czy jest możliwe zrobić trase ok 400 km za 100 zł samochodem silnik 1.6, mówię o gazie lpg
jak u was ze spalaniem w el pe gie ?
Za 100 zł kupisz 50l LPG więc musisz zmieścić się ze spalaniem poniżej 12,5l/100 km zatem spokojnie dasz radę.
tak
U mnie 1.8 115km na sekwencji bierze na miejscu 9-9,5l/100
W trasie schodzi do około 8l. Oczywiście trzeba doliczyć benzynkę na uruchamianie i rozgrzanie silnika max 1l/100km, ale to zimą
U taty na starej instalacji niesekwencyjnej wychodzi koło 12l/100km na miejscu, 10l trasa, silnik 1.6 90km
no ja mam niesekwencyjną chyba,
czyli przy spokojnej jeździe ale też bez przesady powinienem objechać spokojnie ?
Gaz jest dla biedoty w starych golfach i passatach.
Ta, prędkość 80-120 bez bezsensownego kręcenia obrotów na niskich biegach i dojedziesz spokojnie.
[5] Zdziwiłbyś się jeszcze, jakie auta mają instalacje gazowe
skoda fabia 1.4 16v spokojnie na trasie spali jakies 5-6l na 100km jadac te 80-110km/h wiec uwazam za dobry wynik.
skoda fabia 1.4 16v spokojnie na trasie spali jakies 5-6l na 100km jadac te 80-110km/h wiec uwazam za dobry wynik.
Wątek jest o gazie, więc nie "spali jakies 5-6l na 100km jadac te 80-110km/h".
czy jest możliwe zrobić trase ok 400 km za 100 zł samochodem silnik 1.6, mówię o gazie lpg
Policz sobie. 1.6 bedzie ci spalal jakies 7-8L. gazu w trasie, gaz masz po jakies 1.85zl przynajmniej u mnie w miescie.
Wątek jest o gazie, więc nie "spali jakies 5-6l na 100km jadac te 80-110km/h".
Widac, ze sie nie znasz. Oczywiscie, ze tyle spali, czemu nie ? Jadac spokojnie, bez obciazenia ze siedzi w nim 5 osob da rade tak wyjsc, wiem bo sprawdzalem.
Jeśli nie będziesz wozidła pałował to spokojnie dasz radę. Znajomego Merol W202 z silnikiem 1.8 (a lubi on gaz wpieprzać w dużych ilościach) spokojnie schodzi poniżej 9l.
Dasz radę :)
Bzdury ze gaz to odrazu bedzie spalal 12l. Gazu bierze wiecej jak benzyny to fakt, ale bez przesady. Duzo zalezy od kierowcy, jak jezdzi. Ja akurat wiem co i jak i spokojnie 1.4 na 100we latam na 6l
Spokojnie się zmieścisz i zostanie ci wachy jeszcze żeby po mieście polatać. Ostatnio na 28l, czyli pałnej butli, przejechałem 380 km. Matematykę zostawiam tobie, ale dużo to nie wyszło ;)
Gaz jest dla biedoty w starych golfach i passatach.
Tak, jestem biedny, jeżdżę golfem i sie tego nie wstydzę :( LPG FTW
Gaz jest dla biedoty w starych golfach i passatach.
A czym Ty jezdzisz ? Dorobiles sie tego sam z reka na sercu ? A po drugie mowisz o biedzie jakby to byl wybor czlowieku. Dzisiaj ja jutro ty, pamietaj o tym. Ja tez nie lubie gazu w sensie samego wynalazku, ale z drugiej strony uwielbiam bo dzieki temu moge sobie pozowlic na jazde. Zmien kraj jak jestes taki madry to i ludzie beda jedzic na benzynie. I nie czepiaj sie cieciu golfow, bo ten samochod przejedzie wiecej km niz ty w zyciu chleba zes wpierdolil.
@legrooch
Nowoczesne instalacje gazowe spalają nie dużo więcej gazu niż samochód spalałby benzyny, moje auto spala ok 7.5-8l benzyny a gazu ok 8.5l.
A co do tematu, żeby nie zmieścić się w tych 100zł musiałby to być niezwykle paliwożerny silnik, albo musiałbyś go strasznie cisnąć żeby spalił te 100zł gazu.
[5] Zdziwiłbyś się jeszcze, jakie auta mają instalacje gazowe
noooo, np Pudzian zagazowal Hummera
dobra ,już wszystko wiem, a jeszcze takie pytanie jak jest najekonomiczniej jeździć tak do 3-3,5k obrotów ??
[23]
Najlepiej z gorki i na takim biegu, by bylo te 2tysiace obrotow
[25] beh, to moj diesel pod gorke nie przekracza 1.5k jesli jade z laczonym tempomatem :p, to dopiero ekonomia :p
Akurat dla diesela nie jest wskazane by silnik mial mniej niz 1500obrotow - bardziej sie zuzywa kolo dwumasowe, bo silnik w wieksze wibracje wpada przy niskich obrotach :)
[27] byc moze, jednak w obecnym aucie jadac z 2k obrotow przekraczam wszelki ograniczenia predkosci ;)
Wydaje mi sie ze konstruktor tego silnika+skrzynia biegow nie odwalil takiego babol ze jezdzac przepisow rozwale 2masa. Na automacie troche trudno utrzymywac wyzsze obroty bez zmiany biegu :)
BMW 316i, na najlepszym paliwie świata zjada koło 9l na 100km. 9l LPG = jakieś 17zł.
Gaz jest dla biedoty w starych golfach i passatach.
lepsze to niż jeździć rowerem albo jak ci starzy tankują cwaniaku.
A co do gazowania nietypowych aut to widziałem Porsche Cayenne i jakiegoś większego Lexusa na gazie. Jeżeli Lexus był hybrydowy to koleś jest naprawdę oszczędny i ekologiczny
BMW 316i, na najlepszym paliwie świata zjada koło 9l na 100km. 9l LPG = jakieś 17zł.
Ta kmbinacja jest tak mulowata ze spod swiatel to rowerem mozna to wyprzedzic :p
[30]
Na najnowszych instalacjach gazowych uwierz mi, że różnica w mocy jest nieodczuwalna pomiędzy LPG/PB.
No, ale kto w starych dresiarskich BMW by ładował sekwencję droższą od fury, haha.
Nie wiadomo dokładnie o który model 316 chodzi, ale np E46 ma do setki 10,9s zatem mniej niż zdecydowana większość aut z segmentu A i B.
"Rydwan Wpier*olu", czyli e36 ofc. A różnicy nie ma zbyt dużej czy jedzie się benzyną czy gazem
Najwidoczniej tata jak wybierał model to nie miał kompleksu małego członka i nie musiał dowartościować się dużą gablotą. Pozdro dla was szybcy i wściekli fiatami w dieslu.
[34] moj diesel ma 7.4 do setki i wydaje mi sie to mulowato ;)
[35] nie ma to jak pisac o samochodzie tatusia :p
Mam pisać o swoim pojeździe? Ma dwa koła, hamulce, nazywa się rower. Jest żółto czerwony z jakimiś napisami. Chodzi na siłę moich mięśni, pali jedno dobre śniadanie na 10km
Kupił BMW, to marka jak każda inna, z w miarę oszczędnym silnikiem i do tego stary model.
dobra ,już wszystko wiem, a jeszcze takie pytanie jak jest najekonomiczniej jeździć tak do 3-3,5k obrotów ??
Najlepiej to jeździć na jak najwyższym możliwym biegu i nie napierdalać ile wlezie tylko spokojnie operować gazem. Ruszasz to zmieniaj w miarę szybko biegi i już spokojnie 60km/h dajesz na 5-tym biegu, ale tutaj musisz wyczuć samochód też swój. Jego zwłaszcza elastyczność. Pamietaj ogólnie, że każda redukcja, przyśpieszanie, nie umiejętność hamowania silnikiem to strata iluś tam % kasy dla twojego portfela.
@Domsiek: Idąc twoim żałosnym tokiem rozumowania, każdy właściciel odrobinę starszego diesla pomału powinien wybierać się po drzewo do lasu. W końcu musi być czym pod samochodem rozpalać w zimie, jak nie będzie chciał odpalić.