Może ktoś z was wie, czy banki ciągle dają te kredyty we frankach czy już przestały? Bo chodzi mi po głowie, żeby teraz, skoro frank jest taki wysoki zaciągnąć taki kredyt, w końcu, jak jego wartość spadnie, to i mi odsetki zmaleją. Co sądzicie?
Oczywiscie, ze nie udzielaja. Poza tym, te kredyty, ktorych udzielaly - to byly kredyty zlotowe indeksowane do kursu waluty obcej.
MajkaT
W najbliższym czasie (kryzys grecki) frank nadal będzie się umacniał, ale w zasadzie masz rację, nadchodzi czas brania kredytów w walucie szwajcarskiej. Banki też to wiedzą i .... Nie, w Polsce nie można zaciągnąć kredytu we frankach, ale.... jesteśmy obywatelami UE :)
Podobno frank szwajcarski słabnie, Około godz. 14.30 za euro trzeba płacić 4,22 zł (wzrost 0,3 proc.), za dolara 3,83 zł (wzrost o 0,04 proc.). Funt brytyjski kosztuje w środowe popołudnie 5,89 proc.
Frank szwajcarski musi stracić na wartości z tego względu, że został na napompowany do granic możliwości.
Czy można zaciągnąć kredyt we frankach? Nie do końca, chcoiaż nie jest to wykluczone. Trzeba mieć po prostu naprawdę dobrą zdolność kredytową. Zasada jest taka, że kredyt zaciągasz w takiej walucie w jakiej zarabiasz.
Zapytaj ewentualnie gości na http://www.forum-kredytowe.pl/f125/ - tam masz wielu kumatych użytkowników w tych sprawach. My tutaj nie będziemy z fusów wróżyć.
@8 Dobrze, mimo, ze doskonale wiedziales o co mi chodzi:
Czy raty kredytow zlotowych indeksowanych do kursu waluty obcej placi sie wg formuly libor chf + marza czy wibor + marza?
[9] Dalej nie potrafisz dobrze sformulowac pytania. Raty kredytow zlotowych indeksowanych do kursu waluty obcej placi sie wg. wzoru: wlasciwa stopa procentowa plus marza. Co z tego? Problemem jest nadplata kapitalu, ktorego bank nigdy nie mial i nigdy nie wyplacil kredytobiorcy. Ponadto indeksacja do umow kredytowych jest najczesciej wprowadzona w sposob wadliwy i jako taka powinna byc traktowana przez bank jako nieobowiazujaca (klauzule abuzywne).
Problemem jest to, ze jak finansowa inzynieria kredytow walutowych dzialala na korzysc kredytobiorcy to wszystko bylo w porzadku, ale jak sie okazalo, ze miecz jest obosieczny to zaczely sie placze.
Problemem jest nadplata kapitalu, ktorego bank nigdy nie mial i nigdy nie wyplacil kredytobiorcy
I od kredytu zlotowego rozni sie to... czym?
Generalnie jest ciężko. Banki przyjęły rekomendację KNF żeby udzielać kredytów w walucie w której kredytobiorca uzyskuje większość dochodów, a jednocześnie nie bardzo chcą udzielać kredytów w walutach innych niż PLN. W efekcie zablokowano ludziom w Polsce możliwość brania kredytów w walutach obcych, a ludziom poza granicami Polski skutecznie utrudniono branie kredytów w PL w ogóle.
Parę miesięcy temu wpadłem na pomysł kupienia mieszkania w Polsce i przy pensji we frankach szwajcarskich kredytu był skłonny udzielić mi jeden bank i tylko przy minimum 30% wkładzie własnym.
[12]
no to się ciesz - mieszkania w Polsce tanieją i tanieć nie przestaną. Za kilka lat kupisz za gotówkę. Przynajmniej ja tak planuję :)