Jak ja tego nie rozumiem i mnie wkurza ta sprawa, prokuratura podobno wnosi o ukaranie tych gnoi co wyśmiewały tego co się przez to zabił, ale nie za jego prześladowanie tylko za coś innego... Że niby zarzuty za prześladowanie są zbyt poważne...
Ja się pytam - dlaczego nękanie w szkole jest bagatelizowane? Powinny za to być porządne i poważne kary dla młodocianych gnoi sadystów.
Nauczyciele za brak reakcji też będą ponoszeni do odpowiedzialności, rodzice za brak jakiejkolwiek wiedzy na temat swojego dziecka również?
Mówisz o tym, który wyglądał jak pedał?
Nie, nie mówimy o tobie.
Kocham tych niepełnosprawnych umysłowo dresów-idiotów. Którego jedynastolatka dziś skroiłeś, za to, że ci się nie spodobał?
A sprobuj tylko takim wpierdolic. Od razu bedzie komisja rodzicielska, prokuratura i reszta dziecinstwa w poprawczaku ty chuju !
Szczerze mówiąc to dobrze. No bo bicie słabszych czy ogólnie dokuczanie osobom ze słabą psychiką jest takie fajne, nie? Nieletnich ćwierćinteligentów powinno się zamykać w poprawczakach.
Single bo się zaplujesz leszczu
ojej
Mutant z Krainy OZ - nauczyciele jak najbardziej powinni być pociągnięci, tak samo dyrekcja, do jakiejś odpowiedzialności dyscyplinarnej. Szkoda, że rodzice nastoletnich zwyrodnialców nie łapią się na zarzuty - a może powinno zaistnieć przestępstwo wychowania dziecka na debila? Natomiast co do matki "pedała" - chyba nie proponujesz dla niej odpowiedzialności karnej, prawda? Jednakowoż solidny opierdol też powinna dosrać, życie to nie bajka, wyglądać jak sie chce to można w DOBREJ, wielkomiejskiej szkole, a nie na pipidówie z patologiczną hołotą.
Ta, jasne. Wyśmiewać się nie wolno bo się zabije. Kiedyś chłopak był wyśmiewany w szkole, szedł do wojska (w moich czasach na rok) i tam dostawał z tzw. fali. Jakoś nikt się nie zabił, choć był gnojony nieziemsko.
Facet wytrzyma wszystko, to buduje charakter, a że nie ubierał się jak facet...
Zasadnicze pytanie: po co komuś dokuczać? Nawet jak nie ubierał się, um, męsko, to nie robił nikomu krzywdy. Szczerze mówiąc nie obchodzi mnie jak kto wygląda. Też mi się jego styl nie podobał, ale to w końcu było jego życie.
Poza tym ZSZ to najgorsze co może istnieć, ktoś kto nie chce być piekarzem nigdy dobrego chleba nie upiecze.
"szedł do wojska" "Jakoś nikt się nie zabił, choć był gnojony nieziemsko."
LOL. Zdziwiłbyś się.
Ta, jasne. Wyśmiewać się nie wolno bo się zabije. Kiedyś chłopak był wyśmiewany w szkole, szedł do wojska (w moich czasach na rok) i tam dostawał z tzw. fali. Jakoś nikt się nie zabił, choć był gnojony nieziemsko.
Facet wytrzyma wszystko, to buduje charakter, a że nie ubierał się jak facet...
no a ty w twoich sztruksowych spodniach, postepujacym lysieniem i poligonem na twarzy jestes synonimem mestwa pewnie :D
sam swiety nie bylem
po tym zdaniu mialem napisane pare linijek, ale je usunalem, po prostu nie chce mi sie z toba gadac, nie jestes zadnym partnerem do rozmowy
[10] Na prawie się nie znam kompletnie, ale podejrzewam, że choćby i chciał, to nie byłoby jak rodziców do odpowiedzialności pociągnąć. Zresztą śmierć syna dla nich jest wystarczającą "karą". Nie znam też sprawy, może dzieciak miał taki styl bycia na przekór rodzicom, a wtedy ci wiele nie mogą zrobić. Nauczyciele możliwe, że też nie mieli mocy zareagować, wszelkie kary dla wyśmiewających odbijały się pewnie na chłopaku. Trudna sprawa, z młodzieżą jest najgorzej, bo co się nie zrobi, to oni i tak wiedzą lepiej i mają wyrąbane. Gdy dorosły nie widzi, można robić dalej co się chce, dzieciaki nie myślą w ogóle o konsekwencjach.
oś nikt się nie zabił, choć był gnojony nieziemsko.
Na oczach mojego dziadka dwóch się zastrzeliło, w jednostce mojego ojca koleś nie wytrzymał presji + dowiedział się, że dziewczyna go zostawiła i strzelił sobie w łeb na warcie. Nie, wcale się nie zabijali.
Tak w ogóle to zaraz zaraz, jakie Ty wojsko pamiętasz jak masz góra 20 lat?
Ktoś tak słaby umysłowo by sobie nie poradził na tym świecie, a wszystko wina rodziców za rozpieszczanie go i wpajanie mu głupich poglądów na świat
Wrażliwe jednostki mają po prostu przesrane. Jak się trafi między wrony i nie kracze jak one, to się jest odmieńcem.
Ten co siekierą zabił te dziewczynkę też ponoć był wyśmiewany w szkole.
W usa wszyscy co przyszli z bronią wystrzelać swych kolegów, też byli wyśmiewani.
Więc lepiej uważać z kogo się śmieje, taki może popełnić samobója, lub też pomyśleć żeby zabrać kogoś z sobą do grobu.
A co, to nie wiecie jak tam było?
Nauczycielka (pani od chemii), która SAMA dowalała dzieciakowi i pozwalała na to mimo skarg jest żoną burmistrza. A organem prowadzącym szkołę jest właśnie gmina / miasto.
"On się potwornie bał pani od chemii. Jak wrócił po operacji z Warszawy, na pierwszej lekcji wezwała go do tablicy i wyzwała od głąbów."
(chłopak miał rozszczep wargi + problemy logopedyczne).
Parę dni po samobójstwie: "dyrektor szkoły, wychowawczyni Dominika, ksiądz uczący religii, szkolna psycholog oraz inni nauczyciele i burmistrz Bieżunia z żoną i żona sekretarza gminy pojechali na wycieczkę do Włoch. Udało im się załatwić dopłatę z funduszu socjalnego szkoły."
To nie jest tak, ze dzieciaki, które mu dokuczały były głupie czy niewychowane, one robiły to za przyzwoleniem dorosłych i swoich rodziców. I teraz ci rodzice będą ich bronić i ukręcać łeb sprawie.
"To jest sitwa, rozumie pani? W szkole są dwie kategorie dzieci: ustawione, z Bieżunia, od rodziców, co to razem wódkę piją - to jedno. A ze wsi - to co innego, nigdy pochwały, czy docenienia nie dostaną. Jak syn raz kapci zapomniał, to dyrektor apel zrobił i na środek go wyciągnął, żeby przed całą szkołą poniżyć."
Mutant z Krainy OZ - to byłoby możliwe gdybyśmy żyli w normalnym państwie, ale tu jest Polska. Nic się nikomu nie stanie, niestety.
Kurator powinien przynajmniej na tej szkole siąść i ukrócić samowolkę nauczycieli. Kiedy uczniowie wsadzą kosz na głowę nauczycielowi, to jest wrzawa na pół europy, ale jak nauczyciel gnębi ucznia to jest to temat na 5 minut a potem ten robi dalej to samo.
Ta.. Kurator...
W sumie to cholernie smutne. Aż chce się przyznać, że istnieje "układ"
