Witam serdecznie,
mam pewien problem, od kilku miesięcy mojemu PCtowi zdarza się zresetować w trakcie grania. Zdarza się, że gram w League of Legends 4-5 godzin i nic się nie dzieje, a czasem w trakcie jednej rozgrywki (40minut) zresetuje się i 5 razy. O dziwo, kiedy grałem na przykład w Wiedźmina 3, to nie zdarzało się to raczej (może raz?).
Sprawdzałem temperatury i są w normie, podłączałem wszystko jeszcze raz no i jestem w kropce. Mogą to być sterowniki? Albo inna czarna magia? Już tracę cierpliwość...
Mój sprzęt:
Procek: Intel Core i5 4460,
Grafika: AMD Radeon R9 200 series, 2GB
Płyta: ASRock H81M
Zasilacz: Thermaltake Smart SE Modular 530W
Do tego Dysk HDD 1TB, SSD 120 GB i 8GB RAM.
Przetestuj pamięci np. MemTestem. Daaaawno, dawno temu identyczne objawy dawały u mnie wadliwe RAMy.
Ram, banki pamięci albo zasilacz
jest jakiś BS?
Ja tak miałem jak wymieniono mi zasilacz na badziewniejszy (chieftec na modecoma), po kupnie nowego i mocniejszego problem nie występował więcej.
Swoją drogą dosyć słąby masz ten zasilacz jak na obecne standardy, zastanowiłbym się nad kupnem czegoś mocniejszego.
Restarty u mnie były częstsze w bardziej wymagających sprzętowo grach.
No nie wiem może pierdolnałem głupotę nie będę się zapierał ale ja na moim poprzednim kompie miałem 550w (GTX 570 i i5) i to nie wystarczało do końca. Wymieniłem na 600W i był święty spokój.
do 970 spokojnie wystarczy 500 W, chyba że ciśniesz OC procka, karty i pamięci jednocześnie.
Standardowa procedura:
1. Ściągnij memtest i odpal go z USB, przykładowy download: http://www.memtest86.com/download.htm
2. Jeśli nie ma błędów pamięci, to testuj komputer pod obciążeniem. GPU możesz testować Kombustorem wbudowanym w MSI Afterburner. Do CPU są różne narzędzia, z głowy mi wyleciała nazwa tego, którego używałem na starym komputerze.
3. Na tym etapie powinieneś już otrzymać jakieś rezultaty tj. znaleźć sposób na powtarzalne wywoływanie tych resetów.
4. Jeśli nie, to przetestuj jeszcze HDD jakimś narzędziem np. HD Tune.
Na wady RAMu i HDD rozwiązanie jest jedno -> wymiana sprzętu.
Na problemy z temperaturą -> lepsze chłodzenie, lub sprawdzenie czy obecne się nie poluzowało.
Pozostaje jeszcze problem zasilacza. Zdiagnozować możesz na kilka sposobów. Płyty główne mają wbudowane mierniki, więc w programach do testowania możesz sprawdzać zmiany w napięciu +12,-12,+5,-5 itd. Sprawdzać należy bez obciążenia i pod obciążeniem.
Możesz użyć też miernika uniwersalnego. Napięcia +12 i +5 sprawdzisz w Molexie od HDD.
W tym momencie 99% przypadków uda się rozwiązać. Jeśli nadal jest problem, to pozostaje:
- przetestować GPU na innym komputerze,
- przetestować komputer z innym GPU,
- przeinstalować sterowniki, w ostateczności system,
- jak masz zapasowy HDD, lepiej postawić system na nowo, na próbę. Jak nie chcesz od razu robić reinstalacji.
Wielkie dzięki za bardzo rozbudowaną odpowiedź. Pamięć sprawdzona, grafika też, pozostał procek i zasilacz w takim razie, skoro temperatury, tak jak mówiłem, sprawdzałem i są ok ;(
Jeszcze raz wielkie dzięki,
Pozdrawiam
W sumie takie restarty to ostrzeżenie. Ja bym jak najszybciej wymienił zasilacz jeśli nie chcesz mieć ładnego grilla z kompa w przyszłości.
Najczęściej winę ponosi zasilacz/pamięci. Najmniej inwazyjne i co możesz zrobić od razu, to sprawdź pamięci memtestem i zmniejsz ich taktowanie w BIOSie. Jeśli to nie pomoże, to najlepiej byłoby podłęczyć inny zasilacz... Jeśli po tym problem nie ustąpi to następny w kolejności jest dysk.
przecież ten jego zasilacz kosztuje 230 zł. Co niektórzy z was chcieliby zasilacz tysiąc watowy do kompa za 2 tysiące, kpicie sobie? Nawet gdyby miał radeona r9 380, to zasilacz 500 watowy wystarczyłby na luzie (wiem bo znam osoby z zasilaczem 500W mające gtx 960, r9 380, a nawet r9 380x, grają wiele godzin non stop w każdą grę, nigdy nie restartuje im się komp, nawet gdy ktoś ma radeona i procesor podkręcony, kartę podkręconą).. 530 wat można kupić do GTX 970 za 1500 zł, choć na youtube ludzie z 500 watowym zasilaczem grają w gry na gtx 970 i nagrywają gameplaye.
nigdzie nie sugerowałem, że nie może trafić się trefny model, napisałem jedynie odpowiedź na komentarz jakiegoś użytkownika, który twierdził, że użytkownik kompa za te 2 tysiaki lub ileś powinien kupić minimum 550 watowy zasilacz, a najlepiej 600 watowy jak do GTX 980, który chodzi po ponad 2 tysiące zł. Chyba zgodzisz się ze mną, że zasilacze 500 watowe wystarczą do kart do tysiąca złotych? Bo o to mi chodziło.