Tak jak w temacie :)
Z tych trzech części genialnej serii Fallout, która Wam się najlepiej podoba i w nią najczęściej gracie? Pytam z ciekawości... Mi się najbardziej podobała 3 za klimat... A 4 nie... Dlaczego? Dlatego, że już nie przypomina tego Fallouta co był kilka lat temu... Chociaż... Muszę się do niej bardziej przekonać, może mi się spodoba jak 3, ale wątpie w to :)
Przechodząc to pytania:
Jaka jest Wasza ulubiona część Fallouta z wymienionych przeze mnie u góry. Czyli 3, New Vegas, czy nowa 4?
W 4 jeszcze nie grałem, ale jakbym miał wybierać z dwójki pozostałych - New Vegas. Więcej. Jak dla mnie NV to najlepszy Fallout ze wszystkich "fabularnych" w które grałem (1, 2, 3).
W 4 jeszcze nie grałem, ale od New Vegas (znakomitego) wolałem Fallout 3 - jednak bardziej mi leżał ciężki klimat, moim zdaniem questy były lepsze (wysadzanie megatony, hotel opanowany przez qhouli, wampiry zyjace pod mostem, mutant uwieziony w drzewie, psychokrypta przenoszaca nas do lat 50-ych, łupienie biura bethesdy, to miasto na statku, odnajdowanie rozglosni radiowej i sama rozglosnia radiowa komentujaca nasze poczynania, wojna bractwa z enklawą, spotkanie z prezydentem...), muzyka była lepsza, bardzo podobało mi się zakończenie w wersji bez DLC, gdzie można było zostać taką postacią tragiczną...
Żaden z tytułów podanych przez autora nie może się równać z Fallout 1 i 2 które są grami kultowymi, duży świat, swoboda poczynań, masa smaczków, i przede wszystkim najlepiej odwzorowany klimat postapokaliptycznego świata, lecz najbardziej co razi w grze, i zniechęca młodsze pokolenia graczy, to już bardzo stara szata graficzna, i system turowy, ale mimo to uważam, że to najlepsze części serii Fallout, porównując F3 do NV, to zdecydowanie wygrywa NV który jest bardziej dopracowany, i ma wiecej wszystkiego, zaś F4 to największe rozczarowanie w tym roku
Genialne, to byly 1 i 2. F3 byla slaba, F4 jest troche lepsza a FNV jest dobra.
W czwórkę jeszcze nie grałem (później przyjdzie na to czas, ciśnienia nie ma), w pozostałe jak najbardziej (łącznie ze świetnym Tacticsem) - IMO najlepiej wypada New Vegas, najsłabiej F3.
New Vegas, z tym zastrzeżeniem, że w "czwórkę" jeszcze nie grałem. Choć patrząc na różne rozwiązania, jakie zastosowała Bethesda w swojej najnowszej grze, mój wybór raczej (ba, na pewno - system dialogowy i loadingi w tej grze to dla mnie absolutne porażki, których Bethesdzie nie odpuszczę; ponadto słychać głosy, że także system rozwoju postaci jest skopany, ale o tym musiałbym już sam się przekonać grając w ten tytuł) się nie zmieni.
Fallout NV - Najciekawszy świat i przypominał klimatem F2. Potem F3, bo był na swój sposób nowy. F4 to odgrzewany kotlet, w dodatku niezbyt smaczny i w ogóle zachęcający do jedzenia, więc ląduje na miejscu ostatnim.
Nie piszta także bajek o dużym świecie w F1 i F2 :)
To że robimy mapę wielkości kilku hrabstw w Kalifornii, nie oznacza, że mamy ją całą wypełnioną. Wadą F1 i F2 są malutkie obszary, których w grze jest znowu nie tak dużo.
Anyway - najlepszy fabularnie i w kwestii konstrukcji świata jest w tej chwili zdecydowanie NV, ale w czwórkę grałem jeszcze za mało aby to ocenić.
W III grałem parę razy, nigdy nie przeszedłem, ale byłem na całkiem zaawansowanym stadium.
NV instalowałem 5 razy, za każdym razem grałem nie dłużej niż paredziesiąt minut. Jakoś nie mogę się wgryźć w ten świat :P.
W 4 grałem z 2h i mi się zachciało znowu zagrać w Skyrima, więc na razie olewam tą część ale może do niej niedługo wrócę - jak już popsuje Skyrima modami, że będzie się wieszał co parenaście min, jak kiedyś :P.
Ogromne i wymarłe miasto oraz jego podziemia, mroczny i ciężki klimat, szare kolory, samotność, pustka(nie napaćkane obiektami co 20m), szum wiatru, muzyka grozy, krew i flaki na porządku dziennym, mutanci i bandyci, siedziba BoS, obrzydliwości na każdym kroku(worki z częściami ciała, kości, mlaski/pluski przy zbieraniu np. mięsa z jaj), nawet słabe tektsury nadające klimat beznadziejności - to wszystko wciąż mi się strasznie podoba w Fallout 3 i wygrywa z lepiej zrobionym NV - lecz dla mnie nijakim i mało ciekawym(choć questy i ścieżki są o wiele lepsze i przyjemniej się gra). Sporo nowości, które Becia dodała do Fallouta i trzymają klimat - zaczynając od zwykłych przedmiotów konsumpcyjnych a kończąc na takich ciekawostkach jak KOZA czy nowe pancerze BoS(chyba, że gdzieś to było już wcześniej).
Fallout 3 to nie gra, przynajmniej nie dobra gra.. to taki symulator zwiedzania świata postapo i najbliżej mu ciężkim klimatem do tego za co polubiłem F1 i nieco mniej F2. FNV posiada więcej groteski i wyborów dlatego przypomina teoretycznie lepszego F2, niż pierwszą odsłonę.
Więc gdy chcę sobie odświeżyć Fallouta to ze starych wybieram F1 a z nowych F3 :)
PS: Oglądałem sporo gameplay'ów, screenów, nagrań itd itp z nowego F4 i ze smutkiem doszedłem do wniosku, że nie kręci mnie obszukiwanie ruin i budynków w tych bajkowych kolorkach.. za to lubię to robić w szaroburej grafice Fallout 3! :)
Fallout 3.
Mam juz 20h w F4 i do tej pory nie bylo zadania ktore jakos strasznie zapadlo w pamiec. Mapa totalnie mi nie odpowiada, to samo ta bajkowa kolorystyka (nie wiem co za debil na to wpadl) Gra strasznie przypomina skyrima szczegolnie jak sie idzie po lesie. System rozwoju postaci strasznie lipny mozna byc wszystkim na raz a perki jakiegos szalu tez nie robia. Do tego grafika nie wiele lepsza jak w 3 a dropy z dupy non stop, jak nie w lesie z 60 klatek na 40, to w budynku gdzie jest troche efektow swietlnych. Elementy simsowe to nie zbyt dla mnie, niektorzy potrafia przy tym siedziec godzinami i robic osady i fortyfikacje, ale ja gram w fallouta nie budowanki.
Ogolnie trojka najlepsza jak narazie. Nawet wyjscie z krypty bylo dobrze zrobione i czulo sie ten moment przy wyjsciu. W 4 myslalem ze tez bedzie to ciekawie zrobione a na juz na starcie gra mnie zawiodla. Niewiem co oni przez te 4 lata robili, gra ma 1:1 tyle systemow zywcem wziete z trojki, a chocby takie zadania czy optymalizacja kuleja jak cholera.
A.l.e.X
moze uargumentuj? Taki milioner co tytanami sie obciera, a potrafi tylko wymienic i nic pozatym. Nie wiem jakim cudem 4 moze byc lepsza od 3, napewno nie pod wzgledem zadan, systemu rozwoju postaci czy mapy. Z czworki nawet wykastrowali dialogi czy naprawe i niszczenie sie broni... ta gra ma tyle brakow i minusow wzgledem poprzednich czesci ze glowa mala.
Brak zużycia wreszcie pozwala spokojnie poużywać fajnej broni, a nie wciąż jej kitrać, w obawie że nie będzie jej czym naprawić, jak w F3.
zyciejakwmadrycie11 [14]
chyba każdy może lubić co innego? Ty na przykład mówisz, że zadania w trójce są lepsze, a on może mówić, że w czwórce są lepsze... Niektórzy wolą Gothica, niektórzy Skyrima a inni Dragon Age.
dobrze, że nie ma zużycia broni bo bym chyba w kółko naprawiał te trupy z rur i gałęzi :)
Oczywiście, ze New Vegas. F3 i 4 są o wiele gorsze. Szczególnie jeżeli chodzi o takie rzeczy jak klimat, fabuła, zadania, dialogi, postaci, świat. A jako, ze to są elementy które są dla mnie najbardziej istotne w grach RPG to najbardziej lubię NV. Tym bardziej, że w NV czuć magię starych Falloutów.
saito19 [16]
Niektórzy wolą Gothica, niektórzy Skyrima a inni Dragon Age.
Ja tam mniej więcej na równi lubię i pierwsze dwa Gothiki i pierwszą część Dragon Age.
Moim zdaniem najlepsze części Fallouta to te dwie pierwsze. Swoją przygodę z Falloutem zacząłem od 2 części która pochłonęła mnie na dluuuugie miesiące a może nawet lata bo wracałem do tej gry kilka razy. Z ciekawości zagrałem w pierwszą część która jest nie gorsza od 2 która przewyższa 1 większym światem gry i możliwością kontynuacji po przejściu fabuły oraz pełnia swobody przez całą rozgrywkę. Grałem też w Fallout tactics ale to już nie to samo co poprzednie części. Po kilkunastu latach zastanawiałem się w którą z tych nowszych części spróbować zagrać. Wybór padł na Fallout NV i gra jest super a następny będzie f4 i mam nadzieję że gorszy nie będzie. Gdyby zrobić remake Fallouta 1 lub 2 to biegiem lecialbym go kupić.
Pytanie brzmi, "Która Wasza ulubiona"?
Odpowiedź ogólna, lubię wszystkie ;) Fallout 3 był kontynuacją świata wcześniejszych Falloutów, tak jak Fallout: New Vegas - Fallout 4, cały ten świat rozwinął na maksa, pod względem fabularnym, obszarowym (wielkość mapy i dodatki) oraz mechanizmów w grze. Ten świat, mógł już mieć tylko kontynuację w sieci, czyli Fallout 76 ;)
Gdybym chciał zatem zawęzić odpowiedź, "Która ulubiona"? - padłoby na "Fallout 4" ;)
Co zostanie uczczone zbliżającą się odświeżoną edycja "Fallouta 4"
Będzie granie.
Z nowych Falloutów New Vegas jest zdecydowanie najlepszy, trójka jest znacznie gorsza ale ma fajny klimat i lokacje natomiast czwórka to po prostu przyjemna strzelanka z elementami RPG.
złota łopata idzie do kolejnej zielonki z 0 na koncie
co do tematu - NV oczywiście jako całość
mimo że niedokończony to i tak lepszy niż wydmuszki beci
F3 - kiepski fallout, słaba gra
f4 - kiepski fallout, jako FPS ujdzie
oba mają eksplorację przy której można wyłączyć myślenie bo inaczej człowiek zacznie szukać sensu i będzie miał zagwozdki co do pewnych decyzji projektowych...
