dzisiaj zrobiłem swoje chili con carne, tylko bez kminu bo tego cholerstwa nie można dostać u nas :( i ogólnie wyszło całkiem wporzo, ale tak się zastanawiam z czym to wcinać, tortille odpadają.
Z ryżem:D
Tak się zastanawiam nad tym minusem. Może ryż nie jest wystarczająco koszer?
Trza było napisać, że z kartoflami i surówką z kapusty.
Ja jem z kasza gryczana.
Żona wrzuca kawałki bulki i czeka chwile az namokna.
Nachosy, naleśnik, pszenne pieczywo. Zrobienie z tego papki z ryżem czy kasza gryczana to imo pomylka.
Zrobienie z tego papki z ryżem czy kasza gryczana to imo pomylka.
Kwestia smaku. Ja wrecz uwielbiam polaczenie z kasza.
Twoje swiete prawo, co nie zmienia faktu, ze takie polaczenie nie należy do klasykow i nie jest często spotykane:)
chilli nie miesza sie z ryzem? To sie meksykanie i w teksasie zdziwia jak sie dowiedza...
Twoje swiete prawo, co nie zmienia faktu, ze takie polaczenie nie należy do klasykow i nie jest często spotykane:)
Chilli z ryzem to podstawowy sposob podawania chilli. To co ty piszesz to musza byc jakies zenujace pseudo chili w pozal sie boze polskich knajpach.
Kmin rzymski (kumin) a kminek to dwie różne przyprawy, a tego pierwszego rzeczywiscie ciężko dostać w sklepach
Z chlebem. Albo z ziemniakami.
Nachos, tortilla, ryz, ziemniaki, bagietka.
Zrobienie z tego papki z ryżem czy kasza gryczana to imo pomylka.
Jeszcze nie widziałem, żeby ktoś wszystko mieszał, ludzie zazwyczaj trzymają te składowe dania oddzielnie na talerzu :)
I tez zle ;]
Chilli (w teksasie i meksyku) podaje sie w jednym naczyniu - standardowa wersja - to ryz, na tym geste jak s....n chili, na tym dodatki*
* - przy czym dodatki to zadne k..a guacamol, smietana czy inne cuda - po prostu troche nachos i moze jakies ziola (w ostatecznosci)
Na szczęście nie mieszkam w Teksasie, więc nikt mnie nie zastrzeli z tego powodu ;) Chociaż akurat jak jem z ryżem, to też w większości przypadków wygląda to tak, że najpierw kładę ryż, a na to (mniej więcej) chilli, więc może uszedłbym z życiem :P
co nie zmienia faktu, ze ryz jest podstawowym (bialy, dlugo ziarnisty) sposobem podawania chilli.
cos takiego jak na obrazku + nachos na wierzchu minus salatka ;)
podpis pod obrazkiem byl :
"Chilli con carne: correctly served on rice, but missing the required toppings – and what is that side salad all about?" - source: The Guardian
Od biedy się łapię :>
Natomiast Kissowi chodziło chyba o zrobienie z tego jednej papki, czegoś takiego akurat nie widziałem.
chyba mu chodzilo o nie laczenie chilli z ryzem ;) tak jak to odczytalem - jakby podanie chili z ryzem = stworzenie papki. Do tego wymysla idiotyczne dodatki jak nalesniki, pszenne pieczywo czy k..a nachos...
Nachos - jesli juz to Queso (Chile Con Queso) ewentualnie z dodatkiem miesa - czesto nazywane w knajpach w teksasie queso diablo.
Zeby nie bylo - Queso to zwykle sztuczny pseudo ser + pomidory z chilies.
Najlepsze to kostka Valveeta + Rotel ;)
Natomiast Kissowi chodziło chyba o zrobienie z tego jednej papki, czegoś takiego akurat nie widziałem.
To jak zjesz to chilli z 7.3 bez zmieszania? Będzie drazyl w ryzu tunele?:D
Wsunę widelec pod ryż i zapodam sobie całość do ust. W postaci warstwowej, a nie rozbełtanej po całości przed spożyciem :)
Oczywiscie ze na talezu se mozesz zmieszac :) albo nawet zlizac samo chili w koncu to twoj talerz :)
to jest proste, jedno 'michowe' danie a nie zadne cuda z jakimis nalesnikami...
Paudyn => w gosciach, to moglbym to nawet z kielkami zjesc jakby tak sobie wymyslil gospodarz;)
A propos =>
Dont get me even started on BBQ ... bo powiem szczerze, to co Polacy robia z BBQ to akurat powoduje u mnie bol zebow i zawal serca.
Swoja droga ;) gdyby zaczac naprawde sie czepiac ;) to zaloze sie w 9 na 10 przypadkach wogole nie mowimy o Chili con carne tylko o chili con carne y frijoles ;P ale... moze odpuscmy sobie :P
Post 7.1 autor Tzymische
"po prostu troche nachos "
Post 7.5 autor Tzymische
"czy k..a nachos... "
Hmm, a jakby tak z tej podniety wsadzić na chwile leb do wiadra z zimna woda?
kiss => sadzac po twoich postach - wsadzasz leb w rozne dziwne miejsca...
Ale ok, moja wina, zdarza mi sie zapominac, ze do wielu ludzi na GOL trzeba sie wyrazac bardzo powoli, precyzyjnie, duzymi literami a najlepiej rysunkami - mea culpa.
Piszac troche nachos mialem na mysli, odrobine pokruszonych nachos na wierzchu tego co na zdjeciu - nie jako substytut ryzu - no ale nie dalem obrazka wiec miales prawo nie zrozumiec,
Widze ciśnienie ciagle wysokie:D
https://en.wikipedia.org/wiki/Chili_con_carne
Zgadza się, to danie je się tylko z ryzem:D
"Zrobienie z tego papki z ryżem czy kasza gryczana to imo pomylka."
"co nie zmienia faktu, ze takie polaczenie nie należy do klasykow i nie jest często spotykane:)"
To ty, o ile jeszcze pamietasz (czy zapomniales o wczeniejszych postach?), twierdziles, ze podawanie z ryzem to rzadko spotykany sposob - ja jedyne co zrobilem to pokazalem ze sie mylisz. Jak dla mnie to chili mozesz nawet jest ze wspomnianymi kielkami - nigdy nie napisalem ze chili je sie tylko z ryzem - owszem napisalem ze dodatki sa idiotyczne (bo moim zdaniem sa - mam zdaje sie prawo do wlasnego zdania tak jak ty masz prawo uwazac ze papka z ryzem to jakies go...) - ale nie odmawiam ci prawa do jedzenia chili z czym tam chcesz.
Musisz sie nauczyc czytac ze zrozumieniem - jak ci juz opadanie adrenalinka - przeczytaj jeszcze raz na spokojnie - tym razem sproboj zrozumiec czytany tekst.
4.1 Goozys[DEA]
"Kwestia smaku. Ja wrecz uwielbiam polaczenie z kasza."
4.2 moja odpowiedz
Twoje swiete prawo, co nie zmienia faktu, ze takie polaczenie nie należy do klasykow i nie jest często spotykane:)
Na scene wkracza miszcz czytania ze zrozumieniem:
twierdziles, ze podawanie z ryzem to rzadko spotykany sposob + Musisz sie nauczyc czytac ze zrozumieniem
Jak chcesz możemy jeszcze popisac, skoro tak bardzo lubisz nadstawiać tylek:) i na cholerę było się spinac o pierdoly?
nie wiem skad te fantazje o nastawianiu tylka - ale ok.
Czytanie ze zrozumieniem... mam ci narysowac ? bo widze, ze bez obrazkow i zdjec nie jestes w stanie zrozumiec swoich wlasnych wypowiedzi?
Napisze ci jak dziecku - moze tym razem zrozumiesz - elementy, ktore probojesz pominac (a ktore sam cytujesz) - wybolduje i dorzucę definicje slowa fakt ze slownika jezyka polskiego - jesli dalej ci sie nie uda tego zrozumiec - to sie poddaje. Chyba, ze jakis 6 latek sie znajdzie ktory rozrysuje to dla ciebie...
4.2 moja odpowiedz
Twoje swiete prawo, co nie zmienia faktu*, ze takie polaczenie nie należy do klasykow i nie jest często spotykane:)
Na scene wkracza miszcz czytania ze zrozumieniem:
twierdziles, ze podawanie z ryzem to rzadko spotykany sposob + Musisz sie nauczyc czytac ze zrozumieniem
Serio nie widzisz ze napisales:
nie zmienia faktu ze takie polaczenie nie należy do klasykow i nie jest często spotykane:)
* - fakt «to, co zaszło lub zachodzi w rzeczywistości»
Potrzebujesz rowniez definicje :
- nie nalezy
- nie jest
- spotyka
czy juz sobie poradzisz?
Nigdy nie byłem w Ameryce ani nawet nie jadłem chili przygotowanego poza moją kuchnią, ale to danie z ziemniakami to dla mnie profanacja. Wot durny, uprzedzony mózg.
Bez kminu to jak piwo bez alkoholu...
ostatecznie skosumowaliśmy z ryżem, całkiem dobre ale nastepnym razem zrobię sobie z tego burrito wymieszane z ryżem po meksykańsku
los pollos hermanos - oczywiście nie latałem wszędzie bo nie planowałem tego, ale np. w takim kauflandzie nie mieli tego, a jak się zapytałem ekspedientki to przyniosła mi kminek....
a co myślicie o opcji pieczywo plus maślanka albo kefir?
Jak podawać
Serwujemy z podgrzanymi na suchej patelni plackami tortilli lub z ryżem.
http://kuchnialidla.pl/product/CHILI-CON-CARNE
Dobra, już nie wykłócajcie się o sposób podania, tylko zapodajcie swoje przepisy:)
Jezu jakie kitchen nazi :D Dokładnie jak z włoskimi daniami :D Za każdym razem jak chociaż odrobinę zboczy się z świętego, przekazywanego od pokoleń, przepisu kuchni włoskiej - umiera jeden Włoch. Wygląda na to, że to samo jest z kuchnią meksykańską
@Fett
Jak mieszkałem we Włoszech, byłem kiedyś na imprezce, na której jedna koleżanka opowiadała jak się robi poprawnie carbonare. Przepis oczywiście w rodzinie od czasów Juliusza Cezara, jedyny oryginalny, nazywany przez nich sacra carbonara. Jednym z elementów było mieszanie żółtek jaj z czymśtam, wg przepisu trzeba to było robić równo trzy minuty. Na pytanie co by się stało, gdybym mieszał trzy minuty i dziesięć sekund usłyszałem, że wtedy nie byłaby to sacra:)
No właśnie, żółtka z parmezanem. Jednak dziadek niestety nie zrobił sacra, bo nie mieszał trzy minuty:) Dał też chyba za mało pieprzu, bo laska mówiła mi, że carbonare trzeba zasypać na czarno (stąd podobno jej nazwa) :)
Ja czasem jadam z kaszą jaglaną - to jedyne danie, gdzie mi ta kasza podchodzi