Witam! Moja kosiarka spalinowa od czasu wjechania na kamien zaczela dziwnie, wibrujaco pracowac, szczegolnie to slychac (najbardziej glosno) przy podnoszeniu do gory (w celu manewru, zawrocenia). Pytalem dwoch "szpecow" i mowili, ze to drgaja kolka, a wy jak myslicie? CO moze byc przyczyna? Czy zagraza to zyciu, moze wybuchnac czy cos?
Tak. Nie tyle może wybuchnąć, co wybuchnie. To tylko kwestia czasu. Ja kiedyś tak miałem: też najechałem kosiarką na kamień i też zaczęła mi drgać/wibrować. A po kilku dniach wybuchła podczas koszenia. Wybuch był na tyle silny że urwało mi ręce. I nie mam teraz. Tak więc dzwoń po saperów żeby wywieźli na poligon i zdetonowali.
Tak. Nie tyle może wybuchnąć, co wybuchnie. To tylko kwestia czasu. Ja kiedyś tak miałem: też najechałem kosiarką na kamień i też zaczęła mi drgać/wibrować. A po kilku dniach wybuchła podczas koszenia. Wybuch był na tyle silny że urwało mi ręce. I nie mam teraz. Tak więc dzwoń po saperów żeby wywieźli na poligon i zdetonowali.
To jak piszesz?
Nogami.
To dziwne, że jak wybuchła urwała ręce a nogi zostawiła.
No właśnie mnie też to dziwi.
Głupiś.. przeciez kosiarkę trzyma się rękoma, dlatego mu je urwalo, bo odleciały razem z kosiarką!
Szczerze to nie pamiętam jak to wyglądało. Pamiętam wybuch, i to że odleciałem na 10 metrów. Potem chyba straciłem przytomność, bo pamiętam dopiero to jak się obudziłem w szpitalu, już bez rąk. Ale mogło być tak jak piszesz.
Popieram czadera, noz lub caly walek napedowy sie skrzywil i stad wibracje. Z czasem sie po prostu rozleci.
OK, to co z tym robic i czy to zagraza jakos zyciu? Prosze o szczere odpowiedzi.
Zdejmij nóż i daj do ślusarza, jak nie pomoże to cała kosiarkę dla jakiegoś majstra który zna się na silnikach.
Ostatnio sam najechałem na kamień, bo leżał pod krzakiem i nie zauważyłem.
Odkręcasz nóż, patrzysz czy wygięty, jak wygięty to młotek w dłoń i prostujesz do w miarę odpowiedniej krzywizny, jak za trudne, to kup nowy.
Wystarczy, że nie będziesz kiepował cygara na kosiarkę i nie powinno jebnąć.
Widzisz, ja nie palę, w ogóle w pobliżu kosiarki nie było ognia - a i tak jebło.
Jak mam to robić bez rąk.
Ustami
Po takim uderzeniu zagiela sie os wirnika a nie noz. Zachwiana jest rownowaga stad wibracje. Czasem moze sie rozwalic albo i nie. Trzeba albo wyprostowac albo kupic nowa czesc. Wybuchnac nie wybuchnie, ale jak noz peknie albo cos podobnego to sila odsrodkowa moze go wyrzucic w twoja noge
Jak nie chcesz stracić domu i obydwu rąk, to lepiej wyrzuć ją do oceanu i zapomnij o niej na zawsze.
Nie rozumiem jak można zadawać takie pytania na forum o grach.
Kto widział film "Marwica mózgu" ten wie, że kosiarka to bardzo niebezpieczna zabawka :)
Na wszelki wypadek radzę odkręcić nóż i gdzieś go głęboko zakopać, w moim przypadku, po tym prostym zabiegu, niepokojące drgawki ustały.
Moglby ktos szczerze odpowiedziec, bo jzu sam nie wiem co jest prawda, a co nie
Lepiej zostaw to rodzicom. Może nie będą krzyczeć że zniszczyłeś dobrą kosiarkę.