Witam.
Do tej pory korzystałem wyłącznie z T-mobile usługi bankowe. Jednak było ostatnio głośno o tym, że wprowadzili opłatę 6zł za kartę płatniczą. Co mi się zbytnio nie spodobało. Szukając alternatywy znalazłem przystępną ofertę w Raiffeisen Polbank. http://www.wymarzonekonto.pl/?utm_source=sg&utm_medium=banner&utm_campaign=wymarzone
Wygląda też na w pełni darmowe, tyle że za kartę trzeba płacić 3zł. Korzystał ktoś z tego banku i może polecić? Nie ma żadnej minimalnej wpłaty?
A jak to wygląda z samym przejściem? Muszę najpierw zamknąć pierwsze konto, a potem zakładać nowe, czy mogę najpierw założyć w Raiffeisen, podać nowy numer konta szefowi do wypłat, a dopiero potem zamknąć to w T-mobile?
Zakładasz nowe i tyle.
Jeśli jest to w pełni konto internetowe to do potwierdzenia będziesz musiał zrobić przelew ze starego konta, także odradzam likwidacji.
btw, naprawdę nie wydasz kartą 200 zł miesięcznie, czy to w sklepie, czy online ?
z tego co piszesz to różnica tylko 3 zł
A, już widzę. W sumie 6zł to nie majątek, a i tak miesięcznie wydaje dużo więcej niż 200zł.
Ta zmiana ma uderzyć w osoby które posiadają konto, ale nie używają karty debetowej, bank chce w ten sposób zrekompensować sobie koszty wyrobienia i przesyłki nowej karty po wygaśnięciu jej terminu ważności. Osoby które regularnie korzystają z karty i wydają min. 200 zł. nie płacą nic.
Ta zmiana ma uderzyć w osoby które posiadają konto, ale nie używają karty debetowej, bank chce w ten sposób zrekompensować sobie koszty wyrobienia i przesyłki nowej karty po wygaśnięciu jej terminu ważności. Osoby które regularnie korzystają z karty i wydają min. 200 zł. nie płacą nic.
Gdyby tak miało być, to nie byłoby problemem dla banku, gdybym powiedzmy raz na rok nie zrobił zakupów za wymaganą kwotę.
Nie raz na rok, ale na miesiąc. Bank nie jest instytucją charytatywna, nie ponosi kosztów, nie wychodzi na zero, musi przynosić dochód, dochód jest czerpany z klienta, klient nie używa narzędzia które sponsoruje mu bank, to klient jest niedochodowy.
Zawsze możesz zlikwidować kartę debetową, fakt masz konto w 100% darmowe możesz kupować w e-Sklepach robić przelewy, ty do innych inni do ciebie.
Tylko z np: Wpłatomatu nie wpłacisz sobie kasy, czy nie zapłacisz kartą :D. Każdy bank "Jest Darmowy" jeszcze 5 lat temu mBank też był bardzo darmowy, 2009 AliorBank był tez darmowy ale w 2010 już wprowadzili pierwsze opłaty.
KAŻDY BANK jest z początku darmowy, by złapać w swoje sidła klientów, jak złapię satysfakcjonującą liczbę to potem zacznie się narzucanie opłat.
A co z tym Raiffeisen? Ktoś korzysta, poleca? Są wymagane jakieś minimalne wpłaty, przelewy?
Ja kilka dni temu założyłem konto w Raiffeisen. Jest tylko jedna opłata miesięczna - 3 PLN za kartę i jest ona niezależna od transakcji, przychodów itp. Konto jest natomiast oprocentowane i na stan dzisiejszy trzeba mieć około 5000 PLN zgromadzonych, żeby opłata za kartę się zwróciła (oprocentowanie jest uzależnione od stopy referencyjnej NBP, która jest ostatnio na rekordowo niskim poziomie). Dodatkowo w umowie dostajesz gwarancję, że miesięczne koszta prowadzenia konta nie ulegną zmianie dopóki jesteś ich klientem. Do tego darmowe wypłaty we wszystkich bankomatach w Polsce, darmowe wpłaty w oddziałach Raiffeisen i ich bankomatach, jedna darmowa wypłata w kasach banku miesięcznie. Przelewy darmowe tylko w PLN i tylko za pośrednictwem internetu, za pozostałe biorą prowizję. Za stałe przychody dostaje się jakieś premie (nieco wyższe oprocentowanie na lokacie, lepsze warunki kredytów itp.). Z rzeczy mniej ważnych, które miały dla mnie znaczenie - wiadomości o zmianach w umowie przychodzą pocztą, a nie e-mailem na jakąś zakichaną skrzynkę, o której istnieniu dowiem się za dwa lata. :P Pełna tabela opłat dostępna tutaj:
http://www.wymarzonekonto.pl/regulaminy/TabelaOprocentowaniaOplatProwizjiLimitow.pdf
Posiadałem konto w Polbanku prawie od ich powstania. Przez jakieś 2 lata mieli dobrą ofertę konta osobistego (koszty i oprocentowanie), ale ogólnie był to fatalny bank począwszy od tragicznego systemu elektronicznego, skończywszy na często zupełnie niekompetentnych pracownikach. Po połączeniu z Raiffeisenem było tak samo źle, więc konto zlikwidowałem. Wątpię żeby coś się poprawiło od tamtego czasu.