To co wyżej. Mam pub osiedlowy i chcę puszczać raz dziennie wieczorem jakiś film na ścianie budynku. Dźwięk przez jakąś aplikacje na smartfonie co by odbierała ścieżkę dźwiękową filmu jako stacje radiową (żeby nikt się nie burzył że hałas mu przeszkadza)... a przy okazji serwować więcej piwek na terenie ogródka ;) wilk syty i owca cała? czy jednak naruszam prawo autorskie i z tego powodu musiał bym płacić tantiemy? powtarzam... seanse za darmo, żadnego "bezpośredniego" przychodu dla mnie. Leżaczki nawet za darmo bym pożyczał :D Brak bezpośredniego wykorzystania "seansów" w celach zarobkowych... chociaż wiadomo że przyciągło by to potencjalnego klienta...
Tak musisz płacić jak każdy za publiczne odtwarzanie treści (no chyba, że puszczacz starocia na które wygasły prawa autorskie). Nie ma znaczenia czy za darmo czy nie. Oczywiście nic się nie stanie do puki nie zjawi się jakiś "życzliwy" sąsiad.
Prawo oczywiście naruszasz, więc możesz dostać dużą grzywnę. Jakbyś chciał to legalnie robić, to musisz zgłosić do ZAiKSu, który za odpowiednią opłatą, udostępni Ci licencję na publiczne odtwarzanie. Z tego co pamiętam, to klub na 100 osób za odtwarzanie filmów i muzyki musiał płacić miesięcznie około 600-700 złotych, ale to stawki sprzed kilku lat, więc teraz mogą być wyższe. Ty chcesz to jednak robić na ścianie budynku, więc teoretycznie liczba widzów może iść w tysiące i tak to będzie liczone, dlatego wysokość opłaty z pewnością znacznie przekroczy 10 tys zł.
Mylisz się, że nie ma tu wykorzystania zarobkowego, bo jest tu ono jak najbardziej, przecież w ten sposób chcesz sobie zapewnić więcej klientów, czyli większe zyski.
A zaiks czyta wątek i zaciera ręce właśnie.
Zrób tak idz do NCPlus lub Cyfrowego polsatu oferta chyba za 300zl i robisz to legalnie i leca np mecze.
--> czader--master tu chyba przesadzasz :) kupując legalnie film masz prawo go sobie wyświetlić... tylko gdzie kończy się na własny użytek a publiczny... oglądając z "rodziną i przyjaciółmi" film kupiony legalnie nie musisz przeciez płacić za każdą osobę z osobna... :) wiadomo że liczba "rodziny i przyjaciół" nie pójdzie w tysiące... ale gdzie jest granica? pomijamy to że mój pomysł nie przejdzie i od początku był "poroniony"...
--> wata_pl nie kumam tego co napisałeś... co to za oferta? Haszon pisze o tysiącach złotych a ty mówisz o 300-stu... za np. mecze czy tylko i wyłącznie mecze... to chodzi o transmisje zawodów sportowych tylko tak?
--> jeremy clarkson... no może faktycznie, ludzie potrafią być głośni :D
Nc plus oferuje zdaje sie tylko oferte sportowa dla lokali, filmow puszczac sie nie da.
