Witam.
Sprawa wygląda tak.
Właśnie zdałem maturę i jest bardzo duża możliwość, że dostanę się na studia. Do tej pory moim sprzętem do gry był komputer, który niezbyt dobrze sobie radził z grami, ale w jakieś starsze tytułu dało radę spokojnie pograć.
Zapewne już wywnioskowaliście, że chciałbym się wybrać na studia. Do mieszkania jednak nie wezmę ze sobą komputera, bo stwierdziłem, że nie ma sensu go brać, bo i tak jest już za stary, a i tak muszę sobie kupić jakiegoś laptopa.
I tutaj rodzi się mój dylemat. Chciałbym, byście się wypowiedzieli jakbyście Wy to załatwili, jaką decyzję podjęlibyście i dlaczego.
Do wyboru mam:
1. Dołożyć pieniędzew sprzęt, żeby laptop służył nie tylko do pracy, ale też do grania - tutaj trzeba liczyć sobie bardzo dużo pieniędzy chyba.
2. Zainwestować w niedrogi i w miarę duży telewizor lub monitor i kupić konsolę siódmej generacji (X360, PS3) i jakiś laptop służący wyłącznie do pracy i do przeglądania internetu. Też byłoby super, gdyby mógł posłużyć za coś, czym po prostu podłączamy się z telewizorem lub monitorem i będzie możliwość obejrzenia filmu na większym ekranie, a nie na ekranie laptopa. Lub po prostu czy byłaby możliwość oglądania takiego filmu przez konsolę? Tylko jak wtedy sprawa ma się z napisami i z filmami np. z pendrive?
3. Po prostu kupić nowy komputer z monitorem (ten monitor teraz co mam się już nie nadaje) i jakoś kombinować, żeby było miejsce gdziekolwiek postawić sprzęt i od czasu do czasu zagrać. Ale nie widzi mi się transportowanie komputera na jakieś weekendy do domu 200km autokarem, żeby w coś pograć. A nawet jeśli to byłby akademik, to tam różni ludzie są i nie wiadomo co by się z nim podziało, kiedy by mnie nie było.
I mam właśnie taki dylemat.
Będę studiował 200km od domu, przejazd może raz w miesiącu autokarem lub busem. Nie widzi mi się transport sprzętu. Konsolę jeszcze jakoś można przetransportować, jednak komputer to już byłaby totalna katastrofa, żeby go jakoś zapakować i tak robić kilka/kilkanaście razy w roku. Monitor/Telewizor jakbym już sobie zawiózł, to by już tam został i bym go nie transportował, bo na starym jeszcze coś uciągnie lub po prostu na weekendy bym jakoś sobie pożyczał u znajomych.
Chciałbym poznać Wasz wybór. Co Wy byście wybrali? Chciałbym, byście zwrócili uwagę na cenę, na opłacalność, na mobilność sprzętu i dlaczego faktycznie wybraliście tę, a nie inną opcję.
Z góry dziękuję.
Wszystko zależy od tego ile masz kasy ? Kupujesz laptopa />15''/ który udźwignie nowe gry i monitor np. 24'' z tunerem tv i po herbacie. Ale ty jeszcze konsolę ! ? Te studia chyba zajmą ci trochę czasu, tak sądzę ! :o
Laptop na pewno Ci się na studiach przyda i będzie mniejszy problem niż z blaszakiem.
Wg mnie laptop do gier się mija z celem, ze względu na stosunek wydajność/cena.
Brałbym na jakiegoś ultrabooka 11-13", który z 5 godzin pochodzi na baterii. I do tego może monitor 27" czy telewizor + konsola.
Kup laptopa. Nie wiem ile pieniędzy chcesz wydać ale do 3000 na pewno kupisz taki, że będzie można na nim pograć, może nie w najnowsze tytuły na ultra ale chyba nie o to chodzi?
Będę studiował 200km od domu, przejazd może raz w miesiącu autokarem lub busem. Nie widzi mi się transport sprzętu.
Czyli że do domu będziesz raz w miesiącu przyjeżdżał żeby pona%$&@# w gierki? ;)
@JÓZEK2
Nie chcę kupić wszystkiego - broń Boże.
Czyli proponujesz kupić laptopa + monitor i to jakoś podłączyć ze sobą i wtedy grać?
Przed grami nie będę siedział całymi dniami - będę grał wtedy kiedy będę miał czas. Nie oszukujmy się, nie chcę siedzieć na studiach reszty życia :P
@Deton
Laptop na studiach jest dzisiaj raczej obowiązkowy. Wtedy transport nie stanowi już żadnego problemu.
Ale dokładnie jest tak jak piszesz - duża cena, ale nie tak duża wydajność.
Właśnie tak myślałem, że laptop jakiś niezbyt drogi, po prostu żeby był i dało się na nim coś porobić, neta spokojnie przeglądnąć, jakiś film obejrzeć, żeby nie zacinało czy coś takiego.
Jest taka opcja, żeby podłączyć laptopa z komputerem/monitorem i wtedy oglądać film na większym ekranie?
@mpk794
Granie na ultra w najnowsze i najbardziej wymagające tytuły raczej nie jest moim największym celem. Ciężko będzie wyłożyć te ponad 3 koła na laptopa do gier. Ale też troszeczkę mnie ogranicza też to, że za rok czy za dwa laptop już po prostu za bardzo się nie będzie nadawał i będzie mus kupienia nowego. No chyba że się mylę, to mnie poprawcie.
Jeśli chodzi o przyjazdy do domu, to nie jest tak.
Do domu będę przyjeżdżał generalnie do rodziny, a ewentualny sprzęt zostałby na stancji jeśli by już faktycznie tak trzeba było.
Ale na długie weekendy dobrze byłoby mieć coś ze sobą, na czym można pograć wieczorkami :)
Po przeczytaniu tytułu i 2 pierwszych zdań, myślałem, że masz dylemat co do wyboru studiów :D
Nawiązując do tematu to brałbym jakiegoś lapka. Jest opcja podłączenia go z komputerem/monitorem. Nie pogodzisz raczej blaszaka z tym dojazdem. No i niekoniecznie po 2 latach musiałbyś kupować nowy. Ja mam w domu lapka od 2009 r. i śmiga do dziś bez zarzutów, choć nie jest to laptop do gier ;)
