Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Pluton

14.07.2015 08:25
😱
1
JÓZEK2
161
Generał

Pluton

http://pl.blastingnews.com/technologia/2015/07/pluton-bez-tajemnic-sonda-new-horizons-dociera-na-krance-ukladu-slonecznego-00476513.html
Jak to okrutnie daleko. Komunikacja z sondą to 9 godzin. A przecież to "tylko" nasz system. Gdzie kiedyś dotrzemy ?!

14.07.2015 08:35
Buli
😊
2
odpowiedz
Buli
152
Konsul

Heh ciekawy temat :)

14.07.2015 09:15
malyb89
3
odpowiedz
malyb89
186
Demigod

https://twitter.com/NASANewHorizons/status/620793657675907072?utm_source=fb&fb_ref=Default&utm_content=620793657675907072&utm_campaign=NASANewHorizons&utm_medium=fb

Porównanie robi wrażenie, ba, okazał się większy niż myślano. Czyli jest szansa na powrotne wliczenie Plutona na poczet planet, choć stoi na przeszkodzie to, że na 99% jest on jednym z podobnych elementów pasa Kuipera :) Szkoda, że o 13.49 bede jeszcze w robocie na ujowym lączu internetowym.. A chciałbym być jak nabardziej na bieząco.

14.07.2015 10:13
4
odpowiedz
zanonimizowany1015918
9
Generał

A co jak sonda przywiezie obcego na ziemie?

14.07.2015 10:20
5
odpowiedz
zanonimizowany956494
25
Legend

[4]
Ona nie wróci z powrotem na ziemie.

14.07.2015 10:23
😱
6
odpowiedz
zanonimizowany1015918
9
Generał

A co jak wroci na Ziemie?

14.07.2015 10:23
Raistand
7
odpowiedz
Raistand
172
Legend

[1] Gdzie dotrzemy? Voyager wciąż nadaje... http://voyager.jpl.nasa.gov/

14.07.2015 10:27
marcus alex fenix
8
odpowiedz
marcus alex fenix
83
Marcus

Kosmos i jego eksploracja to chyba najciekawsza rzecz jaką może robić obecnie człowiek. Jak sobie pomyślę, ile jeszcze nie wiemy na temat tego wszystkiego, to aż mnie ciarki przechodzą. A właśnie, polecam wszystkim zainteresowanym: http://www.filmweb.pl/serial/Kosmos-2014-696381

14.07.2015 10:32
9
odpowiedz
zanonimizowany1015918
9
Generał

Nie napalajcie sie, bo i tak nie dozyjemy chwili kiedy byle janusz bedzkie mogl latac po kosmosie.:/

14.07.2015 10:33
10
odpowiedz
zanonimizowany560811
101
Senator

nvm, nie odświeżyłem wątku ;)

14.07.2015 11:05
malyb89
11
odpowiedz
malyb89
186
Demigod

Od wieków mówimy, pytamy się, co zrobimy jak odnajdziemy ślady inteligentnego zycia. Co jeśli to inne inteligentne życie znajdzie nasz ślad? Tak mówię tu o Voyagerze i właśnie New horizons, które ma być podobnie jak Voyager, po spełnieniu swojej misji badań obiektów pasa Kuipera odesłane dalej, w przestrzeń międzygwiezdną.. :)

14.07.2015 11:10
12
odpowiedz
zanonimizowany560811
101
Senator

No ciekawe co by się wtedy działo. Ludzie zamieścili mapę z naszym położeniem na Voyagerze, więc może kiedyś ktoś nas odnajdzie :) Ciekaw jestem jak daleko doleci.

14.07.2015 11:11
Raistand
13
odpowiedz
Raistand
172
Legend

@up - Co będzie? Nic. :) Statystycznie jest chyba większa szansa, żebyś przez miesiąc zgarniał wszystkie szóstki w LOTTO niż żeby nasze sondy zostały przechwycone przez inteligentną rasę, która potrafiłaby tu do nas przylecieć. Już prędzej wyglądałoby to jak u Carla Sagana w "kontakcie" .

14.07.2015 11:14
14
odpowiedz
zanonimizowany560811
101
Senator

Teraz może i tak, ale nie wiesz przecież jak inteligenta jest ta obca rasa i jaką technologią dysponuje lub będzie dysponować za ileś tam lat. Niekoniecznie musi do nas przylecieć, wystarczy że wyśle bezzałogowy obiekt tak jak my.

14.07.2015 11:21
malyb89
15
odpowiedz
malyb89
186
Demigod

Być może już wysłali. Może nie do nas, ale ogólnie, fale radiowe, sygnał "WOW" :)

14.07.2015 11:28
16
odpowiedz
zanonimizowany956494
25
Legend

Sygnał wow zostal już wyjaśniony. Czytałe o tym w jakiejś książce o kosmosie i było tam napisane że to wcale nie obcy wysłali fale radiowe chyba do siebie czy jakoś tak...nie wiem nie pamiętam bo jak się astronomią interesowałem to bylo to jakoś 7 lat temu :P

14.07.2015 13:50
👎
17
odpowiedz
zanonimizowany956494
25
Legend

No ku&wa nie wierze. TVN24 i Polsat News to zawsze o jakiejś jednej nowince potrafią pieprzyć cały tydzien a teraz jak jest takie wažne kosmiczne wydarzenie, do tego która taķ długo trwało bo leci już 10 lat to oni wolą pierdzielić o debilach co się zaćpali dopalaczami...

14.07.2015 14:00
18
odpowiedz
zanonimizowany970791
47
Generał

Możecie wierzyć lub nie, ale ufo (obcy) istnieje.

14.07.2015 14:06
bogi1
19
odpowiedz
bogi1
128
The Best in the World

Możecie wierzyć lub nie, ale ufo (obcy) istnieje.

Oczywiście. Nie wierzę, że na taką wielkość wszechświata, gdzie Ziemia jest ziarenkiem piasku na pustyni nie istnieje więcej cywilizacji. Pytanie kiedy coś odkryjemy a może oni odkryją nas ;)

UFO = Niezidentyfikowany obiekt latający co nie równa się kosmici.

Kosmos to najciekawszy temat jaki może być. Tyle tajemnic skrywa. Szkoda, że za naszego życia raczej nie odkryjemy pierwiastka z tego co tam jest...

Polecam kanał jak ktoś nie zna btw:
https://www.youtube.com/user/innemedium/videos

14.07.2015 14:11
koobun
20
odpowiedz
koobun
42
wieszak

Szkoda, że za naszego życia raczej nie odkryjemy pierwiastka z tego co tam jest...
W ciągu całego cyklu ludzkości nie odkryjemy nawet promila tego co tam jest. A promil to wciąż zbyt wielki rząd wielkości.

14.07.2015 14:36
21
odpowiedz
zanonimizowany956494
25
Legend

[18]
Istnieje. Kto twierdzi inaczej jest w moich oczach osobą głupią. A to mniej więcej dlatego że..

.... człowiek nie ma szans na przebycie 1 roku świetlnego poniważ lecąc ze średnią prędkością promu kosmicznego przebycie odległości roku świetlnego (~9,5 bln km) zajęłoby ok 36.000 lat (albo 38.000? Zawsze 6 z 8 mylę). No więc dalej...my nie jesteśmy w stanie przebyć roku świetlnego a zgodnie z pojęciem współrzędnych współporuszających się wszechświat (ta jego widzialna część) ma rozmiar 91-93 miliardów lat świetlnych. Więc teraz sobie wyobraźcie jego ogrom, 93 000 000 000 lat świetlnych a my nie możemy przebyć drogi chociaż jednego z nich. Nadal wierzycie że jesteśmy sami w kosmosie? Druga sprawa że te 93 mld to widzialna część wszechświata, o reszcie nic nie wiemy ale istnieje duże prawdopodobieństwo że wszechświat jest nieskończony więc...? No. :D

[20]
Jak poczytasz to co wyżej napisałem to już będziesz wiedział że promil to ogromna jednostka patrząc przez pryzmat wszechświata :)

14.07.2015 14:41
22
odpowiedz
czader--master
7
Generał

No to zacieram ręce i czekam na dowód na to, że ziemia jest wklęsła!

14.07.2015 14:44
koobun
23
odpowiedz
koobun
42
wieszak

[21]
Jezu, dzięki bizon, gdyby nie ty nic bym nie wiedział o wszechświecie. Łuski opadły mi z oczu.
A teraz zastosuj się do swojej rady i przeczytaj co napisałem.

14.07.2015 15:44
24
odpowiedz
zanonimizowany970791
47
Generał
Image

[21]

14.07.2015 17:03
bogi1
25
odpowiedz
bogi1
128
The Best in the World
14.07.2015 17:09
26
odpowiedz
zanonimizowany56091
142
Generał

Dzięki wielkie za linka jest już głos :P

14.07.2015 18:18
27
odpowiedz
zanonimizowany56091
142
Generał

Najnowsze zdjęcie http://meteomodel.pl/BLOG/ plutonu

14.07.2015 18:50
28
odpowiedz
Sinic
234
Legend

bizon1807 -->
Kolejne pytanie laika do znafcy tematu.
O jakim promie kosmicznym piszesz i w jaki sposób obliczasz jego predkosc? Bo nawet taki teoretyczny prom, klasy tych "wrakow" jakie amerykanie kiedyś wyrzucali w przestrzen, mial zupełnie inna predkosc startowa, z "dodatkami", a inna na orbicie. I z pewnoscia gdyby je wykorzystać do dalszych lotow, co nigdy ich przeznaczeniem nie było, dostalyby dodatkowe silniki.

Ponadto do dalszych podrozy wykorzystuje się "naped" grawitacyjny, zgadnij co to mądralo ^^, wiec te twoje wymyślone promy miałyby z pewnoscia zdecydowanie większość predkosc niż raczysz im przyznać.
No i na koniec wyprawa do innych cial niebieskich to cos zupełnie innego niż orbitalna. Inne pojazdy, inne napedy, inne przygotowania. Obecnie przeszkoda w załogowych badanich naszego układu nie jest technologia lecz pieniądze. Zwyczajnie nikomu się to nie oplaca.

No i jeszcze odnośnie tego roku świetlnego. Dawno już czytałem cokolwiek o napedach kosmicznych ale biorac pod uwagę tamte wiadomości i rozwój od tego czasu to nie naped, i predkosc, jest przeszkoda w lotach międzygwiezdnych lecz oslona przed "smieciami" w wcale nie tak pustej próżni i, jak zwykle, pieniądze. Nawet gdyby udało się oslonic statek to wciąż nikt nawet nie zacznie realizować takiego projektu.

Tylko w naszym układzie sa olbrzymie zrodla surowcow, co chyba nawet dla ciebie jest oczywiste, i w końcu zaczniemy je eksploatować. Jednak najpierw potrzebujemy jakiegoś taniego zrodla energii, najbliższe sa chyba reaktory fuzyjne ale to wciąż odlegla przyszlosc, by ktokolwiek się tym zainteresowal.

14.07.2015 19:12
29
odpowiedz
-maddoxx-
107
Konsul

Bogi1 <- serio? Inne medium? Toż to chyba najbardziej denna strona w polskim internecie o takich tematach. Admini pakują tam takie śmieci, że w pale się nie mieści.

14.07.2015 19:20
30
odpowiedz
zanonimizowany956494
25
Legend

Ponadto do dalszych podrozy wykorzystuje się "naped" grawitacyjny, zgadnij co to mądralo ^^
O! Czytałem kiedyś o tym. :D napęd grawitacyjnt to takie coś że pojazd poruszający się w przestrzeni kosmicznej zbliża się do jakiegoś ciała niebieskiego i porusza się po jego orbicie i wykorzystuję jego grawitacje do "wyrzucenia" się z większą prędkością w dal....tak w skrócie. Mam nadzieję że w miarę dobrze to z książeczek zapamiętałem ^^ nie mam się za kosmicznego eksperta bo duża część mojej kosmicznej "wiedzy" pochodzi od naszej wspólnej cioci tj wikipedii. Ale to nie tak że kopiuj/wklej coś z wiki bo swoje też wyczytałem.

O jakim promie kosmicznym piszesz i w jaki sposób obliczasz jego predkosc? Bo nawet taki teoretyczny prom, klasy tych "wrakow" jakie amerykanie kiedyś wyrzucali w przestrzen, mial zupełnie inna predkosc startowa, z "dodatkami", a inna na orbicie. I z pewnoscia gdyby je wykorzystać do dalszych lotow, co nigdy ich przeznaczeniem nie było, dostalyby dodatkowe silniki.
Piszesz w sposob, jakby ta podróż naprawdę miała się odbyć. To tylko przypuszczenia ile taka podróż mogła by trwać itp. Nikt dokładnie nie patrzy na to w sposób ile taka podróż pochłonęłaby pieniędzy, jaki napęd trzeba byłoby wykorzystać itd. bo taka podróż jest tylko wymysłem a nie realnym projektem i wszelkie liczby z nią związane są podawane szacunkowo dlatego nikt dokładnie nie powie Ci ile taki prom poleci i z jaką prędkością.

Tylko w naszym układzie sa olbrzymie zrodla surowcow, co chyba nawet dla ciebie jest oczywiste
Np asteroidy złożone w całości z diamentów warte według nałkofcuf po nieskończone biliardy. :) :)
no ale to chyba dla każdego jest oczywiste.

14.07.2015 19:50
31
odpowiedz
zanonimizowany869910
114
Legend

Cóż, na razie jesteśmy w powijakach, ale myślę, że innej opcji dla ludzkości nie ma, jak eksploracja kosmosu i kolonizacja innych planet. Bardzo możliwe, że tego celu ludzkości nigdy nie uda się osiągnąć...

Prędkość? Niewiele mamy osiągnięć na tym polu, ale trzeba też uczciwie powiedzieć, że praca nad nowymi napędami jest w toku.
Voyager 1 to najszybciej obecnie poruszający się ziemski obiekt, ale jego prędkość jest daleko niewystarczająca do czegokolwiek. Z taką prędkością jaką osiąga Voyager do najbliższej gwiazdy dotarlibyśmy za co najmniej 70 tysięcy lat.
Szybsza była jakaś sonda, ale gdyby statek ziemski poruszał się z jej prędkością to Proximę Centauri zobaczylibyśmy po 20 tysiącach lat podróży. Trochę kiepsko.

Oczywiście będą nowe technologie, nowe napędy, ale to nadal nie zmienia faktu, że wszędzie jest pierońsko daleko, a badania i realizacje misji związane z eksploracją kosmosu są i będą nieziemsko drogie, ciągnące się latami i dekadami, i pozostaną niepopularne społecznie w obliczu deficytu przedszkoli na Ursynowie.

Zawsze się znajdzie ktoś kto powie: nie mamy pieniędzy na głodne dzieci a wam się chce topić miliardy w jakichś badaniach naukowych? I ten ktoś będzie wygrywał wybory a następnie decydował o kształcie budżetu.

14.07.2015 21:06
32
odpowiedz
Sinic
234
Legend

Z tym "nigdy" to nie ma co przesadzac jak historia pokazuje ;)

Reaktory fuzyjne to już nie tylko teoria, nawet jeśli eksperymenty sa wciąż na wczesnym etapie.

Natomiast natura wskazuje nam wiele innych rzeczy, nawet jeśli jeszcze ich nie zbadaliśmy. Jak chociażby grawitacja. Skoro istnieje to w końcu ja ludzkość zbada. A jak zbada to pewnie będzie potrafila tez tworzyć i wykorzystywać. Razem z fuzja otworzy nam to nasz układ planetarny, ewentualnie najbliższe gwiazdy

A co do predkosci swiatla to badania wcale az tak bardzo jej nie uznaja za graniczna. Nie wiem na jakim etapie jest obecnie sprawa teorii czy badan nad tachionami ale jeśli cos takiego w naturze istnieje to tez powinnismy w końcu nauczyć się to wykorzystywać. A to nam otworzy droge do gwiazd.

Oczywiście, niestety ;/, nikt z nas raczej tego nie dozyje.

A kwestia kosztów jest relatywna. Badania, nawet przy populistycznych politykach, trwaja i będą trwac. Oczywiście nie dla szlachetnych celów ale taka nasza natura. Obok wiecznego wyścigu w zbrojeniach jest tez wyścig w dobrach konsumpcyjnych. Nawet jeśli korporacje nie wprowadzają od razu swoich wynalazkow czy blokują je by zarabiać to jednak rozwój zawsze będzie trwal.

Jeśli koszt eksploatacji chociazby Ksiezyca będzie wystarczająco niski to się ona zacznie. Nic to nie ma wspólnego z politykami bo to nie państwa będą wykorzystywać przestrzen. Już obecnie na orbicie większość to działania prywatne.

Jak bardzo długo by to nie miało trwac to oczywiście jest to jedyna możliwość i konieczność. Jeśli ludzkość chce przetrwać to musi opuscic ta nasza planetke. Inaczej jak nas nie rozwali jakiś asteroida to, znacznie bardziej prawdopodobne, zniszczymy się sami.

14.07.2015 21:29
33
odpowiedz
Haszon
125
Senator
Image

Szkoda, że nie znaleźli tam takich monolitów, jakie odkryto na Marsie i Fobosie. Widocznie kosmici nie zostawili ich na każdej planecie Układu Słonecznego.

14.07.2015 23:55
34
odpowiedz
Novus
143
Generał

A jezeli wiemy, ze jezeli istnieje inna cywilizacja - lub milion innych zaawansowanych cywlizacji w tym wielkim (~90 mld lat średnicy tylko obserwowalnego wszechswiata, bo poza obserwowalnym z oczywistych powodow nie ma co dyskutowac ) kosmosie, i jezeli wiemy ze w skonczonym czasie, zalozmy optymistycznie, czasie skonczenia się istnienia ukladu slonecznego, nie ma mozliwosci kontaktu z obca cywilizacja, to : Czy ma znaczenie czy naprawde jestesmy sami w kosmosie, skoro tak naprawdę jesteśmy?

15.07.2015 00:35
35
odpowiedz
zanonimizowany869910
114
Legend

Novus - ma znaczenie choćby kulturowe. Większe niż się może wydawać. Ludzkie cywilizacje w dużym stopniu budowane były na filozofiach, ideach, ideologiach, etosach, zasadach, prawach oraz wierzeniach.
Sama informacja (potwierdzona) o istnieniu jakiejkolwiek cywilizacji pozaziemskiej zmieniłaby... wszystko. Wszystkie te filozofie, idee, ideologie, etosy, zasady, prawa i wierzenia musiałyby zostać co najmniej skorygowane, jeśli nie przewartościowane.
Zmieniłby się nasz sposób postrzegania nas samych, uległyby zmianie nasze punkty odniesienia. Miałoby to zapewne wpływ na wiele ważnych dziedzin naszego życia społecznego... Trudno do końca przewidzieć jaki efekt domina by to wywołało...
Mówimy cały czas o sytuacji, w której mamy dowód na istnienie cywilizacji pozaziemskiej (choćby już wymarłej), ale nie nawiązujemy z nią z różnych przyczyn kontaktu. Po prostu czysta informacja do przetrawienia. Trawienie tej informacji zaabsorbowałoby kilka pokoleń, jeśli nie więcej i cholera wie do jakich rewolucji społecznych, kulturowych, obyczajowych, prawnych, politycznych, religijnych etc. by doprowadziło...

P.S. mówię o cywilizacji pozaziemskiej a nie o życiu pozaziemskim, bo to akurat jest już wśród naukowców zakładane. Wielu przypuszcza, że ślady takiego życia odnajdziemy nawet w naszym układzie słonecznym i że życie we Wszechświecie jest znacznie powszechniejsze niż to sceptycy przewidywali.

15.07.2015 00:40
36
odpowiedz
zanonimizowany956494
25
Legend

[35]
Że co? Twierdzisz że jakby teraz ludzkość dowiedziała się o istnieniu pozaziemskim to wszystko by się poprzewracało i pozmieniało?z jakiej racji i po co?

15.07.2015 07:48
Raistand
37
odpowiedz
Raistand
172
Legend

[35] - Zdecydowanie przeceniasz ewentualny fakt potwierdzenia inteligencji pozaziemskiej. Oczywiście w bardziej zaawansowanej technologicznie części naszej planetki przez chwile zrobiłoby się głośno. Sekty miałyby zwiększony nabór. Pewnie powstałyby jakieś nowe ale żadnej ogólnoświatowej rewolucji czy efektu domina by nie było. My (jako gatunek) szybko zapominamy i się przyzwyczajamy.
Co innego gdyby przyleciała do nas flota Vogonów czy jak to się ci od autostrad nazywali.

15.07.2015 09:58
reksio
38
odpowiedz
reksio
214
Pies Pogrzebany

zapominamy i się przyzwyczajamy.
W kulturze zapominanie jest pozorne i często przypomina wyparcie, a przyzwyczajenie to właśnie proces przewartościowania.
Ahaswer niczego nie przecenia. Odkrycie nowej zmiennej niesie za sobą potrzebę wdrożenie jej do aktualnych paradygmatów, m. in. dlatego, że stale próbujemy znaleźć się najbliżej pełnego rozwiązania jakiegoś problemu. Czy po kontakcie z obcą cywilizacją uległby zmianie codzienny spacer Andrzeja o 7 rano po ciepłe bułki do piekarni za rogiem? Nie. Czy uległby zmianie proces myślowy - milion pytań, które zadajemy sobie na pół świadomy sposób każdego dnia - tak, uległby zmianie. W jakim stopniu i jak radykalnie to pytanie, na które odpowiedzieć mogliby dopiero badacze, którzy setki lat później pochylą się nad źródłami, które pozostawilibyśmy my. Ale całość filozofii, religii, teorii politycznych, ekonomicznych, ba, teorii poznawczych opiera się na tej jednej tezie: że jesteśmy w tym zimnym wszechświecie zupełnie sami i nikt nam nie pomoże i nikt z nami nie porozmawia.
Jeśli więc ktoś z tych ciemności nagle wyłoni się z gromkim "siema!" to tak, jestem zdanie, że moglibyśmy mówić o absolutnym przewartościowaniu wszelkich systemów, które służą nam obecnie do ocieplania klimatu.
Jeśli wynalezienie i upowszechnienie internetu i smartfona tak silnie wpłynęło na nasze myślenie, to tak, jestem zdania, że obca istota obdarzona jaźnią zrobi nam z mózgów znacznie, znacznie więcej.

Forum: Pluton