Witam. Zbieram na auto. Chce kupic male niedrogie autko, a ze niewiele zarabiam chcialabym prosic o mala symboliczna pomoc. Bede wdzieczna za kazdy grosik. Credit Agricole 05 1940 1076 6340 2825 0000 0000
Przelane.
Jakaś moda na żebractwo? Tak poważnie pytam, coraz częściej młodzi ludzie w moim wieku pytają na ulicy o złotówkę, 60 groszy, ileś tam do piwa, do wina brakuje, chyba wypracowali sobie taki sposób 'na szczerość'?
Albo po prostu gdy byłem młodszy, to nikt mnie po wyglądzie nie podejrzewał, że mogę zarabiać i mieć piniondz? (ale to dalej nie powinni w sumie podejrzewać ;d)
Na zachodzie są nawet specjalne strony do takich celów, gdzie ludzie proszą o pomoc na leczenie, jakąś wycieczkę itp. W Polsce jednak żebractwo jest zabronione i autorka wątku podając swój numer konta, nie ma pojęcia w jakie problemy się pakuje, gdyż może to zostać potraktowane jak publiczna zbiórka, a na to trzeba mieć zezwolenie.
Haszon---> nie popadajmy w paranoje bo za chwilę będziemy się bali wyjść z domu
Violaa---> idź lepiej do roboty, a nie żebraj
Napisalam, ze malo zarabiam, a to oznacza, ze pracuje. To ogloszenie, nie pytanie, wiec prosze wstrzymac sie od komentowania. Tym bardziej, ze komentujacy to na pewno osoby mlode, ktore nie sa w stanie mi pomoc, a jedyne co im zostalo to zostawic po sobie slad w odpowiedziach.
Bez kitu ja zebractwo trzeba miec pozwolenie? Taki menel w swietle prawa musi zaniesc jakies wnioski do urzedu? Pewnie jeszcze zaplacic ze stowke czy dwie za zalatwienie sprawy ?;D
Jesteś ładna? Może się dogadamy.
Fajne prowo. Dziwi mnie, że ludzie się nabierają.