Gra, w której NIC SIĘ NIE DZIEJE. Czym jest Desert Bus?
Życie ma się jedno, można je zmarnować, na granie w gry tego typu, na czytanie książki telefonicznej, czy oglądanie jakiś Nyan Catów przez 24h. Każdy sobie odpowie, czy watro.
Dzięki tej grze można zrozumieć jaki jest sens życia, przechodząc ją na 100%... 2 razy. Wyjdzie wniosek mniej więcej taki. Że po zmarnowaniu 1600 godzin życie nie ma już sensu :D
Jaką człowiek ma dziwną pamięć. Jeden z tych Facetów którzy stworzyli tą grę zagrał w przyjaciołach akwizytora sprzedającego książki. Nie wiem czy grał w czymś innym ale tam na bank go widziałem.
Dlaczego pokazujecie twarze świetnych głosów? Wolałem, żeby to były dla mnie zagadki ;/
Coś jak CRAZYBUS, trafiłem przypadkiem na "recenzję" na YT w 100. odcinku Najgorszych Gier Wszechczasów ;)
To dziwne, że tej gry nie ma na Steam za 10$ i za 15$ w wersji Completed Edition z soundtrackiem + choinka zapachowa.
Szanowny Panie Redaktorze. Bardzo zasmucił mnie Pana materiał ze względu na pewne niedopowiedzenia i najwyraźniej brak odpowiedniego researchu. Przede wszystkim chciałbym zwrócić uwagę Pana Redaktora na duet Penn&Teller. Nie wymagam od Pana znajomości iluzji (która w Polsce jest niezwykle mało popularna), ale nazwanie jednych z dwóch największych żyjących iluzjonistów na świecie tylko komikami jest dużym niedopatrzeniem. To trochę tak, jakby wspomniał Pan o Adamie Małyszu mówiąc o nim, że jest kierowcą rajdowym (nie wspominają o jego karierze skoczka narciarskiego). Po drugie, nie powiedział Pan nic o prawdziwym kontekście powstania zbioru gier Penn & Teller's Smoke and Mirrors. Produkcja ta miała być próbą przeniesienia pomysłu z ich wcześniejszego programu wydanego na kasetach VHS (Penn & Teller's Cruel Tricks for Dear Friends) na konsole. W założeniu, obydwie produkcje były nastawione na "robienie żartów", "nabieranie" przyjaciół z pomocą kasety wideo, a w przypadku Smoke and Mirrors - gry na konsolę SEGA. Co więcej, jeżeli chodzi o grę Desert Bus, sam Penn w wywiadzie radiowym powiedział, że gra powstała w wyniku sprzeciwu wobec wypowiedzi ówczesnej prokurator generalnej Stanów Zjednoczonych, która podsycała publiczną debatę na temat przemocy w grach wideo i jej szkodliwego wpływu na społeczeństwo. Jeżeli obejrzy i wysłucha Pan Redaktor uważnie początek filmiku, który sam Pan znalazł na YT, dostrzeże Pan aluzję Penn'a do gry Mortal Kombat. Przy następnym materiale, uprzejmie proszę aby poświęcił Pan trochę więcej czasu na research. Pomimo tych nieścisłości, realizacja materiału bardzo mi się podobała i życzę powodzenia przy następnych! Pozdrawiam
Bardzo się cieszę, że ktoś to napisał - sam zamierzałem. Reniferek ma totalną rację. Redaktor Lipski tylko liznął temat gry; nie zagłębił się w tym należycie. Desert Bus ma sens, jeśli się własnie poczyta o genezie jej powstania.
No ale to tylko redaktor Lipski, którego materiały bywają niestety różne. Jestem pewien, że gdyby np. Kacper Pitala się wziął za temat, wszystko zostało by przykładnie powiedziane.
W Guantanamo puszczano więźniom na cały regulator w ramach tortur psychicznych AC/DC ale gdyby kazali im grać w Desert Bus to od razu połowa więźniów straciłaby sens życia i poprosiła o pomoc przy samobójstwie.