Zamówiłem laptopa w media expert, byłem dziś odebrać, zapłaciłem biorę i odjezdzam, później dzwoni babka i mówi że dali nie tego laptopa patrze a laptop ponad dwa razy droższy niż zamówiłem. Mogą mi coś zrobić jak bym nie oddał? Ewentualnie jakiś upominek za uczwosc jak pojadę odmienić?
Ze względu na błąd, który raz - wystąpił, dwa - dotyczy treści czynności prawnej, trzy - jest błędem istotnym, cztery - mogłeś się z łatwością dowiedzieć, że wystąpił, mogą się uchylić od skutków swojej czynności, a Ty masz obowiązek go zwrócić. Inaczej sąd Cię do tego zmusi.
Cikawe czy jakby dali Ci 2x tanszy to by zamienili. Racja po ich stronie. Pewnie moga to udowodnic.
Oddać i tak oddam a chodziło mi bardziej o to czy mogę dostać jakiś upominek uczciwość
Ze względu na błąd, który raz - wystąpił, dwa - dotyczy treści czynności prawnej, trzy - jest błędem istotnym, cztery - mogłeś się z łatwością dowiedzieć, że wystąpił, mogą się uchylić od skutków swojej czynności, a Ty masz obowiązek go zwrócić.
No nie do końca, nie do końca. Mi kiedyś przysłali sprzęt, który odesłałem od razu koleżance do Dublina. Powinniśmy zwrócić go i to słuszne, ale kto by miał teraz opłacić kuriera z Dublina i z powrotem? Ja czy sklep?
I wyszło, że podmiana się nie opłaca nikomu.
1. Żadnego upominku za uczciwość nie dostaniesz.
2. Laptop jest Twój, muszą Ci udowodnić, że wydali nie ten co powinni.
3. Sieciówka ma to gdzieś, bo za błąd odpowiada osoba, która wydała laptopa i to jej potrącą to z pensji.
Zatem tak naprawdę tylko od Ciebie zależy, czy chcesz zabrać miesięczną pensję biednemu pracownikowi marketu i to na miesiąc przed świętami.
Upominek mógłbyś dostać tylko za nieuczciwość, w postaci pozwu sądowego... ;) Masz obowiązek go zwrócić i odebrać ten, co zamówiłeś.
No niestety upominku nie było, a oddać i tak bym oddał, ale babka była chyba trochę posrana tym zajściem.
[9] - jakbys nie oddal to zaplacilaby ze swojej kieszeni... dlatego byla posrana.
Mogliby, natomiast pewnie pani nie wiedziałaby się jak za to zabrać, miałaby kłopoty i dobrze, że okazałeś się uczciwy. Oczywiście jakiś gadżet firmowy czy symboliczny bon na zakupy byłby miłym, ale zupełnie niekoniecznym gestem.
Ja 10 lat temu skręcałem w sklepie komputerowym biurowy komputer dla mamy. Po powrocie do domu okazało się, że obok karty graficznej, którą zamawialiśmy, w pudełko zapakowali też - nie wiedzieć czemu - o wiele droższego GeForce'a z górnej półki. Oczywiście odniosłem kartę do sklepu, ale bardzo mi się nie podobało to, że w sklepie wzięli ją ode mnie w taki sposób, jak gdybym co najmniej im tę kartę wcześniej ukradł, jeszcze 5 razy oglądając czy aby na pewno jest z nią wszystko w porządku. A podejrzewam, że gdyby nie moja uczciwość, to nigdy by nawet nie doszli co się z tamtą kartą stało... Ech, aspołeczne kuce z komputerowych...
Cikawe czy jakby dali Ci 2x tanszy to by zamienili.
A jak myślisz?
Jak bym miał faktycznie dostać jakiś bon albo co kolwiek ze sklepu na jej koszt to nie wziął bym, szkoda by mi jej bylo, babeczka fajna pewnie dużo tam nie zarabia, co innego by było jak by to było na koszt sklepu.
Czy tylko ja mam problem z tym że autor nie rozróżnia uczciwości od przyzwoitości? Uczciwość by była wtedy gdyby nikt się nie zorientował co się stało, nie upominał się o tego droższego laptopa, a Ty sam po tym jak się zorientowałeś co i jak, oddałbyś laptopa. Jak dla mnie, autorze wątku postąpiłeś przyzwoicie i oczekiwanie na jakąś zapłatę, trochę nieeleganckie.
[15] niech i będzie ze przyzwoicie, tak jak pisałem, ewentualnej zapłaty bym nie wziął gdyby to miało być na koszt tego pracownika, co innego gdyby to sklep oferował. Podjechalem do sklepu chwila rozmowy, zamiana paczek, ładne pożegnanie i odjechalem, nie stałem tam i nie domagalem się przecież żadnej zapłaty.
[16]--> Może trochę zbyt agresywnie to napisałem, nie chciałem Cię zmuszać żebyś się przed nami z czegokolwiek tłumaczył. Sorry Winnetou! Po prostu chciałem zwrócić uwagę na drobne szczegóły:P