Cześć. Mam pewien problem z moim zdrowiem. Aktualnie dużo gram w piłkę, zresztą kiedyś amatorsko grałem w klubie sportowym w B klasie, ale nie wystąpiłem w żadnym meczu. Nie dla tego, że jestem taki cienki :D ale dlatego, że po kilku treningach (4-5) dałem sobie spokój.
Po wykonaniu kilkunastu sprintów robię się czerwony na twarzy i czuję pulsowanie w głowie. Natychmiast zaczyna boleć mnie głowa i po takim treningu jestem ledwo żywy. Nie chodzi tu o kondycję, tylko o dziwną dolegliwość, która dotyczy mojej głowy. Byłem u lekarza i zlecił mi zrobienie tomografu. Jednak nic tam nie wykazano. Dodam, że w mojej rodzinie była osoba, która zmarła na tętniaka mózgu, więc możliwe że być może i ja to mam, ale jak już wspomniałem - tomograf złego nic nie wykazał. Jeśli ktoś z was zna mój przypadek to napiszcie co to może być. Z góry dzięki, GOLowi lekarze :)
@2
hmmm no nie wiem, nie mam takich plam "w kształcie motyla" na twarzy, tylko cała twarz jest tego samego koloru. Zresztą te objawy znalezione w google nie za bardzo do mnie pasują. Może ktoś się jeszcze wypowie.
A ten lekarz nie był chętny do wypowiedzi czy wstydziłeś się zapytać?
Dżizys nie masz tocznie. Wątpię, żeby 99% populacji gola znała się coś więcej na medycynie niż ja (a ja czerpię swoją wiedzę z seriali). Idź pogadaj jeszcze raz z lekarzem i nie rób scen.
Lekarz powiedział, że widocznie jestem za delikatny na większy wysiłek fizyczny i zalecił mi zrezygnowanie z gry w piłkę nożną, po czym wypisał skierowanie na badanie i powiedział "następny, proszę".
Ok, napisałem tutaj, bo może ktoś skądś kojarzy takie dolegliwości jakie ja mam. A do lekarza prawdopodobnie się wybiorę. Zgaduję, że tym razem da mi skierowanie na rezonans.
Ja kiedyś tak miałem, zwłaszcza jak na słońcu, to potem umierałem(jak miałem te 12 - 19 lat).
Teraz samoistnie jakoś przeszło, ważne żeby się dobrze nawadniać.
Rezonans miałem z innych powodów i nic nie wyszło.
To mogą być problemy z sercem np jakies skoki ciśnienia tętna itp. Może ekg wysiłkowe by cos wykazało lub usg serca.
Nie jestem żadnym specjalistą, znawcą, znachorem czy innym psychoenergoterapeutą, ale...
też często bolała mnie głowa podczas i po wizyty w siłowni. Kiedyś przy okazji zapytałem lekarza skąd to się mogło brać i zapytał, czy piję dużo wody. Okazało się że nie i to był problem. Po prostu organizm był odwodniony, podczas wysiłku odwodnił się jeszcze bardziej i stąd brały się bóle głowy.
Na twoim miejscu upewnilbym sie najpierw co do porzadnego odzywienia i nawodnienia. BTW we wczesnych nastoletnich latach tez tak mialem.
A jakie masz tętno po tym wysiłku ? Paluch do tętnicy szyjnej i liczysz przez 20 sekund ( najlepiej z minutnikiem w komórce), a później to pomnóż razy trzy.