Zero cieni, zero trawy, zero twarzy - czy jest sens oszukiwać wymagania?
Jak zawsze ciekawy punkt widzenia Kacpra :) Jednak czy Wiedźmin po tej kastracji wygląda lepiej niż Gothic? Geralt po prostu biega po pustej mapie z gdzieniegdzie coś robiącymi enpecetami, i choć można walczyć, rozmawiać i tak pewnie przejść całą grę, to bardziej wygląda to jak jakiś prototyp, bo jednak te wszystkie lasy w Białym Sadzie i Velen robią ogromne wrażenie. Gothic, jako gra 15 letnia jest wyraźnie uboższy, ale jednak pełny - na tyle ile mógł być w swoich czasach. Wiedźmin 3 jest nawet po tej kastracji "zgrabniejszy", no ale to jak porównywanie Fiata 126p z czasów komuny do jakichś bolidów z teraźniejszości - zupełnie inna technologia i możliwości. Nie jestem purystą w dziedzinie grafiki, ale nie mógł bym tak grać :)
Czy Wiedźmin 3 mógł wyglądać tak jak na filmiku oczywiście że mógł, mógł wyglądać też znacznie gorzej, ale twórcy widać uznali że to co oni dają użytkownikowi jako minimalne detale to minimum dla komfortowej rozgrywki, na filmiku widać było że niektóre obiekty ładowały się przed samym graczem to raczej nie byłoby komfortowe granie. Co do innych gier to one też oczywiście mogą wyglądać gorzej niż pozwala na to gra, ale twórcy takie coś muszą blokować żeby odbiór gry był lepszy gracza oni nie mogą sprzedawać bubla z place holderami człowiek płaci za ich grę i oczekuje właśnie tych fajerwerków graficznych i szczegółowości tak żeby łatwiej mu było wczuć się w świat gry. Oczywiście pozostaje jeszcze kwestia współpracy z firmami produkującymi sprzęt wiadomo że taki producent liczy na to że wspierając jakąś grę sprzeda swój produkt i jeśli jakaś gra nie spełnia wymagań to co to znaczy dla użytkownika kupno nowego podzespołu nic innego i biznes się kręci. :)
Kiedyś, kiedyś grałem w Oblivion korzystając z "Oldblivion". Do dzisiaj pamiętam radość z tego, że gra jednak się uruchomiła. Porównać to można do Sokoła Millienium, który pomimo masy usterek i leciwego wieku potrafi po wprowadzeniu kilku modernizacji wykonać skok w nadprzestrzeń. :) 10 lat temu miało to jednak większy sens, technologia parła na przód, komputer który miał 2 lata nie radził sobie już z nowszymi tytułami i trzeba było kombinować.
Trudno porównywać tutaj takiego Gothica nawet na najwyższych detalach z Wiedźminem 3 ze specjalnym modem na uberniskie, kiedy te gry dzieli nieco ponad 14 lat. Taki Gothic jest z pewnością uboższy o wiele elementów, które są dziś standardem. Wszystkie kwestie techniczne też naturalnie wypadają na korzyść Wiedźmina 3 czemu nie można się dziwić, wszak Gothic został stworzony 15 lat temu przez kilkanaście osób, które dopiero co założyły własne studio, z maciupeńkim budżetem w porównaniu do W3. Tego z kolei tworzyło kilkaset osób, doświadczeni też są dużo bardziej w swoim fachu, niż Piranie, które dopiero wtedy zaczynały, a na sam projekt przeznaczono duży budżet.
Gothic ma z pewnością lepsze tekstury, większy zasięg widzenia, ogólnie samo doświadczenie jest lepsze. W Wiedźminie 3 na tych uberniskich ustawieniach może i jest więcej obiektów, animacje są lepsze, ale z drugiej strony gra wygląda jak z jakiejś przenośnej konsoli, a obiekty wyskakują przed samym nosem. W Gothicu mamy pełne doświadczenie jakie gra oferuje, a Wiedźminie 3 gramy sporo poniżej tego co twórcy uważają za najniższe ustawienia, a więc takie, które jeszcze zapewniają pełnię doświadczenia. No cóż, to już kwestia osobistych preferencji.
Nie ma się czemu dziwić, że dzisiaj te niskie ustawienia wcale nie są takie niskie, bo i na takich gry wyglądają ładnie. Wiadomo, że twórcy nie chcą by gracz widział ich grę w takim stanie w jakim jest powyżej zaprezentowany Wiedźmin, więc ustalają takie ustawienia na których gra nadal wygląda dobrze.
I tak jest bardzo dobrze z optymalizacją, nawet na siedmioletnich kartach za ~200 zł można grać w ~30 FPS na niskich.
Z braku laku rzeczywiście można tak grać, chociaż jak się gra przy takim rozmytym obrazie, a w opcjach można sobie łatwo suwaczkiem zwiększyć jakość renderowania, to osobiście mnie aż korci żeby to zrobić. A nie mam nawet nic przeciwko graniu w stare gry jak Half Life i często pomijam wszelkie remastery.
"... wypruty z detali ten wiedźmin 3 wydaje się bardziej atrakcyjny i ciekawy niż np. gothic" Chyba kpisz... Gothic jako całość nadaj jest majstersztykiem. Wiedżmin 3 bez detali wygląda jak kawałek kolorowej pustyni. Natomiast chodząc po lasach i wzgórzach w Gothic (1 bądz 2) można poczuć baśniowość tego świata nawet dziś. Pier.....sz czasami tak że głowa mała....
Dokładnie. Gothic był projektowany, żeby działać w takich ustawieniach i wyglądać znośnie. Wiedźmin miał wyglądać zupełnie inaczej dlatego w tak niskich ustawieniach wygląda nieciekawie. Może się okazać, że brak niektórych efektów odbije się też na gameplayu (np. jeśli nie będzie widać cieni zbliżających się wrogów, efektów specjalnych czarów, albo śladów krwi na ziemi itp.). Do tego dochodzi większa ilość pracy przy dokańczaniu gry. Dlatego właśnie deweloperzy nie bawią się w optymalizację pod antyki.
Tak jak napisałem w temacie z wieśkiem. Można ale po co? Sam grałem w 2008 roku w gta 4 na podobnych detalach. Aż wstyd o fpsach gadać było chyba 11... I gdy wracałem do gry w 2011 na lepszym komputerze... Wiedziałem co będzie potem, ,,popsułem" sobie grę właśnie pierwsze wrażenia. To samo z gothiciem 3 btw. Fabuła mechanika jest, ale nie oszukujmy się że grafika robi swoją robotę zwłaszcza w wiedźminie 3 gdzie grafika odgrywa ogromną role w immersji. Autentyczności świata, na pewno wiecie o czym mówię :)
Zastanawiałem się czy tak Wieśka 3 nie przejść, ale wyglądał tak paskudnie, że odechciało mi się grac i po prostu kupiłem nowego PCta. Jeśli ktoś bardzo chce zagrać w jakąś grę a jeszcze przez długi czas nie będzie miał kasy by kupić mocniejszy komputer bądź konsolę, to granie w tak paskudnej grafice jest jakimś rozwiązaniem, aczkolwiek to trochę psucie sobie doznań z gry.
Zresztą jeśli chodzi o granie w gry które wyglądają paskudnie - przeszedłem ostatnio Call of Duty 2: Big Red One, a że sprzedałem swoje PS2, to odpaliłem grę na emulatorze PCSX2 na PCcie, niestety gra chodzi tylko w trybie software'owym (czyli do obliczeń używa tylko procesora i wygląda dokładnie tak jak na PS2) i wyglądała tak jak na obrazku w moim komentarzu - ładnie nie było ale i tak grę przeszedłem.
Gra "konserwuje" pamięć? Kolejny okropny anglicyzm. Wy już coraz bardziej po polsku nie umiecie mówić. Proponuję zrobić serwis po angielsku, może będzie lepiej.
Ja doskonale rozumiem ludzi, którym nie przeszkadza granie na takich ustawieniach. Dla nich grafika ma trzeciorzędne znaczenie a najważniejsza jest fabuła, mechanika i frajda z gry i nie potrzebują do tego mega realistycznej oprawy graficznej.
Jest to jeden z najlepszych materiałów Kacpra.
Moim zdaniem to lepiej jest jednak dokupić tą lepszą kartę graficzna :P Żeby odpalić najnowsze gry na wysokich w FULL HD potrzeba GTX 660, który kosztuje jakoś 600zł. Starą kartę możecie sprzedać i dorzucić do nowej. Ale opcje bardzo niskie powinny być w większej ilości gier. Gdyby nie posiadał dobrego komputera aby odpalić gry, wolałbym uciułać pieniążki i kupić nowego kompa. Za 1700zł mamy już PC który odpala wszystkie nowe gry w tych konsolowych ustawieniach grafiki, a nawet i lepiej.
najgorsza jest swiadomosc ceny postepu. cala prawdziwa warstwa artystyczna gry istnieje praktycznie tylko w czasie planowania i projektowania. pozniej to juz lepiej albo gorzej wykonana praca rzemieslinicza z szkicow, modeli itd. bez zbytniego idealizowania :P nikt nie jest idiota trzeba miec otwarta glowe, DROBNE poprawki sa mozliwe ale to bezpowrotna strata czasu i bardzo kosztowne.
jesli ktos znajduje w ograbieniu gry wlasnie z resztek artyzmu i prawie wszystkich (tu trzeba zaznaczyc) oddzielnych komercyjnych technologi zastepujac to bardzo niskiej jakosci wrazeniami nie tylko z sfery wizualnej nadal znajdujac to niesamowite COS. ze mechanika to wynagrodzi, jest tak bogata i ciekawa blblbla ponadczasowa ze doslowni i w przenosni zamyka sie oczy.
brzmi ze to bardzo ubogo, smutno wrecz primitywnie. ale spoko, jestem w stanie to zrozumiec, stwierdzenia ze jest sie kowalem wlasnego losu sa tak iluzyjne i prawie tak ciekawe jak wszelkiego rodzaju teorie spiskowe. moim zdaniem: jako ciekawostka moze byc. uzywanie tu jestem wewnetrznie przeciwny. prawdziwi faceci to naprawde prawdziwi wzrokowcy, primitywizm mnie osobiscie odpycha. zastosowanie komercyjne dla mniej wymagajacych urzadzen aha tooo akuraaaat przemilczeee :P. najgorsza jest swiadomosc ceny postepu...
Pamiętam, jak kombinowałem żeby odpalić Gothica 3. Jako, że gra była kiepsko zoptymalizowana, a mój komputer co najmniej leciwy, na początku strasznie klatkowało. Szukałem sposobów, żeby pograć, bo 1 i 2 przeszedłem x razy, także zaraz po premierze przeglądałem fora w poszukiwaniu różnych sposobów. Grę oczywiście ukończyłem, wyglądała podobnie jak G1, ale działała płynnie bez zacięć. Do dziś pamiętam, jak kombinowałem w plikiem .ini. Najlepsze i tak było minimalizowanie okna z grą, uruchomianie menadżera zadań i wyłączanie wszystkich zbędnych aplikacji, włącznie z explorerem. Dobry materiał Kacper.
Rewelacyjny materiał..ja na PC mam takie zboczenie, że gdy gra mi nie "idzie" na średniowysokich ustawieniach to odkładam ją na półkę i mówię sobie że zaliczę ją na nowej grafie..i np dopiero ostatnio przeszedłem Watch Dogsa na full ustawieniach..czy Assassyna Black Flag (woda rządzi), a na mej wiekowej konsoli potrafię się zagrywać w Forze 2, czy PGR'a 4, a nawet wrócić do Forzy 1 czy SegiGT.
Z moim komputerem jestem przyzwyczajony do obniżania detali. To znaczy, taki przekręt już nie przejdzie na nowych grach, gdyż te mi się już nawet nie odpalą :P Ale co do tytułów sprzed kilku lat to na pierwszy ogień lecą cienie, wszelkie SSAO i rozdzielczość. Jeżeli to nie działa - trudno, spotkamy się w lepszych okolicznościach i na lepszym sprzęcie. Ewentualnie mogę pogrzebać jeszcze w configu bądź ściągnąć jakiś program który daje wgląd w szerszą gamę ustawień graficznych (takie coś miałem w Crysisie), zaś nigdy nie zapomnę Oldbliviona :D
Przecież wszystko można robić głosowo, lol.
Możesz nawet zrobić zdjęcie głosowo i nagrać filmik, posłuchać mp3, włączyć wszystko z przeglądarki itd ;)
"Dlaczego twórcy nie mogliby wprowadzić takich ustawień..." Odpowiedz jest prosta - bo optymalizacja gier w dzisiejszych czasach LEŻY! A już porty z konsol na PC LEŻĄ i KWICZĄ. Często w dniu premiery dostajemy produkt BETA, który dopiero - m-c albo dwa od premiery - po pobraniu "łatki" 6 GB zaczyna działać "w miarę poprawnie". Słowem lenistwo deweloperów, głupota menadżerów, decyzje koncernów i naciski akcjonariuszy na daty wydań w sektorze triple A, każe nam grać w shit. I jak z tego shitu teraz zrobić shit jeszcze większy? Tego nie przyjmie nawet najbardziej radykalny SZEF, szef projektu, szef promocji, szef od podawania kawy itd..
i PS. A kto by napędzał sprzedaż PC-wych "artefaktów" do "lepszego i płynniejszego grania w NAJNOWSZE TYT.." CoD Ghost potrzebował 8 GB RAM - mowi samo za siebie...
Masakra ile czasu spędzałem grzebiąc w plikach INI Skyirima i gdyby nie "Best INI Editor" to bym się chyba pochlastał xD
Grafika nie jest najważniejsza, choć to oczywiście jeszcze zależy od rodzaju gry.
Naprawdę wielu grom by się przydało więcej opcji - np. coś takiego jak HiAlgo
Ale PO CO? Jak mi jakieś gry nie chodziły, to wymieniałem sprzęt na nowszy. W końcu mi się znudziło to wymienianie i wolę konsolę, bo każda gra na niej chodzi mniej więcej tak samo.
Kacper, jak zawsze materiał pełna profeska :) Przyjemnie się oglądało :) Aż mi przypomniałeś kilka sytuacji z lat 1998-2000.
:D
PS - powyższy komentarz miał być do .... innego tematu, komórka znowu mi źle przekierowała :P Niestety, nie mogę go już edytować. Proszę o zminusowanie (tego wyżej :P) Dziękuję :)
Mam laptopa z GF 820M 2 GB i i5-5200U, więc temat z materiału jest mi bardzo bliski :D.
Z W3 był taki problem, że jak bym nie zmieniał ustawień, tak więcej ja 30 fps gra i tak nie pozwalała mi osiągnąć. Więc w końcu grałem na low i 800x600 i miałem te ~25 fps. I przeszedłem tak całą grę. Nie wyglądało to, oczywiście, najlepiej, ale grać się dało - kupuję gry dla fabuły i mechaniki, grafika mnie nie obchodzi :P.
To samo z B:AK, tylko że tam musiałem zejść do 640x480, bo nie dało się nic zmienić w plikahc .ini, ale gra trzymałą te ~28 fps.
Najgorzej było z AC:U - 9-22 fps na low w 800x600, a w 1366x768 i high 8-20 fps... Ubisoft się postarał, nie ma co.
Jednak Mad Max i MGS V pokazują, że gry da się optymalizować - na mojej karcie MGS pójdzie na wysokich, a Mad Max na średnich.
Łoooo mateczko,coś mi tu nie pasuje.Mam jeszcze słabszego podobnego klaptoka ( 720M, pentium 2020M 2.4GHz 2rdzenie/2wątki :D, 8ram) ale nigdy nie musiałem schodzić z rozdzielczością poniżej 720p
Np. w W3 dało się grać na niskich w 900p (1600x900), ~17fps ale już w 720p było te 20-25fps
Wiekszość tych 2-3 letnich gier działa w 1080p (na telewizorze),często na średnio-wysokich.Kupowalem go 2 i pół roku temu z myślą,że czasem w jakiegoś starocia piecowego zagram,bo grałem od zawsze tylko na konsolach ale zadziwia mnie do dziś
Nie rozumiem,kompletnie nie czaję dlaczego musisz na az tak niskie rozdziałki schodzić,zwłaszcza kiedy procek masz sporo lepszy a karta prawie ta sama tylko o rok młodsza...może kostkę ramu mu dołóż,bo pewnie masz 4.Pzdr
@sandaunKUBOTA
Mam 8 GB. A z tego co widże, to na 720M ta gra chodzi jeszcze gorzej na 800x600 0_o
Aż sprawdziłem u siebie - na 1280x720 mam około 15 fps, a na karcie Intela 15 fps + slow motion. Także nie wiem, jak to możliwe żebyś miał 25 fps na 720p. Chyba że używałeś ultra low moda, na nim to ja miałem 40 fps :D Ale wtedy gra zamienia się w pustynię... To ja wolę jednak mieć jakieś drzewa, ale grać w niższej rozdzielczości.
w dalszym ciągu uważam, że granie dużo poniżej ustawień low to tylko z musu. aż żal patrzeć na takiego Wiedźmina. ale dobrze, że są triki, które umożliwiają odpalenie nowej gry na totalnym rzęchu. parę lat temu takie czary bardzo by mi się przydały
Ja od siebie również polecam kanał Low Spec Gamer nie tylko dla posiadaczy rzęchów , sam mam nienajlepszy sprzęt ale też nie totalnie przestarzały taki kilkuletni laptop i korzystałem z paru porad z tego kanału np. w Fallout 4 zmieniłem w pliku tekstowym parę opcji m.in ilość cząsteczek gra niewiele straciła a dostałem z 8-10 fps więcej oczywiście gra w takiej oprawie jak na filmie to już totalna desperacja jednak pogrzebanie w opcjach "ukrytych" często się opłaci jeśli gra chodzi prawie dobrze.
Według mnie granie tak to głupota. Owszem, można mieć słaby sprzęt, ale kupując gry warte ~160 złotych, nie lepiej darować sobie kupno trzech, czterech gier i kupić sobie lepszego kompa, na którym spokojnie będzie można ograć te gry co najmniej na minimalnych?
Oczywiście - ci ludzie mogą grać na piratach, czyli nie wydawać kasy na te gry, ale w takim wypadku im się w ogóle nie powinno udzielać pomocy...
Jak wyszukać wszystkie filmy Kacpra? Ze wszystkich prezenterów z redakcji GOL jego filmy najlepiej się ogląda, z największym zaciekawieniem, nie ważne na jaki temat one są :)
Jak zwykle swietny material od Kacpra! taka mysl: wiecej Kacpra w tvgry!
Jak ktoś bardzo chce to można ;) Sama przechodzę Alana Wake'a na takich średnich i Splinter Cell Conviction na średnio-wysokich przy 13-15 klatkach, ba gra się całkiem przyjemnie. Czasem razi w oczy ten brak płynności, ale nie przeszkadza on aż tak. Kwestia doboru ustawień, pod swój sprzęt, optymalizacji danej gry i poświęcenia czegoś za coś. Albo chcemy lepszą grafikę i mam te 13-15 FPS, albo 20 i więcej FPS i coś na co się patrzeć nie da.
W stalkera grałem na PC z 256MB RAM i działał miał z 8/25fps i ciągle się ciął ale byłem tak napalony że grałem a na nowy komputer nie było mnie stać. Ten limit o którym wspomniano to plik wymiany silnik X-RAY wymagał by był on włączony ale powyżej chyba 6GB już nie krzyczał o to i gra się odpala.
Ludzi często po prostu nie stać na nowy komputer i dlatego tak kombinują.
Ooo Kacprze, hajsy za materiał się posypią :D Gambi już niech jakąś premie szykuje.
Myślę, że ludzie modyfikują pliki bo wierzą, że po za ładną otoczką graficzną, gra zaoferuje coś więcej. Świetnie wpisuje się tu choćby Far Cry 3 w którego grałem na Xbox 360 - z tym, że za wyjście obrazu służył mi 32 calowy telewizor CRT o rozdzielczości 640 x 480. Choć graficznych wodotrysków nie było, to przyjemność z eksplorowania jaskiń i ekscytujących pojedynków nie brakowało. Początkowo byłem sceptycznie nastawiony do rozgrywki, pewnie z racji zlewania się czcionki w nieczytelne prostokąty , ale później przekonałem się do tego co najlepsze w tej produkcji.
Pewnie dlatego rozumiem ludzi decydujących się na tego typu zabiegi.
Ten cały Alekhine's gun wygląda jak BloodRayne1 a wszyscy wiedzą jak niskie ta gra iała wymagania Mimo dosyc otwartych poziomow, zaawansowanych animacji, niemówiąc juz o umiejętnosciach czyli mechaniki gry~~
Nie kiedy sam producent karty [ nvidia , amd ] w swoich ustawieniach grafiki posiada opcje ,które dużo zrzerają fpsów.
Np. Tesselation w AMD lub w Nvidi Optymalizacja wątkowa [ domyślnie wyłączona - a to strasznie pomaga ] ,
Polecam także popatrzeć na ustawienia od karty graficznej ,bo czasami to nie wina gry ,a właśnie ustawień producenta karty.
Jest także sytuacja np. Mam gtx970 z Asus'a. Bez ich oprogramowania [ gpu tweak 2 ] karta pracuje z 1110 zegarem , a z programem automatycznie 1248 . Nie wiem jaki jest tego powód no ale tak jest.
Jeżeli chodzi o siłę procesora - wyłączenie wszelakich zbędnych usług systemowych jak zdalna pomoc itd daje dodatkowy ram z siłą procka.
Wszelakie ulepszenia graficzne również dają dodatkowy boost.
Po zaaplikowaniu wszystkich poprawek karta czasami może dostać kopa nawet z rzędu 15-30 % ! [ zależnie od tego co w kompie jest najsłabsze ]
Jakoś ciężko mi sobie wyobrazić piękne gry tak strasznie okrojone wizualnie. Z drugiej strony - no właśnie - czy przejmowałbym się wyglądem, w sytuacji, kiedy nie ma innego wyjścia? Nie. Jest wiele tytułów, w które osobiście gram dla oprawy dźwiękowej, dobrze napisanego scenariusza, niezapomnianego klimatu. GTA 2, Vice City, San Andreas, pierwsze Call od Duty, Brothers in Arms czy Medal of Honor mają swój urok same w sobie i choć znane są mody poprawiające w tym przypadku oprawę graficzną, nigdy z nich nie skorzystam. Z drugiej strony nie wyobrażam sobie GTA V, Wiedźmina czy The Crew w wersjach sprzed kilku, kilkunastu lat. Wychodzi na to, że idę z duchem czasu, mając sentyment do tego co było w przeszłości.
ja grałem w stalkera na:
duron 950mhz,
512 ram,
gf 5200 128mb
win xp home.
dało sie grać na niskich w 800x600 przeszedłem wszystkie 7 zakończeń
Jak dla mnie nie ma sensu grać w taki sposób, ale jeżeli ktoś nie ma wyboru...
ahh Gothic, kojarze ten przerywnik, dostawało się tam misje chyba na ścierwojady od jednego z tych dwóch typków, potem można było wytrenować u niego skilla myślistwa? czy czegoś tam :P
