Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Poszukiwanie dziadka - czy jest sens?

23.06.2016 13:28
1
Basshunters
62
Pretorianin

Poszukiwanie dziadka - czy jest sens?

Witam,

dowiedziałem się właśnie, że dziadek mojej narzeczonej był Koreańczykiem. I tak się zastanawiam, narzeczona moja nigdy nie poznała go, bo zwyczajnie o tym nie wiedziała, cyzli nie znała swojego dziadka (ojca swojej mamy). I teraz pytanie, czy na własną rękę jest możliwość i sens poszukiwania takiej osoby?

Jest sens np. aby ona sama wraz z moją pomocą, mogła dotrzeć do takiego dziadka? Pewnie trzeba odwiedzić szpitale, ale co w przypadku, jak np. w papierach będzie, że ojciec nieznany? Warto się pdojąć czegoś takiego? Gdzie szukać? Gdzie pytać? CO wykorzystać? Do jakich insytucji uderzyć?

Pozdro

23.06.2016 13:31
2
odpowiedz
zanonimizowany453591
62
Senator

Bogaty był?

23.06.2016 13:36
kluha666
3
3
odpowiedz
kluha666
165
See you space cowboy

Nie pomyślałeś o zapytaniu jej matki? XD

23.06.2016 13:38
Nazgrel
4
odpowiedz
Nazgrel
201
tgn

nvm

post wyedytowany przez Nazgrel 2016-06-23 13:38:35
23.06.2016 14:20
5
1
odpowiedz
adam8718
10
Legionista

Jak koreańczykiem z północy to nie znajdziesz.

23.06.2016 14:46
6
odpowiedz
1 odpowiedź
Basshunters
62
Pretorianin

Nie pomyślałeś o zapytaniu jej matki? XD

No właśnie w tym sęk, że ona nie wie, nie znała go. I prawdopodobnie nawet ten facet, ten koreańczyk, nie wiedział, że miał córkę :P Wiec ona nic na ten temat nie wie :D

23.06.2016 14:48
deTorquemada
👎
6.1
1
deTorquemada
244
I Worship His Shadow

No właśnie w tym sęk, że ona nie wie, nie znała go. I prawdopodobnie nawet ten facet, ten koreańczyk, nie wiedział, że miał córkę :P Wiec ona nic na ten temat nie wie

Aha. No to faktycznie, szanse są spore ...

23.06.2016 16:01
7
odpowiedz
Basshunters
62
Pretorianin

No właśnie... Dlatego pytam... Czy jeżeli np. w papierach jest ojciec nieznany, to już dupa blada czy jeszce gdzieś tam można grzebać gdziekolwiek? :D

23.06.2016 16:06
CyberTron
8
odpowiedz
1 odpowiedź
CyberTron
108
Imperator Wersalka

Nie ma co się oszukiwać, przy tak skromnej liczbie śladów nie masz szans.
Ja wiem, że każdego człowieka da się odszukać, każdy zostawia ślady... ale zwykły, szary człowiek to nie FBI.

24.06.2016 02:21
8.1
zanonimizowany832625
55
Generał

Tia FBI. Terrorsci w Belgi ukrywali sie na przeciwko komisiariatu w tym samym bloku co byli zameldowni od paru lat a bystrzaki ich nie zlapali. Dopiero wpadli po paru tygodniach jak zamawiali pizze przez telefon.

Wiec znalezienie "Dziadka"ktory puknal pol wieku temu twoja babke w jakims barze jest niemozliwe.

23.06.2016 16:15
9
odpowiedz
1 odpowiedź
Basshunters
62
Pretorianin

Czyli pozostają nam jedynie takie typowo proste metody, tj. udać się do szpitala, gdzie się urodziła i podpytać te starsze pielęgniarki, bo może któraś akurat z nich to pamięta, tę sytuację, ktoś coś może słyszał, bo może jednak się ktoś interesował, itd?

I ewentualne sprawdzenie jeszcze raz papierów, bo może być z opowiadań tak, a w papierach inaczej...

Jeszcze przeglądanie jakichś zdjęć, bo może coś gdzieś się ostało :P

post wyedytowany przez Basshunters 2016-06-23 16:18:03
23.06.2016 16:22
Szyszkłak
9.1
Szyszkłak
202
RZUŁTY WONSZ PIENĆ

Chcesz iść do szpitala gdzie rodziła się matka twojej oblubienicy i szukać pielęgniarek które wtedy były na oddziale i pytać je czy pamiętają jakiegoś koreańczyka? Ile twoja przyszła teściowa ma lat?

23.06.2016 16:21
Drackula
10
odpowiedz
3 odpowiedzi
Drackula
230
Bloody Rider

pamietaj ze ojcem jej matki rownie dobrze moze byc jakis amerykanski marines, wiec warto poszukac w archiwach US army ;)

23.06.2016 16:24
r_ADM
10.1
r_ADM
247
Legend

W archiwach US Army nic o amerykanskim Marine nie znajdzie ;P

23.06.2016 16:24
Szyszkłak
10.2
Szyszkłak
202
RZUŁTY WONSZ PIENĆ

To dla pewności też archiwa Kremla może sprawdzić może to był północno-koreański szpieg.

23.06.2016 16:28
10.3
Basshunters
62
Pretorianin

40 :P

Faktycznie, nikogo już chyba nie będzie z tamtych ludzi... No nic, musimy chyba się pogodzić z tym...

23.06.2016 16:31
Szyszkłak
11
odpowiedz
1 odpowiedź
Szyszkłak
202
RZUŁTY WONSZ PIENĆ

Inna sprawa to to, że powiedziałeś że gość prawdopodobnie nawet nie wiedział że ma córkę - zatem jak nie wiedział to na pewno nie był na porodówce.

23.06.2016 16:36
11.1
Basshunters
62
Pretorianin

Wiesz, biorę jeszcze pod uwagę takie rozwiązanie, że ktoś w rodzinie powiedział: "A jest nieznany ten ojciec dziecka", bo komuś tak po prostu mogło też być wygodnie.

Dlatego chyba najlepszym rozwiązaniem, będzie, jak na własną rękę sprawdzimy, czy faktycznie w papierach też tak będzie, jak opowiadają.

23.06.2016 16:45
tmk13
12
odpowiedz
1 odpowiedź
tmk13
252
Generał

A skąd pewność, że to Koreańczyk? Może to był np. dyplomata ze wschodnich krańców ZSRR z orientalnymi rysami, odrobiną angielskiego i wyjątkowo ciekawą bajerą?
Kwestia jest moim zdaniem dosyć skomplikowana, i to dziewczyna powinna ze swoją mamą dobrze się zastanowić, czy warto taką sprawę rozdrapywać, bo zakładam, że z babcią już kontaktu nie ma.

23.06.2016 17:09
12.1
Basshunters
62
Pretorianin

No właśnie babcia już nie żyje.

A no widzisz, to też takie przypuszczenia, bo pytaliśmy tam kogoś z rodziny, to powiedziała ta osoba, że to był koreańczyk. Więcej nic się nie dowiedzieliśmy :P

24.06.2016 02:15
DiabloManiak
13
odpowiedz
1 odpowiedź
DiabloManiak
229
Karczemny Dymek

Powiedział że .. szukanie po oddziale.. jeszcze proponuje test dna i szukanie po podobnym(bo Koreańczyk, chińczyk j, japoniec ja tam coś słyszałem ) co z tego ze z 3 mld ludzi :)

nie .. nieznany i tyle :P

24.06.2016 04:33
malyb89
13.1
malyb89
186
Demigod

Ale po co maja robic test dna? W sumienieglupie, bo noze llezy gdzies tam w kajucie zatopionego statku...

24.06.2016 11:24
😉
14
odpowiedz
JÓZEK2
161
Generał

Jeśli bardzo wam zależy na odnalezieniu, polecam aplikację - link. Trzeba jednak mieć minimum informacji a i rozbudowana wersja jest płatna.
https://pl.wikipedia.org/wiki/MyHeritage

24.06.2016 13:33
15
odpowiedz
zanonimizowany1118678
56
Generał

W takich sprawach nie znajdziesz na tym forum pomocy. Szukaj gdzieś indziej a nie na forum o gierkach.

24.06.2016 14:20
16
odpowiedz
waldorf
76
Pretorianin

Zakładając że "poczęcie" było w prl-owskiej Polsce, i wiedząc gdzie wtedy mieszkała babcia, można spróbować w IPN, wtedy cudzoziemcy dość dobrze byli identyfikowalni przez ówczesne władze.... Może traficie na coś w archiwach. Na szpital bym nie liczył, raczej na kontakt z firmami jakie wtedy były w okolicach i zatrudniały cudzoziemców. Jeśli faktycznie był to "Koreańczyk" ograniczy liczbę do góra kilkuset ludzi. A mając to już coś można zrobić. Tyle ja, jak pomogłem to dobrze, jak zamieszałem to niechcący.

Forum: Poszukiwanie dziadka - czy jest sens?