Gram sobie w GTA V i strasznie mnie irytuje postać Franklina, a konkretnie dość przyziemna sprawa - jego ubiór. Facet chodzi w powyciąganych sweterkach rodem z 2002 roku, nie mogę się przez to zaangażować emocjonalnie w tę postać. Czy można gdzieś mu kupić garnitur albo chociaż coś mniej zalatującego Alą Janosz? I czy można gdzieś ustawić żeby nie przebierał się w te swoje powyciągane golfy ilekroć przeskoczę na Michaela?
Z góry dziękuję za pomoc, gra jest bardzo fajna, ale te sweterki mnie wykończą.
Tak, można mu kupić. Gdzieś w centrum miasta jest sklep z garniturami. W północnej części bardziej, niedaleko domu Michaela.
dobra, a jeszcze jedno pytanie: czy jest jakis patent na latanie samolotami? bo poki co jest to rownie przyjemne co misja z helikopterami w vice city
Ciężko mi w to uwierzyć... Kiedy pierwszy raz skorzystałem z latadeł w tej grze nie mogłem się pogodzić, że twórcy ten system tak bardzo uprościli, a jeszcze się znajdują ludzie którzy nie potrafią opanować prostego do bólu latania w tej grze.
Imho albo jakieś upośledzenie psychoruchowe, albo zwyczajnie autor jeszcze nie ogarnął, który klawisz za co odpowiada... Nadal mam nadzieję, że ta druga opcja jest prawdziwa.
w- uruchomienie silnika czyli przyspieszenie s- gaszenie silnika czyli zwalnianie
strzałka do przodu - dziób w dół, strzałka na dół - dziób w górę (czyli lecisz do góry naciskając jednocześnie 'w') Masz szkółki latania, nie pamiętam na którym etapie fabuły ale tam się wszystkiego nauczysz krok po kroku...
edycja się skończyła:
a- lekki skręt samolotu w lewo, d- w prawo
strzałka w lewo- przechylenie względem lewego skrzydła, strzałka w prawo- przechylenie względem prawego.
g- podnosisz podwozie po wystartowaniu w celu zwiększenia prędkości maszyny. w 3 osobie łatwiej się lata.
Bardziej pomóc nie jestem w stanie.
A sorry bardzo!
zamiast strzałek=klawiatura numeryczna
czyli:
8- dziób w dół, 5 w górę
4- obrót względem lewego skrzydła, 5 względem prawego.
Właśnie grałem i sobie przypomniałem ten wątek; ja steruje już tak automatycznie że nawet zapomniałem że to numeryczna :)
Ta postac ogolnie jest beznadziejna, nijaka i do dupy. R go wcisnal chyba tylko dlatego, zeby czarni nie protestowali, jak przy Oscarach...
Przechodząc tę grę odniosłem takie samo wrażenie :) Taki typowy burak pochodzenia afroamerykańskiego.
Typowy burak? Chyba mówisz o Lamarze. Jak na czarnucha z dzielnicy Franklin jest przedstawiony całkiem w porządku.
Michael > Franklin > Trevor.
Ok faktycznie, porównując do Lamara to Franklin faktycznie nie był taki zły ;)
czarny gosciu w grze gangsterskiej wepchniety na sile, niektorym na tym forum to juz sie w dupie przewraca serio
Przeszedłem już 20% gry (tzn. tak pokazuje, nie wiem na jakiej bazie to wylicza) i podobaja mi sie wszyscy bohaterowie. Kazdy odpowiada jakiemus tam archetypowi z filmów gangsterskich, czuc klimat Pulp Fiction, mnie sie podoba.
Jakby Franklin był postrzeleńcem na miarę Trevora to gra by się zrobiła już zbyt groteskowa, moim zdaniem dobrze jest, jak jest.
czy jest jakas metoda omijania nocy w GTA V?
ostatnio mam wrazenie, ze 90% gry spedzam w nocy
wiem, ze mozna sie przespac, ale do lozka daleko, jest jakis inny patent na nadmiar nocy w diecie?
Nie ma. Też uważam, że przydało by się coś w stylu "czekania", jak to jest w serii The Elder Scrolls. Możesz się jeszcze bawić z kodami, jeśli jakieś są na to. Najszybsza metoda to wezwanie taksówki i za dodatkową opłatą ominięcie całej podróży enterem i przespanie się w wyru.