Od Slendera do FNAF - jak małe horrory wirusowo podbiły świat
W Outlasta jedynie grałem z tego zestawienia... ale to i tak tylko i wyłącznie z narzeczoną u boku, bo inaczej się za bardzo bałem :P
Slender i Amnesia 2 były tak słabe i śmieszna że nie ukończyłem ich xD chodzące świnie hahahha Amnesia mnie rozśmieszyła do łez. Outlast najlepszy!
Największym paradoksem sukcesu tych gier jest to, że większość z nich jest tak naprawdę przeciętna!