Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Przekrocznie prędkości o 50km/h w terenie zabudowanym - oderbanie prawa jazdy

02.02.2016 10:52
1
-.-
81
Konsul

Przekrocznie prędkości o 50km/h w terenie zabudowanym - oderbanie prawa jazdy

A no właśnie, z pewnością każdy kierowca słyszał o tej ustawie, jednakże ja mam bardziej sprecyzowane pytanie, dotyczące osób które mają prawo jazdy krócej niż 2 lata. Podobno tacy kierowcy nie mogą przekroczyć dozwolonej prędkości o 30km/h. Szczerze mówiąc pierwszy raz słyszę o czymś takim, a (niestety) posiadam prawko krócej niż 2 lata, więc chciałbym wiedzieć jak to dokładnie funkcjonuje i za jakie przekroczenia prędkości faktycznie mogę stracić prawko.
Nie pogardziłbym cytatami/odnośnikami do ustaw.

Szukałem czegoś na szybko w google, jednakże z kiepskim rezultatem, gubię się w formie tych ustaw. Niestety aktualnie nie mam czasu, aby dokładnie przyjrzeć się sprawie, więc proszę was o pomoc :)

02.02.2016 10:55
2
5
odpowiedz
2 odpowiedzi
Kharman
168

A nie zaświtało ci w łepetynce żeby na przykład... nie przekraczać dozwolonej prędkości? Wiem rewolucyjna koncepcja...

02.02.2016 10:55
2
5
odpowiedz
2 odpowiedzi
Kharman
168

A nie zaświtało ci w łepetynce żeby na przykład... nie przekraczać dozwolonej prędkości? Wiem rewolucyjna koncepcja...

02.02.2016 11:01
nagytow
2.1
nagytow
146
Firestarter

Ale jak to nie przekraczac? Nie, to sie nie przyjmie...

02.02.2016 15:02
2.2
2
Haszon
125
Senator

A nie zaświtało Ci w tej łepetynie, że w Polsce znaki stawiane są albo losowo, albo dlatego, że kumpel królika ma ich fabrykę i musi zarobić? Wielokrotnie widziałem znaki ograniczeń prędkości pozostawione po robotach drogowych, często na wiele miesięcy, a czasem nawet lat. Znaki ograniczenia stawiane w szczerym polu, gdzie nie ma terenu zabudowanego, droga jest prosta, a mimo to stoi ograniczenie do 40 km/h (widziałem już sporo takich przypadków). Tylko skończony kretyn kierowałby się wyłącznie znakami, stwarzając w ten sposób zagrożenie na drodze, natomiast każdy inteligentny człowiek będzie kierował się własnym rozsądkiem, stosując zasadę ograniczonego zaufania. Poza tym można spotkać jeszcze wiele znaków, które się wzajemnie wykluczają i tu dopiero są cyrki. Pooglądaj sobie Absurdy Drogowe na TVN Turbo, zobaczysz ile tego jest.
Ja rozumiem, że skoro jeździsz tylko komunikacją miejską, to masz prawo nie mieć zielonego pojęcia jak wygląda sytuacja na polskich drogach, ale w takim razie nie zabieraj głosu.

02.02.2016 11:01
3
odpowiedz
1 odpowiedź
-.-
81
Konsul

Kharman - proszę cię, nie rozpoczynaj dyskusji o tym czy przekraczanie prędkości w ogóle powinno mieć miejsce, bo to jest bardzo obszerny temat i z pewnością każdy ma swoje zdanie i argumenty je potwierdzające, ten wątek nie ma tego na celu.

Chce po prostu poznać podstawy prawne i jak to wygląda.

Mam nadzieję, że uszanujesz moje zdanie (tak jak i inni użytkownicy), dziękuję.

post wyedytowany przez -.- 2016-02-02 11:02:52
02.02.2016 11:31
Hoora
3.1
2
Hoora
128
Trust but verify

Dozwolonej prędkości się nie przekracza. Koniec, dyskusji nie ma żadnej.

02.02.2016 11:04
4
odpowiedz
Piotrek.K
203
... broken ...

Wez... 10sek szukania w google:

Zmiana ta dotyczy młodych stażem kierowców, czyli osób, które w okresie 2 lat od dnia wydania im po raz pierwszy prawa jazdy dopuściły się jednego przestępstwa przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji (np. spowodowały wypadek drogowy) lub trzech wykroczeń (np. przekroczyły prędkość o więcej niż 30 km/h).

Tyle, ze to bylo do 03.01.2016 roku ;D

post wyedytowany przez Piotrek.K 2016-02-02 11:05:17
02.02.2016 11:05
5
odpowiedz
Kharman
168

Google boli?

http://wiadomosci.radiozet.pl/Wiadomosci/Kraj/Przepisy-drogowe-2015-Za-co-mozna-stracic-prawo-jazdy-00005335

W ustawie Prawo o ruchu drogowym dodano nową przesłankę do cofnięcia przez starostę uprawnienia do kierowania pojazdami. Zmiana ta dotyczy młodych stażem kierowców, czyli osób, które w okresie 2 lat od dnia wydania im po raz pierwszy prawa jazdy dopuściły się jednego przestępstwa przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji (np. spowodowały wypadek drogowy) lub trzech wykroczeń (np. przekroczyły prędkość o więcej niż 30 km/h).

Rozwiązanie to będzie obowiązywało do dnia 3 stycznia 2016 r. Osoby, o których mowa, będą docelowo objęte nadzorem w ramach okresu próbnego przewidzianego w ustawie o kierujących pojazdami, mającego wejść w życie z dniem 4 stycznia 2016 r.

02.02.2016 11:19
6
2
odpowiedz
Cyniczny Rewolwerowiec
109
Senator

nie rozpoczynaj dyskusji o tym czy przekraczanie prędkości w ogóle powinno mieć miejsce, bo to jest bardzo obszerny temat

To nie jest obszerny temat. Jest ustalona prędkość i się jej nie przekracza. Tyle.

02.02.2016 11:25
7
1
odpowiedz
1 odpowiedź
Sage
155
Arbiter Elegantiae

nie rozpoczynaj dyskusji o tym czy przekraczanie prędkości w ogóle powinno mieć miejsce, bo to jest bardzo obszerny temat
Bardzo obszerny, faktycznie.. Albo umiesz czytać, albo nie. Tyle.
Jak ja nienawidzę takiego balastu na drodze, który uważa się za mądrzejszego od znaków. Znak stopu i rogatki na przejeździe to też tylko wolna sugestia?
Może i są miejsca gdzie dane ograniczenie mogłoby zostać poddane burzliwej dyskusji, ale 95% znaków stoi w danym miejscu z określonego powodu. Może władcy dróg w Seicencie wydaje się, że świat stoi przed nim otworem, ale na drodze nie jest sam.

Jak ktoś chcę pojeździć szybciej, sprawdzić swoje umiejętności - proszę bardzo, ale na torze. Może nawet będzie okazja przejechać się prawdziwym autem, a nie 20-letnim golfem.

Najgorsze jest jednak to, że nawet jak ktoś przekroczy i straci prawo jazdy, to i tak będzie jeździł dalej. Jakie są szanse, że ktokolwiek go zatrzyma jak będzie jeździł zgodnie z przepisami? Mam prawo jazdy 7 rok - nigdy nie zostałem zatrzymany. Znam przypadki osób jeżdżących od 40 lat, którzy nigdy nie mieli sprawdzanych dokumentów.

post wyedytowany przez Sage 2016-02-02 11:26:31
02.02.2016 11:35
Matysiak G
7.1
1
Matysiak G
154
bozon Higgsa

Ja mam od 16-tu lat. Dwa razy mnie do tej pory kontrolowali. Z czego raz tylko trzeźwość. Nawet nie spytali o dokumenty. Proszę dmuchnąć. Dziękuję. Szerokiej drogi.

post wyedytowany przez Matysiak G 2016-02-02 11:57:04
02.02.2016 11:40
NewGravedigger
8
2
odpowiedz
6 odpowiedzi
NewGravedigger
184
spokooj grabarza

ale 95% znaków stoi w danym miejscu z określonego powodu.

ehehehehehheeheh

jak ja kocham takich obrońców ustawodawcy.

A potem jedzie taka cipa a za nią sznur samochodów.

w ogóle an tym forum to same kobiety po 50. Jakoś na drodze nie widzę, aby młode osoby przestrzegały tak oznaczeń

post wyedytowany przez NewGravedigger 2016-02-02 11:45:52
02.02.2016 11:46
Matysiak G
8.1
2
Matysiak G
154
bozon Higgsa

Cipa? Trzeba być niezłym twardzielem, żeby taką dawkę hejtu znieść.

post wyedytowany przez Matysiak G 2016-02-02 11:53:33
02.02.2016 11:56
NewGravedigger
8.2
1
NewGravedigger
184
spokooj grabarza

Cipa drogowa.

Bądźmy szczerzy, raczej nie spotyka się na drodze osób, które jadą równo ze "znakiem".

Zwykle osoba przestrzegająca oznaczen do bólu przy znaku 50 jedzie 40.

Ja z kolei mam zasadę, że nie przekraczam ciągłej linii - nie to, żebym ją szanował, po prostu nie chcę dostać mandatu. I potem muszę wlec się za taką, powtórzę, cipą. Kierowca nie dopasowujący prędkości do warunków jest dla mnie na trzecim miejscu najbardziej irytujących patałachów drogowych. Zaraz po osobach nie mogących się zdecydować/bojących się wykonać manewr i osobach wymuszających pierwszeństwo.

02.02.2016 12:16
Matysiak G
8.3
Matysiak G
154
bozon Higgsa

Mniej wolno. Więcej nie. Tu naprawdę nie ma o czym dyskutować. Nie przeczę, że to jest irytujące, ale nie można mieć do kogoś takiego pretensji. Oni raczej nikogo nie zabijają swoja cipowatością. A nadmierna prędkość to u nas jedna z głównych przyczyn wypadków.

A skoro ty przestrzegasz znaków tylko ze względu na mandaty, to może przesiądź się do pociągu.

02.02.2016 12:17
Raistand
8.4
Raistand
172
Legend

Taa... Widziałem jak taki młody na drodze zmiótł dzieciaka z przejścia dla pieszych. Też na pewno mistrz kierownicy.

02.02.2016 12:27
Matysiak G
8.5
Matysiak G
154
bozon Higgsa

A ile jechał?

03.02.2016 10:15
8.6
zanonimizowany805622
111
Legend

Strach jechać przepisowo i stosować się do ograniczeń prędkości - bo jakiś maniak prędkości z internetu nazwie cię "cipą". Z drugiej strony policja i mandaty + stwarzanie zagrożenia na drodze - to jest dopiero mankament, co w takiej sytuacji wybrać?

post wyedytowany przez zanonimizowany805622 2016-02-03 10:15:59
02.02.2016 12:09
Matysiak G
9
odpowiedz
Matysiak G
154
bozon Higgsa

.

post wyedytowany przez Matysiak G 2016-02-02 12:13:16
02.02.2016 12:17
10
3
odpowiedz
Sage
155
Arbiter Elegantiae

Nie mam nic przeciwko jeżeli jedzie ktoś setką przez drogę otoczoną polami, ale w momencie gdy wjeżdżasz do jakiejś wioski i dalej masz tę setkę na liczniki, to jesteś po prostu idiotą. I tutaj nie ma pola do dyskusji.

Otóż ja w jednej z takich wiosek pod Krakowem mieszkam - za dużo widziałem rozwalonych szczątków ludzkich na płotach, żeby nie uważać takiego podejścia za nie stosowne dla człowieka mającego mózg. Byłem świadkiem wypadku, w którym zginęły trzy osoby, kawałki ich ciał leżały kilkadziesiąt metrów od wypadku w każdym kierunku. To daje do myślenia. Nie życzę ci tego, ani widzieć, ani tym bardziej uczestniczyć, ale pamiętaj, że na drodze jesteś odpowiedzialny nie tylko za swoje życie i zdrowie, ale i za jadącego w przeciwnym kierunku, za pieszego, za dziecko, które może wybiec zza płotu i tak dalej, i tak dalej.

I mam w dupie drogowych napinaczy, dla mnie życie moje i mojej rodziny jest więcej warte niż bezmózgi śmieć na drodze.

02.02.2016 12:20
NewGravedigger
11
2
odpowiedz
NewGravedigger
184
spokooj grabarza

Zaraz zaraz, to dlaczego na polu można mieć powyżej znaku a gdzie indziej nie. To albo nie można przekraczać wcale, albo jest to ocenne. Trochę kłócisz się ze swoim zdaniem.

02.02.2016 12:21
Drackula
12
2
odpowiedz
1 odpowiedź
Drackula
231
Bloody Rider

Do tego jak przestrzegamy przepisy sa upowaznione pewne organy. Takie cwoki ktorym sie wydaje ze moga mi mowic jak powinienem jechac to powinny w czape dostac. Zablokuje taki pas i nie pusci bo w lepetynie ma ze predkosci sie nie przekracza, zarowno on jak I inni za nim. Dobitnie to widac pomiedzy poznaniem a wawa, kolejne sznureczki sa rozdzielone czasem dosc sporymi odleglosciami

02.02.2016 12:32
Matysiak G
12.1
Matysiak G
154
bozon Higgsa

A nie można przecież dopuścić, żeby się asfalt marnował. Do Poznania zdaje się jest z Wawy A2. Czyli jak kto chce, to może frunąć.

post wyedytowany przez Matysiak G 2016-02-02 12:34:32
02.02.2016 12:22
13
odpowiedz
Sage
155
Arbiter Elegantiae

Otóż nie, jak zapewne wiesz, w niezabudowanym z dwoma pasami można jechać setkę. Gdzie tutaj widzisz sprzeczność?

02.02.2016 12:25
NewGravedigger
14
odpowiedz
1 odpowiedź
NewGravedigger
184
spokooj grabarza

Ja tam zawsze myślałem, że jest ograniczenie 90. Ale co ja tam wiem

02.02.2016 12:26
Fett
14.1
Fett
233
Avatar

na dwupasmowej 100

02.02.2016 12:26
Fett
15
1
odpowiedz
4 odpowiedzi
Fett
233
Avatar

Raz próbowałem jechać w 100% zgodnie ze znakami i przepisami. Mam wrażenie, że stworzyłem wtedy większe zagrożenie na drodze niż normalnie

02.02.2016 12:29
15.1
4
Sage
155
Arbiter Elegantiae

Tylko dlatego, że wszyscy naokoło ciebie tych przepisów nie przestrzegali. Przyczyna nie tkwi wtedy w twojej jeździe, a pozostałych uczestników ruchu. I prawda, tak to u nas wygląda.

02.02.2016 12:31
Fett
15.2
1
Fett
233
Avatar

Właśnie głównie z tego powodu. Jasne, że nie zasuwam po centrum miasta jak Stanson w latach młodości, nie wyprzedam na ciągłych, nie przejeżdżam na czerwonym ale ale w terenach gdzie gęstość zabudowania jest bardzo mała, sztywne trzymanie się przepisów to narażanie innych ;)

02.02.2016 12:48
Matysiak G
15.3
Matysiak G
154
bozon Higgsa

Ja wiem tyle - od lat się mówi, tłumaczy i uczy. Nic nie pomaga. Dopiero, jak się u nas zrobi druga Norwegia pod względem kar, z wielotysięcznymi mandatami i konfiskatą pojazdów włącznie, to się nasi dzielni husarzy dróg zaczną zachowywać. Ale ile krzyku będzie przy wprowadzaniu takich przepisów, to nasze.

Ciekawostka:
W XVIIII w. uważano, że przy 50 km/h powietrze staje się tak rozrzedzone, że człowiek nie da rady nim oddychać. Dlatego podważano sens budowy szybszych parowozów. :)

03.02.2016 12:06
piokos
😁
15.4
piokos
108
27 do 1

W którym wieku?

02.02.2016 12:28
16
odpowiedz
1 odpowiedź
Sage
155
Arbiter Elegantiae

W takim razie nie mam o czym z tobą dyskutować, najpierw poczytaj, później przyjdź pogadać.

Kodeks drogowy, Art. 20 ust. 3 pkt. 1 c.

02.02.2016 12:30
NewGravedigger
16.1
2
NewGravedigger
184
spokooj grabarza

a może doczytasz różnice pomiędzy dwoma pasami a dwiema jezdniami?

zresztą masz to nawet wyszczególnione w swoim kodeksie :)

post wyedytowany przez NewGravedigger 2016-02-02 12:31:23
02.02.2016 12:32
NewGravedigger
17
odpowiedz
NewGravedigger
184
spokooj grabarza

Zresztą, eot z mojej strony. Sens strzępienia klawiatury w kolejnym wątku o prędkościach jest żaden.

02.02.2016 12:41
18
odpowiedz
1 odpowiedź
Sage
155
Arbiter Elegantiae

Czyli powinienem był napisać na drodze dwujezdniowej o dwóch pasach? Jak napisałem o drodze w niezabudowanym z dwoma pasami to już się pogubiłeś? To już nie jest argument ad rem, tylko zwykłe czepialstwo.

Wybacz, ale taka dyskusja do niczego nie doprowadzi. Szanuję twoje zdanie, ale nie do końca się z nim zgadzam. Nie mam zamiaru więcej argumentować mojego podejścia, ani tym bardziej kogokolwiek do niego przekonywać. Dziękuję, że mogłem trochę się z tobą posprzeczać. Wydajesz się być rozsądnym człowiekiem (bazując na innych postach :), dlatego pozostań też takim na drodze.

Pamiętaj tylko, że droga to nie prywatna piaskownica, niektórzy kierowcy mają różne schorzenia, które nie wykluczają ich z jazdy, ale upośledzają zdolności poznawcze. Znam przykład osoby z chorym błędnikiem, która po przekroczeniu 60-70 km straciłaby panowanie nad autem, a do tej prędkości jest dobrym kierowcą. Nigdy nie wiesz kto prowadzi dane auto, dlatego każdemu na drodze należy się szacunek i wyzywanie od cip świadczy jedynie o twojej kulturze.

post wyedytowany przez Sage 2016-02-02 12:43:03
03.02.2016 14:59
18.1
Dessloch
257
Legend

czepialstwo? oczywiscie, ze nie jest to czepialstwo tylko podstawowa roznica mowiaca o predkosci dozwolonej. Predkosci sa idiotyczne i osobiscie przyznam bez bicia ignoruje przepisy w miescie, a jedynie przesttrzegam wyjezdzajac poza miasto gdzie jest wiocha, miasteczko gdzie jest ograniczenie do 50. Wtedy faktycznie zwalniam ZAWSZE do dozwolonej.

w duzym miescie na ulicy gdzie sa 3 pasy, jest idealna widocznosc i widac czy ktos moze wejsc idiotycznym jest, ze jest predkosc 50km/h

02.02.2016 13:09
Drackula
19
1
odpowiedz
14 odpowiedzi
Drackula
231
Bloody Rider

Znam przykład osoby z chorym błędnikiem, która po przekroczeniu 60-70 km straciłaby panowanie nad autem, a do tej prędkości jest dobrym kierowcą

taka osoba nie powinna miec prawa jazdy, koniec kropka.

Pamiętaj tylko, że droga to nie prywatna piaskownica tyczy sie to takze kapelesznikow, ktorym wydaje sie ze inni powinni jechac tak jak oni uwazaja.

Nigdy nie wiesz kto prowadzi dane auto, dlatego każdemu na drodze należy się szacunek na szacunek to trzeba sobie zapracowac. Jak ktos sie snuje jednym pasem ze sznureczkiem za soba bez intencji aby zjechac a co gorsza puszcza przed siebie innych z pasa obok to taka osoba raczej na szacunek nie zasluzy, no chyba ze drugiego takiego jak on.

W UK bylem kilka razy na takim szkoleniu dla kierowcow co to p rzekrocza predkosc I maja wybor, szkolenie lub punkty. 30% uczestnikow odpowiedzialo blednie na temat wszelakich ograniczen predkosci. 60% (okolo) nie mialo pojecia jak zidentyfikowac zagrozenia na drodze. Najciekawsze przypadki to takie, ktore wrecz chwalily sie tym ze oni blokuja na drogach innych celowo bo skoro oni jada zgodnie z ograniczeniem to zmusza do tego tez innych, normalnie zalamka. Jestem pewien ze w Polsce statystyki byly by pewnie podobne :/

02.02.2016 13:16
wysiak
19.1
1
wysiak
95
tafata tofka
Wideo

Najciekawsze przypadki to takie, ktore wrecz chwalily sie tym ze oni blokuja na drogach innych celowo bo skoro oni jada zgodnie z ograniczeniem to zmusza do tego tez innych, normalnie zalamka. Jestem pewien ze w Polsce statystyki byly by pewnie podobne :/

Niestety, w UK taki samozwanczy "szeryf" przyklejony do szybkiego pasa i blokujacy wszystkich z tylu to normalka, czesto sie zastanawiam czy takie farfocle robia to celowo, czy po prostu sa takimi dupiastymi kierowcami, ze boja sie zmieniac pasy/nie patrza w lusterka.

Piosenka w temacie;)
https://www.youtube.com/watch?v=x4ceUYL9g7I

post wyedytowany przez wysiak 2016-02-02 13:48:28
02.02.2016 13:30
Matysiak G
19.2
1
Matysiak G
154
bozon Higgsa

Przekraczają prędkość i idą na reedukację? Jaki zamordyzm w tej Wielkiej Brytwannie. I okazuje się, że oni nie mają pojęcia o ograniczeniach i zagrożenach na drodze? I mówisz, że kilka razy byłeś? Kurcze, przypadek?

02.02.2016 13:51
19.3
1
Sage
155
Arbiter Elegantiae

taka osoba nie powinna miec prawa jazdy, koniec kropka.
Mimo, że osoby takie mogą stanowić pewnego rodzaju zagrożenie na drodze, to w żadnym wypadku nie mogę się zgodzić z tezą, że nie należy dopuszczać ich do ruchu.

Niepełnosprawność bądź inne stany chorobowe nie mogą wykluczać człowieka z życia.
Utrata możliwości poruszania się samochodem dla takich ludzi to często wciśnięcie ich do fotela w domu i pozbawienie pracy, do której swobodnie dojeżdżają.

Ja rozumiem, że z perspektywy pięknego, młodego i w pełni zdrowego człowieka, świat wydaje się prosty, ale na prawdę, nie idźmy aż tak daleko.
Nigdy nie wiesz co przyszłość przyniesie. Jeżeli nagle wystąpią u ciebie choćby wymienione wcześniej problemy z błędnikiem - honorowo odłożysz prawo jazdy i więcej nie wsiądziesz do auta?

02.02.2016 13:58
wysiak
👍
19.4
1
wysiak
95
tafata tofka

Sage ma racje, niewidomi tez powinni miec prawo prowadzic samochod, mogliby przeciez jezdzic z predkoscia tych kilkunastu km/h, czy ile tam pies przewodnik da rade biec przed autem.

02.02.2016 14:00
Drackula
19.5
Drackula
231
Bloody Rider

Matysiak, ty taki malo kumaty jestes czy takiego udajesz?

Przez te nascie lat jak mieszkam w UK zostalem 4 razy uchwycony przez kamere:
- kamera w mobilnym vanie - reedukacja
-Kamera na M1 w czasie przebudowy (50) - punkty 3
- Kemera na M62 - chcialem isc do sadu grodzkiego I na tym sie skonczylo
- Kamera na M1 (pomiar sredniej w Yorkshire) - reedukacja

Ja predkosc przekraczam celow, tam gdzie moge I gdzie mam po temu warunki. Jak widzisz nie ustrzelilo mnie w miescie nigdzie bo tam jezde wolniej z uwagi na panujace warunki w ruchu miejskim. Na autostradzie 2 razy mialem stycznosc z nieoznakowanym patrolem I skonczylo sie blysnieciem swiatlami abym troche zwolnil.

W UK, kursy reedukacyjne so dobrowalna opcja I mozna na taki pojsc raz na 3 lata tylko. Na takich kursach mozna sie ciekawych rzecz dowiedziec z uwagi na to ze zazwyczaj sprawdzaja anonimowo wiedze kierowcow z zakresu ruchu dorgowego. Jest to taki uklon dla tych co nie sa wiariatami na drodze ale zdazylo im sie wpasc na kamere.

Jeszcze czego nie rozumiesz?
Jezdze dosc sporo i dzieki farwoclom o ktorych wysiak tez wspomnial trace conajmniej 15 w drodze do pracy i kolejne tyle lub wiecej w drodze powrotnej. Polakow juz tez z daleka rozpoznaje, szczegolnie tych w oplandekowanych busiakach, chyba jescze gorsze tumany od Tirowcow.

Na pocieszenie dodam, ze w polsce kierowcy ogolnie nie sa ani gorsi ani lepsi, ale z braku drog 2pasmowych panuje wolna amerykanaka i te cudaki w 20 letnich golfach i inne barachlo jest bardziej widoczne.

03.02.2016 11:38
19.6
poltar
176
Senator

"tyczy sie to takze kapelesznikow, ktorym wydaje sie ze inni powinni jechac tak jak oni uwazaja."

Błąd rzeczowy. Nie jak ONI uważają tylko jak stanowią przepisy.

03.02.2016 11:42
wysiak
19.7
wysiak
95
tafata tofka

Blad rzeczowy. Od egzekwowania jazdy zgodnej z przepisami jest policja, a nie kapelusznicy.

Juz pomijajac takich z chorymi blednikami, ktorzy NIE jezdza zgodnie z przepisami.

post wyedytowany przez wysiak 2016-02-03 12:02:23
03.02.2016 12:10
19.8
1
poltar
176
Senator

Który to przepis zabrania prowadzenia pojazdu ludziom z chorym błędnikiem?

Wcześniejszego akapitu nie komentuję, jako że nie zrozumiałeś o czym pisałem.

03.02.2016 13:03
19.9
Sage
155
Arbiter Elegantiae

Sage ma racje, niewidomi tez powinni miec prawo prowadzic samochod
Następny, którego życie jeszcze nie zweryfikowało. Łatwo jest cwaniakować, do czasu aż coś się nie zepsuje.

Juz pomijajac takich z chorymi blednikami, ktorzy NIE jezdza zgodnie z przepisami.

Która ustawa?

Od egzekwowania jazdy zgodnej z przepisami jest policja, a nie kapelusznicy
Od egzekwowania jak najbardziej, ale nie masz prawa żądać od kogoś łamania przepisów, bo tobie się spieszy. Choćby były to najdurniejsze przepisy, to dopóki nie dojdzie do depenalizacji danego czynu, tak długo stanowi czyn zabroniony. Kropka. Taki przyjęliśmy system w Polsce i taki mamy.
Są też inne, jak choćby ten, który pozwala na łamanie przepisów jeżeli są nieracjonalne, ale nie u nas.

03.02.2016 13:04
wysiak
19.10
wysiak
95
tafata tofka

Który to przepis zabrania prowadzenia pojazdu ludziom z chorym błędnikiem?

Helou, oczywiscie, ze nie ma przepisu, zabraniajacego prowadzenia ludziom chorym - sa natomiast przepisy zabraniajace utrudniania i tamowania ruchu. Jesli ktos nie jest w stanie jezdzic tak, jak sie powinno - dostosowac predkosc do sytuacji na drodze - to po prostu nie powinien jezdzic, proste.

http://www.infor.pl/prawo/wykroczenia/wykroczenia-drogowe/282062,Utrudnianie-ruchu-drogowego.html
Warto pamiętać, że wykroczeniem jest również jazda z prędkością utrudniającą ruch innym kierującym. Takie zachowanie zagrożone jest mandatem w wysokości od 50 do 200 zł oraz dwoma punktami karnymi. Oznacza to, że poruszając się po drodze nie należy przekraczać dopuszczalnej prędkości, ale nie można również jechać zbyt wolno.

03.02.2016 13:14
Matysiak G
19.11
Matysiak G
154
bozon Higgsa

Co w praktyce oznacza jechanie w okolicach ograniczenia, co -mam wrażenie - twoim zdaniem jest tamowaniem ruchu.

Choć przyznam, że IMO jak ktoś ma rozwalony błędnik, to prowadzić nie powinien.

post wyedytowany przez Matysiak G 2016-02-03 13:15:28
03.02.2016 13:52
19.12
1
Sage
155
Arbiter Elegantiae

Wszystko zależy od stopnia uszkodzenia, to nie jest system zero-jedynkowy.
Jasne, że uszkodzony w stopniu znacznym powinien z automatu odbierać prawo jazdy, zgadzam się w pełni.

Tak czy inaczej - jeżdżąc prawa nie łamią. Przynajmniej bezpośrednio, a z twojej wypowiedzi jednoznacznie wynikało, jakoby takiego naruszenia się dopuszczali.

Co w takim razie powiesz o osobach z padaczką? Definitywnie nie powinni mieć prawa jazdy, a większość ma i jeździ. Stanowią o wiele większe zagrożenie.
Co z osobami starszymi? Sam ostatnio miałem taki przypadek - starsza kobieta wyjechała wprost przede mnie z bocznej drogi.

Po prostu nasz system jest dziurawy i wymaga załatania, ale nie można aż tak drastycznie zawężać puli osób mogących prowadzić jedynie do zdrowych, 20-kilku letnich mężczyzn z atletyczną budową. Z tego co mi wiadomo i ty byś się pod to nie złapał.

Art. 19 ust 2. pkt. 1 p.o.r.d, czyli tzw. jazda z prędkością utrudniającą ruch innym kierującym. Jest to bardzo szeroki przepis dający duże pole manewru. Owszem, na jego podstawie może zostać nałożony mandat, jeżeli ktoś jedzie 20 km/h, jednak z tego co rozumiem, dla ciebie utrudnieniem będzie jazda z prędkością zgodną z przepisami. Także, sorry - to tak nie działa.

03.02.2016 13:56
wysiak
19.13
wysiak
95
tafata tofka

jednak z tego co rozumiem, dla ciebie utrudnieniem będzie jazda z prędkością zgodną z przepisami

Przeciez sam napisales wyraznie, ze ta osoba nie jest w stanie prowadzic auta "z predkoscia zgodna z przepisami" praktycznie nigdzie poza obszarem zabudowanym.

03.02.2016 14:12
19.14
1
Sage
155
Arbiter Elegantiae

Jazda nawet 60 km/h w niezabudowanym nie będzie utrudnianiem ruchu. Nie rozumiesz tego pojęcia. Poza tym ważna jest też prędkość bezpieczna.

Kierujący pojazdem, mając na uwadze okoliczności dotyczące jego osoby, np. stan psychofizyczny, umiejętności, a także elementy odnoszące się do pojazdu i drogi, ma wybrać taką prędkość, która pozwoli mu zapanować nad pojazdem. Ocena, jaka prędkość jest bezpieczna w danych warunkach, jest pozostawiona kierującemu pojazdem. Oznacza to, że prędkość bezpieczna to taka, na którą może sobie w danych warunkach pozwolić konkretny kierowca, prowadzący określony pojazd.
Przepisałem fragment komentarza do ustawy prawo o ruchu drogowym, autorstwa Ryszarda Andrzeja Stefańskiego.

Zgodnie z art. 19 ust. 2 pkt 1 p.r.d. kierujący pojazdem jest obowiązany jechać z prędkością nieutrudniającą jazdy innym kierującym. Nie tylko jazda zbyt szybka stwarza zagrożenie ruchu drogowego, ale także jazda zbyt powolna może w określonych okolicznościach powodować takie zagrożenie. Kierujący innymi pojazdami mogą podejmować próbę wyprzedzenia takiego pojazdu, a to może czasami być wyjątkowo trudne lub niebezpieczne (S. Soboń, Kodeks drogowy..., s. 141). Nakaz jazdy z określoną minimalną prędkością może wynikać ze znaku C-14 „prędkość minimalna", oznacza, że kierujący, przy zachowaniu ograniczeń prędkości wynikających z przepisów szczegółowych, jest obowiązany jechać z prędkością nie mniejszą niż określona na znaku liczbą kilometrów na godzinę, chyba że warunki ruchu lub jego bezpieczeństwo wymagają zmniejszenia prędkości. Znak C-15 oznacza natomiast „koniec minimalnej prędkości", a więc miejsce, w którym prędkość minimalna określona znakiem C-14 przestaje obowiązywać (§ 38 ust. 1 i 2 p.r.d. r.z.s.d.).
Inny komentarz - Łukasz Maliowski

Innymi słowy - masz znak C-14, możesz mieć pretensje. Inne przypadki zasadniczo nie są w Polsce karalne.

03.02.2016 09:58
20
odpowiedz
6 odpowiedzi
Domsiek
61
Konsul

Witam prawilniacy! Przekroczylem dzisiaj predkosc w terenie zabudowanym UWAGA, az o 10 kilometrow na godzine! Zgnebicie mnie teraz? Powiedze jaki to jestem zly i nieodpowiedzialny? A moze dostane bana?

03.02.2016 10:03
20.1
zanonimizowany1132929
12
Generał

A chuj kogo to obchodzi.

03.02.2016 12:11
piokos
20.2
piokos
108
27 do 1

Żalisz się czy chwalisz?

O bana to poproś w wątku adminowym, tutaj co najwyżej możeszdostać banana.

03.02.2016 12:36
Matysiak G
😜
20.3
Matysiak G
154
bozon Higgsa

Do admina już zgłoszone. Twój post idzie na policję, bo jako prawilniak mam obowiązek poinformować o każdym przestępstwie o którym wiem.

post wyedytowany przez Matysiak G 2016-02-03 12:36:55
03.02.2016 14:56
Bezi2598
20.4
Bezi2598
140
Legend

to się dopiero nazywa życie na krawędzi

03.02.2016 15:28
Matysiak G
😊
20.5
Matysiak G
154
bozon Higgsa

Czasem też przechodzę na czerwonym. Ale nie mów nikomu.

03.02.2016 17:41
maly_17a
👍
20.6
maly_17a
155
Senator

Za 60 w zabudowanym, to nie dają mandatów, to raczej po pierwsze. Liczniki wskazują parę % większą wartość, niż faktyczną, więc gdy Ci wskazuje te 59-60, to sobie przy nich spokojnie zwolnisz do wymaganej prędkości i nie będzie problemów, że zapdalałeś.

A tak poza tym, jak patrzę na ten wątek, to jakoś w ogóle nie zgadza mi się to z tym, co widzę na drodze, większość zapierdala jak młody stanson, zanim jeszcze byl tatusiem i na nic się nie ogląda. A jak juz ktoś faktycznie blokuje pas, to jedzie w głową w szybie i 40 w zabudowanym, a nie to tolerancyjne 50. ;)

Forum: Przekrocznie prędkości o 50km/h w terenie zabudowanym - oderbanie prawa jazdy