Stało się to co wydawało się już niemożliwe. Po paru latach używania Google Chrome wróciłem na stare śmieci i zainstalowałem Firefoxa, którego używałem w początkach mojej aktywności w sieci.
Niestety musiałem to zrobić, przynajmniej na moim laptopie, bo na nim najczęściej siedzę na necie. A stało się to z powodu polityki Google. Otóż ja mam starego laptopa z 2009 roku na którym jest zainstalowany Windows Vista a od niedawna Google Chrome nie wspiera już tego systemu co jest trochę dziwne, bo Vista to prawie to samo co Windows 7, który jest takim Servicem Packiem.
Vista ma jeszcze rok wsparcia od Microsoftu więc Google tez mogło jeszcze się wstrzymać z końcem wsparcia.
Na stacjonarnym mam siódemkę i jeszcze Chrome, ale rzadko z niego korzystam z neta i być może też się go pozbędę na rzecz Firofoxa.
Firefox na pewno sporo się zmienił przez ten czas. Goni za cyferkami jak Google i nawet wygląd ma bardzo podobny, więc przesiadka nie była zbyt frustrująca i szybko się przyzwyczaiłem.
Brawo! Łohoho! Nobla! Medal! Tytuł szlachecki!
... NA WAWEL!
"Otóż ja mam starego laptopa z 2009 roku na którym jest zainstalowany Windows Vista"
Brawo!
Mam neutralne podejście do przeglądarek, nie uznaję x przeglądarki za najlepszą, bo przeglądarki są do siebie podobne i kwestią gustu jest kto jakiej używa. Wydaje mi się, że na bardzo starym sprzęcie chrome lepiej sobie radzi z odtwarzaniem filmów na niektórych serwisach (i niektóre, nieliczne serwisy z nawalonymi skryptami szybciej wczytują się na Chrome). Osobiście wolę firefoxa, bo w mojej ocenie ma bardziej przemyślaną obsługę. W Chrome nawet wkurza mnie dodawanie zakładek (w firefoxie tylko przeciągam kartę strony i upuszczam i zakładka gotowa), wkurza mnie też okno ustawień, dość licho wygląda. Brak niektórych addonów w chrome.
btw. polecam DownThemAll i uBlock Origin.
Był hype i nagonka na wszystko inne co nie jest Chrome. Chrome mam u siebie bo WebSkype się gryzie chyba z FF, jest w wersji beta czy coś.
Ale podstawowy jest u mnie Firefox. Od zawsze, cały czas po kilkadziesiąt kart otwartych i zero problemów. Jakość i ilośc wtyczek nadal świetna, nie crashuje. Raz na kwartał zawiesi się Flash na jakiejś stronie, ale to raczej nie wina przeglądarki.
Firefox fanboy chyba od zawsze. Kolejne rewolucje w tej przeglądarce zawsze wprawiają mnie w zakłopotanie, ale po jakimś czasie udaje mi się przyzwyczaić na tyle, by dalej uważać ją za najwygodniejsze narzędzie do przeglądania Sieci i co ważniejsze, dające największą swobodę w personalizowaniu ustawień.
Chrome tylko w smartfonie, bo domyślnie jest zainstalowany. Laptop i PC - Mozilla.
Vista ma jeszcze rok wsparcia od Microsoftu
Jak minie ten rok to polecam jakiegoś fajnego Linuxa. Najlepiej Minta, albo ElementaryOS (oby dwa z Ubuntu).
Ja FF z małymi przerwami używam od lat. Nie wyobrażam sobie pracy na innej przeglądarce.