Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

tvgry.pl Korzyści i umiejętności, czyli czego nauczyły nas gry?

12.03.2016 18:26
StabbingWestward
1
StabbingWestward
46
Konsul

Nauczyły mnie głównie angielskiego i cierpliwości. I oczywiście wiele gier może nie tyle co nauczyło. Co zainspirowało do zagłębiania się w tajniki historii zaczęło się od 1 blitzkriega także od ww2 a skończyło na mount and blade czyli średniowiecze.

12.03.2016 18:47
ErtyWorld
😜
2
odpowiedz
ErtyWorld
69
ErtYwek

ja głównie angielskiego i zręczności
pewnie i więcej rzeczy ale nie pamiętam

12.03.2016 19:00
Sasori666
😜
3
odpowiedz
Sasori666
186
Korneliusz

World of Tanks nauczyło mnie by nie tracić czasu na coś, co mnie wkurza.
Za każdym razem jak gram w grę sieciową i mnie wkurzą, to od razu ją wyłączam. Jest to też główna przyczyna dlaczego nie gram w tę grę tak jak kiedyś. Teraz w prawie 2 lata mam trochę ponad 1K bitew, wcześniej w tyle robiłem koło 14K.

Zwiększenie zręczności to mit. Chyba że nałogowo gramy w jedną grę, ale jak gramy w kilka na różnych kontrolerach to zręczność zostaje na normalnym poziomie. Kiedyś jak grałem dużo w COD to miałem niezły refleks, nie raz byłem posądzany o czity. Podobnie jak grałem długo w rfactora.

post wyedytowany przez Sasori666 2016-03-12 19:02:32
12.03.2016 19:02
4
1
odpowiedz
Daaques
4
Legionista

O tak, cierpliwości na pewno, jakiejś takiej organizacji, angielskiego trochę, refleks pewnie też się wyrobił na strzelankach ;)

12.03.2016 19:20
anastrianna90
😃
5
1
odpowiedz
anastrianna90
4
Junior

Jeśli chodzi o umiejętności, to zdecydowanie angielski i ćwiczenie logicznego myślenia podczas rozwiązywania różnych zagadek. Ale też znajomość obsługi komputera, bo chęć zagrania nieraz zmuszała mnie do radzenia sobie z problemami :)
A z innych korzyści - w wirtualnym świecie Eve Online znalazłam narzeczonego, z którym właśnie ćwiczymy zręczność i spostrzegawczość w The Division :D

12.03.2016 19:48
Gorn221
6
1
odpowiedz
Gorn221
102
Łowca Demonów

Dzięki grom potrafię perfekcyjnie angielski, a strategie historyczne czy seria AC uczyniły ze mnie pasjonata historii.

12.03.2016 19:50
assassin47
7
odpowiedz
assassin47
107
Konsul

MORDOWAĆ!

12.03.2016 20:19
8
odpowiedz
1 odpowiedź
thewhitestar
18
Centurion

Bądźmy szczerzy, gry głównie uczą marnowania czasu i przybierania na wadze. Co najwyżej jeszcze faktycznie tego angielskiego, ale reszta to doszukiwanie się czegoś 'na siłę'.

25.03.2016 17:42
😜
8.1
marcban
83
Konsul

Jak uczeń kiepski to i najlepszy nauczyciel nic nie wskóra...

12.03.2016 20:50
😐
9
1
odpowiedz
1 odpowiedź
GoliatE52
22
Centurion

Swego czasu sporo grałem, ale dopadło mnie cholerstwo zwane depresją gracza, obecnie przechodzę jedną grę na miesiąc. Macie pomysł na materiał.

02.04.2016 11:02
madmec
9.1
1
madmec
88
Generał

To dobry znak, bo mozesz sie zajac czyms bardziej interesujacym.

12.03.2016 21:02
👍
10
odpowiedz
final_bot
58
Pretorianin

angielski + spostrzegawczość

12.03.2016 21:31
11
odpowiedz
6 odpowiedzi
>Juziu<
47
Chorąży
Image

Początek ;)

12.03.2016 21:33
Elessar90
11.1
1
Elessar90
85
GRYOnline.pl

tvgry.plRedakcja

Ej, aż takiej łysiny jeszcze nie mam! :D

12.03.2016 22:57
11.2
DziarskiHenk
36
Centurion

Ej stary , nie chce ci wjeżdżać z buta w życie ale wiesz że to niezdrowe .

post wyedytowany przez DziarskiHenk 2016-03-12 22:58:33
12.03.2016 23:02
Elessar90
11.3
Elessar90
85
GRYOnline.pl

tvgry.plRedakcja

Uwierz mi, wiem aż za dobrze.

13.03.2016 17:22
11.4
Imrahil8888
110
Generał

Niech każdy żyje jak chce. Nikomu nie przeszkadza patologia i lanie własnych dzieci i żony w bloku, ale troche większy redaktor już tak. Polska, kraj hipokrytów.

14.03.2016 13:21
puci3104
11.5
1
puci3104
148
Generał

Ale wiecie ludzie, że np. nadwaga czy otyłość może być spowodowana różnymi chorobami (nie jest ona tylko przyczyną, ale może być objawem). Ja np. bardzo szybko przybrałem na wadze kilka lat temu jakieś 15-20 kilo mimo braku zmiany żywienia i w sumie może tylko trochę mniej sportu uprawianego. Miałem strasznie wolny metabolizm. Niedawno jak mi się w końcu poprawiło z jelitami i przyspieszył metabolizm to momentalnie zrzuciłem w miesiąc 5 kilo bez zmiany trybu życia i żywienia. Nie wiem jak jest w tym przypadku, ale nie oceniajcie z góry ludzi czy ma za dużo kg czy nie, jeśli nie wiecie co jest powodem. Jak napisał Imrahil8888 są gorsze rzeczy na świecie, do których akurat warto się przyczepić.

14.03.2016 13:25
Elessar90
11.6
Elessar90
85
GRYOnline.pl

tvgry.plRedakcja

Dziękuję wszystkim nabijającym się i broniącym, ale naprawdę myślę, że są ciekawsze tematy do rozmów niż moja waga. :)

12.03.2016 21:42
mateo91g
12
odpowiedz
2 odpowiedzi
mateo91g
105
Generał

Niczego! W sumie tylko znajomość komputera i technologii, ale tego nie nauczyły mnie gry, a jedynie poprzez zainteresowanie grami zainteresowałem się też komputerem i technologią. Na pewno gdyby nie gry byłbym zielony w tym, bo skoro komputer służył by mi tylko do internetu, to miałbym gdzieś jak się go obsługuje, jak on działa i całe zainteresowanie komputeryzacją by mnie ominęło.
Angielskiego to bardziej uczą seriale niż gry, bo dialogów w grach jest tylko co kot napłakał i grając w nie nie zwraca się takiej uwagi na słowa, a na tekst dialogu.

post wyedytowany przez mateo91g 2016-03-12 21:51:09
12.03.2016 23:01
Zanzibarczyk
12.1
3
Zanzibarczyk
19
Legionista

Ilość tekstu zależy od gry. Pograj sobie w jakiegoś pełnoprawnego RPGa, a nie w FPSy czy podobne, a tekstu będzie zdecydowanie więcej.

13.03.2016 01:19
😉
12.2
2
Miata4fun
20
Legionista

Powodzenia Ci życzę grać jak ja w Fallout 1 i 2 po premierze gdy nie było polonizacji i nie wyciągnąć z tego poprawy znajomości języka.

12.03.2016 22:07
baksleszek
13
odpowiedz
baksleszek
39
Mustard Race

Trochę angielskiego, a tak głównie to garba i tłuszczu od zmulania przy pc.

post wyedytowany przez baksleszek 2016-03-12 22:07:57
12.03.2016 22:55
14
odpowiedz
3 odpowiedzi
DziarskiHenk
36
Centurion

Gdyby nie jordan no to by była dycha :D
Przy takich materiałach dziw mnie bierze że nikt nie wspomina o l2 , tibii,metinie ... moje pierwsze słowa jakich się nauczyłem po angielsku to było trade , buy i sell ;p

13.03.2016 10:52
Sasori666
14.1
Sasori666
186
Korneliusz

A pierwsze zdanie to pewnie "plz giv me gold"

13.03.2016 11:08
Gorn221
14.2
Gorn221
102
Łowca Demonów

1000k gold please

13.03.2016 11:49
14.3
bielu000
8
Legionista

O co chodzi z tym dopierdzielaniem się do jordana? Pytam serio, bo co widzę jakiś materiał z nim to wszędzie taki trochę hejt na niego, a nie rozumiem czym sobie gość zawinił.

13.03.2016 09:43
puci3104
15
1
odpowiedz
1 odpowiedź
puci3104
148
Generał

Na pewno angielski dzięki przygodówkom i RPGom z lat 90. Dodatkowo dzięki graniu bardzo dużo swego czasu w gry sieciowe (mowa o CoDach) posiadłem kilka ciekawych umiejętności. Po pierwsze umiejętność dowodzenia grupą co z gier także potrafiłem przełożyć na projekty w szkole i na studiach oraz mam nadzieję na przyszłą pracę. No i ciekawą umiejętność bardzo mocnego wyostrzenia zmysłów i mocnego skoncentrowania, a co za tym idzie łatwiej mi jest przypomnieć sobie rzeczy, które gdzieś się tylko usłyszało raz przypadkiem (brzmi jak jakaś moc z filmu, ale faktycznie można coś takiego sobie wyrobić jak widać).

post wyedytowany przez puci3104 2016-03-13 09:43:42
26.03.2016 16:08
los pollos hermanos
15.1
1
los pollos hermanos
60
evil can die

O matko XD

13.03.2016 10:11
mati150_92
16
1
odpowiedz
1 odpowiedź
mati150_92
67
Centurion

Czy tylko mi się wydaje że Jordan pierdzielił wgl nie na temat ?

13.03.2016 15:15
16.1
gorki992
8
Legionista

Wydaje Ci się ...
Albo nie słuchałeś ze zrozumieniem.

13.03.2016 10:48
17
2
odpowiedz
bQmex
17
Centurion

Z pewnością angielskiego. Jestem prawie pewien, że gry nauczyły mnie więcej niż lekcje. Gry zwiększyły też moją cierpliwość, umiejętność pracę w zespole, umiejętność abstrakcyjnego myślenia (głownie przez minecrafta :D ), zwiększyły szybkość reagowania, nauczyły mnie trochę historii i zwiększyły moją wrażliwość (chodzi o gry z dobrą fabułą, gdzie prawie zawsze nachodzi mnie na przemyślenia itp.) :)
Ogólnie to myślę, że gry mnie bardzo dużo nauczyły . Choć nie można powiedzieć, że tylko one, więc gry są super, jeśli gramy z głową-umiarem.

post wyedytowany przez bQmex 2016-03-13 10:50:16
13.03.2016 12:15
18
2
odpowiedz
Valgard
31
Centurion

morrowind nauczył mnie alfabetu daedrycznego :D

13.03.2016 12:44
19
odpowiedz
zanonimizowany158587
167
Senator

Dla mnie - Angielski :) Jako osoba wychowana na grach w latach 90 to gry bez polonizacji, to było coś! Nic tak dobrze, nie uczyło człowieka nowych słówek a nawet całych fraz. Zwłaszcz RPGi jak Fallout 1 i 2. Zresztą, mój ziomek dzięki godzinom granym w Sim City i Fallouta 2 zdał maturę z Anglika na 5 bo wylosował temat o zagrożeniach środowiska ;P

13.03.2016 12:54
20
odpowiedz
2 odpowiedzi
zanonimizowany1101535
23
Generał

Oprocz troche angielskiego (troche, bo angielski to jednak lata normalnej nauki, a nie przetlumaczenie paru slowek z gry) i wyostrzenia refleksu/szybkosci reakcji- to chyba gry nic mi nie daly. Oprocz tego, ze milo spedza sie czas grajac i jest o czym potem pogadac z kumplami.
Przy okazji- DOS 3.11? A co to? Nie bylo takiej wersji. Chyba chodzilo o Windows 3.11.

14.03.2016 12:56
20.1
Orgelbrant
41
Pretorianin

Jak nie wiesz, to nie poprawiaj innych. DOS 3.11 - jedna z lepszych i chwalonych wersji tego systemu operacyjnego.

15.03.2016 20:06
20.2
zanonimizowany1101535
23
Generał

Jak na ta jedna z "lepszych i chwalonych" wersji DOSa, to nawet jej nie ma w istniejacych wersjach tego systemu, wymienionych w artykulach na wiki na ten temat.

en . wikipedia .org a potem:
/wiki/MS-DOS
/wiki/IBM_PC_DOS
/wiki/Timeline_of_DOS_operating_systems

Nie wiem co miales na mysli, moze DOS 6.22 (czyli 3.11 razy 2 ;) ), a moze co innego.
DOSa 3.11 nie ma, jest co najwyzej 3.1

No, to teraz mozesz przeprosic.

13.03.2016 15:59
Michuu74
21
odpowiedz
Michuu74
9
Konsul

Mnie nauczyły głównie Angielskiego i refleksu (po godzinach przegranych w COD'a).

14.03.2016 16:39
Scorpi_80
👍
22
odpowiedz
Scorpi_80
90
Generał

Szlifowanie angielskiego w grach RPG i podobnych. Podstawy znałem ze szkoły, jednak brak obycia sprawiał, że zapominałem wiele z tego co się nauczyłem. Obecnie nie gram w gry po polsku. Dodatkowo obycie ze sprzętem różnego rodzaju i typu. Wiele lat temu miałem często coś nowego i ciągle były jakieś zmiany, więc automatycznie sam się uczyłem to wymieniać i konfigurować. Jestem starszym graczem jednak trochę strategii i taktyk w różnych grach się stosuje. Refleks już słabszy ale celność zostaje :)

20.03.2016 11:42
czekoladowyjoe
23
odpowiedz
czekoladowyjoe
77
Konsul

Dla mnie w ogromnej mierze angielski. Jednak najlepiej - powiem szczerze - sprawdza się taka nauka kiedy rozmawiasz na komunikatorach. Inaczej wygląda temat tłumaczenia fraz inaczej rozmowy z "żywymi" ludźmi. Następuje wtedy zderzenie z rzeczywistością i na prawdę nauka w praktyce tego co łapałeś wcześniej w teorii na spokojnie.

20.03.2016 13:04
Adrianun
😉
24
odpowiedz
Adrianun
122
Senator

Mnie gry nauczyły przede wszystkim angielskiego! Tak samo jest w przypadku filmów czy seriali!

21.03.2016 14:22
😊
25
odpowiedz
KS87
1
Junior

Czego nauczyły mnie gry:
-Geografii
-Jazdy samochodem
-Angielskiego (nawet rozumiem słowa, których nie znam)
-Historii
-Dramaturgii
-Dyskrecji
-Survivalu
-Timingu (zrobienia czegoś poprawnie w odpowiednim miejscu w odpowiednim czasie)
-Podejmowania najlepszych/optymalnych wyborów
-Wyszukiwania niespójności, błędów
-Koordynacja ręka-oko, refleks
-Myślenie taktyczne i określanie najlepszych strategii
-Odporności na stres, nie ulegania emocjom, pozytywnego nastawienia
-Specjalistycznych nazw i rodzajów np. broni - większość graczy wie, czym się różni takie MP5 od FN-Fal
-Mądrości, słów i sentencji ("Strach jest dla tych, co nie mają wiary w siebie!")
-Wczuwania się w postać, komunikacji z ludźmi, ortografii (MUDy)
-Myślenie techniczne, zmysł elektroniczny, instynktowne rozwiązywanie problemów.
Poważnie, mam taką umiejętność, że wyłączam myślenie zwykłe i robię i po chwili
np. naprawiam niedziałającą pralkę :D
-Szeroko rozumianej komputroniki, jak to wszystko działa, a także ciekawości
świata elektronicznego - szybciej mi idzie poznawanie najnowszych technologii
i zasad ich działania
-DOS, Batch i komendy używane w nim a później wiersz polecenia
-Podstaw programowania, zabezpieczeń, poznawania funkcji Windows (kiedyś żeby zagrać w jakąś grę,
trzeba było np. zmienić rozdzielczość, ustawić kolory i doszukiwać się, co zrobić, żeby zagrać.
Ale jak się już udało jaka była satysfakcja!)
-Naprawy komputera i przywracania systemu po zawirusowaniu, używania specjalistycznych programów np. Hirens, Acronis
-Socjotechniki, psychologii co prawda nie przez gry per se ale przez to że grałem interesowałem się tym
-Umiejętność dobrego zestawienia sprzętu, wyboru komponentów, priorytetów (żeby płynnie działały na nim nowe gry,
w miarę możliwości finansowych)
-Logicznego myślenia
-Abstrakcyjnego myślenia
-Myślenia po swojemu
-Myślenia tak, jak ktoś chciał, żebym pomyślał (też przydatne)
-Robienia tego, co trzeba zrobić, by osiągnąć cel
-Walki o swoje, nałogu wygrywania
-Znoszenia porażek
-Elastyczności moralnej
-Dostrzegania co dobre a co złe
-Latania samolotem, helikopterem, pływania łodzią podwodną, takie tam życiowe sprawy ;)

Są gry dobre, mniej dobre i takie co dobre nie są.
Dobrze umieć w tym gąszczu wybrać, które są które i się czegoś nauczyć
a to co niedobre wyłapywać i nie tracić na to czasu
Tak jak w życiu, należy wybierać perełki i nie tracić czasu na głupoty
(I np. włączyć MUDa - a nie np. gierkę we flashu czyjakiegoś bezmózgiego mmorpga)

Tyle mi do głowy przychodzi, ale pewnie więcej by się znalazło...

26.03.2016 16:05
😉
26
odpowiedz
qamyk
8
Chorąży

Czego nauczyły mnie gry? Tego, że nigdy nie można ufać recenzjom, tego, że ten sam odgrzany kotlet można sprzedać 20 razy i tego, że Free to Play to największe kłamstwo.

26.03.2016 16:18
los pollos hermanos
😃
27
odpowiedz
1 odpowiedź
los pollos hermanos
60
evil can die

Tak czytam te komentarze i aż mnie brzuch rozbolał... ze śmiechu. Jedyne czego faktycznie można się nauczyć, to chyba tylko ten angielski, ale chyba grubo przeceniacie w tym rolę gier. Niektórzy sprawiają wrażenie, jakby w ogóle gry nauczyły ich prawdziwego życia. Zręczność i refleks od strzelanek? Dobre sobie, na pewno ta zręczność przekłada się na jakieś zdolności w realu, może żonglowanie albo gra w ping ponga,? Umiejętność podejmowania decyzji? Decyzje w RPGach powodują przecież tak wielkie dylematy! Umiejętności pracy w zespole? Czyli co, "dobra, dawajcie raszujemy B"? XD

Ważne pytanie. Czy dzięki grom umiecie też usiąść na kiblu?

post wyedytowany przez los pollos hermanos 2016-03-26 16:22:38
31.03.2016 00:06
😊
27.1
KS87
1
Junior

Oj, zdziwiłbyś się. Nie chodzi o to, że gry uczą "prawdziwego życia", ale umiejętności które można w nich zdobyć się przydają. Podejmowanie decyzji troszkę spłaszczyłeś do RPG i wyborów fabularnych, które jak wiadomo i tak co by gracze nie zrobili, historia dalej będzie ta sama (taka nieszczęsna odwieczna rola Mistrza Gry, w cRPG mniej-więcej to samo).
Chodzi raczej o np. wybór optymalnego rozeznania używanego sprzętu, konfiguracji możliwych wyborów i wybraniu najbardziej skutecznej strategii - zagłębienie się w szczegóły, szczególiki, coś gdzieś dodasz, gdzieś coś stracisz ale efektem ma być jakiś sukces a to dobry nałóg.
Co do angielskiego - poważnie nigdy nad książką nie siedziałem, żeby się go uczyć - miałem przez to przechlapane u nauczycielki a maturę rozszerzoną zdałem na 90%

26.03.2016 19:09
Cobrasss
28
odpowiedz
Cobrasss
197
Senator

Palić,Rabować,Gwał...no dobra tego nie :P

Ale faktem nieco anglik nieco się poprawił, i robiłem bez niczyjej pomocy obiad(pomoc od takiej gierki na NDSa :D)
Choć jakbym zasiadł za kierownicę samochodu to na pewno zamiast siedzieć w lepszej furze za zarobioną fortunę bym siedział za kratami.

:) Choć jest taka gra co pozwala nauczyć się jeździć po ludzku ale jeszcze w nią nie grałem.

No i granie w jakiegoś Tenisa na PS2 sprawiło że czasem z moją kumpelą rozgramy w tego prawdziwego.

post wyedytowany przez Cobrasss 2016-03-26 19:12:43
02.04.2016 11:17
Mutant z Krainy OZ
29
odpowiedz
Mutant z Krainy OZ
249
Farben

Gry przede wszystkim ucza logicznego i analitycznego myslenia. Mam na mysli glownie starsze produkcje, bo te nowe czesto prowadza gracza za reke przez cala gre, w efekcie gra taka bardziej przypomina film niz gre.
Wiadomym jest, ze grajacy w gry czlowiek sie nie rozwija lepiej niz ktos w gry nie grajacy, ale nie da sie powiedziec, ze niczego sie z grania nie wyciaga.
Dorosly gracz wiele sie nie nauczy, moze jedynie tego jezyka, ale dzieci z gier moga wiele wyciagnac, stawiane przed nimi problemy/zagadki/questy wymagaja pracy szarych komorek. Dorosly gracz raczej z automatu radzi sobie z zadaniem, dziecko jednak musi sie zastanowic, i tutaj bym szukal plusow grania. Ale tez po prostu trzeba znac umiar, granie raz na czas moze rozwijac mlody umysl, granie id rana do nocy wrecz przeciwnie. Ale i od czytania podrecznikow przez 20h mozg sie predzej zlasuje niz rozwinie.

post wyedytowany przez Mutant z Krainy OZ 2016-04-02 11:18:11
27.04.2016 01:12
yadin
30
odpowiedz
yadin
102
Legend

Mnie nauczyła jednej rzeczy o samym sobie. Czasami w zdobywaniu niektórych życiowych umiejętności jest po górkę. Wówczas siadam do konsoli i w wirtualnym świecie zdobywam umiejętności, o których wcześniej w danej grze mogłem tylko pomarzyć. Tak było z niektórymi platynami, itd. Wówczas nachodziła mnie refleksja, że skoro robię w grach coś, co kiedyś wydawało mi się wyzwaniem dla prawdziwych wyczynowców, to dlaczego takich samych postępów nie miałbym zrobić w prawdziwym życiu. Dużo się wtedy o sobie dowiadywałem. Między innymi tego, że wszelkie blokady tkwią przede wszystkim we mnie.

tvgry.pl Korzyści i umiejętności, czyli czego nauczyły nas gry?