Ja nie idę, ale pewnie dużo golowiczów tak.
Powiem że wróciłbym w sumie, szkoda mi tych jaj które nieraz się odwalało, znaczy nie ja tylko klasowe łobuzy, ale pośmiać się można było, z rozbitej adidasem lampy,
ze skakania z okna na piętrze przed matmą i wf-em, za grą w karty na religii, grą całą klasą w CS-a na infie...
A wam nie szkoda czasem że szkoła już minęła?
Nie, podoba mi się na studiach. W życiu bym do ogólniaka czy gimbazy nie wrócił
Za nic bym nie chciał wrócić do szkoły.
Ja mam cały czas licealną paczkę w jedynie lekko okrojonym składzie w kupie, mogę więcej, muszę mniej więcej tyle samo, więc całosciowo teraz wychodzi na plus. Protip - znajdźcie sobie kobietę z awersją do dzieci :).
Oczywiście o ile sami nie chcecie.
Niedługo powrót do szkoły
I powolne.... albo nie, nie będę zapeszał.
spoiler start
z rozbitej adidasem lampy
E tam... u nas w gimbie rozbijanie lamp stało na wyższym poziomie bo prawdziwą sztuką jest uderzyć lampę gumką do ścierania tak aby odpadł cały klosz
spoiler stop
U mnie rzucali się kredą pod nieobecność nauczyciela, i jeden gość chciał lecącą kredę kopnąć, i wtedy adidas poleciał mu z nogi w lampę, w jakiś zatrzask co ją trzymał, i ta spadła i rozwaliła się na drobne kawałki, a była to taka długa biała, typowo szkolna lampa sufitowa.
Wakacje się skończą, a wraz z nimi gimbposts :D Wreszcie :)
Jeszcze pare dni i w gry sieciowe gram jedynie od 8-15.
@Hydro2 [9] gdzie tam, nie było tak źle. Właściwie nie było różnicy na Golu między R.SZ. a wakacjami. Nie takiej jak kiedyś
Boże ile ja bym oddał żeby wrócić do szkolnych lat. To były najpiękniejsze lata. Mam ogromny sentyment do szkolnych lat. Bardzo często śnije mi się szkoła i kumple i przez sen się śmieję a kiedy rano się budzę rozumiem że te czasy nigdy nie wrócą. Ludzie którzy jeszcze chodzą do szkoły jak ja wam zazdroszczę. Ach rozmarzyłem się znowu.
Ja chyba również bym nie wrócił. Było fajnie ale momentami.
5 i 6 post. Rozumiem jakimś pośmiewiskiem się było?
Ja chyba również bym nie wrócił. Było fajnie ale momentami.
Koleś tak napisał w 5. W szkole zawsze było super o ile się nie było typową szkolną sierotą
Studia i tak najlepsze :)
no proszę Dominik ze wsi gnębi w szkole. A w jakiej wiosce gnębisz?
Chciałbym wrócić do liceum, dorosłe życie ssie ;(
edit. A co do grania - wszyscy znajomi ze steama wracają do szkoły, z kim ja będę grał w CSa od rana? ;(
Mnie nikt w szkole nie gnębi, prędzej ja kogo
Co to za sebix jakiś.
Jeszcze miesiąc.
A ja nie chce isc do szkoły. Cała moja nowa klasa składa się z hipsterow i maniaków CSa
[22]
Mam dokładnie to samo. Moja gimnazjalna klasa jest niestety lekko mówiąc do dupy. Wszyscy ćpają, nawet dzoewczyny siedzą z fajkami i wódką w ręce. Tylko ja i 2 chłopaków nie pali. Dziewczyna 1. Przez te wakacje tylko raz spotkałem się i to jeszcze przez przypadek. Tak to tylko i wyłącznie z kumplami poznanymi przez rower lub po prostu przez jakiegoś spontana. Za nic nie chce wracać do szkoły. W podstawówce to jeszcze bo i tak na lekcjach sie nic nie robiło a klase miałem jak ze snu. No ale człowiek docenia dopiero jak traci...
A ja bym wrócił do średniej. Beztroskie życie, zero zmartwień, i stara paczka. Ale niestety, czas leci i trzeba piąć się w górę.
Fajnie było.. :)
[13]
Widzę, że pan piwko ma rozdwojenie jaźni, albo wypił za dużo sikaczy.
[26]
On zacytował wypowiedź z piątki chociaż na pierwszy rzut oka wygląda jakby zapomniał się przelogować.
[26] - Powiedział ten co leci do Administracja po jakimś incydencie... Hehe :)
On? On chyba nie skończył jeszcze gimnazjum...
[27] ja lecę do admina czy co? Bo nie do końca zrozumiałem. Wyjaśnisz? Jeżeli cię kiedyś zakablowałem to przepraszam, już tego nie robię.
Kogo zacytowałeś z tym gimnazjum? Bo rzeczywiście nie skończyłem go jeszcze, idę teraz do 3. klasy ale przynajmniej pilnuję jakichś zasad poprawnej pisowni, ortografii gramatyki.
Gimbaze o dziwo miałem spoko, trafiła mi się fajna klasa, bardzo zgrana i odwalaliśmy wspólnie masę "faz", w klasie paliły może 2 osoby, prawie nikt nie pił, chyba jakiś ewenement z utartego obrazu gimbazy, w średniej już tak kolorowo nie było, mówiąc delikatnie banda jełopów i za żadne skarby świata bym tam nie wrócił.
Chętnie bym wrócił do szkoły. Najchętniej chyba do gimnazjum.
Ale czas zapierdziela i nim się nie obejrzysz to 30 stuknie. Swoją drogą chciałbym cofnąć czas i zmienić kilka rzeczy w swoim życiu. Szkoda, że się nie da..
Szkoła najlepszy okres czasu. Człowiek żałuje że nie jest już młodszy. Później już tylko rutyna obowiązki rodzina i kombinowanie jak przeżyć do 1.
9 lat z jedną zajebistą klasa, w liceum było już gorzej. Szkołę wspominam bardzo dobrze, mimo że w zasadzie żadna znajomość ze szkolnych lat nie przetrwała do dziś.