Chciałbym się was spytać czy pobieracie piraty czy kupujcie oryginalne gry. Ja pobierałem czasem piraty ale częsta wyskakiwały mi że program przestał działać i zrezygnowałem. Kupuje oryginalne gry na pc i raz pobrałem pirata który miał tyle wirusów że program antywirusowy wynalazł mi przeszło 200 wirusów. Ja jestem zwolennikiem kupowania a w jakimi jesteście zwolennikami pobierania piratów czy inwestujecie w oryginalne gry ze sklepów. Wiem że to niezręczny temat ale rożni ludzie mają różne inne zdanie na ten temat.
ja kupuje oryginalne, bo gram na konsoli, a tu nie ma duzego wyjscia
na pc kupuje tez oryginalne - jakos z konsolowego przyzwyczajenia tak wyszło po prostu
ale kiedyś, z 5-6 lat temu, zdarzało mi się oczywiście pobrać jakąś grę - szczerze mówiąc nie wynikało to nawet z jakiegoś przesadnego skąpstwa, bo grałem wtedy zdecydowanie mniej niż teraz i śmiało mógłbym sobie pozwolić, ale pirat miał ten komfort, że był "na już" a nie za kilka lat czekania - rozwój dytrybucji cyfrowej w dużej mierze rozwiązał ten problem
PC - pobieram
konsola - kupuje
Pobieram
spoiler start
Ze Steama
spoiler stop
Ściągam z neta i kupuję. Wszystko zależy od gry. Nie odczuwam też jakiś oporów przed "pobieraniem". W moim przypadku nie jest to nawet kwestia braku pieniędzy (bo te posiadam), lecz przyzwyczajenia. Wychowałem się na grach z lat 90-tych i początku tego wieku, a w tamtym czasie prawie każdy pobierał nielegalnie z neta, albo kopiował za pomocą nagrywarek (wtedy jak ktoś miał taki sprzęt to był "panisko").
Nawet jak kupujesz, to w dzisiejszych czasach i tak musisz pobrać sporą ilość GB.
Ściągam. Nie wspieram tych mend z korporacji co próbujo mnie wyzyskać na grubą kasiore.
spoiler start
:>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>
spoiler stop
Jasne, że pobieram. Kto to widział wydawać pieniądze na jakieś elektroniczne gierki komputerowe, skoro można mieć za darmo z neta? Pffff.
W ciągu ostatnich 5 lat tylko raz pobrałem pirata. Wyłącznie celem "sprawdzenia jak działa na moim złomie". Było to GTA V i pograłem jakieś pół godziny po czym kupiłem.
piraty to strach pobierać, bo namierzą, jest sprawa sądowa i trzeba zapłacić o wiele więcej niż w sklepie
Kupuję. Nie ma to jak pudełka :)
program antywirusowy wynalazł mi przeszło 200 wirusów
piraty to strach pobierać, bo namierzą, jest sprawa sądowa i trzeba zapłacić o wiele więcej niż w sklepie
Phh, to jeszcze nic, ja pobieralem bez umiaru, mialem tyle wirusow ze mi kompa rozsadzilo i czekam na stryczek w szwedzkim wiezieniu...
Pamiętam jak w podstawówce kolega się srał, że osoby, które posiadają pirackiego windowsa, mogą zostać złapane przez "policję Microsoftu".
W Polsce 90% gier "pobieralem". Od przeprowadzki do UK problem rozwiazal sie sam. Od 3 lat nie sciagnalem ani pol pirata... Raz na jakis czas wyrzucic odpowiednik 30-40 zlotych na gre nie jest problemem. Oczywiscie wg zasady "tu zarabiam - tu wydaje". Jeden funt tu to jak jeden pln w Polsce. Takie realia.
Ja kupuję. Kiedyś (min. 10 lat temu) zdarzyło mi się ze 2-3 razy pobrać pirata, gdy danej gry nie mogłem znaleźć w sklepach lub jakaś nie była wydana w Polsce (bałem się wtedy zamawiać zza granicy xd). Chociaż szczerze mówiąc, kiedyś kupowałem bardzo mało gier, bo większość miałem z gazetek o grach.
Ja pobieram gry wyłącznie ze Steam.
Policja, proszę przyjechac na GOL.
Niesamowite, że ludzie na forum wprost piszą, że ciągną piraty. Pomijam kwestie "anonimowości".
Publiczne przyznanie się do buractwa i łamania prawa w jednym. Ja bym się zwyczajnie wstydził.
Publiczne przyznanie się do buractwa i łamania prawa w jednym. Ja bym się zwyczajnie wstydził.
To nie jest łamanie prawa dopóki nie udostępniasz.
Nie jest.
Pierwszy i ostatni raz pirata (a właściwie dwa piraty, bo stało się to mniej więcej w tym samym czasie) pobrałem* w 2010 r. Jeden to był Dragon Age, a drugi to Mass Effect 2. A było to spowodowane niemałym zawodem, jakiego doznałem po zagraniu we wcześniejszą grę EA BioWare, czyli Mass Effect. Obie gry spodobały mi się jednak na tyle, że kilka dni po ograniu ich wersji pirackich zakupiłem oryginały. Ba, obie gry to - jak dotychczas - jedyne gry, do jakich kupiłem osobno (a nie w jakimś zbiorczym wydaniu) DLC!
Od kilku lat natomiast ta branża zaczyna mnie nudzić - jest cholernie powtarzalna, przewidywalna, monotonna i mdła. Oczywiście wyjątki - wyjątki z mojego punktu widzenia ma się rozumieć - się zdarzają, ale owe wyjątki dobieram sobie na tyle skrupulatnie, że przed zakupem już nie muszę ogrywać ich pirackich wersji.
Kiedyś podchodziłem do tego radykalnie i byłem zdeklarowanym przeciwnikiem piractwa, ale współcześnie, gdy twórcy próbują nas dymać bez mydła na wszelkie możliwe pozycje (w tym wypożyczanie, a nie kupowanie gier, masa DLC, niedorobione produkty w momencie premiery, oszustwa marketingowe, brak wersji demo) wcale się nie dziwię tym, którzy piracą daną grę, by sprawdzić, czy jest ona warta wydania na nią niemałych pieniędzy. Tych zaś, którzy piracą dla zasady potępiam nadal.
*Nie mylić z "grałem", bo pirackich wersji gier, jakie ograłem na przerobionej konsoli mojego kuzyna nie zliczę.
UP
Muzyki, filmu, serialu, programu również? Nawet jak byłeś mały a rodzice nie chcieli ci kupić jakiejś gry? Nie uwierze w to, każdy coś w życiu spiracił ;].
Dopóki nie pracowałem to z konieczności większą część gier ściągałem, a raczej kopiowałem od kumpli itp, bo to były czasy internetów na modemie / pierwsze neostrady. Natomiast od 8-9 lat już tylko kupuję, ściągnąłem może ze 3 stare gry które nigdzie nie były dostępne.
Podbija wątek i zapeszam do dalszych dyskusji bo nie ma co się wstydzić czy pobiera się piraty czy nie.
Ja pobierałem czasem piraty ale częsta wyskakiwały mi że program przestał działać i zrezygnowałem
Ja miałem właśnie na odwrót :D kupiłem GTLegends to przy włączaniu starforce żądał restartu kompa w celu jakiejś tam weryfikacji czy kij wie co. No to restartuje...i znowu...i tak w kółko, w końcu się wkurzyłem, ściągnąłem pirata, wrzuciłem pierwszego lepszego cracka i działało :P
piraty to strach pobierać, bo namierzą, jest sprawa sądowa i trzeba zapłacić o wiele więcej niż w sklepie
Kiedy w końcu znikniesz z tego forum? Ten tekst ani śmieszny, ani prawdziwy...myślisz że kogoś to bawi?
[25] A ja nie wierzę, że Ty znowu tutaj.
Kiedyś pobierałem piraty, mam nawet gdzieś jakieś stare, porysowane płyty z gierkami typu Doom, GTA i wiele innych.
Aktualnie gry tylko i wyłącznie kupuję, bądź pobieram ze sklepu Xboxa.
Witam ponownie w tym samym wątku po długiej przerwie i ponownie się spytam czy na wasze Pc kupujecie gry czy pobieracie.