Mam pytanie odnośnie rezerwacji w hotelu. Jutro wybieram się z dziewczyna na wycieczka na cały weekend. Generalnie nigdy z tym problemu nie mieliśmy ale tym razem trochę mnie martwi sprawa zameldowania w hotelu bo jak już gdzieś spaliśmy to było to coś typu pensjonatów itp. Dziewczyna ma jest pełnoletnia rezerwacja na jej nazwisko, ja taki przywilej uzyskam niestety dopiero pod koniec roku (pech trochę :p )
Orientuje się ktoś czy w takim przypadku może być problem z zameldowaniem się, zostajemy tam dwie noce jeśli to ma jakieś znaczenie. Z góry dzięki za odpowiedź
Nie martw sie - ona rezerwowala - ona pokazuje dokument przy zameldowaniu. Ty mozesz pokazac legitymacje szkolna. Ostatecznie moesz byc jej przyrodnim bratem/ kuzynem/ ...
Nie bedzie problemu.
Polskie hotele często żądają dokumentów od wszystkich mieszkających, nie tylko tego, kto wynajął, więc o dokument tożsamości raczej na pewno Cię poproszą...
Chciałbym zobaczyć minę pani, gdy okażesz legitymację szkolną ^^
ps. Use condoms, mate. szkoda życia.
Meldowalem sie z osoba towarzyszaca jakies 30 razy, nigdy nikt nie chcial zadnego dokumentu od drugiej osoby.
Moze to zalezy od wygladu na przyklad, ze od ciebie wszedzie zadali dokumentow ;P
Często melduję się w hotelach i przeważnie wystarczył jeden dowodzik i to tylko za pierwszym razem.
Mysle ze to nie jest zaden problem, inna sprawa czy jest to powod do chwalenia sie ;)
Mogę pokazać przecież dowód, no nic... Liczę że nie będzie problemu jutro :p
Ciekawi mnie tylko... Czy jeśli juz bede musiał ten dokument okazać, odmówią mi zameldowania przez to ze 18 lat kończę za 2 miesiące. Śmiesznie trochę by było ;p
Nikt Ci nie odmówi zameldowania.
Dokumentu Ci raczej też nikt nie będzie sprawdzał - powinien wystarczyć dokument tożsamości osoby, na którą
jest rezerwacja.
Tylko nie rób trzody w tym hotelu!
Weekend ruchanka. Nice. Ja będę oglądał tv.
Nie odmówią Ci zameldowania, przecież to nie sytuacja, kiedy ona ma 40, a Ty 15.
Ale dokument mogą sprawdzić. Przynajmniej mi się tak zdarzyło. Raz w Wiedniu, innym razem we Lwowie. I w Polsce. Ale nie zawsze sprawdzali, więc może to zależy od polityki hotelu.
Meldowałem isę kilka razy i to zazwsze osoba rezerwująca okazywała dokument ale raz sie zdarzyło (w Krakowie) że i ja musiałem pokazać dowód aby pani mogła sobie coś spisac. Za granicą jak i w kraju (poza tym Krakowem) nie było problemu.
Tylko uważaj, żebyście za rok się w trójkę nie musieli meldować hehe
reksio-->zdarzyło mi się meldować już w takich hotelach jak Gołębiewski czy Sheraton i ani razu nie prosili dowodów od wszystkich, tylko od osoby meldującej.
Zalezne od polityki hotelu. Przewaznie wystarczy jeden, osoby ktora melduje :) choc, wedlug prawa powinno sie prosic o dokument wszystkich zostajacych.
Przecież można jeździć z dziećmi, tylko jak udowodnisz że jesteś jej synem?
Przecież spanie w hotelu to nie sprzedaż piwa nieletniemu. Nawet bym nie pomyślał, że to może być problem.
KoRReq-> To może ja serio wyglądam groźnie.
ale ludzie, których znam, twierdzą, że wyglądam raczej jak piz** na strzała.
;p