Cześć!
Z racji mojej wyprowadzki mój tata został bez komputera i potrzebuję mu coś wybrać. Główna(i właściwie jedyna) rzecz, do której tata potrzebuje komputera, to robienie przelewów, więc chodzi o jakąś podstawową maszynę. Bez systemu operacyjnego, ponieważ tata przyzwyczajony jest do Ubuntu i właśnie ten system mu zainstaluję(albo jakiąś lżejszą dystrybucję). Podzespoły więc mogą być podstawowe. Nie interesuje mnie notebook, tylko typowy laptop.
Decydować się na coś używanego, czy nowego? Nowe, nawet najslabsze laptopy są raczej na poziomie, których potencjału mój tata nie wykorzysta, więc może lepiej używany i nie płacić bez sensu za lepsze podzespoły? Ale jeśli używany to gdzie go kupić, żeby nie trafił się jakiś bubel i nie popsuł po kilku miesiącach, bo jak używany to bez gwarancji..
Proszę o poradę i pozdrawiam ;)
Nie interesuje mnie notebook, tylko typowy laptop.
To jest to samo.
Ile masz do wydania?
Ostatnio będąc w sklepie nie dla idiotów widziałem kompa za 400 zł. ;) twojemu Ojcu wystarczy do tego monitor,klawa i myszka wszytsko z niższej półeczki i zmieścisz się w mniejszej kwocie niż nowy laptop...Zwykły to około 1300zł +/-