Co wycięto z gry Wiedźmin 3: Dziki Gon, czyli gdzie jest Iorweth?
Wycięcie ataku Gonu na Novigrad to chyba największa zbrodnia w całym tym zestawieniu. Powiedzieć, że Wiedźmin 3 jest grą wybitną to obrazić Wiedźmina ale jednego nie da sie ukryć.
spoiler start
Eredin jest po prostu przeciętnym antagonistą, jest go mało, mówi niewiele, Geralt nie ma z nim żadnej relacji, która w kontekście gry mogłaby go kreować na antagonistę wszechczasów (a tym de facto jest Eredin dla wiedźmińskiego świata). Atak na Novigrad mógł tę sytuację zmienić, wykreować jakąś relację, pokazać Eredina świetle w jakim gracz zacząłby go doceniać, respektować i wreszcie nienawidzić. Ja osobiście żadnej z powyższych emocji nie odczuwałem i bardzo tego żałuję bo nawet Imlerith był lepiej zarysowaną postacią od samego Eredina :(
spoiler stop
To była duża okazja, okazja niewykorzystana i ja jako fan nie tylko gier ale i sagi Sapkowskiego jestem rozczarowany efektem końcowym jeśli chodzi o tę kwestię
To co mnie "zabolało" już podczas przechodzenia gry, to po dość spokojnym tempie zaliczania kolejno obszarów Velen, Novigradu i Skellige, gdzie każdy kolejny wbity poziom doświadczenia u Geralta się liczył, a po naczytaniu się "faktów" na temat gry, która rzekomo miała zajmować 100-200h, że dopiero jest się maks w połowie - nagle tempo zamienia się w błyskawiczne, fabuła mknie ku niespodziewanemu przeze mnie końcowi, a gra tuczy nas ogromnymi ilościami doświadczenia za błahe zadania, przez co traci się satysfakcję z rozwoju i co gorsze z robienia zadań pobocznych, które dają po 1xp bo przegoniliśmy je poziomem. Wtedy też włącza się pytanie - zaraz, a co z Oxenfurtem i resztą terenu wschodniego i północno-wschodniego? Miasto wydaje się bez duszy a fabuła ledwo liznęła te tereny.
Nasunęła mi się wówczas myśl - Wiedźmin 3 powinien być w fazie produkcji jeszcze pół, a może nawet i cały rok dłużej.
Zgadzam się, powiem, że śledzę ten wątek i powiem że to nie wszystko co usunęli twórcy jako przykład podam że miał być rozwinięty wątek Dzikiego Gonu (mieliśmy za pomocą magii przemienić się w wojownika gonu i szpiegować Eredina czy nie wie nic o Ciri)
@sieniX O nie, tylko nie przemienianie się w inne postacie. To chyba była najgorsza część Wiedźmina 2, a poziomy z Ciri w W3 też nie były najlepsze.
@RaceyPL
"To chyba była najgorsza część Wiedźmina 2," ?
Co do przemiany to nie wiem jak to miało dokładnie wyglądać.
@sieniX Dokładnie, w Wiedźminie 2 było kilka takich etapów (m.in. sterowanie tym księciem ( zapomniałem imienia) albo wcielanie się w duchy poległych żołnierzy)
Te puste tereny, o których mówisz zostały zagospodarowane dopiero w dodatku.
Co do Iorwetha, to czuję że może pojawić się w nadchodzącym dodatku. Co do reszty, cóż. Pewne wycięte elementy faktycznie bardzo fajnie brzmią. Gra i tak jest rewelacyjna, ale szkoda niektórych, że nie dotarły do finalnej wersji.
Co do Iorwetha, to czuję że może pojawić się w nadchodzącym dodatku Jest napisane w tekście że Marcin Momot zaprzeczył że Iorweth miałby się pojawić w nadchodzącym dodatku.
Aaa, no to mi umknęło. Tekstu dokładnie jeszcze nie czytałem, a jedynie przejrzałem to i owo. Dzięki za poprawienie... ;)
Hierarcha Hemmelfart nie był przypadkiem w megaskopie podczas imprezy wiedźminów?
Uważam że brak Iorwetha to ogromny minus trzeciego Wiedźmina, przez co nie odczuwamy konsekwencji całego drugiego aktu z Zabójców Króli. Osobiście spodziewałem się że jeśli opowiedzieliśmy się po stronie Iorwetha to Roche nie będzie patrzył na nas tak przychylnym okiem, jednak nieważne czy byliśmy po stronie Rocha czy wiewiórek w Wiedźminie 2 ma on do nas taki sam stosunek i nie ma to na nic wypływu.
A jak bylo z przeskokiem z 1 do 2? Jesli wybralismy w jedynce romans z Shani to Triss nie chciala z nami rozmawiac. A dwojka zaczynala sie mila scena z Triss;p Ot cala logika kilku czesciowych gier z mozliwosciami wyboru ktorego sie tak naprawde nie czuje w kolejnych czesciach
Goście z CD Projekt RED i tak odwalili kawał dobrej roboty jak na studio z tak niewielkim doświadczeniem.
Nawet masę drobnych bugów im odpuściłem, gdzie w przypadku większych developerów normalnie bym nie podarował.
Mam nadzieję, że choć niewielka część tych elementów znajdzie się w Edycji Rozszerzonej (albo nawet w Krwi i Winie).
Mi osobiście najbardziej brakuje wątku z jednorożcami, zniknęły a były przecież ważną opozycją dla Dzikiego Gonu. Nie ma ich w grze poza tym wypchanym ;)
Do tego cholernie liczyłem na wątek, główny wątek, z potężnymi istotami, które (uwaga spoiler z książek)
spoiler start
pozbawiły Ciri mocy, gdy ta wyparła się jej na pustyni. Co to były za istoty, najwyraźniej potężne, ale skąd pochodziły itd - liczyłem, na ten wątek - choć Sagę czytałem bardzo dawno i może źle pamiętam wspomniane sceny hehe
spoiler stop
.
Tak czy inaczej gra wybitna. W jednym z
spoiler start
epilogów, w którym Ciri odjeżdża do Emhyra, Geralt wspomina, że zima dobiega końca i rusza na wschód. Mam więc nadzieję, że Krew i Wino będzie umiejscowione po wydarzeniach z podstawki.
spoiler stop
W Krwi i Winie akcja bedzie dziac sie w czasach z książki gdy Geralt ze swoja drużyna szukał Ciri a w Beauclair zaczymali sie na jakis czas i to bedzie w dodatku, spotkamy miedzy innymi Cahira, Regisa, Milve
Skąd taka wiadomość? Widziałem ostatnią taką wiadomość na forum CDPR ale to był tylko wymysł pewnego fana.
Źródło? Bzdury gadasz. Akcja ma się toczyć w Toussant, ale umiejscowienie w czasie ma być takie jak w podstawce i Sercach z Kamienia +/- kilka miesięcy.
Mnie najbardziej brakuje tych wycietych potworow ;(
Mantykoro ahh jak by sie ciebie zobaczyc chcialo :D
Największym minusem Wiedzmina 3 , jest to, że decyzje podjęte w popszednich częściach gry zostały kompletnie olane, pod tym względem najlepszą serią jest Mass Effect.
Tak to mnie wkurzyło że kupiłem W2 na PC żeby mieć wybory, a tu takie coś, że w sumie tylko kilka dialogów się zmienia.
Według wątku na forum CDP (do którego link podał wcześniej użytkownik) miało być tego dużo więcej, zresztą Wiedźmina 2 też obdarli ze skóry wraz z wnętrznościami ;-) ponieważ z tego co czytałem to ok 50% wycięli, a i z pierwszą częścią przygód Geralta było podobnie.
A i pytanie do Szanownych Redaktorów :-D czy ten wątek będzie rozwijany co zostało wycięte z W3, a może także poprzednich części lub innych gier?
Ktoś odpowiedział z redakcji na mojego posta ;-D
Ale do wątku Wiedźmina 3 czy wszystkich czy może też innych gier bo pobudziliście moją ciekawość? Siedzę w tym wątku (najczęściej patrzę na zmiany gier na stronach angielsko języcznych) i ciekawie to jest jak nasze ulubione gry zmieniały się. Może to dobry materiał na odcinek bądź serię, ponieważ wiele jest gier w których sporo zmieniono choćby Mafia 2.
Pamiętam, że w trakcie przechodzenia W3 brakowało mi w grze chociażby jakiejś małej wzmianki o Addzie, Anais czy Zygfrydzie. Liczyłem, że Adda będzie się kręcić gdzieś koło Radowida i może ją nawet spotkamy w Novigradzie a tu nic. Iorweth to tam pal licho, nigdy go nie lubiłem.
Wzmianka o Zygfrydzie pojawia się w dodatku do Wiedźmina 3. W sumie zakon płonącej róży został rozbity, a niedobitki wierne Radowidowi zmieniono w łowców czarownic więc Zygfryd tak czy siak nie miałby jak pełnić jakkolwiek istotnej roli w grze. Addę mogliśmy zabić w pierwszej części wiedźmina to pierwszy argument za tym że nie musiała pojawić się w grze. Poza tym Radowid jest negatywnie nastawiony do wszelkich magicznych cudów więc równie dobrze mógłby zabić swoją żonę jako zbędny balast :) Jedyny celny strzał to Anais ale doprowadzenie jej do Radowida czy tam Rocha w drugiej części było dosyć skomplikowane :/ mi się udało dopiero za trzecim podejściem więc Redzi zwyczajnie nie przykładali wielkiej wagi do tej postaci.
Akurat tą melodię, którą grał na flecie Iorweth można usłyszeć w W3 , bo gra ją gość na przedmieściach Novigradu. Nawet na tym pierwszym dużym gameplayu to jest.
Przecież Hemmerfalt pojawia się w grze. Siedzi na kiblu, kiedy geralt odpala megaskop w Kear Morhen.
A robi wtedy cos konkretnego? To ze pojawil sie na minute w opcjonalnym dialogu nie wnoszacym nic do gry to troche malo :)
@Tornados123 - Jak siedzi na kiblu to pewnie robi kupę. :D
Taa. I wtedy myślał, że Loża go dopadła a on nie miał papieru. xD
I bez tych wszystkich wątków dodatkowych, główna fabuła Wiedźmina 3 jest rozwleczona i wydłużona na siłę - do tego od połowy staje się mało interesująca oraz przewidywalna. Do tego blednie przy doskonałym Krwawym Baronie, czy nawet przy zadaniach pobocznych - które nie raz potrafiły zaskoczyć pomysłowością, złożonością i tłem fabularnym. Wiedźmin nie powinien być epicką epopeją w stylu Mass Effect, a właśnie w ten sposób odebrałem całą historię związaną z Dzikim Gonem i Ciri. Jestem nieco zawiedziony i szkoda, że twórcy nie poszli (nawet w poprzednich częściach) w styl opowiadań (vide Serce z kamienia).
Z uwagi na szacunek do pracy twórców do plików nie zaglądaliśmy, ale dzięki fanom, w sieci można znaleźć mnóstwo uporządkowanych i szczegółowych opracowań na ten temat. W dalszej części tekstu, przyglądamy się temu, jakie cięcia poczyniło CD Projekt Red
Szacunek 100%
A mnie najbardziej brakowało bardzo pamiętnego potwora bagiennego z pierwszej części Wiedźmina to jest Bloedzuigera, który swoim ohydnym wyglądem potrafił zmrozić krew. Bloedzuiger idealnie pasowałby w Krzywuchowych Moczarach.
A dodam jeszcze że kto importował zapis z 2 części gry z wypuszczonym na wolność Letho, to będzie pozytywnie zaskoczony.
Lepiej że kilka wycieli bo przynajmniej teraz wszystko jest dopracowane. A te sceny na łysej górze mogłyby sprawić twórcą wiele problemów.
Trochę szkoda, że tyle powycinali. Mam nadzieję, że zdecydują się kiedykolwiek przywrócić wyciętą zawartość, tak jak to zrobili np. twórcy Deus Ex: Human Revolution. Bo znając życie, jeśli zrobią to modderzy po udostępnieniu RedKita do W3, to na pewno nie "nasi" tylko obcojęzyczni i trzeba będzie czekać do usranej śmierci na spolszczenie, a trochę lipa będzie grać w Wiedźmina w połowie po polsku, a w połowie po, dajmy na to, angielsku bo cały klimat wtedy siada. Zwłaszcza, że Wiedźmin 3 ma wspaniały dubbing polski, a nie oszukujmy się, dubbing angielski wypada w tym przypadku słabo w porównaniu do polskiego. Rzekłbym, niebo a ziemia :).
Najlepsze że dzięki konsoli twórców można aktywować pewną scenkę/mini misję w Kaer Morhen....
spoiler start
Gdzie podczas odczarowywania Umy, Yenefer jest głodna i prosi Geralta by zrobił jej omlet do jedzenia i jeśli kręciliśmy z Tris to ktoś inny ją karmi, a jeśli z Yen to geral ja karmi (scenka była oczywiście lekko śmieszna)
spoiler stop
EEEEEM A misja gdzie pomagamy Saski .... Tam jest Iorweth......
mi sie podobalo wszystko jak bylo no moze oprocz tego ze Oxenfurt byl malo rozwinieta lokacja i tyle
Szkoda że zabrakło mantikory, ubiło by się tego stwora. A Zrezygnowanie z tych scen na łysej górze nie dziwi, niestety w tym kraju wciąż żyje mnóstwo popaprańców którzy mentalnie tkwią gdzieś w średniowieczu.
Szkoda że Iorwetha nie było i nie będzie raczej a wolałem bardziej jego ścieżkę. Nic nie było wspomniane o Saski i niepodległej Dolinie Pontaru
Niby importowałem save ale wiele on nie wnosi.
Trzy rzeczy które import mi wniósł
Spotkanie z Letho dosyć długą rolę ma
W Sercach z Kamienia spotykamy Zakon Płonącej Róży jeśli byliśmy po ich stronie w pierwszej części to by nas nie atakował przywódca lokalny z którym mamy szansę pogadać.
Jeśli Roche zabiłby króla Henselta to byłaby inforamcja że skłócone Państwo zajął Radowid a jeśli by żył to by było coś takiego że przez zimę wziął jego armię z zaskoczenia jego zabił i zajął Kedwen.
Jednakże 10 się należy
Oprócz małego wpływu wyborów z poprzednich części ahh Mass Effect
To mi się nie podobało że strażnicy miejscy mają nas na hita nawet jak przejdziemy grę normalnie oni w walce 1v1 pokonali Eredina. I tu mi się podobała otwartość Gothica czy tam TES-ów że mogliśmy zabijać straż/cywili itd. co się wiązało z konsekwencjami. A tutaj nawet można okradać domy i wszyscy mają w dupie to
Odpowiednio robiac uniki da sie zalatwic nawet i 4 straznikow naraz ;p Ale dluuuugo to schodzi
No cóż. Wszystkie te cięcia można jeszcze pozszywać. Szkoda, że CD Projekt tak odżegnuje się od swojego najlepszego dziecka. Aż prosiło by się o nową wersję z zarzuconymi pomysłami, nowy dodatek na miarę Krwi i Wina lub wręcz o Wiedźmina 4. Nowy zbiór fanfików wydany jako książka pod egidą Sapkowskiego jest dowodem na to, że w tej opowieści nie wszystko się jeszcze wydarzyło. Nie dajcie temu światu umrzeć! My chcemy więcej!