Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Gra Master of Orion Conquer the Stars | PC

04.08.2015 13:36
1
Dogmaticus
102
Konsul

No proszę... legendarny tytuł powraca. Ciekaw jestem co z tego będzie. Jako dzieciak zagrywałem się MoO2, teraz najszybciej serce bije przy GalCiv3 i oczywiście Distant Worlds. Ale powstawaniu nowego Master of Orion będę przyglądał się bacznie.

28.08.2015 18:51
SuperSamuraj
2
1
odpowiedz
1 odpowiedź
SuperSamuraj
54
Konsul

przeczytałem "master of onion" XD

26.08.2016 11:59
Kedaros
2.1
Kedaros
42
Chorąży

Za swojego czasu grając w MOO2 nazywałem tą grę "Mustard and Onion" :)

30.08.2015 14:04
3
odpowiedz
usul22
24
Chorąży

Byłem fanem ostatniej części Master of Orion III, przy której spędziłem sporo czasu. Sama gra do łatwych nie należała i miała sporo błędów ale naprawdę wciągała. Mam nadzieja że nowa gra też będzie wciągająca.

02.09.2015 15:28
4
odpowiedz
zanonimizowany1009228
27
Pretorianin
9.0

Gra będzie hitem!!!

04.09.2015 05:30
Planetar
5
odpowiedz
Planetar
67
Pretorianin

Rasy i drzewko tech wyglądają fajnie tylko jak wyglądają bitwy i exploracja...

15.09.2015 01:10
CyboRKg
6
odpowiedz
CyboRKg
101
Strateg

Jedynka byla dobra, dwojka rewelacyjna, a trojka - szkoda gadac...

25.01.2016 23:03
7
1
odpowiedz
Zyga
223
Urpianin

Dla mnie to jedynka była rewelacją. Grywam w nią do dziś :-)
Dlatego powrót do korzeni bardzo mnie rajcuje. Czekam z niecierpliwością i kupuję w ciemno.

26.01.2016 18:23
8
odpowiedz
gro_oby
222
Senator

A w czym trojka byla gorssa od 1?

28.01.2016 01:18
9
1
odpowiedz
Zyga
223
Urpianin

Trójka była zabugowana. Ekonomia nie trzymała się kupy. Nie było możliwości prowadzenia przewidywalnej gospodarki. Kilka razy próbowano to łatkami poprawiać, w końcu dano za wygraną i taka niedorobiona gra pozostała (o ile wiem).

24.02.2016 17:34
10
odpowiedz
2 odpowiedzi
jamallson
3
Junior

Niestety co do trójki to prawda są nieoficjalne patche które poprawiają rozgrywkę w miarę normalnie da się w to grać, a tak ogólnie poleciłby ktoś grę podobną właśnie do MoO 3 podobnie rozbudowana i w takich klimatach ??

28.02.2016 22:44
10.1
1
rust
24
Legionista
Wideo

Na pewno Distant Worlds, zakup z G2A bo jest taniej.
gra wygląda tak https://www.youtube.com/watch?v=nFrGdhmszjc

12.11.2023 02:18
10.2
JohnnyB
2
Junior

Wiem, że trochę czasu minęło od tego komentarza, niestety zobaczyłem go dopiero dzisiaj - Star Trek: Next Generation - Birth of the Federation

24.02.2016 18:02
11
odpowiedz
Zyga
223
Urpianin

Tak dobrej to nie znam. Nieco podobna jest Galactic Civilizations, jednak grałem tylko w I i była dla mnie słabsza. Podobno II jest sporo lepsza ale nie mogłem jej dostać.
BTW. Gdzie można znaleźć te nieoficjalne patche do MoO 3 ?

24.02.2016 19:30
12
odpowiedz
jamallson
3
Junior

Podaje link do strony jednak od razu mówię iż część z nich działa tylko z wersja angielską, w przypadku polskiej wystepuja różnorakie problemy:

mam nadzieję iż coś pomoże, niektóre z modów dosyć poważnie rozbudowują mechanikę rozgrywki czy dodają wiele dodatkowych badań podnosząc najwyższy tech level z 50 do 100 :)

coś linka nie moge dodać wpisz sobie w google: master of orion 3 guardian mod archive

powinieneś znaleźć bez problemu :)

post wyedytowany przez jamallson 2016-02-24 19:35:37
24.02.2016 20:54
13
odpowiedz
1 odpowiedź
Zyga
223
Urpianin

OK. Dzięki :-)

28.02.2016 22:17
13.1
rust
24
Legionista

sprawdz też patch bhruic'a bez niego nie pograsz.
http://www.lcs-hamburg.de/Bhruic/bhruic.dyndns.org/patcher/index.php.htm

post wyedytowany przez rust 2016-02-28 22:18:10
28.02.2016 22:08
14
odpowiedz
rust
24
Legionista

Do moo 3 podobna jest Distant Worlds. Nawet bardzo, ale jest droga. To w zasadzie system który można obsługiwać w skali mikro albo odpuścić mikro i pracować w skali makro. Można też puścić całość do przodu, skonfigurować i obserwować co się stanie. Podobnie jak w moo3

Co do najnowszej to ją kupiłem i widzę że to zupełnie co innego. Sprawia trochę wrażenie prostszej, nawet momentami cukierkowej. Ale ciekawe jak się rozwinie. Na razie testuję. To na pewno nie moo3. Badrdziej moo 1/2

post wyedytowany przez rust 2016-02-28 22:12:06
29.02.2016 13:52
Ratur13
😢
15
odpowiedz
Ratur13
85
Konsul

Wygląda strasznie dziecinnie. Ale przy ujęciach flot zapragnąłem zagrać w ST Armada ahh

11.03.2016 23:34
16
odpowiedz
Zyga
223
Urpianin

jamallson, czy grałeś może w MoO3 na Windows 10?
Bo ja próbowałem ostatnio i nie chce mi się w ogóle uruchomić. Próby ustalenia zgodności nic nie dają.
(Na starym Windowsie chodziła bez problemu)

31.03.2016 10:21
17
odpowiedz
Perykles85
1
Junior

Chciałem się dowiedzieć tylko jednej rzeczy... kiedy premiera, bo wczesny dostęp to sobie mogą wsadzić...

25.04.2016 11:20
xao
😃
18
odpowiedz
xao
60
Pretorianin
9.5

Wczesna wersja juz ma moc, a poniewaz juz kochalem MoO3 moge smialo teraz powiedziec ze to bedzie zzeracz czasu :)
Polecam!

23.06.2016 12:00
19
3
odpowiedz
2 odpowiedzi
marzan18
18
Legionista

Jeśli dobrze kojarzę, to w starych MoO statki składało się wg własnej fantazji, pakując w kadłuby co tak komu było do szczęścia potrzebne a bitwy prowadzone potem takimi statkami były też, jak reszta rozgrywki, w turach. O co tak naprawdę chodzi w grach tego typu i co nie wiedzieć czemu twórcy wyrzucają idiotycznie do śmietnika, stawiając na szybką erteesową rozwałkę. Trochę to tak jakby w Heroes of Might and Magic po turowym zbieraniu armii i surowców nagle wrzucano nas z wojskiem na małe pole bitwy, ono tam nawalało się w totalnym chaosie mieczami, czarami i umiejętnościami, czort wie kto jak kogo czym i z jakim skutkiem, po czym następował koniec bitwy. Z głupią miną gracza, który nadal nie wie, czy zainwestował w dobry projekt jednostek i optymalny układ wojsk, czy może po prostu miał większą armię i wygrał jak Żukow, zalewając wroga kupą wojaków.
Kompletna pomyłka. Nie wiem czemu twórcy gier turowych, mierząc w gracza który lubi z wolna analizować, planować, działać z namysłem, połowę gry - i to nie wiadomo, czy nie tę ważniejszą, bo jednak walka to jest sam smaczek - robią w czasie rzeczywistym i to tak byle jak. Bo można i czas rzeczywisty tak podać, by było widać, dzięki czemu nasza rakietowa korweta sprawdza się w walce a czemu pancernik wypada tak blado, choć niby wypasiony na maksa. Tym sposobem byłyby komunikaty jak w starych grach typu Baldurs Gate, gdzie kto chciał, otwierał okienko rzutów kością i widział - oto inwestycja w miecz +2 raz po raz daje bohaterowi celny cios, podczas gdy kumple, mający broń niepodrasowaną, co rusz chybiają.
Ta gra niestety jest ogromnym krokiem wstecz. Odpada mnóstwo radości z cwanego, prowadzonego krok po kroku, manewr po manewrze, prowadzenia bitew. A że na polach bitew manewry, przemyślne ustawianie odpowiednich jednostek tam, gdzie należy i wycofywanie ich w odpowiednim momencie to klucz do zwycięstwa mądrzejszego nad głupszym - wie każdy, kto trochę postudiował historię wojskowości. Tymczasem odejście od tur do czasu rzeczywistego w bitwach jest jak powrót z dzisiejszego pola bitwy, gdzie kreśli się mapy, ustawia na nich oddziały, organizuje ich współpracę, do epoki gdy oto jakiś średniowieczny wódz machnął mieczem, posłał swoją hordę do rąbaniny i co najwyżej mógł sobie popatrzeć, kto wygra. No dobra, może aż tak źle nie jest, bo przynajmniej w MoO można jednostkom w takcie bitwy coś tam nakazać zrobić - ale tak niewiele, że w sumie szkoda się w to bawić. A gdzie tu manewry jak z książek o Honblowerze, chyba najlepiej opisanym dowódcy okrętów - co z tego, że żaglowych? Tak po prawdzie cała idea kosmicznych flot jest wzięta właśnie trochę z morskiej tradycji i skoro tak, wypadałoby dać graczom możliwości jakie mieli dowódcy marynarek wszelkiej maści. Oto okręt szybki a słaby - dajemy mu zatem trochę pancerz na dziobie, by przeżył szarżę w okolicę pancerników wroga i odpalił jakieś cwane torpedy, o krótkim zasięgu, ale za to z potężną głowicą. Inne okręty wyposażamy w mocny pancerz lewej buty, ustawiamy tam artylerię i one z daleka nawalają tą jedną lewą burtą we wroga - a nasza taktyka ma być tak pomyślana, by do prawych burt się im kto nie dobrał. I tak dalej - robimy sobie jednostki do specjalnych zastosowań, dokładnie pod naszą taktykę a może i strategię i potem w myśl tej koncepcji nimi precyzyjnie na polu bitwy dowodzimy.
Tak to wygląda w realnej wojnie. Inny pomysł na walkę z czołgami niemieckimi mieli Rosjanie - rusznica ppanc, dużo ciągnionej artylerii - inny alianci, z ich bazukami i niszczycielami czołgów. Każdy z tych patentów, by zadziałał, należało mądrze stosować na polu bitwy. No a oddanie tego w grze wymaga tur właśnie. I informacji: co podziałało, w co warto nadal inwestować, a co się okazało niewypałem.
Dlatego rasowy strateg może zrobić tylko jedno na widok nowego Master of Oriona - westchnąć z żalem, że znów ktoś głupio zmarnował dobrą okazję, choć w pierwowzorze miał doskonałe podpowiedzi, co i jak robić, by wyszło dobrze.

10.08.2016 11:54
19.1
speedy79
23
Legionista

A mi się wydaje, że walka w MMO3 była w stylu RTS. Gry 4X tych rozmiarów są w turach, bo bardzo ciężko jest ogarnąć wszystko na raz w RTS. Gram teraz w Distant Worlds i nie można małej bitwy spokojnie rozegrać, bo co chwila wyskakują nowe powiadomienia i trzeba przenosić kamerę z miejsca na miejsce. Także wszechświat w turach, a bitwy w RTS (bez przerywania) to chyba najlepsze rozwiązanie dla gier 4X.

post wyedytowany przez speedy79 2016-08-10 11:55:15
29.08.2016 08:00
19.2
1
zanonimizowany794081
77
Generał

"Tak to wygląda w realnej wojnie" - widzę, że kolega całe życie spędził na misjach zbrojnych po cały świecie dowodząc tysiącami żołnierzy i używając najnowocześniejszego sprzętu za miliardy dolarów i na wojennym fachu się zna, więc teraz jest zawiedziony grą o kosmicznych kotach bo tak nie było na Bałkanach w 1994. Ale już taki Age of Mythology jest dla niego OK, bo w Afganistanie też przyzywali wilkie potwory na pomoc i ciskali gromy po wybudowaniu w bazie świątyni Zeusa.

25.08.2016 21:23
20
odpowiedz
laki2217
125
Generał

Jak oceniacie tą grę? Jestem ciekaw czy warto.

26.08.2016 01:51
Memodestruktor
👍
21
odpowiedz
Memodestruktor
34
Ręka Imperatora
10

Rozegrałem jak na razie niecałe 200 tur i póki co jestem zachwycony. Gra jest przyjemna, miła, schludna i ładna. Jest syndrom jeszcze jednej tury jak w cywilizacji co mnie bardzo cieszy. Nie odkryłem jeszcze wszystkiego co ta gra oferuje, nie toczyłem żadnych bitew ani wojen, więc o tym aspekcie gry powiedzieć nic nie mogę, ale mam przeczucie, że spędzę przy tym tytule wiele godzin. Wszystko jak na razie mi się w tej grze podoba.

26.08.2016 18:00
22
odpowiedz
laki2217
125
Generał
7.0

Pograłem grę u kumpla i niestety, ale kto grał w stellaris to raczej może się zawieść. Grafika jest wystarczająca a mechanika rozgrywki spełnia swoją rolę. Problemem jest natomiast ubogość systemów gwiezdnych, pustka wszechświata, brak opisów technologicznych ( Nie dla każdego, ale ja lubię sobie poczytać co odkrywam). Na plus mogę zaliczyć
-Animowane wstawki wiadomości
-dubbing
-Spoko bitwy....
-Grafika
-Grywalność (Dla tych, którzy nie grali w inne gry lub samą serię pierwszych Master of Orion
-Możliwości, ale nie ma ich też za wiele

Na minus:
-To co wcześniej napisałem
-Rozczarowanie dla fanów pierwszych Master of Orion ze względu na zbyt wysokie uproszczenia
-Zbyt była ilość systemów na najwyższych ustawieniach (Niestety, ale w późniejszej rozgrywce może się to odbić)
-....ale są z byt uproszczone

Gra zasługuje moim zdaniem na ocenę 7, gdyż nie grałem w poprzednie części i nie jestem zagorzałym fanem.

post wyedytowany przez laki2217 2016-08-26 18:02:00
27.08.2016 09:51
Cainoor
23
odpowiedz
1 odpowiedź
Cainoor
263
Mów mi wuju

Ciekawe, czy możemy spodziewać się recenzji na GOLu. Wczoraj była premiera, ale newsów brak. Gdyby nie promo na Steam, w ogóle bym nie wiedział, że gra została wydana. Poprzednie części ograne, więc i może tę warto spróbować ograć.

27.08.2016 14:14
23.1
Logan
198
Bad Medicine

Nie ma tej gry w sklepie GOLa, więc nie spodziewałbym się recenzji, bo nie ma ku temu interesu. A przynajmniej nie spodziewałbym się szybko.

28.08.2016 10:00
24
odpowiedz
falonn
1
Junior

To jest jak stary dobry Master of Orion 1 i 2. Mechanika gry jest bardzo czytelna, wszystkie statystyki mamy ładnie przedstawione. Najważniejsze to świetnie zrobione projektowanie statków. Możemy tworzyć projekty pod różne taktyki walki, a później wykorzystywać je w bitwach kosmicznych. Taktyka walki może decydować o zwycięstwie w bitwach, nie tak jak w innych tego typu grach gdzie dajemy tylko rozkaz ataku i nie mamy na nic wpływu. Ekspansja imperium jest bardzo podobna do Master of Orion 2, ale nie jest to tylko klon dodano sporo nowych elementów, technologii. Gra wciągnęła mnie bardziej niż Stellaris. W końcu godny następca Master of Orion 2.

post wyedytowany przez falonn 2016-08-28 10:03:28
29.08.2016 10:36
25
odpowiedz
zanonimizowany794081
77
Generał

Przyrónywanie tej gry do Stellaris to jest tak jakby porównywać Crusader Kings do Cywilizacji. Jedna to jest WIELKA gra, którą rozgrywasz miesiącami żeby po pierwszej rozgrywce (która jest wspaniałym przeżyciem) nie tkąć tego już nigdy więcej chyba, że za parę lat. MoO znowu to gra gdzie jedna rozgrywka przeważnie trwa kilka - kilkanaście godzin i za chwilę masz ochotę na następną. "Waga" podejścia do tematów też jest różna - Stellaris to bardzo dobre odwzorowanie jak by wyglądał podbój kosmosu przez rasę, która właśnie wymyśliła napęd na to pozwalający, MoO to "koty w kosmosie" czyli typowa space-opera. Obie gry są bardzo dobre, ale tak jak w Cywilizcję da się "pyknąć" wieczorkiem tak w Crusader Kings w tym czasie pchniesz rozgrywkę o 1% to samo jest tutaj :D

post wyedytowany przez zanonimizowany794081 2016-08-29 10:37:52
02.09.2016 19:55
VerTex
👎
26
3
odpowiedz
VerTex
1
Junior

Jako wielki fan poprzednich części dłuuugggooo czekałem na ten tytuł. W końcu jest! Zagrałem i ...
Jedno wielkie rozczarowanie! Rozgrywka w niczym nie przypomina MoO tylko jakaś hybryda GalCiv i Endless Space. Koncepty w całości zjechane z tych gier gdzie system walki do złudzenia przypomina Endless Space nie pozostawiając nam wiele w kwestii taktyki czy użycia specjalnych atrybutów, których nie ma. Przy rozpoczęciu bitwy wstawki kinowe identyko jak w Endless o samych modelach statków nie wspomnę, bo piracki Marauder w MoO wygląda niemal identycznie jak w ES . Ambient jak i otoczka graficzna samej galaktyki przypomina mi Distant Worlds, zupełnie tak, jakby twórcy gry zrobili sobie zlepek niby dobrych patentów z różnych gier, co niekoniecznie sprawdziło się jako całość. Gospodarka polega na klepaniu budynków i i utrzymywaniu adekwatnie do przychodów odpowiedniej floty, za grosz tu innowacji a już na pewno kombinacji. Tworzenie jednostek w porównaniu do MoO III nie istnieje wbrew temu co tu niektórzy wypisują. Tylko klasyczne modele kadłubów okrętowych, żadnej różnorodności, nic pomiędzy normalnie wieje nudą... Odpalając grę po raz pierwszy miałem nadzieję, że choć trochę będzie przypominał przynajmniej trójkę a tu tylko nazwy ras te same... No i jeszcze te przypałowe roboty z GNN przelały czarę goryczy.
Cóż, jeżeli ktoś lubi takie klimaty i nie grał przynajmniej w te gry które wymieniłem może mu się spodoba, pod warunkiem że jest gimbem, starszym graczom stanowczo odradzam.
I dalej czekam na grę z jajem i pazurem a nie takie uproszczone, poobcinane i pokolorowane różową kredką "coś"...

Dla mnie jako fana kosmicznych strategii wielkie rozczarowanie... Znowu to samo już Gal Civ II był lepszy pod względem rozgrywki, a to było chyba z 10 lat temu. Może komuś spodoba się różowa i ciepluchna otoczka nowego Oriona, ale mną wstrząsnęła i to dosłownie...

03.09.2016 01:50
👎
27
odpowiedz
Gromateist
70
Pretorianin

Powiem tyle - ta gra wygląda jak prosty tytuł wydany na tableta, a nie pełnoprawna gra 4X spod znaku Master of Orion. Większość dobrych pomysłów zerżniętych żywcem z Endles Space, ale z masą uproszczeń, spłyconą ekonomią, mało angażującymi walkami i bez innowacji. Ładna grafika to jedyne do czego nie można mieć zastrzeżeń. Spodziewałem się rozbudowanej, angażującej szare komórki rozgrywki, a dostałem typowego prostego przeciętniaka. Można zagrać, ale to nie jest to na co czekałem.

03.09.2016 08:57
28
2
odpowiedz
zanonimizowany1074990
29
Generał
6.5

Ergonomiczny interfejs - gra się sprawnie. Audiowizualnie - bardzo porządna, elegancka robota (ni mniej, ni więcej). Od technicznej strony z grubsza OK, zauważyłem raptem parę bugów (typu problem z wyświetlaniem pasków wytrzymałości statków podczas bitwy czy znikająca opcja wyboru trybu AI bitewnego). Najpoważniejszym, faktycznie rzutującym na rozgrywkę (wynik starć) jest durnowaty sposób, w jaki AI moich statków używało torped fotonowych w "walce kołowej" przeciwko zwinnym statkom. Chaotyczne sianie czasem w zupełnie odwrotnym kierunku czyniące siłę mojej floty fikcją. Owszem, fakt, że drobnica może skutecznie uniknąć ognia powolnych kolosów rzeczywistymi manewrami to nawet zaleta, wzbogacenie taktyczne. Ale sposób, w jaki okręty używają tej broni w takich starciach wygląda często absurdalnie i zupełnie nieracjonalnie.

Mechanika rozgrywki nie jest szczególnie rozbudowana, tury lecą szybko. W zasadzie niczego niezbędnego od tej strony nie brakuje - ot, zestaw minimum 4x. Jeśli ktoś chce więcej i głębiej, lepiej niech spróbuje Stellaris. Kto szuka duchowych następców MoO - może próbować, ale osobiście więcej z ducha MoO widziałem w takim Stardrive 2.

O ile audiowizualnie gra jest dobrze oszlifowana, o tyle w przypadku rozgrywki i jej balansu mam wrażenie, że szlifu trochę brak.

Co do mnie - jak zwykle w takich przypadkach irytuje mnie zachowanie, sposób gry AI. Ot, tacy szpiedzy są stosunkowo mocni tutaj. Mogą burzyć cenne instalacje, redukować populację planety (głód/trucizna), nawet wywoływać bunt całej kolonii. Większość ras najwyraźniej nie ma z tym problemu i używają szpiegów rutynowo. Tak zatem - trucie populacji - spoczko, dzień jak co dzień. Użycie broni biologicznej - wielkie faux pas. Gorzej - jeśli przyłapiemy szpiega, możemy go albo deportować, albo zabić. To, co wyczyniają szpiedzy, czyni drugą opcję jak najbardziej adekwatną (wiele ich akcji to więcej niż wystarczający casus belli). Tyle, że to... pogarsza stosunki dyplomatyczne z daną rasą i może prowadzić do tego, że to oni (sic!) wypowiedzą wojnę nam. Absurd. Zwłaszcza w przypadku jednej z ras, która specjalizuje się w szpiegostwie. Tymczasem, gdy już postawi się odpowiedni budynek, produkcja szpiegów to proces ciągły, ograniczony tylko czasem i ilością slotów. Szpieg nie kosztuje nic. Rezultat: jestem zalewany szpiegami tej rasy, którzy dosłownie dewastują mi imperium. Owszem, jest kontrwywiad itp. ale zawsze co któraś próba się udaje, a próbują nieustannie. Z początku ich deportowałem. W końcu zacząłem zabijać. Wkrótce ta rasa wypowiedziała mi w związku z tym wojnę i dało to tyle, że oprócz szpiegów nasyłają również wojsko. Co "ciekawe" im więcej odnoszę zwycięstw militarnych nad przeciwnikiem, tym mniej jest skłonny do negocjacji. Być może trzeba go zdziesiątkować, by się opamiętał, ale poza tym jedyną metodą na poprawę stosunków umożliwiającą traktat pokojowy wydaje się powstrzymanie się od akcji zbrojnych przez dłuższy czas. Nie mam pewności, ale mechanika negocjacji wydaje się prostacka i nie mająca nic wspólnego z logiką - im pasek stosunków bliżej nienawiści, tym więcej trzeba oddać, by zgodzili się na pokój. A że pasek przesuwa się w stronę nienawiści w miarę moich zwycięstw skutek jest odwrotny od spodziewanego - im bardziej obrywają, tym mniej są skłonni do negocjowania pokoju i bardziej roszczeniowi.

Mechanika piratów z kolei jest dość przewidywalna, schematyczna i... pomocna. Równanie z ziemią ich wyskakujących cyklicznie na tych samych globach kolonii to dobre, bonusowe źródło populacji dla planet (częstą nagrodą są uwalniani niewolnicy w innych razach - niewspółmiernie mniej cenna garść kredytów).

Notabene obecność elementów takich jak GNN czy piraci uważam za wadę - odbierają to, czego szukam tutaj, poczucia pionierskiego odkrywania nieznanego kosmosu. Takiego na serio. Bez space operowych jajec. GNN i piratów można wyłączyć w opcjach, ale świadomość ich istnienia w grze pozostaje. No i na logikę - jeśli zaczynam grę w epoce "przedwarpowej", skąd się wszędzie w dziewiczej przestrzeni biorą ci piraci?

Przypadek ze słyszenia na koniec - któremuś recenzentowi udało się stworzyć rasę, która wymarła z głodu w pierwszej turze. To też wskazuje, że mechanika nie jest do końca przemyślana/przetestowana. Pomimo tego, że stanowi jedynie odtwórczy zlepek tego, co już było.

Bo co poza tym? Coś ekstra, coś unikalnego, wyróżniającego? Ano nie za bardzo właśnie. Nie zauważyłem. Ogólnie - solidny średniak z miejscowymi problemami. Zjadliwy odgrzewany kotlet. Da się pograć z przyjemnością, ale szału nie ma zwłaszcza, że główne zalety tyczą się oboczności a główne wady - sedna. 100 PLN to nie jest relatywnie dużo, ale osobiście oceniam, że i tak zbyt wiele.

Na koniec ogólne westchnienie - gatunek 4x (między innymi) wydaje mi się mocno skostniały. Jeśli zachodzi tu w ogóle jakakolwiek ewolucja, to pełzająca. Ileż można wałkować te same mechaniki rozgrywki? Próbuje się znaleźć jakieś optimum, dodawać szmery-bajery lub, jak tu, wskrzeszać stare klasyki ale brakuje śmiałych rewolucjonistów, eksperymentatorów, ducha pionierskiego, podejścia fundamentalnie nowatorskiego. Tymczasem nie napotkałem dotąd w życiu gry o podboju kosmosu, która oddawałaby wszystko to, czego w takich grach szukam.

post wyedytowany przez zanonimizowany1074990 2016-09-03 09:39:06
03.09.2016 17:24
Planetar
29
odpowiedz
Planetar
67
Pretorianin

Trójka jest lepsza. A ta wygląda jakby chciała się spodobać tylko nowym graczom (czyt. gimbazie). Stellaris i Stardrive2 lepszy.

07.09.2016 21:55
30
odpowiedz
Larencjusz
7
Junior
7.5

Gralem we wszystkie poprzednie czesci i musze powiedziec ze gra jest niezla aczkolwiek jest troche irytujacych rozwiazan. Np. najwiekszym minusem w multi jest rozwiazywanie bitw kosmicznych automatycznie, nie da sie sterowac statkami. Skupiajac sie jeszcze na multi to brakuje inych trybów typu hotseat czy play by mail, czy tez tak potrzebnego rejoina w razie utraty polaczenia.
Ostatnim minusem jest niewielka ilosc gier w multi :( , chyba baza graczy nie jest az tak duza

30.09.2016 13:33
Rithven
31
odpowiedz
Rithven
40
Pretorianin
4.0

Mogła być to wielka gra - a tak jest poprawna. Gdyby był to tytuł wykreowany od początku przez twórców a nie bazujący na wykupionej słynnej marce dałbym 7/10. a tak 4/10 i to uważam że za dużo. Jak dla mnie to krok do tyłu jeżeli chodzi o serię. Czekam na inne gry konkurencji ..będą lepsze.

12.01.2017 12:21
32
odpowiedz
1 odpowiedź
Kwakin
4
Legionista
4.0

Gra mnie strasznie rozczarowała - polecam w zamian Endless Space oraz Stellaris. Te dwa alternatywne tytuły sprawiają mi dużą większą radość z grania niż to dziadostwo.
Nie polecam i szkoda pieniędzy.

12.01.2017 12:52
32.1
Zyga
223
Urpianin

A kto ty jesteś żeby sugerować się tą opinią?
Nikt nie wie ile masz lat i jakiego rodzaju gry lubisz (proste strzelanki czy gry wymagające pomyślenia).

03.02.2017 14:47
👍
33
1
odpowiedz
1 odpowiedź
zukson
1
Junior

Gra jest warta oceny między 8-9. Wiele osób skarży się, że to nie część pierwsza tylko jakaś "podróbka" na start dając zaniżone oceny. To DOS'owa jedynka była (moim zdaniem) najbardziej przyjemna pod względem gameplay'u, a za razem najprostsza pod względem mechaniki z oczywistych powodów. Twórcami tej świetnej gry są między innymi twórcy tejże "oryginalnej" części i jak sami twierdzą to własnie z niej pragną wydobyć to co najlepsze ! Gra wprowadza wiele nowości ale nie brak w niej duchu pierwszego Oriona a błędy zdarzają się okazjonalnie. Jest to dobry i bardzo wciągający tytuł w Singlu. Na luty 2017 roku mógłby być trochę tańszy. Ale nijak nie można powiedzieć "fani będą zawiedzeni"!

23.01.2019 13:34
Domin922
33.1
1
Domin922
58
Generał
8.0

Dokładnie. Pogrywam i gierka jest ciekawa, daje sporo frajdy. Nie jest to co prawda Master of Orion II z 1996 roku (tamta gierka była GENIALNA) ale to nadal solidna produkcja. Może 9 to za dużo, ale 8 to adekwatna ocena :)

06.05.2019 01:02
CyboRKg
😍
34
odpowiedz
CyboRKg
101
Strateg
9.0

Nie zawiodlem sie! Ta gra to godny spadkobierca gier MoO I i II. O spapranej Trojce wolalbym zapomniec, niestety "odzobaczyc" tego gniota sie nie da. Ciesze sie, ze w obecnych czasach powstala jeszcze taka perelka w starym, dobrym stylu...

26.08.2019 13:54
35
odpowiedz
Abdank
50
Centurion
10

Rewelacja! Spędziłem nad DOSową "dwójką" ćwierć wieku temu dziesiątki godzin, a w ostatnim roku kilka miesięcy grałem razem z 10-letnim synem i oceniam ją wyżej od pierwowzoru!

16.10.2019 16:15
Ahtek84
👍
36
odpowiedz
Ahtek84
56
Pretorianin
9.0

Prosta w swoim rodzaju Idealna dobrze się gra nawet na kacu gdzie szare komórki niepracują,stellaris czy endless space się chowa i to głęboko !!

09.04.2020 23:23
k0cur
👍
37
odpowiedz
k0cur
15
Legionista
8.5

Polecam dużo przyjemniejsza z niższym progiem wejścia.

15.05.2020 15:48
38
odpowiedz
zanonimizowany1019671
8
Legionista
6.0

eee nieciekawa mapa, nieciekawe technologie, nieciekawe frakcje, nieciekawy rozwój kolonii, nieciekawa gra. Nie polecam.

15.02.2022 09:21
Uruk-Hai666
39
odpowiedz
Uruk-Hai666
44
Generał
8.0

Od 2016 dużo poprawili w tej grze z dodatkami i modami nabrała rumieńców, dla mnie to jest duchowy następca MoO I i II, jest syndrom kolejnej tury, ładna grafika.

Gra Master of Orion Conquer the Stars | PC