Mocniejsza wersja Xboksa One zadebiutuje w 2017 roku? Model Slim zostanie zapowiedziany podczas E3
Jeszcze trochę i konsole nie będą się niczym różnić od gotowych zestawów PC-towych.
No właśnie nie, ale to trzeba kompetentnie nie rozumieć meritum konsoli by tak napisać.
Ale co w tym złego? Im bliżej konsolom do PC tym lepsze porty (oczywiście w teorii, bo i tak zawsze znajdzie się taki Batman).
~4 lata od premiery poprzedniej wersji, to już właściwie nowa generacja.
Teraz to się zacznie dopiero wyścig zbrojeń. Zaraz się okaże, że sony w ostatniej chwili zmieni gpu na jeszcze mocniejsze.
Nie wspominając już o rynku pc, gdzie w takim tempie to za moment 1080 będzie do budżetówek, a nie karta na lata.
No i gry pewnie kolejne +10 ojro.
Całe szczęście, że mam to głęboko gdzieś :)
A co tam, niech sony i m$ się zabijają ofertą, wszyscy zyskają, no może poza tymi co już konsole kupili i liczyli na 8 lat bez wydawania kasy na nowy sprzęt.
Wersja slim praktycznie martwego sprzętu? Dla kogo? Kto kiedykolwiek chciał ten wynalazek- już dawno go kupił.
Martwy to jest twój PC.
W BF4 na XONE gra więcej osób niż na PC (bf4stats_com), a na PS4 jeszcze więcej.
To tylko jeden przykład, a takich gier jest więcej.
Ja nosze sie z zamiarem zakupu XO, a nie zrobilem jeszcze tego z kilku powodow:
1. Czekam na komunie mojego starszego syna, zeby usprawiedliwic zakup :)
2. Moj obecny PC radzi sobie ze wszystkimi grami na low-medium.
3. Czekam, aż zestawy z kinectem stanieja.
Kupując konsolę dlugo po premierze zapewniam sobie tansze, bo starsze EXy i bogatszy rynek używek.
"1. Czekam na komunie mojego starszego syna, zeby usprawiedliwic zakup :) "
Mistrzu, ucz mnie :D
a poza tym, ja mam podobną taktykę - kupowanie konsoli po 2, 3 latach. sporo gier, dodatkowo już spaczowanych i tanich.
Ja i tak kupie nie mam nic przeciwko :P
ciekawe jaka będzi ecena mam nadzieje że nie x4 większa
w sumie ciekawa oferta, aktualnie mam ps4 i jak wyjdzie tak mocny xbox, to może se go kupie, w końcu po co kupować trochę lepsze ps4 jak można 4x mocniejszego xone.
X 1,5 i PS 4,5 które będą różnić się tylko numerkiem przy nazwie i kosmetyczną różnicą w postaci stałych 30 fpsów zamiast 25 i FHD a nie 900 p upskalowanym do FHD? Zapewne przy X1 będzie identycznie jak przy PS4 które swoją drogą nie są zapowiedziane oficjalnie będzie tak że gry będą dalej wydawane na poczciwe PS4 czyli nowe konsole nie będą traktowane jako nowa generacja <lel>
Oculus Rift i konsole ? Przecież to nie idzie w parze :P Nie bezcześćmy tak fajnego urządzenia jakim jest Rift :>
A niby dlaczego konsolowcy nie mieliby również skorzystać z boomu na rzeczywistością wirtualną? Sony ma już swoje PlayStation VR. Odpowiedź M$ była tylko kwestią czasu i ze względu na podobną architekturę XONE i pecetów - byłem niemal pewien, że nie będzie to nic nowego ale właśnie Oculus...
SONY jak i Microsoft sprytnie to obrało. Po co wydawać gruby hajs na generację która będzie zwracać się przez 6 lat.
Skoro można wydać budżetową konsolę na początku generacji, hajs się zwróci za jej produkcję kilka krotnie. A potem za ten sam pieniądz co stare PS4/XO, zrobimy lepszy model Konsoli z lepszym GPU i CPU nie będąc do tyłu (za te same pieniądze). A jeszcze na tym zarobimy jeszcze większy HAJS.
Jaki tego minus, że o generacji z prawdziwego zdarzenia będziemy mogli zapomnieć, bo zawsze nowe konsole z kolejnym numerkiem będą po prostu budżetowe i tylko o 50% lepsze od poprzednich modeli (W tym wypadku taki PS4 Neo a PS5 może się okazać że to 50% lepsza wydajności względem nowej a starej konsoli ). Taki los czeka konsole.....
Bzdura! Konsole robione są pod określony przedział cenowy i ich możliwości zawsze są dostosowywane do pewnej sprzętowej przeciętnej. Żaden problem zrobić konsolę, która będzie równie wydajna jak superwypasiony pecet za 4-6 tysi. Problem w tym, że takiej konsoli nikt nie kupi.
Jak Phil Spencer z M$ chlapnął o możliwym update Xboksa, to wszyscy pukali się w głowę myśląc, że chodzi o możliwość samodzielnej wymiany podzespołów. Zaraz potem Sony wykorzystało powstałe zamieszanie i gruchnęło z wieścią o PS4 Neo. Tak więc mocniejszy XONE wcale nie jest odpowiedzią na mocniejsze PS4 i obie firmy pracowały nad podobnymi rozwiązaniami już dużo wcześniej!
I jednym i drugim chodzi dokładnie o to samo: zamiast kolejnych generacji - mocniejsze podzespoły bazujące na tej samej architekturze. Moim zdaniem to wcale nie zbliża konsol do pecetów. Przeciwnie - mnie taki kierunek rozwoju konsol bardzo odpowiada, bo przynajmniej nie trzeba będzie przy każdym nowym modelu wymieniać wszystkich gier.
christbrando---- > żadna bzdura to czysty fakt, dziwne że X360 jakoś wszyscy kupowali a bądź co bądź pokazał "Nową generację" to samo PlayStation 3 z poczatku nie schodził, ale wraz z pokazaniem na co stać Cella i jak wyglądają na nim Exy zaczął schodzić jak szalony.
Wolę konsolę za prawie 3K w dniu premiery, niż tandetny bubel za niespełna 1,7K wiedząc że za 2-3 lata wyjdzie jej lepsza wersja za tą samą kasę. To jest dopiero głupota i robienie z klienta idioty. A w tym momencie dajesz z siebie robić tego niemądrego człowieka i dajesz się dymać jeszcze bardziej.
Christbrando - to Ty piszesz bzdury, że aż musiałem sie zarejestrować na tym forum. Doskonale pamietam koniec lata 2006roku , gdy wypuszczono xboxa 360, za przystepna cene ktory zjadal hi-endowe pecety i gwarantował stabilnosc w kazdej dotychczasowej grze co jeszcze wtedy bylo problemem dla wielu komputerowych graczy, nie zapomne jak w tamtych czasach wszyscy znajomi grali w Obliviona po premierze wszystko ustawione na LOW, a na konsoli wlaczales i oczy wychodzilo na wierzch na dodatek bylo plynnie. Dzisiaj juz takei rzeczy nie robia wrazenia i to ze ma byc plynnie i ladnie to juz standard. Z roku na rok przewaga konsol względem średniej klasy pecetów zaczęła maleć i tak od dobrych paru lat wszystko idzie w kierunku wypuszczania tak samo jak z telefonami, co rok nowego modelu i to naturalna kolej rzeczy. Musieliby znowu wymyslic jakies technologiczne cudo dedykowane tylko i wylacznie konsolom nowej generacji, ktore wyprzedzaloby obliczeniowo obecne komputery co najmniej 1.5raza , zeby sytuacja wrocila do normy i konsole znowu mogly byc tak celebrowane jak w latach 2007 - 2010.
Pitolisz glupoty, az glowa mala. W momencie wyjscia konsol byly juz 9800 GT/GTX, ktore na na luziku obslugiwaly wspomnianego Obliviona i to bez obcietej grafiki rodem z konsol, z multum upiekszajacych modow. Chwile pozniej wyszly najbardziej przelomowe karty tamtej dekady czyli 8800ki, ktore na dzien dobry zjadaly zywcem obie konsole i potrafily wytrzymac kilka lat mimo progresywnie upadajacej sztuce optymalizacji. Oczywiscie nie masz tez racji co do nowych konsol, bo wcale nie jest potrzebna innowacyjna architektura czy inne technologiczne cudo bo wszytsko maja podane jak na tacy juz teraz. Poziom miniaturyzacji i wydajnosci cieplnej juz od kilku lat umozliwia upakowanie do bardzo malego pudelka podzespolow najwyzszego segmentu wiec problem lezy gdzie indziej. W chciwosci producentow bo przeciez za nic nie chca wrocic do pierwotnego modelu dystrybucji czyli sprzedawaniu konsol taniej, ponizej kosztow i odbijaniu sobie tego na znacznie drozszych grach i licencjach. Tak to dzialalo w czasach kiedy gry wideo nie byly targetem stada baranow i lemingow, bo teraz to moga zrobic z rynkiem i ludzmi doslownie wszystko.
Kriegggu to poczytaj sobie jaki byl udzial rynkowy tych twoich 9800 i ile osob je mialo w ogole bo ja i wiekszosc to mogla co najwyzej pomarzyc przy tamtym kursie a poza tym przeciez to byl potwor, najsilniejsza wowczas karta , a jaki jest teraz np udzial 970gtx na rynku? karta do grania ale nie z najwyzszej polki a zjada wszystkie konsole nie mowiac juz o takim titanie bo tu dopiero widac jak oddalaja sie konsole od komputerow. Teraz poczekac na przyjscie 1080 i 1070 wraz z nimi bedzie mozna wylapywac 970 za mniej niz tysiac zlotych i co wtedy. Rynek VR sie rozwinie geforce zarzuci 1170/1180 a w miedzyczasie wyjdzie jakas konsola na poziomie podrasowanego gtx-a 970 z i5 na pokladzie gracze pctowi beda sie pukac w czolo a szefowie xboxa chwalic ze za pol roku bedzie mozna dolozyc druga karte graficzna do zestawu . najwyrazniej jestes zbyt zaslepiony konsolami i problemem ich producentow ktorzy twoim zdaniem celowo robia z graczy-lemingow maszyny do wybierania forsy, tylko jakbys sie troche znał na bebechach to bys wiedzial ze przelicznik wydajnosci/zlotowke jest 2razy nizszy w porownaniu do konsol sprzed 10lat i na tym mozna zakonczyc temat.
Rozumiem, ze masz jakies argumenty na podparcie tej swojej infantylnej teorii spiskowej o udzialach w rynku? Kto Cie swoja droga powstrzymywal przed zakupem lepszego procka czy karty, zwlaszcza ze byly tansze od nowych konsol? W tamtych czasach wystarczylo kupic Core2duo 1.86 ktore na dziendobry krecilo sie do 3.5 giga na stocku i 4 giga jak doinwestowales okolo 50-100 zeta, a karty highendowe nie przekraczaly granicy 1000 zlotych. Nawet 8800ka nie byla taka droga wiec cala Twoja wydumana historia sypie sie jak domek z kart. Nie masz racji rowniez w przypadku przeliczania wydajnosci na zlotowke bo do "jakosci" konsolowej wystarcza mocno wykastrowana karta pokroju 960ki i jej odpowiednikow, nie wspominajac juz o rynku wtornym na ktorym ceny bardzo szybko spadaja nawet o 200% wartosci karty. Titan Xa mozna bylo nidawno wyrwac za okolo 2000 zlotych , a po premierze 1070ek cena 970ek spadnie znajac zycie do pulapu 500-1000 zeta. Nie masz pojecia o sprzecie, o cenach, a toczysz piane jak wsciekly pawian. Kupiles konsole i za wszelka cene chcesz utrzymac poze "niewydymanego" ale juz skoncz bo sie tylko osmieszasz.