Zabij szkieletora w wirtualnej rzeczywistości! - gramy w Vanishing Realms
W HTC Vive nie ma kamer, no oprócz tej w goglach, ale ona nie służy to trackowania.
Ma dwie kamerki/czytniki, które podwiesza się na wysokości, żeby zaznaczyć obszar użytkownika i wykrywania jego ruchów.
Ale jak to wykrywania ruchów? Masz przecież na łapach te "czytniki". Skoro i tak się nie poruszasz to po co te kamerki?
Gogle i kontrolery mają na sobie diody, kamera widzi diody i przez to wie czy się ruszasz, czy nie i w jakiej pozycji jesteś.
A jak tam z efektami ubocznymi? Przyszłość VR to dla mnie symulatory lotnicze i ciekawi mnie ile czasu by minęło zanim zwróciłbym śniadanie lecąc takim f-15 czy a-10 w dcs world. :D
To jest kwestia czysto osobnicza.
Sa ludzie (wiekszosc sie wydaje), ktorzy zwracaja sniadanie robiac petle w EVE:Valkirie, a sa tacy ktorych to kompletnie nie rusza.
Wow, no fajne, coraz bardziej ten VR mi się podoba, chyba sprawię sobie PsVR z PS4.5 jak za rok lub 2 potanieje, albo poczekam na wsparcie Xklocka i oculusa, chocaż to chyba droższa opcja
VR to taki troche nie wypal. Wszystko pieknie fajnie ale brakuje gry AAA pokroju Uncharted czy innego hitu (batman?) przystosowanej w 100% do VR.
Bez dobrych gier VR nigdy nie zaistnieje.
Wiesz, VR dopiero raczkuje, a ty już mówisz, że to niewypał.
Jak piskle się wykluje to trzeba poczekać zanim urośnie do osądzania.....tak samo jest z vr ;) (takie usobienie i metafora w jednym).
Edge of Nowhere i masz Uncharteda w VR
VR nie służy tylko do grania i dlatego nie musi powstawać na niego setki gier by się utrzymał. Myślę, że częściej będzie używany w celach np. prezentacyjnych.
Proszę mi nie mieszać Batmana do tego badziewia. Na VR niech sobie dzieciaczki graja.
Tak jak ty gadają tylko dzieci, które nigdy niezobaczą tego na żywo :)
W przypadku VR (które bodaj zresztą falstartowało już lata temu) dostrzegam analogię z wprowadzaniem grafiki 3D. Te pierwsze gry 3D były jak dla mnie po prostu szpetne, toporne. Zdecydowanie wolałem 2D. Do czasu, aż 3D stało się nie brzydsze, a często znacznie ładniejsze od 2D.
VR To powijaki, ale dojrzeje, wyrośnie. Daje też nadzieję, wreszcie, na dobre odwzorowanie tego, czego nie dało się jak należy zrobić myszą i klawitrem, choćby szermierki. I na trochę ruchu podczas gry.
Hej Panowie, czy moglibyście zrobić materiał na temat tego:
[link]
Właśnie na takie coś czekam, na jogging w świecie Skyrima. Jedyna rzecz która byłaby mnie skłonić do ruchu i biegania xD ustawiasz trudny poziom i spieruciekasz przed smokiem :)
Myślałam, że to będą szkielety jak w Oblivionie, a tu takie dla dzieci są.:/
Już oczyma wyobraźni widzę imprezy horrorowe gdzie gracze dostają tylko scene i slendermana i mają przeżyć jak najdłużej lub uciec albo nawet nie będą wiedzieć co się dzieje i czy juz się dzieje....
Albo wyścigi z pierwszej osoby, a może nawet wyścigi kooperacyjne po dwie osoby na auto gdzie jedna prowadzi a druga uzywa broni z pudełek łapanych po drodze...
No, no, powoli powoli ... bym na początek zagrał w przerobione DIablo 1 na takim czymś z elegancką grafiką ofcoz.
Moim zdaniem jedyna gra która daje radę to E:V ale i tak nudzi się po paru godzinach, za to pierwszy efekt przybycia statków (jest nie do opisania) Jeśli kiedyś powstaną prawdziwe dungeon crawlers z realistyczną grafiką nawet na zasadzie jaskiń z Skyrim, czy FarCry Primal to będzie to absolutny kosmos. Sprzęt bez gier to tylko kawałek plastiki, niestety na tę chwilę gier ciekawych nie ma.
Już widzę przyszłość graczy VR, zamiast nerdów chuderlaków najwięksi wyjadacze będą wyglądem fizycznym przypominali Conana Barbarzyńce :). Ale akurat to jest na wielki plus !
Sam tylko czekam aż stanieje i żeby biegać na bieżni po świecie skyrima, wreszcie coś co zachęci mnie do ruchu :)
Taki system walki to ja rozumiem, kontrolery ruchowe wykorzystuja wreszcie pełny potencjał. Tylko celowanie z łuku przydałoby się poprawić żeby dało się grać w strzelanki celując manualnie z biodra i przyłożenia. Mam nadzieję że VR się rozwinie i trafi pod strzechy, wreszcie będzie epicka immersja i zacznę się też trochę ruszać i mieć podwójną frajdę.
Zaczynałem od Atari i jestem przeszczęśliwy, że mogę być świadkiem i mogę uczestniczyć w boomie technologicznym, który przypada na lata mego życia. A co do VR to dla mnie wielki potencjał, czekam na dobre tytuły, nom i przede wszystkim na to, że sprzęt potanieje - mam nadzieję, że tego dożyje :) Ehh..jakiś survival horror na goglach = kupa w majtach murowana :D
Do tej pory z dużym dystansem podchodziłam do wszelkich newsów dot. VR. Nie mniej po obejrzeniu tego materiału rozpaliła się we mnie iskra nadziei. :-) Jeszcze nie teraz, ale może za kilka lat...