Recenzja filmu Minionki – pełnometrażowa przygoda żółtych stworków
No to dobra wiadomość :)
No to środa z dzieciakami już wiem jaka będzie :)
Zresztą i tak bym poszedł - banana!
legrooch ---> Jasne że warto. I podobno kolejna świetna animacja, która lada dzień wchodzi to film Pixara W głowie się nie mieści.
Dla mnie Monionki jak i W głowie się nie miesci to zawód tego roku
Minionki bez fabuły i to film skierowany ni to do dzieci, bo ma sporo nietrafionych dla maluchów momentów, ni to do dorosłych, bo humor dla doroslych sprowadza sie do kilku zabawnych odniesnien popkulturowych, ale niczego wybitnego
W głowie się nie miesci zas, pomimo swojej madrosci i moralu jest bajka tam przygnebiajaco smutna, ze dzieci wychodzily rozplakane z seansu... chyba nie o to chodzi
Byłem na filmie z żoną i przyjaciółmi (drugie małżeństwo). Jesteśmy fanami filmów z Minionkami i generalnie film nam się podobał i całkiem się uśmialiśmy, ale... nie jest to film dla dzieci. Jak James_007 wspomniał dzieci wychodziły czasem zapłakane, generalnie bały się głównej antagonistki, a mnie osobiście strasznie raziły po uszach słowa "No Kevin! Którego mam najpierw zabić? Boba? Czy Stewarda? Zabije ich obu Kevin!" Sorry, ale dla mnie za ostro w filmie który ma kategorię wiekową 3+. Spodziewam się córeczki i nie zabrałbym jej na ten film mimo że jeszcze raz powtarzam - ja się nieźle bawiłem. Pokazywanie głównych bohaterów jako postaci których głównym marzeniem jest służyć złym postaciom chyba troszkę zaburza to jak wychowujemy dzieci.
Mam wrażenie, że uwaga o płaczących dzieciach nie dotyczyła "Minionków", a "W głowie się nie mieści" ;) I czy tylko mnie się wydaje, że Miniony chcąc służyć złu, czynią dobro?
Ciekawa recenzja w świetle negatywnej fali krytyki, która przesuwa się po minionkach w necie. :)
Po zobaczeniu trailera 'Minionków' pierwszy raz zainteresowałem się czym są te 'żółtki w goglach'. Nakręciłem się na filmy i przed chwilą obejrzałem 'Despicable Me'. Super 'bajka' i świetny Steve Carell jak zawsze. Resztę też chętnie zobaczę w przyszłości.
Szkoda, że trailer nowej części pokazuje tak dużo śmiesznych scen, oby było tego więcej w filmie ;)
Ta fala krytyki w necie jest uzasadniona, bo film jest słaby - do Despicable me nie ma nawet startu, zupełnie inna klasa...
Ma swoje momenty, gdzie można się uśmiechnąć, ale na pełną salę w kinepolis, ani razu nie było gromkiego smiechu... Co gorsza - wszystkie ciekawsze momenty zawarto w zwiastunie. Fabuła zbyt dorosła dla dzieci, zbyt dziecinna dla dorosłych... Jedyny plus to piosenki z soundtracku i scena meczu pilki noznej :)