Oglądałem teraz przez 2 minuty MasterChef Junior.
Kto to ogląda, kogo to w ogóle interesuje? Jakieś pokraczne gówniaki nie umieją gotować i zrobili z tego telewizyjny show?
Co od paru lat włączę TV to a to jakaś Pierwsza Miłość, a to Mam Talent edycja 27, a to Taniec z Gwiazdami 35, a na deser jeszcze Trudne Sprawy jako rechot historii z wszystkich tych, którzy w 1995 twierdzili, że program Jaka to Melodia to upadek cywilizacji i misji telewizji. Znalezienie w telewizji czegoś ciekawego co nie jest meczem/cnn/filmem lub serialem graniczy z cudem.
Mówią, że telewizja umrze wyparta przez Netflixy, ale moim zdaniem będzie się trzymała dobrze przez swoją grupę docelową debili.
Sam telewizji nie oglądam, ale większym debilizmem jest Twoja wypowiedź.
W internecie można znaleźć jeszcze większe gówno niż w telewizji i jakoś nikt nie płacze, że internet jest dla debili.
Wiadomo, są gówniane kanały i programy, no dobra cała masa, ale są też ciekawe typu national geographic itp.
Zależy jak ktoś korzysta, tak samo jak z internetu - może się czegoś nauczyć, albo całymi dniami oglądać filmiki z wywalającym się żulem i prowadzić wojenki w komentarzach.
U mnie 99% w TV zajmują programy jak Cbeebies, Boomerang czy Disney Junior i za nie szczerze dziękuję telewizji :)
1% to okazjonalnie sport jak mi się zechce walczyć o TV, żeby obejrzeć jakiś mecz.
Na tv tylko mecze naszych i to nawet nie u siebie, bo żadnych dekoderów nie posiadam, a telewizor służy tylko do konsoli. To co się tam dzieje, to każdy wie. Najgorzej jak się do rodzinę odwiedza i ma świadomość, że oni to wszystko oglądają.
Nic nowego. Od lat nie oglądam telewizji, nawet telewizora się pozbyłem, bo po co ma miejsce zajmować.
Dlatego nie oglądam. Jak chce sobie coś obejrzeć to włączam na yt jakieś 1z10 albo gwiazdy lombardu i leci.
Internet zastąpił tv już dawno temu
Gwiazdy lombardu, gratuluję. Jeden z najgłupszych amerykańskich show z grupą docelową dla otyłych murzynek z bronxu.
Misja to trochę wyświechtane słowo, ale warto pamiętać o podstawowych funkcjach mediów publicznych.
Robienie bohatera ze sfetru i kodziarzy , wyśmiewanie kaczora, chwalenie eurokołchozu i ich uber decyzji, lanie wody naokoło a take podkreślanie popularności debilnych realiti show z postu 1.
Oto misja dzisiejszej tv.
powiedz to ludziom, co ogladaja te trudne sprawy i pochodne, 'bo śmieszne', te wszystkie gwiazdy na lodzie i jak oni śpiewają. że też ludzie serio aż tak wolą się opierdalać i karmić takimi bzdurami, niż robić coś pożytecznego dla siebie.
tak się jakoś złożyło, że od rozrywki, nauki i też pracy są teraz internety, więc argument, że internet to też gówno jest z lekka inwalidą
Telewizja jest dla debili
Dlatego nie oglądam. Jak chce sobie coś obejrzeć to włączam na yt jakieś 1z10 albo gwiazdy lombardu i leci.
jesli chodzi o niespodziewane perelki, to internet jest zdecydowanie lepszy, nie ma zadnej dyskusji
A co niby nie jest dla debili? Internet? Zobacz ile ludzi przesiaduje całymi dniami na jakiś kwejkach, demotach, czy 9gagach. W internecie jednak znacznie łatwiej znaleźć swoje miejsce pod kątem politycznym, gdzie dowiesz się, że kodziarze to bogowie, a kaczor to debil lub kodziarze to debile, a kaczor to bóg, lub wszyscy to debile, jedynie korwin krul, etc.
Gazety? Przecież największą sprzedaż mają wszystkie szmatławce.
Filmy? Najpopularniejszymi nie są żadne inteligentne.
Książki? Najwięcej tu mówi to, że '50 twarzy greya' jest chyba w czołówce najlepiej sprzedających się książek w historii.
Wszystko zależy, na co się decydujesz. Wszędzie znajdziesz coś inteligentnego, tylko trzeba poszukać.
Innym problemem jest to, że w społeczeństwie jest całkiem sporo debili (niezależnie od medium, na które się decydują), a potęguje to fakt takiego wywyższania swojej osoby na tle innych (no przecież, jeśli ja coś oglądam/czytam/słucham, to to nie jest głupie i moje wartości, które uznaję za wyznacznik inteligencji są najistotniejsze). Dodatkowo są przecież osoby, które oglądają/czytają/słuchają ot tak po prostu, bo im się nudzi. Zdziwiłbyś się, co ogląda moja mama, a spotykając ją, uznałbyś ją raczej za osobę inteligentną ;)
Proponuje inne kanaly:
tvn turbo ze swoimi 'Legendami Motoryzacji'
National Geographic z reportarzami o biznesie narkotykowym.
Z bardziej rozrywkowych to Goraczka zlota czy nawet 'Wojny Magazynowe' ;)
Z oferty kablowej wartych zainteresowania jest może 5-6 kanałów, wyłączam rodzinę HBO. A i na nich masa to powtórki. Jakość i oferta imho takiego National Geographic też się pogorszyła przez ostatnie kilkanaście lat.
Z podstawowego pakietu ogólnotematycznych- nic. Jeszcze w niedziele jest szansa że trafi się na jakieś zwierzęta, późno w nocy- na dokument, sztukę czy lepszy film. Ale 8-22 to miał dla idiotów totalny.
W TV nic nie ma. Telewizja w takiej formie jak teraz - program nadawany w określonych godzinach - zniknie i to szybko. Zastąpi ją telewizja on-demand. Jedyna przyszłość telewizji to dostarczanie zawartości takiej, jakiej widz sobie życzy i kiedy sobie życzy.
Nie oglądam TV już od ładnych paru lat, z wyjątkiem ważniejszych wydarzeń sportowych. Szkoda tracić czasu na te durne programy, które obecnie są emitowane na praktycznie wszystkich kanałach. Zdecydowanie więcej informacji i rozrywki można znaleźć w internecie, który ma tę przewagę nad tradycyjnymi mediami, że sami decydujemy, co chcemy przeczytać czy obejrzeć.
Pytanie nie powinno brzmieć Kto to ogląda, kogo to w ogóle interesuje?, tylko kto ma na to czas - odpowiedź: prości ludzie którzy pracują 8 godzin i ok. 15-17 są w domu nie mają nic z życia tylko 2-3 godziny aby znowu zapierniczać za miskę ryżu wtedy mając 100 kanałów (czy nawet więcej) znajdują jakiś odmóżdżacz idą spać i robią to samo przez następne 5-6 dni. Wszystko ma jakiś cel, teraz zobacz nie było by TV i ten jeden z drugim jeszcze przez te 2-3 godziny wolnego czasu postanowili by zmienić pracę albo się dokształcić i co wtedy kto będzie zasuwał jak pan samochodzik ?
Teraz w drugą stronę TV może być tematyczna i konkretna np. kanały naukowe nikt nikogo nie zmusza do odmóżdżania się.
zamiast ratować chłopaka poradziłbyś mu jak wygrać z justowaniem w wordzie xD
A ja tam Loona rozumiem.
Też tęsknię za telewizją, gdy jeszcze nadawano bez rewolweru przy skroni, a gumki w majtkach były jakby luźniejsze.
Np. te reklamy <3 <3 <3
https://www.youtube.com/watch?v=oBNUuJXFWBQ