Reszta to drewno i nudy."
Napisać że Morek to drewno, porównując go do Gothica...
@Gerr
A teraz porównaj sobie Piranha Bytes i JoWood do Bethesdy. Większy budżet, marketing, popularność.
I tak, Gothic jest mniejszym drewnem od Morrowinda. Morrek jest dla mnie cienki, sorry.
@sebogothic bo chodzenie do gościa czego miał coś nauczyć było przemyślane... Jakie ograniczenia levelowe ? nie ma ograniczeń ale jak nie masz czasami tego lvl to szybko umrzesz system walki w Gothicu 1,2,3 mi się nie podobał był zbyt drewniany a W3 jest on świetny nie chce porównywać starej gry z nową bo W3 jest 100000000000% od gothica. O jakie mechaniki ci chodzi ? Bo według mnie nie ma negatywnych mechanik Medytację uproszczono dzięki czemu szybko można odzyskać zdrowie zaawansowana alchemia- dla fanów grzebania w roślinach idealne.
Jedyne czego mi brakowało w W3 to zbyt mało Grindu a ja uwielbiam szukać wszędzie ekwipunku.
Ale co tu porównywać, są maluczcy z własnej woli, spowodowane jest to niewątpliwie poziomem gier jakie wydają, a które są poziomu gazetowego, tak jak większość gier naszego rodzimego CI Games. Jest cała masa firm którym się udało, a również są maluczkie, obecne internety i wszelkie kickstartery pomagają wypromować się firmom składającym się z kilku osób, silnik gry również można kupić, idealnym przykładem jest tu Warhorse, które składa się z kilku zapaleńców, a które odniosło olbrzymi sukces na kickstarteże i tworzy obecnie wyczekiwaną przez wielu grę. Innym przykładem jest RED, któremu dojście do wielkości Bethesdy zajęło 8 lat.
@Gerr
Ale my przecież mówimy o pierwszym Gothicu, a nie o obecnym stanie firmy. To była ich pierwsza gra, zrobiona w bólach przez maksymalnie 30 osób. Jak na tamte lata miała wiele nowatorskich pomysłów, a niektóre ficzery nawet w dzisiejszych produkcjach nie są obecne. No i o kickstarterowaniu nikt wtedy nawet nie marzył. A Bethesda? Wydawała trzecią już grę z popularnej marki. Chyba jasne, że miała większą popularność.
@eryk_owl
Gothicowe chodzenie do nauczycieli to dla mnie jeden z najlepszych systemów rozwoju w RPGach. Bo ma jakieś uzasadnienie, a nie, że bohater magicznie uczy się wszystkiego z powietrza. Ograniczenia levelowe przecież w W3 są takie, że ekwipunek wymaga odpowiedniego poziomu do jego założenia. System walki w Gothicu i Wiedźminie to zupełnie inna bajka. Jak dla mnie w obu gracz był dobry. Wiedźmin 3 ma tonę głupich mechanik. Zły system rozwoju postaci, levelowanie zadań, źle przemyślana otwartość świata. Wiedźmin 3 ma pełno sprzeczności, ale dalej jest świetną grą. Tylko czy lepszą o 10000000% od Gothica? Nie powiedziałbym. Stawiam je na równi z lekką przewagą na stronę Gothica, który był zwyczajnie lepiej przemyślany.
Ale ja sobie zdaję sprawę o czym rozmawiamy, tyle że gdyby ta gra była taka dobra, jak ją malują, to studio już dawno byłoby wśród gigantów. Widocznie niebyła.
@Gerr [5.6] - Wszelkie Skywindy i inne mody do Morka cieszą się olbrzymią popularnością na całym świecie... nie zdziwiłbym się że większą niż ogólna sprzedaż Gothica.
No, na pewno cieszą się większą popularnością od Gothiców, ale co ma popularność danej gry do tego która produkcja jest lepsza? Zauważmy, że pierwszy Gothic ma 15 lat, czyli więcej niż fanbase Skyrima. :D I tak mało do której gry mającej na karku kilkanaście lat powstają mody, a do Gothiców i owszem. Nadal szykuje się kilka modów i nie są to jakieś popierdółki w stylu fizyki cycków, a niemal pełnoprawne gry z własną ścieżką fabularną, zadaniami pobocznymi, światami, niektóre wprowadzają szereg nowych mechanik. Jestem ciekaw czy do takiego Skyrima w 2025 roku będą powstawać jakieś mody. :) Trudno też porównywać kwestie techniczne gry sprzed kilkunastu lat z tymi współczesnymi. Wiadomo, że w porównaniu z takim Skyrimem Gothic pod względem budżetu, liczby osób które uczestniczyły w produkcji wygląda na budżetówkę, ale w tamtym czasie gry tak powstawały. Nie było takich fabryk wypluwających kilka produkcji rocznie jak teraz. To była raczej taka rzemieślnicza robota, może i nie olśniewa, ale ma duszę.
Mi Skyrim jakoś nie zaimponował, o wiele bardziej cenię Morrowinda w którego zagrałem w podobnym czasie co w Gothica. Obie gry mnie zachwyciły, każda na swój własny sposób. Po tych kilkunastu latach do
Gothiców wracam regularnie, a Morrowinda ukończyłem może ze trzy razy, a i to ze względu na dodatki. Przez ostatnie 9 lat próbowałem wracać, ale bez skutku, po kilku pierwszych godzinach jakoś odpuszczałem... Nawet teraz mam na dysku Morrowind z modem Overhaul 3.0 i czekam, aż będę miał czas by powrócić.
@eryk_owl [5.8] - bo chodzenie do gościa czego miał coś nauczyć było przemyślane...
To jeden z lepszych patentów gier Piranha Bytes, który wpływa na wczuwkę. Nie klikamy plusików w stosownym menu, a musimy się napocić by znaleźć kogoś kto zechce nas uczyć. Bardzo cenię sobie elementy, które pogłębiają immersję i dlatego dla mnie Gothic góruje nad Wiedźminem 3, bo o ile ten pierwszy wsysa gracza w swój świat, tak ten drugi przeładowanym interfejsem, masą zbędnych mechanik i innymi elementami rodem z MMO czy innego Diablo III tego nie robi.
Jakie ograniczenia levelowe ?
Ograniczenia levelowe ekwipunku, poziomy przeciwników (nie ma tu żadnej reguły, ten sam gatunek występuje na różnych levelach, więc niczym dziwnym jest spotkanie utopca silniejszego od gryfa), sugerowane poziomy zadań. Geralt, mistrz miecza, nie może skorzystać z superbajeranckiej broni, którą znalazł, bo ma za mały level i musi expić. A gdy już zdobędzie odpowiedni poziom to znajdzie lepszą broń przy pierwszym lepszym bandycie, bo tak mu system rodem z Diablo III wygeneruje.
@Gerr [5.9] - Ale co tu porównywać, są maluczcy z własnej woli
Trochę śmieszy mnie fakt, że niektórzy uważają, że jedyna prawdziwa ścieżka tworzenia gier to stanie się molochem i za przykład stawiają Redów. Tak jakby nie potrafili zrozumieć, iż nie każde studio musi liczyć kilkaset osób. Niekoniecznie marzeniem każdego twórcy w branży jest pracowanie w wielkim molochu jak Blizzard, Bethesda, Ubisoft, BioWare czy CD Projekt RED. Dla niektórych od prestiżu firmy i jej wielkości liczy się klimat oraz możliwość wkładu własnego do danej produkcji, a nie oszukujmy się, w kilkuset osobowych studiach większość jest tylko wyrobnikami i nie ma nic do powiedzenia w kwestii kształtu gry. Do tego dochodzą crunche z których taki CDP RED słynie. Tutaj są opinie osób, które pracowały w tej firmie: https://www.glassdoor.com/Reviews/CD-Projekt-RED-Reviews-E644250.htm
Jak widać niezbyt przychylne. Sporo ludzi odchodzi z takich olbrzymich firm by zająć się mniejszymi projektami, pewnie nie mogącymi nawet konkurować pod wieloma względami z tymi wysokobudżetowymi tytułami AAA produkowanymi przez kilkaset osób. Ale właśnie te mniejsze gry mają pewną magię, wyjątkowość. Gry tworzone przez kilka, kilkanaście, nawet kilkadziesiąt osób mają po prostu duszę, bo sposób pracy w takich ekipach jest inny i każdy członek ekipy może dać coś od siebie. Twórcy wtedy nie muszą sprzedać gry w kilku milionowych nakładach, często nawet kilka, kilkanaście tysięcy sprzedanych kopii sprawia, że projekt się zwraca. Mogą wtedy celować w niszę, stawiając na jakieś unikatowe rozwiązania, które dla dużych ekip są zbyt ryzykowne. Dlatego Piranie nie mają problemów z budżetem, bo w ich przypadku pewnie 100-200 tys. sprzedanych kopii gwarantuje, że projekt się zwraca.
[5.11] Ale ja sobie zdaję sprawę o czym rozmawiamy, tyle że gdyby ta gra była taka dobra, jak ją malują, to studio już dawno byłoby wśród gigantów. Widocznie niebyła.
Jakbyś obejrzał materiał z wizyty w Piranha Bytes to dowiedziałbyś się, że nigdy nie chcieli i nie chcą stać się gigantem, bo odpowiada im praca w mniejszej ekipie. Nie każdy chce pracować w fabryce gier, gdzie stanie się jedynie wyrobnikiem. W mniejszej ekipie każdy ma wpływ na ostateczny kształt gry.
"No na pewno cieszą się większą popularnością od Gothiców, ale co ma popularność danej gry do tego która produkcja jest lepsza? Zauważmy, że pierwszy Gothic ma 15 lat, czyli więcej niż fanbase Skyrima. "
Ale co tu ma do rzeczy fanbase Skyrima?
"Trochę śmieszy mnie fakt, że niektórzy uważają, że jedyna prawdziwa ścieżka tworzenia gier to stanie się molochem i za przykład stawiają Redów. Tak jakby nie potrafili zrozumieć, iż nie każde studio musi liczyć kilkaset osób. Niekoniecznie marzeniem każdego twórcy w branży jest pracowanie w wielkim molochu jak Blizzard, Bethesda, Ubisoft, BioWare czy CD Projekt RED."
To się nazywa rozwój. Nawet jeśli nie chcą rozwijać się w tą stronę, to wypadałoby rozwijać się w inną, w swoich grach, tu stoją od 15 lat w miejscu, z pokracznym silnikiem, który w tym nie pomaga.
"Dla niektórych od prestiżu firmy i jej wielkości liczy się klimat oraz możliwość wkładu własnego do danej produkcji, a nie oszukujmy się, w kilkuset osobowych studiach większość jest tylko wyrobnikami i nie ma nic do powiedzenia w kwestii kształtu gry"
I nad tymi wyrobnikami panuje mniejszość, którą w tym studio stanowią zwykle jej założyciele i najstarsi pracownicy. Tu natomiast mamy mniejszość, która nie rozwija swoich gier, tylko stoi w miejscu i bazuje na sentymencie.
" Do tego dochodzą crunche z których taki CDP RED słynie. Tutaj są opinie osób, które pracowały w tej firmie: https://www.glassdoor.com/Reviews/CD-Projekt-RED-Reviews-E644250.htm"
Sytuacja w firmie mało mnie obchodzi, nie za nią płacę, tylko za to co studio wydaje.
"Jak widać niezbyt przychylne. Sporo ludzi odchodzi z takich olbrzymich firm by zająć się mniejszymi projektami, pewnie nie mogącymi nawet konkurować pod wieloma względami z tymi wysokobudżetowymi tytułami AAA produkowanymi przez kilkaset osób. Ale właśnie te mniejsze gry mają pewną magię, wyjątkowość. Gry tworzone przez kilka, kilkanaście, nawet kilkadziesiąt osób mają po prostu duszę, bo sposób pracy w takich ekipach jest inny i każdy członek ekipy może dać coś od siebie. Twórcy wtedy nie muszą sprzedać gry w kilku milionowych nakładach, często nawet kilka, kilkanaście tysięcy sprzedanych kopii sprawia, że projekt się zwraca. Mogą wtedy celować w niszę, stawiając na jakieś unikatowe rozwiązania, które dla dużych ekip są zbyt ryzykowne. Dlatego Piranie nie mają problemów z budżetem, bo w ich przypadku pewnie 100-200 tys. sprzedanych kopii gwarantuje, że projekt się zwraca."
Piranie nie ryzykują, stoją w miejscu i wydają to samo, z tymi samymi rozwiązaniami i nieśmiałymi zmianami. Gro osób zakłada własne studia żeby wydać swoje pomysły, jako swoje gry, jedni chcą wydać swoją fantazję, inni chcą wstrzelić się w rynek i rozwijać...
"Jakbyś obejrzał materiał z wizyty w Piranha Bytes to dowiedziałbyś się, że nigdy nie chcieli i nie chcą stać się gigantem, bo odpowiada im praca w mniejszej ekipie. Nie każdy chce pracować w fabryce gier, gdzie stanie się jedynie wyrobnikiem. W mniejszej ekipie każdy ma wpływ na ostateczny kształt gry."
To co oni chcą, jak już pisałem, mało mnie interesuje, dla mnie liczy się efekt końcowy, w tym wypadku kolejna gazetkowa gra.
Są studia małe, które potrafią wydać coś więcej, coś co się podoba wielu ludziom i staje w szranki z najlepszymi i największymi, Ori, Divinity OS, czy inne, wyróżniane gry, za którymi nie stoją setki, a które pokazują coś nowego...
@sebogothic owszem grając w W3 ciągle miałem przeczucie że gram w MMO ale ja uwielbiam uproszczenia dlatego wybrałem najłatwiejszy poziom trudności żeby się nie męczyć a i tak W3 był dla mnie trudny
A i jeszcze w każdym gothicu nie podobało mi się to że był kolorystycznie szary pozbawiony żywych barw nawet kombinowanie z ekranem na 100% kontrast nie pomogło więc twórcy umyślnie wymyśli taką kolorystykę ale to zależy od gustu
@eryk_owl
Na najłatwiejszym Wiedźmin 3 był dla ciebie trudny? Przecież on nawet na najtrudniejszym jest w późniejszych fazach iście banalny. Jeśli się umie grać w gry RPG oczywiście.
Pewnie dlatego Gothic ci się nie podoba, bo jest po prostu trudny. Wróć... nie jest aż taki trudny. Tylko trzeba tam myśleć nad podejmowanymi działaniami i gra zwyczajnie nie jest uproszczona.
Głupoty gadasz. Gram przynajmniej dwa razy w roku w Gothica II i również często w Gothic I i nadal po jakimś czasie znów zagram. Nie powiem bo modyfikacje mają tutaj często wpływ na takie powroty, ale ta gra ma w sobie coś takiego, że chciało by się wrócić do czasów gdy grało się w nią pierwszy raz i przeżywało tą fabułę od nowa coś pięknego !
@Paulpolska - Dwa pierwsze Gothiki mają coś w sobie, że ile razy bym ich nie przeszedł tak nigdy nie mam dość i wracam sobie do nich raz po raz niczym do dobrego filmu czy książki. I nie jest to nawet zasługa modów, bo te w sumie dopiero od niedawna zacząłem przechodzić. Wcześniej grałem jedynie w Mroczne Tajemnice, które były na płycie w CDA. Teraz gram sobie w Dark Sagę, później będzie Podróżnik, Dolina Świtu, Returning 2.0, a jeszcze niedługo swoją premierę mają mieć Dzieje Khorinis w którego dubbingu ma wziąć kilku zawodowych aktorów w tym Tomasz Marzecki! Ech, wiele gier może pozazdrościć Gothicom żywotności i pewnej ponadczasowości.
Gdyby usunąć wszystkie postacie wraz z ich animacjami to miejscami wygląda to naprawdę ładnie
Co złego w tych animacjach? Wyglądają porównywalnie do tych z niektórych dzisiejszych gier.
Ten mod do Gothic 2 to straszna chała. Rozumiem jakość grafiki i ogólną zmianę wyglądu na lepszą, ale ta optymalizacja.. Trzeba mieć kompa z NASA, żeby grać normalnie i płynnie jak za starego Gothica 2. Mam kompa bardzo wydajnego a spadki są drastyczne i za każdym rogiem. Niech się wezmą za optymalizacje, bo w tym wypadku grafika zawsze była na trzecim miejscu.
To chyba zrozumiałe, że niemal 20-letni silnik pęka w szwach, jeśli wrzuci się do niego tekstury w wysokiej rozdzielczości, nowe oświetlenie, cienie, bardziej złożone obiekty oraz obsługę DX11.
Chyba przesadzasz u mnie chodziło pięknie a po wymianie HD5750 1GB na GTX750Ti 2GB wszystkie ustawienia są dostępne bez cięć. To tylko mod a nie pełnoprawne rozwinięcie gry więc bez przesady silnik gry ma ponad 15 lat a ty się dziwisz, że to tak chodzi ? to może sam coś takiego zrób albo wymień sprzęt bo ja nawet swojego nie nazywam wydajnym a chodzi mi to bez przycięć a ty narzekasz
Którą część Gothica uważacie za lepszą? Nie polecajcie mi Risena bo ograłem 2 części, trzecia zainstalowana czeka na swój czas.
Gothic 2 z dodatkiem - w sumie jedyna gra od nich którą mógłbym zagrać drugi raz, jedynka była ok - można powiedzieć że byłaby dobra gdyby nie to sterowanie, reszta ich gier jest ledwo grywalna albo niegrywalna.
Dwie pierwsze części i dodatek Noc Kruka.
Pod filmem z wizyty u PB wstawiłem to, więc wrzucam jeszcze raz linki do wspomnianych w materiale modów i patchy:
Playerkit: http://www.worldofgothic.de/dl/download_34.htm
SystemPack: https://yadi.sk/d/9XRgDn7lgauna/games/gothic/patches/systempack/g1classic-systempack-1.1.exe
Gothic DX11: http://forum.worldofplayers.de/forum/threads/1438917-D3D11-Renderer-f%C3%BCr-Gothic-2-%28alpha%29-14
DX11 dla G1: https://github.com/Degenerated1123/GD3D11/blob/master/PreviewBuilds/GD3D11_PreviewReleaseG1.zip
Carnage patch: http://themodders.org/index.php?topic=23472.0
Satti texture pack: http://www.moddb.com/mods/gothic-i-das-inoffizielle-addon/downloads/sattis-texturen-patch-142-fr-gothic-i
Normal Map Satti: http://www73.zippyshare.com/v/wTNHxsM2/file.html
SweetFX3: http://puu.sh/jFBEq/a91cdff781.rar
A tutaj jest galeria: http://imgur.com/a/pW7au
Hed! Nie wybaczę ci tego.. Musiałeś znowu mi przypomnieć o Gothicu? Przez Ciebie musiałem znowu zainstalować Gothica bo Nostalgia tak bardzo.. xD
Fajnie że wspomnieliście o nadchodzacym ReGoth - czyli otwartej implementacji silnika gothica od twórcy DX11 do niego. Będzie on wspierał android/linuxa/maca/windows i dx9/dx11/12/vulkan/opengl no i dawał pełny i nieograniczony dostęp do silnika gry. W zasadzie oficjalny remake wtedy będzie niepotrzebny - bo modderzy sami wszystko zrobią.
Osobiście mam nadzieje że PB nigdy nie wróci do tej gry - bo zniszczyli by ją po prostu, wystarczy spojrzeć jak wygląda obecnie Elex....
ciekawe jakby odświeżyć grafikę i sterowanie w jedynce ...
i dać na konsoly PS i xbox
Bogowie, walka!
Wystarczy zainstalować PlayerKit oraz SystemPacka, linki masz w moim poście wyżej, choć są one do "jedynki". Do części drugiej wraz z dodatkiem są tutaj:
Wersja raportowa: http://www.worldofgothic.com/dl/?go=dlfile&fileid=122
System Pack: http://dl1.worldofplayers.ru/games/gothic/patches/systempack/g2notr-systempack-1.5.exe
Kajś w doma mom 1 i 2 yno terozki cma -Rano poszukom dziynkuja HED
Mi tam wystarczy stary dobry Gothic. Jeszcze wrócę do tej gry. Przywołuje dobre wspomnienia.
Po co rozdzielczość 4K w takiej grze? Żeby wyeliminować aliasing? Jaki aliasing? Obiekty i ich siatka są tak proste że sama rozdzielczość 1080p powinna wystarczyć żeby nie było tego widać...Co innego we wspólczesnych tytułach gdzie obiekty są bardziej skomplikowane, gdzie jest więcej poly, i gdzie ten aliasing może faktycznie występować jak w Alien: Isolation...
Aha do wszystkich. Ten materiał znajdziecie również na youtube na kanale TVGRy w jakości 4K więc nie wiem o co się sracie, że tu nie możecie w 4K odpalić
Głupie pytanie, ale 4K to rozdzielczość 4000 px?
To chyba na jakimś potworze będzie można odpalić tylko.
@Paulpolska - i7 6700K, Radeon R9 390, 16GB DDR4 i tytuł nie grywalny. Na początku jest płynnie, wychodzisz z pod wieży Xardasa i zaczyna się jazda ze spadkami. Więc jest fatalna optymalizacja. Mody się robi w taki sposób, żeby były one grywalne a nie dla pięknego oka.
Nawet na sprzęcie z NASA będzie cięło, bo ograniczeniem jest silnik.
Triggered.
Brzydka grafika i animacje w dniu premiery? No większej głupoty nie słyszałem!
Gothic 2 z w.w modami, zarzyna mojego GTX'a jak świnie. Coś chyba źle robię, albo gryzie się z moją kartą.
Grałem w to jakiś czas temu i o ile pamiętam gra uruchamiała się dwa razy jeden proces gothica zżerał 50% czy więcej procesora, wystarczy ten proces wyłączyć w menedżerze zadań bez wyłączania gry.
Jedyny mod, jakiego potrzebuję do Gothików to mod zwiększający zasięg widzenia (nawet w "trójce" był on żałosny). Natomiast 4k w przypadku tych gier to tylko sztuka dla sztuki.