Tak. Dzisiaj będąc w pracy jedząc śniadanie, zajadałem się pysznymi kiszonymi ogórami!!! Może z godzinę po śniadaniu zaczęło mnie mulić w żołądku i zaczął się ból brzucha.
Jednak prawdziwe apogeum nastąpiło po godzinie szesnastej, po zjedzeniu obiadu! Nagle wzięło mnie na wymioty i sraczkę jednocześnie!!!
Mówię wam. Nie ma chyba nic gorszego!!! Siedząc na kiblu jednocześnie srałem i wymiotowałem do umywalki!!!!
Jeszcze mnie trochę telepie, ale chyba będę iść wstanie jutro do pracy. Jednak nie wezmę już żadnych kiszonych ogórów!!!
Ostrzegam was nie róbcie tego co ja, bo to jest stan nie do zniesienia!!!
Nie mam zamiaru srać i rzygać jednocześnie.
Super, temat na GOLu o biegunce i wymiotach. Gratulacje. Mam współczuć czy poklepać po ramieniu?
Pisząc zupełnie serio ja też miewam czasem podobne objawy i to wcale nie jest śmieszne.
Jak się je gówno, to tak jest.
Nie wiem co jest śmiesznego bulzaju, jak sraka ciśnie, a musisz wytrzymać do końca koncertu :D
"Jeszcze mnie trochę telepie, ale chyba będę iść wstanie jutro do pracy."
Co za ku**s - z grypą żołądkową (mój typ) do pracy, żeby wszystkich pozarażać? Zostań człowieku w domu i nie narażaj innych.