Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

tvgry.pl Została ci jeszcze jedna instalacja - co z tymi DRMami?

16.02.2016 20:39
7
7
odpowiedz
1 odpowiedź
swiki
59
Pretorianin

Ja czasem po zakupie gry pobieram wersję piracką.
Głównie wtedy, jeżeli potrzebne jest stałe łącze z internetem. Zazwyczaj jednak mam pudełko zdobiące pólki. (niech zyja wydania pudełkowe)

16.02.2016 19:34
1
5
inteligentnychomik
21
Centurion

I prawdę Arasz powiedział. Jak ktos nieuczciwy, to zawsze argument znajdzie by kraść - i to taki argument, co go jeszcze w oczach własnych wywyższy.

17.02.2016 11:06
25
5
odpowiedz
1 odpowiedź
beldarot 12
77
Pretorianin

Jezus był pierwszym "piratem". Kupił po jednej rybie i jednym chlebie, a potem namnożył i rozdał za darmo. No i jeszcze robił machlojki z winem.

18.02.2016 03:06
FeRu
33
5
odpowiedz
1 odpowiedź
FeRu
61
Pretorianin

Uwielbiam czytać moralizowanie domorosłych obrońców prawa i innych strażników texasu,który się z ch*jem na głowy pozamieniali. Tak tak eryk_owi 25 lat wiezienia za piractwo...Szkoda że nie kara śmierci.Lepiej niech w więzieniach siędzą gracze niż mordercy pedofile i gangsterzy(o rety)...Tacy jak on sami ogladają dziesiatki seriali i filmów pobieranych z internetu i korzystają z warezów czy p2p ściągając gry.Dlaczego szukacie drzazgi w czyimś oku a nie widzicie belki w swoim? Tylko nie mówcie że z tymi filmami i serialami to nie piractwo albo że chodzi tylko o gry to kop z buta prosto w dupe się należy....Drugą dominującą cecha u Polaków oprócz cwaniactwa jest HIPOKRYZJA.Twórcy gier nie tak się obawiają piractwa co tego że ich niedorobiona gra się nie sprzeda i nie przyniesie góry pieniędzy. Wielu ludzi w tym i ja straciło mnóstwo pieniędzy na grach które zapowiadając się na gre roku była zwykłym kałem.Co z tego ze są gamepleye,w których pokazuje się zwykle najlepsze fragmenty lub sponsorowane recenzje,podrasowane trailery i screeny zupełnie nie oddają tego jaka jest gra na prawdę.Już nie wspominając o tym jak twórcy traktują pececiarzy....Zwykle jako rynek gorszy/drugiej kategorii który istnieje tylko po to żeby jeszcze dodatkowo doić kase od graczy setkami DLC,robiona na szybko konwersją z konsol,czy jako motor napędowy do sprzedarzy części komputerowych by w pewnym momencie olać nas ciepłym moczem i rpzestać wspierać dany tytuł na PC zaprzestając wydawania dodatków czy łatek...I oni się dziwią że ludzie ściagają gry z sieci.Pewnie że lepiej zainwestować w wymyślne DLC i zmusić kogoś do kupienia syfu zamiast skoncentrować się na jakości danej gry. Nie wiem czego tak cięzko pojać niektórym bardzo prostą rzecz,ze jeśli gra jest dobra to i tak się dobrze sprzeda i kolejne części również(jeśli część pierwsza danej serii była dobra to klient bierze w ciemno kolejne majac nadzieje że nic nie spi3rdolą po drodze).
Oczywiście cena robi swoje.
Niestety jak wspomniało już kilka ogarniętych osób ceny gier w Polsce są bardzo wygórowane w stosunku do tego co mamy na zachodzie więc nie dziwota że najpierw lepiej sprawdzić czy dana gra jest warta w ogóle swojej ceny. JEśli wychodzi kilka tytułów AAA w jednym okresie to mało kto sobie pozwoli na kupienie wszystkich...Dlatego najlepiej pobrać i sprawdzić który tytuł się opłaca kupic,czy gra spełnia oczekiwania i czy działa w ogole na kompie...Bo oczywiscie wymagania są wzięte zazwyczaj z dupy i nijak się nie mają do stanu faktycznego gdzie często problemy z konwersją lub optymalizacją nie pozwalaja grać komfortowo na zalecanym konfigu...oczywiście twórcy tego już nie wspomną.Oczywiscie jeszcze zostaje kwestia dodatkowych klientów DMR czyli steamy,originy itd.Jak to zauwałył swist18 są to zwyczajne programy szpiegujące,które zbierają non stop informacje o nas w co gramy ile gramy i kiedy gramy a takze inne dane o których mało kto wie przesyłajac dane 24 na dobe....oczywiscie wymyślne argumenty ze to bezpieczniejsze,że funkcje społecznosciowe,szybsze i w ogóle super a tak na prawde to kolejna metoda inwigilacji ludzi.....Nie wiem jak wy ale ja nie lubię jak ktos obcy wie co i kiedy robię...Jednak w czasach gdzie człowiek nie ma praktycznie wolności i iejst obserowany 24 godziny na dobe mało kto zwraca uwage na takie rzeczy.....Przecież to wszystko dla naszego bezpieczeństwa a tak na prawdę to wszystko to forma zniewolenia(już czekam na komenty że jestem j3bnięty lub mam manie przesladowcza).
Jeśli chodzi o mnie często sprawdzam najpierw czy dany tytuł działa i czy opłaca się go kupić
W sumie nie wiem po co się nad tym wszystkim tak rozwodzić bo biadolenie nic nie zmieni...DRMy jak były tak będą i piractwo jak było tak będzie niezależnie od przyczyn.Szkoda sobie psuć nerwy nic nie wnoszącą tyradą na ten temat,bo to tylko wylęgarnia i pożywka dla wszelkiego rodzaju hipokryzji i troli.

16.02.2016 19:34
1
5
inteligentnychomik
21
Centurion

I prawdę Arasz powiedział. Jak ktos nieuczciwy, to zawsze argument znajdzie by kraść - i to taki argument, co go jeszcze w oczach własnych wywyższy.

16.02.2016 19:37
2
odpowiedz
koper82
35
Centurion

fajne

16.02.2016 19:55
3
odpowiedz
2 odpowiedzi
khmer
63
Pretorianin

Producenci mogą zmniejszyć ilość piraconych gier w prosty sposób. Niech wrócą do wydawania wersji Demo, dzięki któremu możemy sprawdzić czy dany tytuł jest na tyle dobry by go kupić. Dlaczego w Polsce Wiedzmin 3 tak dobrze się sprzedał ? a no dlatego, że to dobra gra i każdy wiedział, że nie wyrzuci pieniędzy w błoto.

16.02.2016 21:37
3.1
2
Gollumiczek
35
Chorąży

Przeczysz sam sobie, bo Wiedźmin nie miał wersji demo.
I generalnie to bajka. Kiedyś wersje demo były wydawane do zdecydowanej większości gier a interes na stadionie / giełdzie / innym straganie - kwitł.

post wyedytowany przez Gollumiczek 2016-02-16 21:37:44
18.02.2016 09:39
tanya666
3.2
tanya666
57
Pretorianin

Wiedźmin 3 "dobra gra" xD

16.02.2016 20:12
eryk_owl
👍
4
odpowiedz
eryk_owl
9
Pretorianin

Według mnie osoby udostępniające pirackie gry i programy powinny dostać 25 lat więzienia !!!

16.02.2016 20:20
5
2
odpowiedz
4 odpowiedzi
Rvn10
91
Generał

Piractwo musi być choćby dlatego by przetestować grę przed jej kupnem. Skoro nie ma już dem itp.

16.02.2016 20:23
eryk_owl
5.1
eryk_owl
9
Pretorianin

Nie może być, Nic nie poradzę że ludzi nie stać na tanie gry a tak jak ja napisałem osoby udostępniające te programy powinny dostać 25 lat więzienia

16.02.2016 23:17
Sajmon154
👎
5.2
Sajmon154
60
SSR

To jest właśnie to o czym mówił Arasz.
Usprawiedliwiani się i wyszukiwanie powodów dla którego ściąga ktoś sobie gierkę.
Pirata mam bo mi dema gry nie dali...
Z roku na rok coraz żałośniej to brzmi.

18.02.2016 09:04
n0rbji
5.3
1
n0rbji
117
Siedzący Byk

Ale to najlepszy sposób żeby zobaczyć czy gra będzie działać na naszym sprzęcie. Jak okaże się że mamy za słaby komp i gra nie działa to później składać reklamacje i martwić się czy wymienią/oddadzą pieniądze czy nie. A tak ściągniesz, włączysz - działa - kupuję. Prosty temat.

18.02.2016 18:13
5.4
Kerneliusz
10
Chorąży

@eryk_owl - jeśli takie 200zł (cena XCOM2) to dla ciebie mało to zazdroszczę, ale weź pod uwagę jak duży odsetek ludzi zarabia jakieś 1300-1500zł miesięcznie i muszą utrzymać za to siebie i nierzadko kogoś innego. Ceny gier w Polsce jednak wcale niskie nie są

16.02.2016 20:25
6
odpowiedz
nhvgvhf
2
Junior

Do końca życia zapamiętam kiedy kupiłem GTA IV w premierę ciesząc się niesamowicie ,że mój pc spełnia wymagania sprzętowe które wówczas były prawie jak dla komputerów z nasa ,radość nie trwała długo przez sadystyczną kombinacje windows live + social club , swoje się pomęczyłem z logowaniami do czasu kiedy wyszła sprawna wersja z crack'iem i ciach wszelkie bóle przestały istnieć :)

16.02.2016 20:39
7
7
odpowiedz
1 odpowiedź
swiki
59
Pretorianin

Ja czasem po zakupie gry pobieram wersję piracką.
Głównie wtedy, jeżeli potrzebne jest stałe łącze z internetem. Zazwyczaj jednak mam pudełko zdobiące pólki. (niech zyja wydania pudełkowe)

16.02.2016 20:58
eryk_owl
😊
7.1
3
eryk_owl
9
Pretorianin

Wydania pudełkowe są najlepsze !!!

16.02.2016 21:17
mateo91g
8
2
odpowiedz
3 odpowiedzi
mateo91g
105
Generał

Zgadzam się z przedmówcami - brak wersji demo\trial gier napędza piractwo. Sam tak testuje gry, bo po tym jak wywaliłem parokrotnie kasę w błoto, kupując g*** w papierku po cukierku, nie kupują już kota w worku. No chyba, że to jest gra co do której mam pewność, że jest warta zakupu. Niestety ale 90% gier wydanych w tym roku nie jest wartych swojej ceny. I to są gry które dostają oceny 10\10 (np. CoD BO3 który jest syfem, nie wartym nawet 5 zł - na gameplayach wyglądał całkiem ok, ale jak przetestowałem wywaliłem z dysku po 2 godzinach). I właśnie dla tego gameplaye i recenzje można sobie wsadzić w d..., a zwroty Steam to też badziewie, bo tam gra kosztuje 60 euro, czyli kursem bankowym 280zł !!!, więc kupowanie tam gier nie na przecenach nie ma najmniejszego sensu, a ubiegać się o zwrot można jedynie w przypadku gry kupionej bezpośrednio na Steam.

post wyedytowany przez mateo91g 2016-02-16 21:19:42
16.02.2016 21:40
8.1
3
Gollumiczek
35
Chorąży

Taa, wmawiaj tak sobie dalej.
Były wersje demo i piractwo także kwitło.
Teraz przynajmniej masz cały Internet aby poczytać czy gra jest dobra, pooglądać gameplaye itp.

16.02.2016 23:26
Sajmon154
👎
8.2
Sajmon154
60
SSR

Kiedy w końcu przestanie się używać tak debilnych uzasadnień i komentarzy.
NIe, demo nie = się pirat, bo tego pierwszego nie ma. Teraz są Gameplay'e na YT.
Pisanie że to "nie ja gram" tylko film jest z YT tez jest śmieszne, bo na gameplay'u widać dokładnie jak rozgrywka będzie u nas wyglądać i jakimi prawami się rządzi.
Kolejna rzecz, ceny na STEAM.
Skąd się bierze ta ignorancja i brak podstawowego rozumowania u ludzi?
Steam jest od wielkiej korporacji, są 3 rynki. Ameryka - Azja - Europa.
Ceny na tych "regionach" steamu są uzasadnione od panującej tam waluty i standardów.
Nie ma czegoś takiego jak
"jestem Polaczkiem i życzę sobie dostosować cenę gry do mojej wypłaty"
Cena jest dostosowana na rynek Europejski.
W Ameryce będzie inna i w Rosji będzie inna, koniec kropka.
To tak samo jak drzeć ryja o to że Amerykanin kupując np. jakieś Camaro płaci za nie przykładowo 20 tyś USD a my musimy w Polsce zapłacić 90 tyś PLN.
""Dlaczego mam płacić 90 tyś, zarabiam w złotówkach więc dla mnie samochód ma kosztować w Polsce tyle ile dla Amerykanina w USA ale 1:1 w mojej walucie czuli 20 tyś PLN""

edit-[piractwo się zleciało i wszystkim w tym temacie minusują wypowiedzi... ]

post wyedytowany przez Sajmon154 2016-02-17 14:14:13
18.02.2016 09:10
n0rbji
8.3
1
n0rbji
117
Siedzący Byk

Gameplaye na YT nie odzwierciedlają tego jaka gra jest! Sam się o tym przekonałem. Pooglądałem jak to wygląda, zagrałem i okazuje się że lipa i kupa śmierdząca. Na YT wyglądało ciekawie ale jak sam odpaliłem to odrzucało mnie. Było kilka takich gier. Czytanie recenzji też nie daje pewności bo każdy ma inny gust. Jeden będzie chwalił to co drugi skrytykuje.
Ściągnięcie gry ma jeden duży plus - można sprawdzić czy nasz PC uciągnię daną grę. Jak nie działa - nie kupuje. Działa - kupuję. Proste?

16.02.2016 21:24
😈
9
odpowiedz
GoliatE52
22
Centurion

Po raz drugi na wyprzedaży steam kupiłem bulletstorma, jak ja się cieszyłem, gdy tym razem udało mi się grę odpalić bo za pierwszym razem była choojnia z gfwl, ale nie udało mi się zalogować. Tym razem grę zamierzam zwrócić i kupić na konsolę, ale za którymś razem wyjdę z siebie i ściągnę piratkę, walić honor gracza.

16.02.2016 21:29
10
1
odpowiedz
zanonimizowany722423
64
Generał

Ja kiedyś piraciłem, przyznaje sie. Jednak już od dłuższego czasu kupuje oryginalne gry bo są tanie i nie mam już problemów finansowych. Gry są tanie! Nie kupuje gier w dniu premiery. Odczekuje aż ceny spadną :P

PS: Wyjątkiem są DLC do ME3 bo chcąc kupić legalnie musiałbym wydać 200zł na punkty! Co to, to nie.

16.02.2016 21:30
11
odpowiedz
SethDark
42
Chorąży

Ja też testuję gry na piratach. Mój PC niestety jest już bardzo stary, więc mało nowych gier na nim działa. Mimo wszystko, lubię potestować (największe zaskoczenie to działający MGSV). Niestety bez dem jest to jedyne rozwiązanie jakie przychodzi mi do głowy (zwrot pieniędzy wyłącznie na konto Steam zakrawa o śmieszność). Jako bardzo dobry przykład mogę podać Bioshocka Infinite, gdzie gra wywarła na mnie tak wielkie emocje, że nie skończyło się na kupnie tej jednej gry, a również na wcześniejszych częściach. Kupno gry może być trudne jeżeli już się ją "posiada" na dysku, jednak trzeba być ze sobą sprawiedliwym i wiedzieć na co się porywa.

16.02.2016 21:39
12
2
odpowiedz
1 odpowiedź
zanonimizowany1132929
12
Generał

Kiedyś były wersje demo i piractwo było jeszcze większe, więc skończcie pierdzielić farmazony. Testerzy kurwa hahah.

16.02.2016 22:00
12.1
SethDark
42
Chorąży

Ładna generalizacja :P Prawda jest taka, że gdybym miał PC'ta zdolnego uruchomić każdą grę, to nie testowałbym jej przed zakupem. Inna sprawa, że gra może być gówniana. Tylko, że tutaj można już coś podziałać. Poczytać recenzje, opinie innych ludzi (jeśli ktoś recenzji nie wierzy), pooglądać na tubie, na strimach itp. Nie wiem dlaczego masz taką niechęć do testowania, chyba nie zaprzeczysz, że gdyby były wersje demo, to byłoby to o wiele łatwiejsze.

16.02.2016 23:21
13
3
odpowiedz
2 odpowiedzi
Zorgall
45
Centurion

Powiedzmy sobie szczerze, kto chce kupić grę to ją kupi, kto nie chce to nie kupi. Nie wiem czemu twórcy mają jakieś dziwne przekonanie, że jeżeli piratowi nie uda się złamać zabezpieczeń to sięgnie na sklepową półkę... prawda jest jednak taka, że porostu dany tytuł oleje, a jeżeli uważa się za fana jakiejś serii to i tak ją kupi.

16.02.2016 23:50
13.1
zanonimizowany1132929
12
Generał

Znam ludzi, którzy uważają się za wielkich graczy, którzy na pytanie: Jesteś taki maniak Fify, to zamiast kupić, to piracisz? Odpowiedź jest jedna. Po co kupować jak mogę mieć za darmo? Jest w tym prawdy, że kto ma kupić to i tak kupi, fakt. Jednak skoro ktoś ma możliwość mieć za darmo, a za kasę to wybierze pierwszą opcje. I to nie jest kwestia pieniędzy. W większości przypadków. Twórcy wiedzą co robią i mają prawo i podstawy dawać zabezpieczenia do gier.

17.02.2016 10:38
13.2
Imrahil8888
110
Generał

Tylko to jest mentalność polaka.
Po co kupować jak można mieć za darmo.
Tylko jako gracze, jesteśmy na to wyczuleni. Osoby co się grami nie interesują, uważają, że piraci to bystre osoby, potrafiące zaoszczędzić. Wejdź na strone cda i zobacz, czy pod filmem ktoś pluje jadem, że ludzie oglądają za darmo, zamiast kupić film na dvd.

17.02.2016 01:07
Battle_Axe
14
odpowiedz
Battle_Axe
58
Krasnolud

Podstawowym i fundamentalnym problemem DRM-ów jest likwidacja prawa własności i ograniczanie praw konsumenta.

To czy DRM-y są czy nie, nie ma żadnego wpływu na piractwo, bo to było, jest i będzie. Zawsze znajdą się ludzie, którzy wymyślą sobie najgłupszy powód do tego by nie zapłacić za grę. W związku z tym uważam, że sam materiał jest trochę bez sensu, ale przyzwyczaiłem się do tego, bo to Arasz ;).

post wyedytowany przez Battle_Axe 2016-02-17 01:07:48
17.02.2016 02:08
15
odpowiedz
1 odpowiedź
SethDark
42
Chorąży

Samson a Ty piracisz? Mnie zwyzywałeś od "testera", a teraz znowu generalizujesz. KAŻDY może piracić. KAŻDY ma taką możliwość. Dlaczego piszesz, że w większości przypadków ludzie piracą jeśli mają taką możliwość. Oczywiście w większości przypadków, bo siebie tam wsadzić nie mogłeś prawda? To innych też tam nie wsadzaj bo ich nie znasz. Ani mnie, który faktycznie "testuje" gry ze względów biedoty sprzętowej, ani innych, którzy być może są uczciwymi ludźmi. Btw Fifa teraz chyba jest grą praktycznie nastawioną na online, więc fan Fify i tak kupi, nie będzie przecież grał offline.

17.02.2016 08:09
15.1
zanonimizowany1132929
12
Generał

W większości przypadków nie mam na myśli, że większość graczy. Mam na myśli piratów, którzy w większości przypadków zamiast kupić wolą mieć za darmo. Czytaj ze zrozumieniem.

17.02.2016 07:07
Exionas
16
1
odpowiedz
4 odpowiedzi
Exionas
9
Legionista

(Hate Incoming)Ja skorzystałem bardzo na TPB,mam 18,uczę się ,więc nie mam dochodów ,miałem do wyboru kupować gry których nie odpalę na moim sprzęcie albo odkładać pieniądze i nie grać przez 3 lata.Dzięki wersjom pirackim odłożyłem pieniądze na sprzęt pozostając na czasie.Teraz mam i54690 ,16Gb RAM ,GTX 970.
Czy przestanę piracić?Przy cenach 250zł i bez pracy , raczej nie.Sajmon154 powiedział że nie powinniśmy narzekać na ceny bo USD to nie PLN.Tyle że gdyby w nasz kraj przeszedł na Euro to wyglądało by to tak "Wypłata 500Euro" , a powinno tak "Wypłata 2000Euro" , jeżeli nie mają zamiaru zmienić znaczka na końcu to piractwo w Polsce nie upadnie , bo jest różnica pomiędzy 1/5 wypłaty a 1/20 wypłaty

17.02.2016 09:00
Zdzichsiu
16.1
Zdzichsiu
133
Ziemniak

Za przyjemności trzeba płacić. Zawsze znajdzie się głupie usprawiedliwianie. Jak nie masz kasy, to nie grasz. Proste.

17.02.2016 09:04
16.2
zanonimizowany1132929
12
Generał

Dopiero przeczytałem twój post i jadę się przebadać, bo chyba dostałem raka.

17.02.2016 10:10
16.3
Mateuchłe
3
Junior

To np. ubrania w sklepie też kradniesz, bo na zachodzie są tańsze niż w Polsce?

17.02.2016 14:29
Sajmon154
16.4
Sajmon154
60
SSR

Takie są realia.
Chcesz zarabiać adekwatnie do gier, jedź do rosji, tam dostaniesz miesięcznie ok 35 150 Rubli.
Tam np. eee pillars of eternity kosztuje ok 500 rubli (to zaledwie 1/70 wypłaty) u nas koszt 20,99 Euro.
Ale to jest ICH rynek. Główną walutą jest RUBEL i od jego notowań giełdowych jest uzasadniona cena.
W Europie główną walutą rynku jest EURO.
Mateuchłe dobrze zauważył, sam się o tym przekonałem na wakacjach w stanach, tam takie Wranglery, Lee czy inne Jeansy potrafią kosztować 15-25 USD (60 - 100 zł) u nas ceny tych samych wyrobów oscylują miedzy 180 a 260 zł,
więc adekwatnie do tego kradniesz rzeczy ze sklepu?
Bo amerykanin płaci za swój produkt w walucie 1 do 1 a u nas za produkt trzeba cenę przeliczać i zamiast 1 do 1 jest
~4 zł za 1 Dolara ? ...
Sytuacja Ekonomiczna, czy w ogóle całego naszego rynku jest jaka jest i tyle. Dodatkowo Euro już od jakiegoś czasu jest pompowane mocno.
Raz jeszcze powtórzę: Podlegamy pod rynek Europejski więc walutą wyjściową jest Euro.
Jak ktoś teog nie rozumie, nie pasuje mu to albo używa tego jako pretekst do piracenia to proszę, wsiadajcie na białego konia i jedźcie zbawiać świat, zróbcie tak by Polska tak się liczyła że dostanie własny region/rynek gier dostosowany do swojej waluty, albo idźcie politykować żeby płaca minimalna wynosiła 3500 PLN brutto.

post wyedytowany przez Sajmon154 2016-02-17 14:31:22
17.02.2016 07:21
😁
17
odpowiedz
3 odpowiedzi
zanonimizowany30338
137
Legend

Smieszne w tym wszystkim jest to, jak niektorzy uwazaja granie za priorytet zyciowy.
Musza zagrac tu i teraz, byc na czasie ze wszystkim, bo co powiedza koledzy i w dupie maja to, ze okradaja ludzi sumiennie pracujacych na swoje wynagrodzenie.
I jeszcze zaslaniaja sie glupkowatym twierdzeniem, ze to przez brak wersji demonstracyjnych. Testerzy! Hahaha...

Dzięki wersjom pirackim odłożyłem pieniądze na sprzęt pozostając na czasie.Teraz mam i54690 ,16Gb RAM ,GTX 970.

Po prostu MISZCZ!

post wyedytowany przez zanonimizowany30338 2016-02-17 07:39:53
17.02.2016 07:43
17.1
2
SethDark
42
Chorąży

Dalej nie wiem, dlaczego twierdzicie, że brak dem nie jest "wymówką"? Jeżeli ktoś i tak gry nie kupi to fakt, jego "wymówka" może być pisana w cudzysłowie, bo co to zmienia skoro jest piratem. Natomiast testując piracką grę w ramach sprawdzenia jej funkcjonowania, tak na prawdę nic złego się nie dzieje. Gra chodzi w 20 klatkach to i tak więcej niż 5 min. nie pogram (lub ktokolwiek inny, kto również tak sprawdza gry), a jeżeli elegancko działa to idę do sklepu, albo kupuję online, jak mi akurat jest wygodniej. I nikt tutaj nie traci, ani ja, ani wydawca.

17.02.2016 08:16
17.2
zanonimizowany30338
137
Legend

Ze jak ktos sciagnie gre by ja "przetestowac", a okaze sie, ze dziala wysmienicie, to raz dwa poleci do sklepu kupic oryginal? Naprawde w to wierzysz? Takich ludzi jest pewnie odsetek calej pirackiej spolecznosci. Znam takich ludzi osobiscie... Istnieja. Ale gina w morzu innych osob, ktore maja takie dzialania w glebokim powazaniu.

I brak wersji demonstracyjnych nie jest wymowka, bo jak juz kilkukrotnie w tym temacie zostalo napisane, kilkanascie lat temu bylo to norma, ze mozna bylo zagrac w gre przed premiera, a i tak piractwo kwitlo soczyscie.

Co gorsze... dlugo dlugo przed pojawieniem sie wersji demonstracyjnych, a wiec w latach '80 i polowie lat '90, kupowalo sie tylko pirackie wersje, bo to byl w duzej mierze jedyny sposob na pozyskanie jakiegokolwiek tytulu. Ale czy mozna to w takim razie usprawiedliwiac? Nie. Bo kto chcial, to i tak znalazl zrodlo, by wejsc w posiadanie oryginalu.

post wyedytowany przez zanonimizowany30338 2016-02-17 08:20:01
17.02.2016 09:47
17.3
SethDark
42
Chorąży

Kilkanaście lat temu nie byłem takim graczem jakim jestem teraz, więc nie mogę bronić tamtych ludzi, bo sam z autopsji niewiele wiem. Ja nie mówię, że nie ma problemu piractwa, ja mówię o przykładzie testowania sprzętu (nawet nie samego gameplay'a, bo już pisałem, że jest milion sposobów jak poznać grę), na własnym przykładzie, gdzie robię to tak jak napisałem. O tym co napisałeś w pierwszym akapicie również wcześniej wspomniałem. Dla kogoś ciężko może być przełamać się i pójść kupić grę jeżeli ma już ją na dysku, ale wtedy to już nie jest testowania a zwykłe piractwo.

17.02.2016 08:21
18
odpowiedz
4 odpowiedzi
zanonimizowany1132929
12
Generał

SethDark I jeszcze jedno. Skoro piszesz już, żebym nie wkładał ludzi do jednego wora, to może następnym razem przejrzyj parę podobnych tematów. Ponad połowa przyznaję się do pseudotestowania, a są ananasy co od razu piszą, że piracą i mają to w dupie. Także wiesz. Nie musiałbym kogoś znać, skoro jawnie się przyznaje:D

post wyedytowany przez zanonimizowany1132929 2016-02-17 08:21:53
17.02.2016 09:42
18.1
SethDark
42
Chorąży

Ponad połowa to nie wszyscy, poza tym, nic dziwnego, że pseudotesterów jest dużo w takich tematach. Zgaduję, że większość ma to w dupie i sobie kupuje te gry lub nie. I chyba pomyliłeś pojęcia, bo teraz mówisz o ludziach którzy przyznają się do piractwa, a przecież rozmawialiśmy o ludziach którzy grę chcą przetestować.

17.02.2016 09:52
18.2
zanonimizowany1132929
12
Generał

Aleś ty durny i ciężko kapujący. Gdzie napisałem, że wszyscy? Napisałem, że większość, a ponad połowa, to chyba większość czyż nie? Omg i pisze też o ludziach, którzy chcą grę przetestować. Człowieku ty widzisz co piszesz? A przede wszystkim rozumiesz co czytasz?

17.02.2016 10:46
18.3
1
Imrahil8888
110
Generał

Samson jest takie coś, jak odpowiedź, więc nie spamuj. Do tego minimum kultury, bo wszystkich obrażasz i zachowujesz się jak burak.

17.02.2016 12:10
18.4
zanonimizowany1132929
12
Generał

Żeby się czasem nie popłakał. Wszystkich obrażam? A niby w jaki sposób? Już nie bredź z tym spamem.

17.02.2016 08:30
Mutant z Krainy OZ
19
odpowiedz
1 odpowiedź
Mutant z Krainy OZ
248
Farben

W erze gameplayow zalewajacych youtube nie ma sensu tlumaczenie o braku wersji demonstracyjnej. Jeżeli gameplay z dowolnego momentu gry nie wystarcza, to zainstalowanie pirata i zagranie kilkanascie minut nie pomoze tym bardziej. Po sciagnieciu pirata gra sie na nim do konca, jak ktos sciaga gry, to nie po po to by testowac je przez 5 godzin i przejsc 50% gry i leciec kupić oryginal. Kto w ogole w to wierzy, poza piratami starajacymi w klamliwy sposob wybielic sobie sumienie?

18.02.2016 09:37
n0rbji
19.1
n0rbji
117
Siedzący Byk

Gameplaye na YT można o dupe potłuc. Już kilka gier pooglądałem, zapowiadało się fajnei ale jak włączyłem i sam zagrałem to okazało się że gra nie ma klimatu, a mechanika kuleje. Także tłumaczenie że są gameplaye na YT nie jest żadnym argumentem żeby ktoś nie piracił. Po drugie na YT nie sprawdzi czy gra w ogóle uruchomi się na jego PC. Nie każdy ma sprzęt od NASA.

17.02.2016 09:03
Martius_GW
20
odpowiedz
Martius_GW
61
Generał

Dopóki zabezpieczenia działają albo jest oferowana w miarę bezbolesna alternatywa nie powinno być problemów. Szkoda, ze taki cudowny Game for Windows Live pozbawił mnie opcji zagrania w multiplayer dwóch pierwszych części Lost Planet. Przy okazji Uplay można też wspomnieć o dodatkowym zabezpieczeniu do Heroes of Might and Magic 6.

17.02.2016 10:30
21
1
odpowiedz
Imrahil8888
110
Generał

Jak Cie nie stać na samochód, to go nie kradniesz, tylko kupujesz starszy model. Gry 3-4 letnie są naprawdę tanie. Do tego na originie teraz abonament na gry od EA tylko 15zł.
Swoją drogą rozumiem osoby, co kupiły Mass Effect czy DA:I, a potem ściągnęły pirata, by pograć we wszystkie DLC. Ściąganie gier jest złe i niszczy rynek, ale DLC to inna sprawa. Chyba, że jest to taka perełka jak do Wieśka. No ale kto nie kupił dla talii do gwinta ;)

post wyedytowany przez Imrahil8888 2016-02-17 10:33:32
17.02.2016 10:44
swist18
👎
22
odpowiedz
4 odpowiedzi
swist18
34
Pretorianin

Niech wszystkie gry będą sobie zabezpieczane czym tylko chcą. Ale jest jeszcze druga strona medalu trącająca przestępstwem o czym CWANIACZKI z GOL nie wspominają. Ciekawe czemu? Każdy program zabezpieczający oprócz zabezpieczenia gry jest również programem szpiegowskim. Czemu cwaniaczki z GOL o tym nie piszą? Czyżby tak zwani tfurcy już przed wydaniem gry miały nakazy SĄDOWE upoważniające je do szpiegowania i inwigilacji graczy co bez odpowiedniego nakazu jest przestępstwem? Czytając artykuły na tym GOL-u odnoszę nieodparte wrażenie że jest to portalik, który jest wręcz wrogiem gracza. Dlaczego? Otóż czemu GOL nie piętnuje wyłudzania pieniędzy czym jest sprzedaż przed premierą? A skoro cwaniaczku Arasz mówisz o naruszaniu praw konsumenckich to czemu nie mówisz o szpiegowaniu co jest naruszeniem tych praw a wręcz przestępstwem? Czyżbyś brał w tym udział? Czemu cwaniaczku ne piętnujesz tego że obecnie praktycznie nie kupujemy produktu jakim jest gara a go wypożyczamy? No cwaniaczku czemu? Odnoszę wrażenie że za darmową kopię wylizałbyś tyłek nawet psu świadczy o tym twój brązowy nos, bo po twoich debilnych wypowiedziach wnioskuję że GOL jest wrogiem graczy a piszą w nim tylko typki, które nic nie umieją produktywnego zrobić a już tym bardziej wnieść jakiś wkład w rozwój społeczny. Umyj ten nos z brązu. A skoro już o czymś się wypowiadasz to mów o dwóch stronach medalu a nie tylko o tej za którą wyżebrałeś darmową kopię jakiegoś gniota.

17.02.2016 10:50
22.1
zanonimizowany1132929
12
Generał

Biegnij ich oskarżyć za to, że wiedzą na jakim kompie grasz.

17.02.2016 10:54
😁
22.2
zanonimizowany30338
137
Legend

Skoro juz tak cisniesz o tym szpiegowaniu, to najlepiej bedzie jak wyrzucisz komputer, sprzedasz TV, oddasz swojego smartfona biednemu, zamieszaksz w bunkrze i udawaj, ze caly swiat po prostu nie istnieje. Bo przeciez jakby nie bylo jestesmy "szpiegowani" na kazdym rogu i doslownie o kazdej porze dnia i nocy.

Acha... i usun profil na FB, bo wrzucasz tam swoje fotki i zlikwiduj poczte elektroniczna.

Takie czasy, prawda?

post wyedytowany przez zanonimizowany30338 2016-02-17 10:54:52
17.02.2016 11:39
22.3
Orgelbrant
41
Pretorianin

Czy ty jesteś trollem czy tylko zwykłym idiotą?

24.02.2016 01:42
😱
22.4
K.A.R.O.
27
Centurion

Do Goozys:
Matko dziecko facebooka... myślisz że każdy ma obowiązek zakładać ten serwis plotkarski? Poza tym nie wyśmiewaj się lepiej ze szpiegostwa, przecież zwykły twój kolega może się podłączyć twoją komórką ot tak do twojej i przejrzeć se ją(nie spotkałeś się z tym?). To że nikomu się nie opłacało się śledzić szaraczka takiego jak ty to nie znaczy że to nie możliwe.

PS: Poza tym to że to są programy szpiegujące to jest chyba jest jasne jak słońce w końcu pobierają dane. Jak według ciebie steam np. zrobił statystykę posiadanych kart swoich użytkowników?

17.02.2016 10:46
Drackula
23
odpowiedz
Drackula
230
Bloody Rider

kolejny ktory rzuca przykladami z dupy.

Czyli ty kupilbys samochod bo kradzierz jest be a nie stac cie na nowy ale juz nie mialbys obiekcji aby pojsc ukrasc 17 calowe kola, halogenowe lampy itp aby wzbogacic doznania z jazdy tym legalnie kupionym autem.

Zaistne, logika pierwsza klasa :)

17.02.2016 10:58
kaszanka9
24
3
odpowiedz
6 odpowiedzi
kaszanka9
109
Bulbulator

Jak widzę tych wszystkich moralizatorów, że piraci na pc tacy źli, ohydni, tymczasem na konsoli "piractwo" ogromne, dla wydawcy nie ma znaczenia co zrobiliście, jeżeli nie kupiliście oficjalnie kasa nie idzie do nich, więc takie samo piractwo dla nich.

Piszę oczywiście o odsprzedaży gier konsolowych, nie rzadko kilkukrotnie, kupuje gość grę za 200 na premierę, przechodzi i odsprzedaje po tygodniu ze stratą 20 zeta, a potem robi tak 5 innych posiadaczy, jak nie więcej i wydawca nic a nic na tym nie zarobi.

Czy ci co tak oceniają piraciarzy na pc już nie mają problemu z takim procederem? W końcu twórca nie zarabia nic.

Prawo gówno jest warte w waszych wypocinach, że łe bo to coś innego, wydawca ma to gdzieś, on nie zarobi i tyle.

I na pc problem nie jest z brakiem dem, a z tym, że nie mogę odsprzedać mojej gry, na konsoli można i ten rynek się sam reguluje dzięki temu, nie masz kasy, spoko, kupujesz używkę albo na premierę i odsprzedajesz, każda gra za maks 30 zeta.

Twórca ma zero.

Tymczasem na pc wieczne dymanie, cyfrowo zablokowane, może wydawcy wreszcie przestana strugać idiotów, i powiem wprost dobrze im tak, nie mogę odsprzedać gry to niech im piracą ile wlezie, należy im się, skoro sami traktują graczy pecetowych jak śmieci, jak idiotów.

Co to ma w ogóle być, z jakiego to powodu nie ma możliwości odsprzedania gry pc, skąd ten kaganiec? Kto się na to zgodził? Tak, gracze idioci, którzy za trochę wygody (choć to fałszywe przekonanie) oddali wolność decyzji.

Z GOG mam gry drm free i co, jak komuś prześlę po prostu pliki to co powiecie, w końcu moje, kupiłem używkę konsolową za 50 zeta, sprzedałem za 40, wydawca nie ma z tgo nic, czym to się różnic od cracka, niczym.

17.02.2016 12:37
sieniX
24.1
sieniX
34
Centurion

Zgodzę się z tobą. Czy jak odsprzedałem koledze grę (bo mi się już znudziła) za bardzo małe pieniądze to czy to znaczy że jestem piratem? Bo przecież ja podpisałem "umowę" z wydawcą, że ja im daję pieniądze, a oni mi dają grę, a ja sprzedając ją nie odpalałem części zysków wydawcy, bo "podpisałem umowę" tylko na używanie tej gry, a nie na jej dystrybucję więc wychodzi na to iż jestem piratem (arrr ;-D).

17.02.2016 14:11
24.2
AnthonyJames
2
Junior

Argument ad absurdum
Równie dobrze nie mógłbyś odsprzedać mebli, samochodu, ubrań - bo nie płacisz ich projektantom, a także pracownikom którzy je wykonali...

Konstrukcja opłaty dla twórcy, przy odsprzedaży istnieje to DROIT DE SUITE i z powodzeniem stosowane przy odsprzedaży dzieł sztuki, to określony procent ceny (ok 5%), za którą sprzedano przedmiot. Wypłacany jest on do rąk twórcy, jako wynagrodzenie. Wilk syty i owca cała.

Proceder piracenia ma negatywne skutki, jeszcze trochę i twórcy pójdą w premiowanie konsol (np. GTA V), bo zyski są znacznie większe, niż w przypadku PC.

post wyedytowany przez AnthonyJames 2016-02-17 14:12:23
17.02.2016 14:29
sieniX
24.3
sieniX
34
Centurion

@AnthonyJames
Historia magistra vitae est. (jak już bawisz się w łacinę to ja tez napiszę coś po łacinie)

Widać nie zrozumiałeś:
"Równie dobrze nie mógłbyś odsprzedać mebli, samochodu, ubrań - bo nie płacisz ich projektantom, a także pracownikom którzy je wykonali..."
Tak jak pisałem przy kupnie "podpisujemy umowę" i nie ma np przy meblach, samochodach że nie możemy odsprzedać, a czasami jak poczytasz napisy w grach jest coś że nie można wykorzystywać gier do celów komercyjnych, odtwarzać publicznie itp. i czasami też jest napisane że nie można udostępniać tej gry za pieniądze, brać za granie kasy itp.
Ale nie nie napisałeś czy jest się wtedy piratem czy nie jeśli odsprzeda się grę komuś.

post wyedytowany przez sieniX 2016-02-17 14:31:06
17.02.2016 15:50
Trevor
24.4
Trevor
57
Centurion

wtf nie da się plusa dać ;DD pewnie tylko przypadek ;)

Poza tym serio zobaczyliście na piratebay pobraną grę 20 tysięcy razy i to już jest dla was jakaś niepodważalna statystyka? Przecież to jest warte tyle co gówno.

Tak jak inni pisali Ci bardziej rozumni... jeśli ktoś ma gierke kupić to kupi, jeśli nie to nie... i to czy istnieją drmy czy nie to niczego nie zmieni. A piractwo będzie zawsze tak czy siak.

17.02.2016 17:19
kaszanka9
24.5
kaszanka9
109
Bulbulator

jeszcze trochę i twórcy pójdą w premiowanie konsol (np. GTA V), bo zyski są znacznie większe, niż w przypadku PC.

Teraz to walnąłeś, przecież od dawna konsole są faworyzowane, oczywiście to jest prawda tylko dla gier AAA, bo innych na pc sprzedaje się znacznie więcej.

Ba, teraz to nawet konsolowe wersje bardziej olewają niż kiedyś.

17.02.2016 21:57
24.6
AnthonyJames
2
Junior

@sieniX

Odpłatne udostępnianie nie jest równoznaczne z odsprzedażą. To dwa odrębne stosunki prawne, w sprzedaży (darowiźnie) prawo własności przechodzi na inną osobę, w tym wszystkie prawa i obowiązki wynikające z umowy licencyjnej (dokonujesz cesji podmiotu)
W przypadku odpłatnego udostępniania (coś na wzór najmu) prawom własności zostaje przy tobie, a tylko udostępniasz przedmiot (corpus) innej osobie, a z tego tytułu pobierasz pożytki (czyli opłatę). Wówczas zarabiasz na czyimś dziele - co jest niezgodne z umową licencyjną. Jak ją przeczytasz ze zrozumieniem to zobaczysz, że nikt nie zakazuje bezpłatnego użyczenia gry.
Zresztą zarobić na sprzedaży też Ci nikt nie zabrania, jak kupisz taniej sprzedaż drożej. (np. edycje kolekcjonerskie itd.)

@kaszanka9

Oczywiście, że konsolowcy pod względem biblioteki gier są w tyle. Ale to kwestia kosztów produkcji, opłat licencyjnych, trudności w projektowaniu gry. Łatwiej wybić studio na grze PC, która nawet przez piracenie dotrze do szerszego grona i przyniesie sławę, inwestorów, renomę dla późniejszych produkcji.

W przypadku produkcji AAA zysk są ważniejsze, bo reszta już jest. Przecież nie wynajmiesz ochroniarza do zabezpieczenia bohomazów targowego sprzedawcy, ale jeśli masz van Gogh albo Picassa już to rozważysz, bo inne pieniądze zainwestowałeś.

@Trevor
Jak powiedział Trevor piractwo będzie dalej in saecula saeculorum

post wyedytowany przez AnthonyJames 2016-02-17 21:59:57
17.02.2016 11:06
25
5
odpowiedz
1 odpowiedź
beldarot 12
77
Pretorianin

Jezus był pierwszym "piratem". Kupił po jednej rybie i jednym chlebie, a potem namnożył i rozdał za darmo. No i jeszcze robił machlojki z winem.

17.02.2016 16:28
25.1
xohs
7
Legionista

Made my day :D

17.02.2016 11:15
assassin47
26
odpowiedz
2 odpowiedzi
assassin47
107
Konsul

i tak najlepiej sie trzyma Diablo 3, które dotąd nie zostało skrakowane. Serwery i gra tylko przez internet... :D

17.02.2016 17:20
kaszanka9
26.1
kaszanka9
109
Bulbulator

The crew też, jakoś nikt nie płacze.

17.02.2016 19:12
26.2
TraX9
16
Chorąży

Diablo 3 już dawno zostało złamane.

17.02.2016 11:22
27
3
odpowiedz
Daybingo
102
Pretorianin

Niektórzy mają ładny ból dupy o to piractwo haha.

17.02.2016 19:11
28
1
odpowiedz
TraX9
16
Chorąży

Piractwo to sztuka ;)

17.02.2016 23:09
KitiKatus
👍
29
odpowiedz
KitiKatus
6
Junior

Materiał od Arasza jak zawsze super :)
A co z kupowaniem gier używanych na allegro na przykład. To też oficjalnie nielegal ?

18.02.2016 00:50
😈
30
2
odpowiedz
nesquick
8
Legionista

Temat piractwa... znowu... po raz który ? To już chyba było przeanalizowane z każdej możliwej perspektywy, strony, punktu widzenia, szkodliwości społecznej, psychicznej, moralności, duchowości, etyki zawodowej, sprzedawania ciała, narkomanów, handlu żywym towarem, handlu zwłokami, psich kup na trawniku, PRL-u, komunistycznych Chin i kinematografii węgierskiej... whatever nudy... PIRACTWO BYŁO, JEST I BĘDZIE dopóki istnieją ludzie (albo inne humanoidy).
Dorzucę tylko takie małe info iż część "miszczuf" na scenie pirackiej to osoby ściśle związane z branżą gier i na co dzień pracujące w dużych "korporacjach" ;) Wrzucę na ruszt produkt który niedługo zaszczyci nas swoją pełnoprawną premierą Grim Dawn, od wczesnej alfy każdy jego built był piracony, projekt indie mała grupka twórców zapaleńców (mająca na koncie kilka produkcji) wpadła na ciekawszy pomysł niż WALKA z piratami a jaki ? Dogadali się z nimi i w sumie wręcz zachęcili do zakupienia kickstartera. Wyszczególniam owo "mała grupa" z konkretnej przyczyny. Każde wyszukiwanie przez twórców cracka i tworzenie nowego zabezpieczenia (jak np losowe trigery drm utrudniające rozgrywkę, blokując kluczowe questy czy drop/spawn) pochłaniają czas, który normalnie przeznaczyłoby się na kontynuowanie prac. Oni więc zakończyli spór w inny sposób, a przyznać trzeba wojna na skill'e programistyczne była ładna :)
W kwestii semantyki mam problem, bo nie wiem czy Mr.Arasz wypowiadając się na temat piratów ma na myśli ludzi, którzy łąmią zabezpieczenia, czy tych którzy sprzedają (czerpią korzyści majątkowe) pirackie kopie aplikacji. Film teoretycznie dotyczy crkackerów, ale oni sami w sobie nie są piratami... Każda z grup istniejących na scenie coderów/crackerów zamieszcza info w stylu "Polubiłeś grę? Doceń twórców, aby mogła wyjść kolejna część". Oni nie zmuszają nikogo do pobierania, nie sprzedają tego, bardziej jest to pokaz umiejętności, forma cyfrowej sztuki. Czy oni są źli? Jak dla mnie kwestia moralności "pobiorę czy nie pobiorę". Udostępniona scrackowana wersja gry jest niczym innym, jak sposobem sprawdzenia produktu. Czasy dem i triali się skończyły, ale dlaczego ktoś wymaga od ludzi inwestowania pieniędzy w ciemno ? Nie popieram tych, którzy np pobiorą tytuł i grają do oporu potem delete i dziękuję. Nie to nie jest fair. To praca jak każda inna i nalezy się za nią wynagrodzenie. 15-30 min wystarczy by wiedzieć czy produkt przypadł nam do gustu czy sprzęt udźwignie dany tytuł etc :) Wypuszczajcie dema i trialówki, a gwarantuję że mimo iż piratów nie będzie mniej, to osób piracących na pewno :)

P.S.
Diablo 3, ktoś wspomniał że nie został scrackowany. Został ;) Grupa napisała by nawet cały emulator serverowy ze wszystkimi skryptami pod drop/spawn/eventy etc ale blizzard zastosował lepszy chwyt ZAPŁACIŁ by tego nie robić ;P (umowa długoterminowa:P)
Pozdrawiam :)

post wyedytowany przez nesquick 2016-02-18 00:51:19
18.02.2016 00:55
Tron222
😜
31
2
odpowiedz
Tron222
9
Legionista

Też często piraciłem gry aby sprawdzić ich wartość, gameplay to dla mnie nie to samo. Just Cause 2 jak oglądałem wydawał się wspaniałą grą, jak kupiłem i zagrałem okazało się że to był lepszy średniak. Od tego czasu pirace gry, testuje i sprawdzam wartość. 2 godziny na testowanie gier kupionych BEZPOŚREDNIO na steam który ździera kasę na każdym możliwym kroku, to dla mnie kpina.
Nie będę się tłumaczył że brak Dem etc. bo bywało że demo było lepsze od pełnej wersji gry...Nie popieram piractwa, ale jak będąwypuszczać crapy typu CoD BO3 lub AW, to będę je piracił i sprawdzał wartość, po gameplayach nie da się ocenić gry tak dobrze, jakby się w nią samemu grało.

18.02.2016 01:29
32
1
odpowiedz
zanonimizowany146624
131
Legend

Niech sobie zabezpieczają przed piratami zabezpieczenia nie do złamania, ale nie życzę sobie żadnego limitu aktywacji. Przykład: odpalam Rise of TR - coś poszło nie tak, poczekaj 24H, bo ... zrobiłem OC procka, które robie często. I teraz mam z tego rezygnować, bo jakaś firma sobie tak życzy. Mam oryginał to, jeśli nie czerpię z tego korzyści majątkowej mogę sobie robić co chcę w tym pożyczyć sobie nawet prastryjkowi i odpalić sobie jednocześnie na milionie innych pecetów, nie mówiąc już o tym samym po OC, co po prostu jest żałosne ;)

post wyedytowany przez zanonimizowany146624 2016-02-18 01:30:13
18.02.2016 03:06
FeRu
33
5
odpowiedz
1 odpowiedź
FeRu
61
Pretorianin

Uwielbiam czytać moralizowanie domorosłych obrońców prawa i innych strażników texasu,który się z ch*jem na głowy pozamieniali. Tak tak eryk_owi 25 lat wiezienia za piractwo...Szkoda że nie kara śmierci.Lepiej niech w więzieniach siędzą gracze niż mordercy pedofile i gangsterzy(o rety)...Tacy jak on sami ogladają dziesiatki seriali i filmów pobieranych z internetu i korzystają z warezów czy p2p ściągając gry.Dlaczego szukacie drzazgi w czyimś oku a nie widzicie belki w swoim? Tylko nie mówcie że z tymi filmami i serialami to nie piractwo albo że chodzi tylko o gry to kop z buta prosto w dupe się należy....Drugą dominującą cecha u Polaków oprócz cwaniactwa jest HIPOKRYZJA.Twórcy gier nie tak się obawiają piractwa co tego że ich niedorobiona gra się nie sprzeda i nie przyniesie góry pieniędzy. Wielu ludzi w tym i ja straciło mnóstwo pieniędzy na grach które zapowiadając się na gre roku była zwykłym kałem.Co z tego ze są gamepleye,w których pokazuje się zwykle najlepsze fragmenty lub sponsorowane recenzje,podrasowane trailery i screeny zupełnie nie oddają tego jaka jest gra na prawdę.Już nie wspominając o tym jak twórcy traktują pececiarzy....Zwykle jako rynek gorszy/drugiej kategorii który istnieje tylko po to żeby jeszcze dodatkowo doić kase od graczy setkami DLC,robiona na szybko konwersją z konsol,czy jako motor napędowy do sprzedarzy części komputerowych by w pewnym momencie olać nas ciepłym moczem i rpzestać wspierać dany tytuł na PC zaprzestając wydawania dodatków czy łatek...I oni się dziwią że ludzie ściagają gry z sieci.Pewnie że lepiej zainwestować w wymyślne DLC i zmusić kogoś do kupienia syfu zamiast skoncentrować się na jakości danej gry. Nie wiem czego tak cięzko pojać niektórym bardzo prostą rzecz,ze jeśli gra jest dobra to i tak się dobrze sprzeda i kolejne części również(jeśli część pierwsza danej serii była dobra to klient bierze w ciemno kolejne majac nadzieje że nic nie spi3rdolą po drodze).
Oczywiście cena robi swoje.
Niestety jak wspomniało już kilka ogarniętych osób ceny gier w Polsce są bardzo wygórowane w stosunku do tego co mamy na zachodzie więc nie dziwota że najpierw lepiej sprawdzić czy dana gra jest warta w ogóle swojej ceny. JEśli wychodzi kilka tytułów AAA w jednym okresie to mało kto sobie pozwoli na kupienie wszystkich...Dlatego najlepiej pobrać i sprawdzić który tytuł się opłaca kupic,czy gra spełnia oczekiwania i czy działa w ogole na kompie...Bo oczywiscie wymagania są wzięte zazwyczaj z dupy i nijak się nie mają do stanu faktycznego gdzie często problemy z konwersją lub optymalizacją nie pozwalaja grać komfortowo na zalecanym konfigu...oczywiście twórcy tego już nie wspomną.Oczywiscie jeszcze zostaje kwestia dodatkowych klientów DMR czyli steamy,originy itd.Jak to zauwałył swist18 są to zwyczajne programy szpiegujące,które zbierają non stop informacje o nas w co gramy ile gramy i kiedy gramy a takze inne dane o których mało kto wie przesyłajac dane 24 na dobe....oczywiscie wymyślne argumenty ze to bezpieczniejsze,że funkcje społecznosciowe,szybsze i w ogóle super a tak na prawde to kolejna metoda inwigilacji ludzi.....Nie wiem jak wy ale ja nie lubię jak ktos obcy wie co i kiedy robię...Jednak w czasach gdzie człowiek nie ma praktycznie wolności i iejst obserowany 24 godziny na dobe mało kto zwraca uwage na takie rzeczy.....Przecież to wszystko dla naszego bezpieczeństwa a tak na prawdę to wszystko to forma zniewolenia(już czekam na komenty że jestem j3bnięty lub mam manie przesladowcza).
Jeśli chodzi o mnie często sprawdzam najpierw czy dany tytuł działa i czy opłaca się go kupić
W sumie nie wiem po co się nad tym wszystkim tak rozwodzić bo biadolenie nic nie zmieni...DRMy jak były tak będą i piractwo jak było tak będzie niezależnie od przyczyn.Szkoda sobie psuć nerwy nic nie wnoszącą tyradą na ten temat,bo to tylko wylęgarnia i pożywka dla wszelkiego rodzaju hipokryzji i troli.

24.02.2016 01:12
😉
33.1
1
K.A.R.O.
27
Centurion

Widzę że boją się ciebie hejtować. Pozatym chyba wszystko powiedziałeś co sam chciałem więc jak powyżej... ;]

18.02.2016 09:29
n0rbji
34
2
odpowiedz
10 odpowiedzi
n0rbji
117
Siedzący Byk

Na początek pytanie do Samson1899, obrońcy praw i moralności. A Ty nie piracisz? Nie oglądasz filmów na YT, CDA czy innych portalach? Nie słuchasz muzyki na YT i nie ściągasz żadnych mp3? Rozumiem że za każde mp3 płacisz, filmy też tylko kupujesz.
Ciekawi mnie jak ludzie tacy jak Ty Samson widzicie taką sytuację:
Dawno temu kupiłem po premierze NFS: Porsche. Wydałem 119zł. Kilka lat temu zachciało mi się zagrać ponownie ale nie miałem już płyty. Ściągnąłem sobie żeby zagrać ponownie. Nie widzę żeby to było piractwo skoro za tą grę zapłaciłem, a wydawca na mnie zarobił.

18.02.2016 10:43
34.1
zanonimizowany1132929
12
Generał

1. Gdybym piracił, to bym się tu nie wypowiadał, bo hipokrytą nie jestem.
2. Po pierwsze ściągnąłeś, więc złamałeś prawo. Co do tego nie ma wątpliwości i nikogo by nie obchodziło, że wcześniej miałeś tę grę kupioną. I nie, nie mogłeś ściągnąć i zagrać ponownie. Mogłeś ponownie zakupić i zagrać w oryginalną wersję. Co do testowania gier, to gdyby chociaż połowa ludzi, która po ściągnięciu gry pobiegła po swoją kopię, to byśmy tu nie dyskutowali. Nie było by tematu zabezpieczeń, bo producenci by wiedzieli, ze im to jest nie potrzebne. Po drugie mamy tyle materiałów w internecie na temat danej gry, tyle opinii, tyle recenzji, tyle gameplayów, że nie wiem kim trzeba być, żeby jeszcze samemu sprawdzać, czy gra mi się spodoba. Jestem w stanie tylko na jedno przymrużyć oko, ale tak delikatnie. Jeśli ktoś na prawdę chcę tylko sprawdzić, czy gra mu wejdzie na jego rzęchu. Ale tylko po to. Co oczywiście nie zmienia faktu, że złamał prawo ściągając:D

post wyedytowany przez zanonimizowany1132929 2016-02-18 10:44:12
18.02.2016 11:47
34.2
1
zanonimizowany146624
131
Legend

Oczywiście. Nigdy w historii świata nie ściągnąłeś żadnej gry, filmu, mp3 i zawsze miałeś legalny system. Wszycy uwierzyliśmy:)

post wyedytowany przez zanonimizowany146624 2016-02-18 11:47:36
18.02.2016 11:59
34.3
zanonimizowany1132929
12
Generał

up@ na szczęście nie jest to kwestia waszej wiary:D

18.02.2016 13:24
n0rbji
34.4
n0rbji
117
Siedzący Byk

Po pierwsze ściągnąłeś, więc złamałeś prawo. Co do tego nie ma wątpliwości i nikogo by nie obchodziło, że wcześniej miałeś tę grę kupioną. I nie, nie mogłeś ściągnąć i zagrać ponownie. Mogłeś ponownie zakupić i zagrać w oryginalną wersję.
To tak samo jakbym zrobił kopię zapasową z oryginalnej CD. A takich kopii na własny użytek mogę mieć i 500 sztuk. Nie widzę różnicy. Zapłaciłem, a że ściągnąłem bo mi się płyta zagubiła nie jest niczym złym wobec twórców gry. Zarobili pieniądze za tą grę i to cenę jaka była w dniu premiery a nie jakieś obniżki więc jestem wobec nich 100% fair. Twoje pouczenia są przesadzone i bez sensu :)
I jakoś nie wierzę że nie ściągasz np. mp3 tylko kupujesz utwory w różnych serwisach. Albo nie oglądasz filmów w internecie.

post wyedytowany przez n0rbji 2016-02-18 13:30:15
18.02.2016 13:29
34.5
zanonimizowany1132929
12
Generał

No i sobie w tym momencie sam zaprzeczasz, bo z oryginała żadnej kopii zapasowej nie zrobiłeś, tylko pobrałeś z internetu nielegalną kopię. To raz. Dwa, że właśnie chodzi mi o to, że samo pobranie z internetu to złamanie prawa i nie miałeś prawa, żeby to zrobić. Ja Ci tylko wyjaśniam, a nie pouczam, aż tak sobie nie pochlebiaj. Po trzecie. Tak jak wcześniej napisałem, to nie jest kwestia Twojej wiary. Ja mam czyste sumienie, a czy ktoś w to wierz, to mnie to mało obchodzi. Pozdrawiam.

18.02.2016 13:35
n0rbji
34.6
n0rbji
117
Siedzący Byk

Ale nigdzie nie zaprzeczyłeś że nie ściągasz mp3/nie oglądasz filmów. Więc coś w tym jest :) A poruszałem to pytanie już kilkukrotnie w różnych tematach gdzie tak twardo walczysz o porządek moralny graczy.
Ściąganie z internetu oficjalnie jest łamaniem prawa ale w tym przypadku nie widzę problemu skoro za grę zapłaciłem grubą kasę i mam kopię z internetu zamiast z płyty. Jaka to różnica? Nikt nie stracił, a twórcy gry i tak zarobili swoją działkę.

post wyedytowany przez n0rbji 2016-02-18 13:37:52
18.02.2016 14:02
34.7
zanonimizowany1132929
12
Generał

Różnica bardzo duża, ponieważ nie robiłeś kopii z oryginała na własny użytek, tylko bezpośrednio z nielegalnej kopii. Skoro napisałem, że nie piracę, to chyba jasne, że odniosłem się do wszystkiego?:D Rozumiałbym, gdybyś był małym dzieckiem, któremu trzeba wszystko po kolei tłumaczyć, ale założyłem, że jesteś dorosły i umiesz czytać ze zrozumieniem.

18.02.2016 18:20
34.8
Kerneliusz
10
Chorąży

@Samson1899 - a że tak zapytam - jaka to różnica, czy kopia jest robiona z mojej płyty, płyty kuzyna czy gościa z Nowego Jorku? Płacisz za grę, nie za sam nośnik

18.02.2016 20:24
34.9
2
mamonka
17
Chorąży

Niestety samson wypowiadasz się w kwestiach o których nie masz pojęcia. Po 1: ściąganie pirata nie jest przestępstwem, tylko jego dystrybucja. A jak wiadomo co nie jest zabronione jest dozwolone. Więc po co te gadki o moralności. Z piratem jest jak z autem. Jeśli chcesz kupić nowe, najpierw idziesz na jazdę testową. Ja z gier w formie single dawno juz zrezygnowałem. Teraz pomykam w Swtor, place te 30 ziko na msc i jest ok, ale jak kosztowala 60 za msc to nie bylem zdecydowany. Prawda jest taka że teraz gry wydaje się na odpierdol, rozgrywka po 10-20 h a koszt 120 zl. sorka co mnie interesuje w grze zajebista grafa jesli gram w nia 15h i koniec. Kiedys kupowalem gry oryginaly: baldury, anno. i to bylo warte zachodu. teraz na fallouta nie wydalbym nawet 1gr. sciagnalem vallout new vegas, zagralem doslownie 1h i stwierdzilem": wale to gra nie jest dla mnie

19.02.2016 15:38
n0rbji
34.10
n0rbji
117
Siedzący Byk

mnie interesuje w grze zajebista grafa
To tak jakby zamówić pizze ze względu na jej wygląd a nie smak :D

Prawda jest taka że teraz gry wydaje się na odpierdol, rozgrywka po 10-20 h
No tutaj to różnie jest. Powstają jeszcze gry warte zagrania. Kiedyś, czyli jakieś 17-18 lat temu pod koniec podstawówki jak zaczynało się przygodę z PC gry postrzegało się inaczej. Przynajmniej ja tak mam. Kiedyś to była możliwość przeżycia przygody w innym świecie, innej rzeczywistości że tak powiem. Przy czym gry wciągały na tyle że grało się w jedną kilkukrotnie. Obecnie jak przejdę jakiś tytuł to zabieram się za następny. Na multiplayery nie mam czasu, jedynie w sieci gram w Call of Duty 1 + dodatek UO bo jest dla mnie ideałem w tym gatunku od 12 lat. Gry pogrywam dla ciekawej fabuły i nie wymagam pięknej grafiki. Zazwyczaj gra starcza mi na tydzień, dwa bo gram dziennie godzinę/dwie, czasami wcale. Zależy jak czas pozwala.

post wyedytowany przez n0rbji 2016-02-19 15:49:32
18.02.2016 09:49
tanya666
35
2
odpowiedz
tanya666
57
Pretorianin

Piracenie jest mniej upierdliwe, niż cheaterzy na multiplayerach. Więc WW.

18.02.2016 10:22
36
odpowiedz
zanonimizowany966437
48
Pretorianin

Pamietam jak kiedyś kupiłem Men of War karmazynowy Przypływ ,tak sie cieszyłem ze moge nadal grać w swoja ulubiona grę. Niestety po instalacji przy próbie wlaczenie gry pojawiał sie komunikat ze prosze wlozyc orginalny dysk do stacji dysków:/

18.02.2016 11:52
37
2
odpowiedz
1 odpowiedź
zanonimizowany528762
44
Centurion

Są ludzie, przepraszam gracze, którzy będą piracić niezależnie od ceny gier i upierdliwych zabezpieczeń. O nich nie ma co dyskutować bo żadne zabezpieczenia nie skłonią ich do kupowania oryginałów.
Natomiast myślę że spora część uczciwych , czyli kupujących gry może przejść na ciemną stronę mocy jeśli okaże się że scrackowana gra działa stabilniej niż oryginał z zabezpieczeniami - a podobno były takie przypadki.
Ja jeśli wiem że gra ma jakieś upierdliwe zabezpieczenia staram się omijać taki tytuł. O kilku lat omijam wszelkie produkty Electronic Arts właśnie z tego powodu.

24.02.2016 01:19
😒
37.1
1
K.A.R.O.
27
Centurion

Tak były były. To jest najgorsze że za pieniądze wydane kupujesz śmieć mniej warty od darmowego naprawionego w tym przypadku produktu. ;/

18.02.2016 12:34
38
odpowiedz
1 odpowiedź
herytonek
7
Legionista

Ostatni komentarz tego gościa redaktora czy jak on tam ma, to jest nasza sprawa jakie mamy wymówki nie Twoja, skoro Ty kupujesz grę podczas premiery to super ale inni nie muszą brać z Ciebie przykładu.. Aaa i te bzdury są ważne akurat jakbyś nie zauważył.

18.02.2016 13:03
38.1
zanonimizowany1132929
12
Generał

Lepiej brać przykład z takich dekli co ty?

18.02.2016 18:39
39
2
odpowiedz
2 odpowiedzi
Kerneliusz
10
Chorąży

W praktyce jedyni ludzie, którzy tracą cokolwiek na DRMach to uczciwi gracze. Dla piratów nie oznaczają nic, a Denuvo, które to obecnie jest na ustach wielu tak naprawdę tylko odkłada w czasie pogranie w takiego ROTR czy JC3.
Więc po co to komu? Niektórzy dają się bić po pysku i wmawiają sobie, że to zapobiega piractwu. Jak niby?
Nie zrozumcie mnie źle, nie tłumaczę piractwa, jednakże również i piractwo nie jest wytłumaczeniem dla DRMów.

18.02.2016 18:42
39.1
zanonimizowany1132929
12
Generał

Więc co Twoim zdaniem jestem wytłumaczeniem dla DRMów?

21.02.2016 03:50
39.2
2
Kerneliusz
10
Chorąży

@Samson1899 - Nic. Rozumiem, że twórcy chcą jakoś nabijać sobie więcej do kabzy, ale posuwają się w tym za daleko

22.02.2016 20:14
😜
40
odpowiedz
zanonimizowany1063214
19
Chorąży

Posiadam swój pudełkowy egzemplarz Spore od ponad 2 lat, instalowałem z tego samego nośnika co najmniej 5 razy i o tym limicie instalacji ni widu ni słychu. GGWP

24.02.2016 01:47
😃
41
odpowiedz
K.A.R.O.
27
Centurion

Hahah. Końcówka mnie rozłożyła, choć suchar był mega suchy. ;]

24.02.2016 01:47
42
odpowiedz
zanonimizowany146624
131
Legend

To zrób to samo z Tomb Raiderem, albo zrób OC procka i odpal grę ponownie online ;)

24.02.2016 09:57
43
odpowiedz
Value
2
Legionista

Dokladnie. Gdyby zmienić podejscie z produktu na usługę, sam rynek usług prawnych zyskałby spore pole do działania.
Oczywiscie, ze dzis piraci nie sa juz Robin Hoodami, wszystko zeszlo na psy.

Ale mamy piękną wiosnę!
Tej zimy. Nie nie o pogode chodzi ;p

24.02.2016 10:03
44
odpowiedz
Value
2
Legionista

Cydia, "sklep" który mamy na iPhonie zabezpieczona jest na ogół DRMami.
I spora część twórców jest bezsilna, więc nawet nie wydają updateów tylko z security, ale jakaś część daje rade.
a parę tweaków, np "intellilocksreen" "bridge" albo "proTube" od samego początku są nie do ruszenia.

25.02.2016 15:41
Adrianun
45
odpowiedz
Adrianun
122
Senator

DRM'y nie mają sensu. Prędzej czy później i tak znajdzie się sposób na nowe zabezpieczenia.

27.02.2016 22:31
46
odpowiedz
zwah
9
Junior

a ja pirace i bede piracil... i w dupie to mam co napiszecie wy czy kto inny mam dom, dzieci - gram od 4 roku zycia i jestem uzalezniony ale kase wole wydawac na rodzine....proste
jak dla mnie i wielu ludzi w tym kraju kupno nowej oryginalnej gry jest za drogie....pamietam placilem kiedys za pp do wowa ale teraz sa tokeny za gold:)

28.02.2016 16:08
rafidoc
47
odpowiedz
rafidoc
13
Legionista

A ja nie piracę już ponad rok. Jestem na odwyku ze względu że mój syn ma 11 lat i nie mogę go uczyć że wszystko w internecie jest za darmo a przynajmniej gry które nas interesują. Przestałem piracić po obejrzeniu filmika ROJA na ten temat w którym mówi że"nie gryzie się ręki która karmi".

tvgry.pl Została ci jeszcze jedna instalacja - co z tymi DRMami?