Przegląd Tygodnia - niepewny powrót Two Worlds i jeszcze więcej o PS4K
Reklama prezerwatywy przed filmikiem dla geeków i nerdów coś nie pykło *jokes* *jokes*
Walą na potęge te reklamówki jakby kogoś obchodziła takowa. Jeszcze na tvgry niech pokażą reklamy o kremie do protez, podpasakch albo leku od serca
Kolejny przegląd, którego nie obejrze bo ten player ścina jak Gothic 3 po wydaniu. Wrzucajcie przeglądy też na YouTube chopoki, bo to jest dramat :\
Czasem mam tak, że film jest cały zbuforowany, a mimo to dalej tnie lub coś "doczytuje".
U mnie też czasem tak się dzieje. Po restarcie frajerfoxa poszło bez przycinki.
Albo na telefonie - trzeba wyłączać i właczac kilka razy Firefoxa, obrócic ekran i dopiero może zadziała. Tragiczny player
U mnie wszystko działa jak się należy.
Ale jak - Fire Watch, tak jak Walking Dead, implementuje interakcję tam, gdzie występuje wartość estetyczna. Podejmuję wybory i to ma znaczenie (przekłada się na wartość estetyczną ekspresji, nawet, gdy nie zmienia gry). Daleko temu do gównianych symulatorów chodzenia, które w przypadku swojej kluczowej estetyki (narracji), ograniczają interakcję (bo przecież mechaniki - interakcja- to tylko chodzenie...).
Efekt plotek nt. PS4 i braku reakcji ze strony Sony jest taki, że choć miałem kupować zestaw PS4 + Uncharted 4, to zrezygnowałem. Poczekam na nowszą wersję.
Ps4K ma być głównie skierowana do VR, chcesz to faktycznie poczekaj, jeśli nie to kupuj teraz
Wystarczy poczytać wypowiedzi konsolowców na forum różnica między 900p a 4k jest marginalna, różnice widać tylko z lupą przy monitorze czy kolejna perełka ludzkie oko niewidzi różnicy między 30fps, 60fps. Coś mi się wydaje, że PS4k aż tak dobrze się nie sprzeda. Swoją drogą ostatnio UV kłócił się z kimś na forum, że VR będzie działać na ps4, a jak widać, osobny sprzęt jest potrzebny, by jakoś to działało. Szkoda tylko osób, które już kupiły ps4. Mogli by zrobić wymiane na ps4k z dopłatą.
Od lat najbardziej ze wszystkich internetowych głupot dobijał mnie właśnie Twój cytat odnośnie braku różnicy między 30 a 60 klatek/s dla ludzkiego oka... Dobijał z racji tego, że osobiście jak coś chodzi w 30 FPSach to dla mnie jest praktycznie niegrywalne/bardzo męczące, im większa interakcja za pomocą myszki/kamery tym jest gorzej. Od 40-45 czuję swoisty komfort ale docelowo celuję w 50-60 gdzie faktycznie różnica jest już marginalna.
Zaś sam temat jest czymś ciekawym/dziwnym i mimo że nie jestem w temacie ( brak konsoli ) to bardzo jestem ciekawy jak to się potoczy.
To nie konsolowcy, to trollujący beton. Gracze korzystający z konsoli, gdzie gier AAA działających w 900p można policzyć na palcach jednej/obu rąk raczej by o tym nie wspominali.
ludzkie oko niewidzi różnicy między 30fps, 60fps to ja mam chyba oczy sokoła bo różnica jest diametralna.
No oczywiście, że jest. Wystarczy odpalić odpowiedni materiał na youtubie. ja osobiście zawsze celuje w minimum 45fps. Z imersji wybija nie grafika, ale spadki płynności, czy zbyt niska płynność.
Wróćmy do prawa naturalnego! Jak coś kupiłem i jest moje, mogę się tym dzielić z kim chcę. Wszelkie formy kupienia czegoś co jest usługą a nie jest usługą, powinny zostać przywrócone do codzienności. Usługą nie jesteś w stanie sie podzielić fizycznie - usługą jest fryzjer, obsługa konta w banku, obejrzenie filmu w kinie itd. Usługa NIE JEST każda aktywność, przedmiot, itd którą jesteś w stanie się podzielić fizycznie. Masz grę na fizycznym nośniku, możesz ja komuś pożyczyć, odsprzedać bo ja kupiłeś i jest Twoja. Masz siekierę, możesz ja komuś pożyczyć, sprzedać bo jest Twoja. Chcesz czyszczenia butów, usługodawca to zrobi, nie podzielisz się bo jak. Chcesz manicure, usługodawca zrobi Ci to za opłatą, nie podzielisz się tym. Ba, możesz iść do kobiety lekkich obyczajów za opłatą i wynegocjować uslugę zachowania jaki Ci pasuje za stosowną opłatą. Możesz wykupić usługę jak manicure czy fryzjerstwo komuś, albo kupić komuś przedmiot jak siekiera, ale prawa własności do usługobiorcą jest osoba za którą płacisz usługę, a osobą posiadającą własność do siekiery jest osoba której ją dałeś. Nie wspomnę że możesz koledze postawić :sprzedajną kobietę". I to są usługi! Lub kupowanie towaru! Koniec kropka. Proste to i smaczne jak mawiał w "Lalce" jeden arystokrata. Reszta to ciężka ściema.
Odnośnie tematu gier na Youtube - ciekawe co byłoby gdyby stworzyć opcję dotacji twórców gier, z których powstają letsplaye na YT. Np. masz Gameplay z rozrywki i gdzieś obok guziczek z możliwością dotacji. Wiem, wiem - posypią się argumenty że nikt by nie klikał i nie dawał kasy, ale sądzę, że znaleźliby się i tacy, którzy zamiast zagrać w jakąś grę wolą oglądnąć ją na YT, ale jednocześnie chcieliby wynagrodzić twórcom ich wysiłek (szczególnie jeśli gra okaże się świetna - nawet tylko do oglądania).
Niby nic się nie działo, a tematy się znalazły i Przegląd niczego sobie!
