Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

tvgry.pl Czego pozbawił graczy dostęp do Internetu?

22.01.2016 16:10
😃
1
2
Goliathus
4
Junior

Bardzo pozytywny materiał, uśmiech sam pojawia się na twarzy.

22.01.2016 16:25
2
odpowiedz
1 odpowiedź
Godzil
36
Chorąży

Spodobała mi się strona, w którą poszedł ten materiał. Ciągle narzeka się na graczy, że nic tylko siedzą w domu i grają. To nie do końca tak, kiedyś było sporo aspektów społecznych w środowisku graczy i moje przemyślenia również opierały się na tym, że to internet macza trochę palce w tym wszechobecnym odosobnieniu między ludźmi. A i przez internet dużo łatwiej być dla kogoś nieuprzejmym, niż narażać się na liścia w kafejce internetowej ;)

22.01.2016 17:33
2.1
Imrahil8888
110
Generał

Dokładnie. Teraz jest masa cwaniaków kryjących się za nickami. Jak Durczok podał na facebooku dane ludzi i gówno, jakie wylewają na forach, to zrobiła się wielka afera. Anonimowość to straszne dziadostwo.

22.01.2016 16:35
yomitsukuni
3
odpowiedz
yomitsukuni
149
Konsul

Gambri, nie justujesz tekstu w Wordzie?! Wstydź się, straciłem do ciebie szacunek!

A tak w ogóle, to przez ten materiał znów się poczułem stary, bo wszystko to pamiętam i za tym tęsknię :/.

22.01.2016 17:12
4
odpowiedz
2 odpowiedzi
thewhitestar
18
Centurion

UWAGA grammar nazi - 1:15 nie 'pod rząd', tylko z rzędu, nie utrwalajmy rusycyzmów w naszym języku!

24.01.2016 07:34
4.1
pushit
13
Legionista

[link]

25.01.2016 16:27
yadin
4.2
yadin
102
Legend

Gdyby przeczesać forum pod okiem poprawności językowej, należałoby je w trybie natychmiastowym zamknąć.

"Ci" i "tobie", "pod rząd" i "z rzędu", brak polskich znaków, który jest zmorą języka pisanego młodego pokolenia. Dorzucę jeszcze notoryczne używanie emotikonów :)), brak interpunkcji, fatalnie ułożone zdania podrzędne, rozpoczynanie zdań z małej litery, jednowyrazowe komunikaty zamiast pełnych zdań, mówienie i pisanie "odnośnie sprawy", zamiast "odnośnie do sprawy".

Młodzi są dziś pod tym względem fatalni i boję się, że kiedyś doprowadzi to do oficjalnej degradacji języka.

Nie przywiązywałbym jednak zbyt wielkiej wagi do tego, czy ktoś napisał "pod rząd". Też bym tak napisał. Są gorsze rzeczy w języku pisanym, jak na przykład te, na które zwróciłem uwagę.

22.01.2016 17:30
5
odpowiedz
Imrahil8888
110
Generał

"Dziewczyny to raczej nie mój klimat" - strzeliłeś sobie w stope ;p

22.01.2016 18:14
YuiElliot
6
1
odpowiedz
2 odpowiedzi
YuiElliot
50
Łysy z tvgry

tvgry.plRedakcja

@Imrahil:
Nie byłem wtedy tak przystojny jak teraz, więc zamiast dylematu: blondynki, brunetki czy rude, wybierałem między nowym obozem, starym a bagnami w G1. :D

23.01.2016 22:03
StabbingWestward
6.1
StabbingWestward
46
Konsul

Tłumacz się, tłumacz ;)

27.01.2016 16:20
6.2
Imrahil8888
110
Generał

A no chyba, że tak ;)

22.01.2016 18:17
7
odpowiedz
zanonimizowany1087075
42
Centurion

Gambri, z profilu prezentujesz się bardziej swojsko, uskuteczniaj :)
Prasa branżowa w dużej mierze powiela poglądy publikowane w sieci, czyli ten sam shit, embarga narzucane przez wydawców, również cenzura w wypowiadaniu własnych opinii. PSX EXTREME skończył się wraz z odejściem Ściery. Teraz klepią tam masówkę dla dzieciaków. TVgry trzyma dobry poziom, z lekka odmienny od całej reszty shitu publikowanego w necie, sporo autorskich materiałów, coraz lepsze merytorycznie. Dziś zaskoczył mnie Kacper. Mam jedno, bardzo istotne spostrzeżenie, materiały które publikujecie, mają dużo wyższą wartość w ten czas, gdy redagujecie je oddzielnie. Hed sam - mistrz. Kacper sam - coraz lepiej. Gambri dobrze współgra merytorycznie z Araszem - możecie się przytulać :)

22.01.2016 18:19
komor25612
😡
8
odpowiedz
komor25612
93
Herszt Bandy

Arasz , jak ci nie wstyd? Taka tłusta klawiatura? :P

22.01.2016 19:01
9
odpowiedz
Nyth
7
Legionista

Pamiętam jak dziś. 4 ludków idących z blaszakami i monitorami pod pachą przez ciemne miasto, aby pograć w Diablo 2 w jednym pokoju. I bezcenne miny ludzi przy posterunku policji. Klasyka. Piękny materiał.

22.01.2016 19:07
😉
10
odpowiedz
LLoki
59
Centurion

Chłopaki, wy w tej redakcji zawnioskujcie o jakieś nowe krzesła! To, na czym siedzicie i w jaki sposób siedzicie woła o pomstę do nieba! Praca cały dzień przy komputerze + później godziny spędzone również przy komputerze w domu (wiem coś o tym :) - to wymaga zainwestowania w ergonomiczne krzesła, a tak naprawdę w swoje zdrowie. Musiałem to napisać, bo jako człowiek z branży meblowej nie mogę patrzeć jak się tam krzywicie :P

22.01.2016 20:19
11
odpowiedz
zanonimizowany1027056
59
Generał

Szkoda gazet, bo papier wygrywa. P.S. Arasz który jesteś rocznik? Strzelam, 90?

post wyedytowany przez zanonimizowany1027056 2016-01-22 20:20:53
22.01.2016 20:32
Stalin_SAN
12
odpowiedz
Stalin_SAN
56
Valve Software

2 kwestie w materiale, które mnie też bolą:
- prasa: przed 2005 miała ten unikalny klimacik, patrząc z perspektywy czasu dosyć tandetny, wtedy jednak wszystko to robiło wrażenie, szczególne brawa i podzięki za mój rozwój jako gracza dla PSX Extreme, gdyby nie ten miesięcznik to mógłbym nawet nigdy nie być graczem na poważnie.
- więzi społeczne: w tym też coś jest, przed internetem z kumplami można było godzinami rozmawiać o nowo odkrytej gierce, doradzać jak coś przejść, w co warto zagrać itp, do dziś pamiętam jak w szkole czekało się tylko do dzwonka byle z kolegami pogadać o Vice City. Od dawna już czegoś takiego nie doświadczam, teraz co najwyżej jakieś napomnienie w co aktualnie się gra i że o, fajne. Chyba ostatnia gra która wybudziła we mnie i kolegach takie więzi społeczne to było Dark Souls, no bo rzeczywiście, porady znajomków przysłużyły mi się bardziej niż te z neta, jak za starych dobrych czasów :]

22.01.2016 21:35
Maksst
😜
13
odpowiedz
Maksst
13
Chorąży

Gambrinus, oglądasz anime?! Widzę te maskotki z Tonari no Totoro :D

post wyedytowany przez Maksst 2016-01-22 21:43:48
22.01.2016 21:47
😐
14
odpowiedz
zanonimizowany998044
19
Senator

Jordan świetnie to pokazał. Sam pamiętam erę CDA a teraz? Internet nam to wszystko zabiera :(

Ja pamiętam też jak wychodziła co roku każda Encyklopedia gier na płytach :) A teraz?

Niby fajne czasy, bo Internet ale jednak tamte czasy były fajniejsze. :)

post wyedytowany przez zanonimizowany998044 2016-01-22 21:49:32
22.01.2016 22:21
15
odpowiedz
dzzzyt
36
Chorąży

Internet zabił społeczny, międzyludzki, towarzyski czy jaki tam jeszcze chcecie wymiar naszej rzeczywistości i tutaj oczywiście Ameryki nie odkrywamy takimi stwierdzeniami. To, na co zwracają w materiale uwagę chłopaki, doświadcza każdy z nas (a przynajmniej ci, którzy pamiętają erę "przedinternetową"). Kiedyś jak miałeś modem 56kbs to byłeś kozak, a jak miałeś stałe łącze i nagrywarkę to byłeś osiedlowym BOGIEM. Jeśli ktoś w klasie miał nową grę to zaraz ustawiała się do niego kolejka chętnych "POŻYCZYSZ MI DO PRZEGRANIA?". Następnie na porządku dziennym były wzajemne odwiedziny w domach aby w tą grę pograć. Potem nieustanne dyskusje na boisku i przerwach w szkole: "JAK ROZWALIŁEŚ TEGO BOSSA NA CZWARTYM POZIOMIE?, PRZYJDZIESZ DO MNIE PO LEKCJACH I MI POKAŻESZ?" Poza tym wszystkim jeszcze jedno mi przychodzi do głowy. Te gry się po prostu bardziej szanowało - po pierwsze z racji małej dostępności a po drugi z powodu ich wysokich cen. Dzisiaj mamy w bibliotece steam kilkaset tytułów i narzekamy, że nie ma w co grać, co rusz gdzieś natykam się na wyprzedaże i promocje. Nowe tytuły można kupić za 10-30zł. Kilka kliknięć i gramy. Potem okazuje się po 2 godzinach, że jakoś nam ten tytuł nie podszedł, ale hej, nic nie szkodzi, przecież na koncie w kolejce czeka kolejnych dwadzieścia tytułów do sprawdzenia. 15- 20 lat temu jak już kupowało się grę to było to poprzedzone tygodniami przygotowań, wertowania prasy, czytania recenzji etc. Jeden tytuł śmigał i był ogrywany (PO PROSTU ŻYŁ W NASZEJ ŚWIADOMOŚCI) przez długie tygodnie a może i miesiące. Dzisiaj często nie potrafię sobie przypomnieć o czym była gra, którą ukończyłem 2 tygodnie temu. Internet zdewaluował doznania graczy. Szybko, łatwo, prosto = bez satysfakcji.

post wyedytowany przez dzzzyt 2016-01-22 22:23:03
22.01.2016 23:38
😍
16
odpowiedz
ZaronDrake
13
Legionista

Czemu wszyscy na "Mikro"Torrent mówią juTorrent ...

23.01.2016 07:27
17
odpowiedz
zanonimizowany740676
69
Legend

Lol dziewczyny to nie jego klimat...

23.01.2016 09:31
18
1
odpowiedz
skydevil
27
Chorąży

Ach cdaction. Mam dokładnie takie same wspomnienia, wiele lat zbierania, świetny kawał dziennikarstwa. Ale to już dawno temu, pamiętam że magazyn po transformacji na chudszy i bardziej skierowany też ku graniu na konsolach, stawał się coraz bardziej miałki. Widać to zwłaszcza po ich serwisie, który odwiedzam z sentymentu, ale poziom spadł tam mocno na pierwszorocznych praktykantów. RIP CDA

23.01.2016 10:57
mateo91g
19
odpowiedz
mateo91g
105
Generał

@skydevil - też kiedyś kupowałem namiętnie CD-Action, niestety w pewnym momencie jakość pisma zaczęła spadać. Mam kolegę który ciągle kupuje tą gazetę i obecnie jej jakość to dno i wodorosty - zwykły szmatławiec, a dział technologiczny to już herezja w czystej postaci - są w nim bezczelne i sprawdzalne kłamstwa - albo osoba która odpowiada za ten dział to kompletny amator który udaje, że się na tym zna, albo gazeta "bierze w łapę" od producentów sprzętu i wypisuje bzdury. Ich serwis cdaction też śledziłem ze względu na newsy, ale też zaczął szybować w dół i sięgną dna i metra mułu, wtedy zacząłem czytać newsy na Polygami i czasami na GOLu i nie żałuję, bo jakoś nie ma nawet porównania do tego rynsztoku i wylęgarni gimbusów.

post wyedytowany przez mateo91g 2016-01-23 11:02:19
23.01.2016 11:03
👎
20
odpowiedz
2 odpowiedzi
Arookun
87
Pretorianin

Abstrahując od tematu, to nigdy nie byłem i nie będę hejterem! Zawsze mi się podobają materiały Jordana i nigdy po nim nie cisnę jak reszta, ale tutaj normalnie sam siebie pogrąża.. :/ "dziewczyny to nie mój klimat.. tylko gry i.." ......... i co? chłopcy??! no COME ON!! I jeszcze to promowanie (świadomie czy nie to bez znaczenia) satanizmu koszulką z pentagramem... obrzydlistwo!

23.01.2016 11:09
mateo91g
😁
20.1
mateo91g
105
Generał

Hahaha, nieźle się uśmiałem czytając twój komentarz.

27.01.2016 16:22
20.2
Imrahil8888
110
Generał

"Nie jestem hejterem ale" i nagle takie gówno z twoich ust. Wszyscy wiedzą co miał na myśli, więc się już tak nie podniecaj.

23.01.2016 11:25
21
odpowiedz
zanonimizowany869910
114
Legend

Jeszcze w latach 90. grało się w kilka osób na jednym kompie. A to w strategie typu Warlords, w pierwsze rts-y typu Warcraft, w gry sportowe typu Sensible Soccer. I to wszystko często połączone z mini-party; ci co akurat nie rozgrywali meczu siedzieli z piwkiem z boku i komentowali albo po prostu gadali o innych sprawach. Dziewczyn też nie brakowało, choć dla nich zazwyczaj ważniejsza była owa strona towarzyska niż jakiś turniej i rywalizacja.

Widzę na przykładzie dzieciaków jak to wygląda teraz. Jest jakaś konsola, jest jakaś FIFA i oczywiście są emocje, ale już rzadko dzieciaki spotykają się w ośmiu w mieszkaniu jednego z nich by wspólnie się bawić przy kompie. Wszystko toczy się "na odległość", jest w dużym stopniu anonimowe.

Nie twierdzę, że teraz jest gorzej/lepiej. Jest inaczej. Wszystko się zmienia, wszystko przemija. Za "moich czasów" podwórko było spoiwem łączącym dzieciaki z sąsiedztwa. Kompy z grami dopiero raczkowały (Spectrum, potem Amiga), ale jeszcze nie wypierały innych form rozrywki dziecięcej. Teraz jest chyba bardziej mono...

post wyedytowany przez zanonimizowany869910 2016-01-23 11:26:19
23.01.2016 12:47
Sajrus91
👍
22
odpowiedz
Sajrus91
12
Legionista

6;25 nie wiem czyja to była klawiatura i biurko Panowie ale to wręcz herezja mieć tak brudne akcesoria xD

23.01.2016 18:30
jakastamksywka
23
1
odpowiedz
2 odpowiedzi
jakastamksywka
11
Legionista

CD Action to już czasy raczej nowsze. W latach 90 to były Secret Service czy Top Secret, ale pewnie mało tutaj osób o czymś takim pamięta.
No i giełdy właśnie... to były czasy. :)

post wyedytowany przez jakastamksywka 2016-01-23 18:31:40
23.01.2016 19:46
23.1
kiroll
29
Centurion

Masz rację, a zarazem nie :)

CD-Action to rok 96'
SS to 93'

to tylko 3 lata. W latach 90' takie magazyny TS, SS, Reset, ŚGK, GAMBLER kosztowały zazwyczaj (o ile się nie mylę) mniej niż 10 zł. CD-A natomiast było bliżej już 20 zł.

Ogólnie sam temat czasopism o grach w Polsce to bardzo ciekawy temat. Tego dlaczego jedne zyskiwały popularność kosztem innych etc.

25.01.2016 12:31
Saed
23.2
Saed
161
Konsul

A tego, że Top Secret wykluł się z dodatku do "Bajtka", to już chyba nikt nie pamięta... ;)

24.01.2016 09:44
24
odpowiedz
Eomer1985
56
Centurion

pierwszy mój komputer na komunię kupiłem na giełdzie "na grzybowskiej" w Warszawie,dokladnie pamiętam cene,2000 zł :) pentium 486 dx 170 mb + 14 calowy kolorowy monitor + klawiatura,starczyło jeszcze z komunijnych na nagrywarke CD Asusa za 500 zł :) eh zlote czasy :)

24.01.2016 18:58
Vroo
25
odpowiedz
1 odpowiedź
Vroo
145
Generał

5:20 ten cytat:
"Dlaczego poszedłem za nim? Nie wiem. Dlaczego wszystko dzieje się jak we śnie? Wiem tylko, że kiedy na mnie wskazał musiałem za nim podążyć. Od tamtej chwili podróżowaliśmy razem. Na Wschód. Zawsze na Wschód..."

Z jakiej pochodzi gry?

24.01.2016 19:18
Elessar90
25.1
Elessar90
85
GRYOnline.pl

tvgry.plRedakcja

Diablo II.

25.01.2016 07:23
👎
26
odpowiedz
1 odpowiedź
makrela18
23
Legionista

To takie popularne i takie lubiane, rozpamiętywać za rzeczami tego nie wartymi. Czasy się zmieniają i tyle po co drążyć temat skoro zmiana jest na +? Internet to nie konieczność, a możliwość. (zawse można np iść do znajomych z laptopem w torbie)

spoiler start

Dumbledore ginie na końcu 6 części

spoiler stop

25.01.2016 12:25
Saed
26.1
Saed
161
Konsul

Może dla ciebie to są rzeczy nic nie warte, ale jak widać wielu myśli zupełnie inaczej i nie jest to czysty sentyment. Sam bym dorzucił kilka rzeczy, które zabił internet (np. konieczność samodzielnego rozgryzania zagadek w grach - teraz pokusa poszukania podpowiedzi w necie jest zbyt silna...:)). Czasy się zmieniają, ale zmiany zawsze mają swoje plusy i minusy. Warto wiedzieć co tracimy wybierając "lepsze".

25.01.2016 09:07
27
odpowiedz
gecko512
20
Legionista

W sumie jak dla mnie internet jest ogólnie mocnym pozytywem i bez niego w różnych kwestiach byłoby słabo, w sensie niewygodnie. A co do grania? Jestem z tej grupy graczy, którzy oryginalne gry kupowali w czasie braku dystrybucji cyfrowej. Mam piękną kolekcję pudełeczek na półce. Coraz szybszy internet sprawi że producenci będą odchodzić od pudełek na rzecz właśnie digitalów. Smutno, bo w sumie to takich wersji wręcz nie lubię, kiedy chcę kupić grę to pierw szukam wersji pudełkowej, dopiero jak nie znajdę a bardzo bardzo mi zależy to wchodzę na jakieś Steamy czy coś...

25.01.2016 12:28
😈
28
odpowiedz
polik50
27
Pretorianin

Czy mi się wydaje czy jordan na końcu się do czegoś przyznaje?

25.01.2016 16:30
yadin
29
1
odpowiedz
6 odpowiedzi
yadin
102
Legend

Internet bardzo zmienił świat. Nie dotyczy to tylko gier. Chciałbym, aby kiedyś doszło do małego kataklizmu, który pozbawiłby młodszych, tak do trzydziestki, dostępu do sieci i urządzeń elektronicznych na tydzień. Podejrzewam, że doszłoby do apokalipsy i milionów załamań nerwowych.

Patrząc na ogromne przywiązanie młodych do takiego świata, sprawiłoby mi to wielką frajdę.

25.01.2016 18:21
29.1
marcban
83
Konsul

Wodociągi też bardzo zmieniły świat. Jakiś Twój pradziad (gdyby żył) też mógłby powiedzieć "Chciałbym, aby kiedyś doszło do małego kataklizmu, który pozbawiłby ludzi wody w kranie i kanalizacji. Sprawiłoby mi to olbrzymią frajdę jakby musieli biegać po wodę do rzeki a za potrzebą na dwór. Podejrzewam, że doszłoby do apokalipsy i milionów załamań nerwowych." I rzeczywiście by doszło do apokalipsy bo takie "banalne" wynalazki jak kanalizacja, motoryzacja czy lodówki mają o wiele większy wpływ na ludzkość niż Internet. Jesteśmy do nich też o wiele bardziej przywiązani niż do Internetu. Tak bardzo że nawet nie zdajemy sobie z tego sprawy bo istniały one dla nas "od zawsze" czyli od czasu naszych narodzin.

Co do samego wpływu Internetu na gry to ja osobiście widzę dużo więcej pozytywów niż negatywów. Owszem jeszcze w czasach Timex'a (taki klon ZX Spectrum) grało się z kolegą w strategię polegającą na zdobywaniu księżycowej bazy (Rebelstar Riders bodajże) i dziesiątki innych gier a później z innym kumplem na pierwszym PC w np. Warlords w trybie hot seats. I prawda że dziś by to było niemożliwe ale nie z powodu Internetu. Jeden z tych kolegów mieszka 300 km dalej drugi 2000 km. Nawet gdyby mieszkali blisko to i tak trudno było by się spotkać bo dorośli ludzie mają rozliczne obowiązki, żony, dzieci, pracę itd. Czas na pogranie jest co najwyżej w niektóre wieczory a wtedy nie wypada się już zazwyczaj ładować komuś do domu jak już jest w domowych pieleszach a dzieci śpią. I własnie dzięki Internetowi czasem z jednym z tych kolegów zdarzy mi się zagrać w C&C czy GW2.
Co do solucji dostępnych w Necie to nikt przecież nie każe nam z nich korzystać, można tak jak kiedyś samemu wszystko odgadywać. Inna sprawa że zwykle ani nie ma na to czasu ani ochoty.
Więc ja osobiście nie przyłącze się do chóru "starych dziadów" (mimo że z racji wieku sam takim pewnie jestem :) ) i nie będę marudził jak to kiedyś trawa była bardziej zielona, dziewczyny ładniejsze a krowy dawały więcej mleka :)

25.01.2016 18:56
yadin
29.2
yadin
102
Legend

Analogia bardziej złośliwa, niż adekwatna. Powyżej pisałem o poziomie języka, który jest efektem siedzenia w internecie i korzystania z krótkich komunikatów językowych.

Moja dziedzina zawodowa, czyli literaturoznawstwo i filologia są przykładem, jak internet pomógł zwiększyć dostęp do danych wątpliwej jakości, a oduczył młodych pracy nad warsztatem. Czego nie znajdą w internecie, tego dla nich nie ma.

Wodociągi tylko poprawiły jakość życia, a internet niekoniecznie zmienił świat na lepsze. Wielu młodym naprawdę bym wcisnął do ręki Marka Twaina w wersji papierowej, kazał napisać poprawną polszczyzną analizę literacką "Popiołu i diamentu", bez korzystania z zasobów internetowych. Miałbym niezłą bekę, gdybym poczytał tych internetowych geniuszy.

W świecie gier internet to raczej same pozytywy. Akurat nie zamartwiałbym się spadkiem sprzedawalności prasy papierowej. Zawsze była nieadekwatnie droga do swojej jakości.

25.01.2016 19:55
29.3
marcban
83
Konsul

Twoje marzenie też raczej życzliwe nie było :-)
Jeśli idzie o skrótowość wypowiedzi to pełna zgoda, chociaż pewnie nie bez wpływu są tu także SMSy.
Co do jakości treści w Necie to chyba nie do końca jest to wina tylko młodych ludzi. Nikt nigdy nie nauczył ich jak odróżnić treści wartościowe od śmieci. Szkoła chyba raczej dopiero zaczyna zauważać że coś takiego jak Internet istnieje.

Z mojego punktu widzenia Net zmienił świat jednak na lepsze ale ja nie jestem językoznawcą czy specjalistą od literatury. Oto kilka przykładów:
1) Możliwość pracy zdalnej - mogę brać zlecenia nawet z USA czy Singapuru i robić je u siebie na miejscu.
2) Możliwość łatwego samodzielnego zorganizowania sobie objazdowej wycieczki do obcych krajów. Kiedyś trzeba było korzystać z biura podróży albo wykonywać wiele drogich telefonów za granicę.
3) Tanie zakupy - można szybko porównać oferty wielu sklepów.
4) Łatwy dostęp do informacji czy danych statystycznych. Ostatnio na przykład potrzebowałem znaleźć dyskografię zespołu Motorhead, co kiedy nagrali. Kiedyś musiałbym iść do biblioteki i mieć nadzieję że gdzieś znajdę książkę na ten temat albo szukać szczęścia w sklepach muzycznych.
Innym razem potrzebowałem notowań WIG20 na ileś tam lat wstecz. Bez Netu byłoby z tym trochę zachodu.
5) Łatwa i tania komunikacja: email, Skype, TeamViewer.
6) Fora internetowe na których można zadać pytanie - oczywiście mam na myśli te profesjonalne, branżowe fora, bo te ogólnodostępne to zazwyczaj śmietnik i trollowisko.
7) Natychmiastowy dostęp do treści książek.

Chociaż oczywiście jak to mawiał klasyk "Są plusy dodatnie i plusy ujemne" i zapewne można też zrobić listę zmian na gorsze.

26.01.2016 01:00
yadin
29.4
yadin
102
Legend

1) Możliwość pracy zdalnej. Jak najbardziej. Dzięki temu zredagowałem słownik 2000 stron. Nie trzeba było nic wysyłać pocztą, a wystarczyła jakaś chmura czy dysk online.

2) Możliwość łatwego samodzielnego zorganizowania sobie objazdowej wycieczki do obcych krajów. O tym nie pomyślałem. Uważam, że to ryzykowne. Kiedyś próbowałem ułożyć plan podróży do... Albanii. Poddałem się. To jednak nie Niemcy i wolałem nie polegać na informacjach internetowych. Mógłbym tam ugrzęznąć na dłużej lub zabłądzić niechcący do Kosowa.

3) Tanie zakupy. Pewnie tak, ponieważ to daje nam szeroki przegląd. Tylko co z tego? Szukałem ostatnio telefonów typu solid i koniec końców musiałem osobiście udać się do salonu.

4) Łatwy dostęp do informacji czy danych... Kiedyś taką bazą danych był legendarny "Magazyn muzyczny". Nigdy nie przeczytałem tylu fajnych rzeczy o muzyce rockowej, co wtedy. Ludzie po czasie wrzucają coraz więcej danych, dzielą się opiniami. Dla mnie to straciło już swój smak. Wszedłem na forum o The Beatles i Led Zeppelin, i... uciekłem.

5) Łatwa i tania komunikacja: email, Skype, TeamViewer. A pewnie, że tak. Tylko że w przed naszą erą miałem o wiele więcej znajomych i przyjaciół niż teraz. Gdy sprawdziłem, do kogo należą wszystkie adresy i numery w mojej skrzynce, poczułem się jak zaszczuty kundel, który żyje w świecie zobowiązań.

6) Fora internetowe na których można zadać pytanie. Dla mnie prawie takich nie ma. Poważni specjaliści nie mają czasu i ochoty dzielić się swoimi przemyśleniami i marnować swój czas. Kiedyś chciałem sprawdzić coś o składni - nikt nie potrafił mi pomóc.

7) Natychmiastowy dostęp do treści książek. Tych najważniejszych nigdy nie zdobyłem, a i tak muszę mieć wersję papierową, ponieważ jest wygodniejsza.

Ludzie przeceniają internet. Dla mnie to składnica złomu i danych w skali 1-5 na poziomie 3, w porywach nieco więcej. Paradoksalnie do fora o grach są najlepsze i można znaleźć na nich o wiele więcej, niż się potrzebuje.

Marzenie nie tyle życzliwe, ile wymyślone pod wpływem przeżyć z młodzieżą. Czasami coś pokazuję, tłumaczę, a oni i tak wolą Google. Niestety, nikt nie nauczył ich odróżniania w internecie śmieci od rzeczy dobrych, ale to nie tylko wina szkoły. To również mentalne przekonanie młodzieży. Nie zapomnę zagranicznego wyjazdu. Zabroniłem zabierać laptopy, telefony out, bo nawet roaming drogi. I co? W czasie wolnym nie umieli sobie znaleźć miejsca. Bałem się, że z nudów pójdą pić.

Od czasu, kiedy są te wszystkie komunikacyjne cuda, ludzie spotykają się i rozmawiają ze sobą coraz gorzej. Nie wiem, czy internet na pewno zbliżył do siebie ludzi. Coraz bardziej w to wątpię.

26.01.2016 18:41
29.5
marcban
83
Konsul

ad 3) Kiedyś musiałbym zjechać kilka sklepów żeby znaleźć najlepszą ofertę. Przy drobniejszych rzeczach nawet by to się nie opłacało. Dziś w ciągu kliku minut mogę znaleźć najtańszy sklep. Nawet jeśli trzeba do niego jechać to warto. A zwykle nie trzeba.

ad 4) To był tylko przykład. Na fora ogólnodostępne zazwyczaj nie wchodzę ale w Wiki są dyskografie bardzo wielu zespołów. "Magazyn muzyczny" czy "Tylko Rock" (chyba wychodzi po dziś dzień) to fajna sprawa ale jak coś potrzebujesz szybko znaleźć to nie koniecznie. Chyba że masz bardzo duże mieszkanie i trzymasz archiwa.

ad 5) "Tylko że w przed naszą erą miałem o wiele więcej znajomych i przyjaciół niż teraz." Mam podobnie tyle że to nie jest wina Internetu po prostu z wiekiem ma się mniej czasu i ochoty na życie towarzyskie...
Internet nie zabrania mi spotykać się ze znajomymi. A dzięki niemu utrzymuję kontakt z ludźmi z którymi z racji odległości trudno się spotykać.

ad 6) Być może w literaturoznawstwie tak to wygląda. Ale w branżach pokrewnych IT fora takie jak Stackoverflow czy SDN potrafią być kopalnią wiedzy i wielu specjalistów na nich się udziela bo dzięki temu są znani w branżowym świecie. Mogą się pracodawcom pochwalić że są ekspertami na specjalistycznych forach czy prowadza blogi w których opisują ciekawe rzeczy.

ad 7) Co kto woli. Ja akurat preferuję ebooki. Na książki papierowe nie mam już po prostu miejsca w domu, półki się uginają pod nimi. A i takie książki ważą zwykle więcej niż czytnik wiec trudniej je zabrać do metra czy pociągu. Nie mówiąc już o tym że też trudniej w nich coś znaleźć. Trudniej w nich też coś zaznaczyć (chyba że ktoś nie ma oporów przed bazgraniem po książkach, ja mam). No i też czasem się rozpadają jak są grube i słabo wykonane. Chociaż fakt na początku trudno było się przyzwyczaić do ebooka. Dużo zależy od czytnika.

Oczywiście są też wady Internetu. A jedną z nich jest to że potrafi zabierać cenny czas. Dlatego dziękuję za dyskusję i do zobaczenia na innym wątku.

26.01.2016 20:08
yadin
29.6
yadin
102
Legend

W przypadku książek, to rzeczywiście jestem na etapie likwidacji mniej wartościowych i mniej potrzebnych. W wersji elektronicznej mam chyba o wiele więcej. Ściągałem je ze słynnej niegdyś biblioteki "gigapedii". Patrząc na sufit coraz bardziej się boję, gdyż sąsiad ma również tony książek. gdyby nie zbrojenie budynku, pękniecie w suficie by nie wytrzymało.

25.01.2016 16:48
30
odpowiedz
pjotr3k
31
Pretorianin

Na tym playerze naprawde nie da sie nic ogladac. Prosze, naprawcie to.

26.01.2016 13:07
Adrianun
😉
31
odpowiedz
Adrianun
122
Senator

Stare, dobre (?) czasy... Ja CD-Action kupuję do dzisiaj, chociaż wyraźnie można zauważyć, że branża zajmująca się czasopismami o grach mocno się przerzedziła... Świetny materiał!

04.02.2016 08:43
😉
32
odpowiedz
Uchiha Danielos
19
Legionista

Oj tak pamiętam Herosy 3 gorące krzesło tyle godzin spędzone ; WC3 , CS 1.6 i Diablo 2 po lanie oj obgadywanie strategi , taktyk na bosy :).

17.02.2016 12:41
n0rbji
33
odpowiedz
n0rbji
117
Siedzący Byk

Brakuje mi split screen'u. Granie w wyścigi z kolegą zawsze jest dużo lepsze niż granie po sieci.
Kiedyś chodziło się do kolegów, oni przychodzili do mnie. Wspólnie graliśmy w FPSy, wyścigi, FIFE itd. Przechodzenie FPSa częśto było na zmianę po misji. Piękne czasy i śmieszne czasy :) Teraz każdy siedzi w domu jak odludek i gada do monitora...
Teraz dostęp do internetu sprawia że co raz częściej powstają niestety gry bez kampanii single player (głównie strzelanki, zwłaszcza te II wojenne...).

post wyedytowany przez n0rbji 2016-02-17 12:50:20
tvgry.pl Czego pozbawił graczy dostęp do Internetu?