Wiem, że macie.
To teraz ja mam pytanie: czy wiecie gdzie kopic dobre wieszaki na ubrania?! Dobre, czyli chociażby takie plastikowe, jakie maja w każdej sieciówce...
Nie piszę już nawet o drewnianych, jakie mają w niektórych sklepach, bo to pewnie nieosiągalny towar...
No więc gdzie? Gdzie dostane cos innego niż marketowe badziewie z drewna, często niedokładnie polakierowane, zwykle z jedną połamaną sztuką w każdym komplecie i żałosnym mocowaniem tej poprzeczki na spódnicę czy inne spodnie (spodnie to ja składam i układam na półce - no, poza tymi od garnituru...) albo niż plastikowy, marketowy szajs z wygiętego kawałka drutu powleczonego jakimś tanim tworzywem w szałowym kolorze "ocean z taniej pocztówki" albo "flaming na rykowisku"
No do jasnej anielki, gdzie? Mam zamówić u Chińczyka w tej samej fabryce co HM czy inne Reserved? Potrzebuję ze dwudziestu, a nie całego kontenera...
http://allegro.pl/wieszak-na-ubrania-wieszaki-ubraniowe-kolor-100szt-i5396491728.html#imglayer ( jak chciałeś plastiki wychodzą po 30 groszy sztuka lub
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/categories/departments/bedroom/16274/
http://jysk.pl/przechowywanie/wieszaki
Ja bym z ciekawości zapytał tych handlujących ciuchami Chińczyków, czy te wieszaki są im potrzebne. Na pewno mają tego sporo.
Kupuję tutaj http://patine.pl/category/wieszaki?horizontal
[2], [3] i [5] co jest trudnego w zrozumieniu, że gość nie chce tandety marketowej i badziewia?
Ja bym raczej nauczył się czytać z zrozumieniem - ale jak widać tego nawet brakuje
"czy wiecie gdzie kopic dobre wieszaki na ubrania?! Dobre, czyli chociażby takie plastikowe, jakie maja w każdej sieciówce"
to dostał sklep z Allegro wyposażający inne sklepy czy 30 różnych drewnianych lub metalowych :)
Zarobki już masz podobno, to teraz pól roku urlopu i wracasz do pierwszej klasy podstawówki :))
Medico della Peste=> mam drewniano-metalowe wieszaki w kilku kolorach (kupowane przez wiele lat- czarne, ciemne drewno, jasne drewno, białe), wyglądają bardzo dobrze i nie ma z nimi żadnych problemów.
Podając linka do wieszaka po 100+zł/szt. tylko dlatego że jest lakierowany na większy połysk, rżniesz jak zwykle głupa?
Niektórzy tak leczą kompleksy/przedłużają penisa, lub po prostu trwonią pieniądze, buląc 100zł za coś co nie jest warte nawet 50zł.
Tym bardziej, że to tylko wieszak, rzeczy z niego mają nie spadać i tyle.
Uwielbiam ten ból dupy niskodochodowców.
O właśnie potwierdzenie czader-leszczyk :D
Ja tam się w każdym wątku nie muszę chwalić zarobkami, żeby tylko podnieść swoje ego, bo to jest moja sprawa, czy wydam 10 tysięcy na dziwki czy jedwabniki, czy nawet te zasrane wieszaki.
Też miałem w pracy takiego snoba, zakompleksiony kurdupel, wszędzie musiał się pochwalić. Tylko, że to nie wzbudza szacunku, a raczej uczucie politowania.
Ale cóż, każdy sobie radzi inaczej ze swoimi problemami.
Wisi mi szacunek takich leszczy jak ty.
Pewnie, ulżyj sobie leszczu, internet to miejsce do fifakowania dla takich pierdół jak ty.
Na ulicy pewnie wzrok wbity w chodnik i skulone ramiona, więc trzeba poudawać cwaniaczka w internecie, bo przynajmniej tutaj za chamstwo w ryja nie dostaniesz :D
Eee tam, pewnie ma w szafie same takie: http://patine.pl/wieszak-na-ubrania-hanger-project-shirt.html
Herr Pietrus, ja mam w domu sporo takich: http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/20197086/ na koszulki w sam raz, a nie zajmują dużo miejsca.
9.2 --> ból dupy? Z mojej strony raczej fascynacja jak ktoś kto ponoć jak sam twierdzi potrafi zarabiać duże pieniądze jest je w stanie w tak idiotyczny sposób wydawać...
Jak kogos stac? Sam bym chcial moc wydawac 100pln na waciki albo na jeden wieszak. Dla takich co zarabiaja te kilkadziesiat tys. w miesiacu, wydawanie 100pln na cos takiego to jak kichniecie.
Kharmanowi chyba chodziło o to, ze jak juz się zarabia takie pieniądze, to lepiej je wydać na wyspę na karaibach niz na całą szafę wieszaków.
Ja nikomu nie bronię wydawać pieniędzy jak mu się podoba, jak dla mnie może ich nawet jako papieru toaletowego używać. Chodzi o to że cena za jakość i funkcjonalność ma swój pułap po przekroczeniu którego zaczynasz płacić za logo... i o ile zrozumiałbym wydawanie ekstra kasy na rzeczy faktycznie unikatowe (choć i tu miałbym poważne wątpliwości) to wieszaki, niezależnie jak dobrze wykonane i z jakich materiałów, nawet nie zbliżają się do tej kategorii.
W sumie to niegłupia myśl... zrobić wieszaki z włókien węglowych z tytanowym haczykiem... Medico by pewnie wydał ze 2-3 tysiaki za sztukę... w końcu jakość.
Wieszaków za ponad 100zł nie kupują ludzie bogaci. Kupują je ludzie chcący poczuć się "high-life", najczęściej świeża klasa średnia.
Miałbyś, ale muszę cię rozczarować :D
Mam masę wieszaków. Jakieś antyczne drewniane po plastikowe. Nie wiem skąd je mam, bo wiszą już kope lat.
A że się znam, to się wypowiem.
Czy drewno, czy plastik, to akurat tylko walory estetyczne.
Koszule możesz wieszać sobie nawet na tych drutach z pralni, i nic im się nie stanie.
Marynarki za to powinny wisieć na wieszakach z szerokimi ramionami, aby nie zaburzyć ich konstrukcji. Podobno dobry wieszak ma bodajże 9 punktów, na których opiera się marynarka - mając jednak i trochę marynarek, i trochę wieszaków (i plastiki, i drewno), stwierdzam brak różnic poza estetycznymi. Byleby ramiona wieszaka wypełniały ramiona marynarki.
Spodnie, jeżeli wiszą, to powinny być trzymane za dół nogawki, gurtem skierowane ku dołowi.. Wtedy to, co najcięższe, ciągnie je w dół, rozprostowując. Na belce powinny wisieć max 48 godzin (chociaż swoje wieszam na belkach i nie mam zbyt dużego problemu). W ostateczności wieszać na żabkach za gurt spodni, nogawkami w dół. Żabki słabej jakości zostawiają ślady na spodniach, szczególnie na tkaninach delikatniejszych, np. wełnie.
No, chyba wystarczająco ;)
O, to rozumiem, fachowość ;)
Aczkolwiek, przy okazji, przyszedł mi głowy prawie nowatorski pomysł - czy w szafach nie można by wieszać drucianych manekinów (drut solidny, do wyboru) przechowujących kompletne zestawy wyjściowe naszej odzieży - zgodnie z modą, porą roku, porą dnia i nastrojem?
Myślę że jest istotny praktyczny powód dlaczego takiego rozwiązania się nie stosuje... wyobraź sobie ile miejsca zajęłaby "szafa" kobiety...
Właśnie o szafach kobiety, Kharman, myślałem przede wszystkim ;)
Że dużo szaf? Szafy powinny być w ścianach lub zamiast nich, sprytnie ukryte..
Używam tych drewnianych z Ikei i nie narzekam. Wszystko jedno na czym wisi przeciętny podkoszulek czy koszula.
Gorzej z marynarkami właśnie, ale też nie można popadać w skrajności i kupować wieszaka o połowie ceny garnituru.
Następny temat, jak dużą kupę robicie rano w cm i wagowo. Jako psycholog tłumu stwierdzam, że autor tematu jest tzw.: NOLIFE'M!!!