Lords of the Fallen: Complete Edition trafi do USA w tym miesiącu
Dokładnie. Gra jest raczej przeciętna i jak ktoś już naprawdę nie ma w co grać to może się skusić w innym wypadku nie polecam.
Ciągle nie rozumiem, czemu ta gra - praktycznie od pierwszej zapowiedzi - zgarnia tyle zatwardziałego hejtu. Mistrzostwem świata nie jest na pewno, ale ma swoją niszę (w której poza grami od From Software chyba nic innego nie istnieje), a kluczowe elementy (jak walka, eksploracja i klimat), zostały w niej wykonane na prawdę solidnie i na poziomie.
Sens tej edycji faktycznie jest dyskusyjny (DLC średnio im wyszły), ale to mimo wszystko dobra okazja do zapoznania się z grą dla osób, które do tej pory nie miały z nią styczności.
Ciągle nie rozumiem, czemu ta gra - praktycznie od pierwszej zapowiedzi - zgarnia tyle zatwardziałego hejtu.
Bo City Interactive robi chłam!!!!!11111jedenjedenjedenjedenaście
Gra jest bardzo solidna, ma dobre pomysły, graficznie jest świetnie (choć trzeba lubić ten styl), ale widać też trochę toporności (choćby paskudne animacje ciała bohatera - nosząc zbroje tego nie widać, ale jak ktoś chce zrobić "naked run" to kłuje po oczach), mało replayability no i jest dość krótka. Ogólnie udana produkcja która mogłaby być jeszcze lepsza.
@Up
Zgadzam się. IMO widać po LOTF, że wpakowali całe zasoby w główne, najważniejsze elementy (walka, klimat, projekt poziomów, balans), a na całą resztę zabrakło środków i trzeba było ciąć projekt do minimum (co ma swoje zalety). Moim zdaniem stąd właśnie w grze jest mało miejscówek (to raptem kilka komnat i dziedzińców połączonych ze sobą tunelami), crafting jest tylko ozdobnikiem (runy), ulepszeń sprzętu nie ma wcale, klasy dystansowe nie istnieją (tak jak i broń dystansowa), magia ma formę szczątkową, fabuła jest bo jest i tyle można o niej napisać, NG oferuje niewiele (sprzęt nie wypada mocniejszy, można podbijać tylko poziom i zebrać kilka nowych gratów) itd...
Niemniej to co gra robi dobrze... robi na prawdę dobrze! Do walki ciężko się doczepić (jasne, może się nie podobać - zwłaszcza fanom Soulsów - bo jest nieco "ociężała", ale TAK MIAŁO BYĆ! To jest jej własny styl i tyle. Można to akceptować lub nie, ale nie powinno się tego postrzegać jak wady czy niedoróbki), eksploracja sprawia frajdę, projekt graficzny i artystyczny jest niesamowity (na pewno nie jest - jak niektórzy przekonują - generyczny czy pospolity, a ja osobiście nie znam drugiej gry opartej na takiej stylistyce), walki z bossami dają radę (każda jest trochę inna i ma na siebie pomysł).
Na prawdę dziwię się tej całej (często nieuzasadnionej i kierowanej na wyrost) krytyce. Może z trochę niższej półki, ale to nadal gra klasy AAA, która zebrała niezłe recenzje i generalnie została dobrze przyjęta na świecie.
Ja tam nie zauważyłem jakiejś krytyki. Z moich obserwacji przyjęcie Lords of the Fallen było bardzo ciepłe. Krytyka to na nich spadnie dopiero jak wyjdzie druga część - bez udziału Deck 13 i Tomka Gopa... CI Games tym zagraniem strzeliło sobie w kolano. W LotF jeszcze nie grałem, ale gra prezentuje się fajnie, to takie ładniejsze i przystępniejsze Soulsy.
