Jedna z wazniejszych zalet AC jest dla mnie odwzorowanie miast , zabytkow w tej grze. Smigajac po budynkach, bedac w ich srodku w AC II w takich miastach jak Firenze(Florencja), Siena, Venice, Forli, Monteriggioni, Rome zawsze marzylem o tym, aby to zobaczyc wlasnymi patrzalkami i porobic zdjecia.
Ostatnio z ciekawosci sprawdzalem na ile to co widzimy w grze ma odwierciedlenie w RL. Natknalem sie na yt na filmiki tego pana hxxx://www.youtube.com/watch?v=uIC1HCl0lxE&list=PL3i-zZvY3LWNcnxrWZWQGBVB8uGOs8PnE i to zainspirowalo mnie do poszukania mozliwosci tam polecenia w przyszlym roku. Ku mojemu zaskoczeniu zobaczylem promocje na bilety lotnicze za 80 zl do Bolonii i z powrotem. Nie namyslajac sie duzo zakupilem owe bileciki. Wylot mam 29, a powrot 2 grudnia. Wiec niestety tylko/ az 3 dni.
No i teraz mam dylemat co zwiedzic. Napewno odpuszcze Rzym poniewaz to za duze miasto, aby w tak krotkim terminie je sensownie zwiedzic, a poza tym wolabym w okresie lata. Z moich wstepnych przemyslen wylania mi sie taki plan Bolonia, Firenze, Venice.
Czy duzo strace pomijajac Forli, Monteriggioni? Z filmikow co podalem to wydaje mi sie, ze nie duzo. Sam autor przyznaje, ze najbardziej magiczna byla dla niego Wenecja. Dlatego Wenecji chcialbym poswiecic 1,5 dnia. No, ale wole zapytac zwlaszcza, ze pewnie sa tu osoby, ktore byly w tych miejscowosciach i w AC 2 pocinali. Pozdrawiam
Rok temu zrobiłem sobie taką podróż po Włoszech między innymi śladami AC, i cóż mogę rzecz. Wenecja imo jest przereklamowana. Ludzi w pierony, kolejki ogromne, do takiego pałacu dożów kolejka szła przez połowę placu, stania na dobre kilka godzin. Ogólnie warto zobaczyć, ale drugi raz bym tam już nie pojechał.
Byłem jeszcze we Florencji, która jest dużo ładniejsza niż taka Wenecja i o wiele przyjemniej mi się w niej poruszało. Pojechałem także do Sieny (gdzie ogromne wrażenie zrobiła na mnie tamtejsza katedra), San Gimignano, Montergioni i Pizy.
Co do Montergioni, no cóż tam właściwie nie ma za bardzo co do zwiedzania, ale miejsce samo w sobie jest pełne uroku. Miasteczko położone na wzgórzu, które otaczają winnice. Po prostu piękne miejsce na chwilowy odpoczynek, widoki naprawdę fajne. Zresztą cała Toskania wygląda bajecznie.
Jednak jeśli jedziesz w grudniu na Twoim miejscu Montergioni bym sobie spasował. I tak ono wygląda zupełnie inaczej niż to z AC a i z dojazdem możesz mieć problem.
A 3 dni nawet na 2 miasta to cholernie mało, sam spędziłem tam niecałe 2 tygodnie i czułem, że zdecydowanie mam za mało czasu.
Na twoim miejscu wybrałbym sobie jedno miasto i zwiedził je porządnie a jak się spodoba to wrócił tam przy następnej okazji. ;)
do takiego pałacu dożów kolejka szła przez połowę placu
A w środku puste sale. Jedyna, w której coś jest, to zbrojownia.
Jak nie pojedziesz do Forli i Montirigioni nie będziesz miał 100% synchornizacji.
Ze względu na umiejscowienie i klimat AC2 jest najlepsza z całej serii.
Polecam Ci Florencję. Byłam tam trzy lata temu i przeszłam miasto właściwie pamiętając mapkę z gry. Z informacji turystycznej miałam jeszcze mapę. W ACII masz wszystko bardziej skupione jeśli chodzi o rozłożenie. Ale wrażenie jest wspaniałe. Polecam takie wycieczki.
Byłem w Wenecji to jest naprawdę bardzo wiele miejsc, które zostały w idealny sposób oddane w grze, nie ma co się dziwić, miasto to nie miało szans za bardzo się zmienić przez sam fakt stłoczenia wszystkiego na wyspie. Jeśli o Rzym chodzi to nie oczekuj znaleźć za wiele podobieństw w stosunku do gry, takie miasta jak Rzym jednak się rozwijają i oprócz kluczowych zabytków nie licz na widoki takie jak w Assassin's Creed. We Florencji niestety nie byłem, czego żałuję.
