Tak się zastanawiam, czy granie na PC to zgadzanie się na tak żałosne zagrywki producentów i wydawców, że można nazwać to gamerską prostytucją, która ma negatywny wpływ na całą branżę. Przeanalizujmy parę faktów:
- skopana optymalizacja, którą pecetowcy najczęściej akceptują
- ciągłe opóźnianie terminów wydania gry, patchów itd, co pecetowcy też najczęściej akceptują
- zgoda na DRM, a teraz nawet podwójne DRM! np. uplay i steam - dla mnie jest to chore, tym bardziej, że praktycznie nie kupujesz gry, a ją wypożyczasz
- setki casualowych gierek, setki identycznych MMO zgarniających krocie, co sprawia, że producenci przenoszą się w ten sektor, a olewają poważne produkcje AAA
- kickstarter i dotowanie gier, które jeszcze nie powstały, co często kończy się zwykłym wy********m w postaci straty pieniędzy, a cały pomysł upada/ jest żałosny
- ciągłe zgadzanie się na to, co wydawcy pecetowcom wcisną (generalnie)
Pecetowiec to dla mnie gamerska prostytutka, a co Wy o tym sądzicie?
A my a raczej ja twierdze ze chcesz wywolac kolejna wojenke PC vs Konsole. A tak naprawde prawdziwy gracz rozumie ze gra sie na PCie, konsoli, komorce czy mikrofalowce byle by gra byla DOBRA. Jesli gra jest dobra, wciagajaca itp to nikt nie zwraca uwagi na 60fps, 1080p, rodzaj pada. Kazdy kto zamyka sie na jedna platforme i twierdzac ze inne platformy sa do dupy to jest wlasnie wymieniona przez ciebie gamerska prostytutka.
A kto pecetowcom płaci za tę prostytucję? Czy żeś dowalił jak łysy grzywką o kant kuli bo nie potrafisz nawet logicznie spójnej wypowiedzi sklecić?
Właściwie tylko DRM (ale macie za to płatne mullti) i Kickstarter nie dotyczy konsol, ale spoko :)
Właściwie tylko DRM (ale macie za to płatne mullti) i Kickstarter nie dotyczy konsol, ale spoko :)
Na konsolach gry wydawane są najczęściej w zaplanowanym terminie, nie ma ciągłych obsuw daty premiery i nie ma problemów z optymalizacją.
Na konsolach gry wydawane są najczęściej w zaplanowanym terminie, nie ma ciągłych obsuw daty premiery i nie ma problemów z optymalizacją.
Ależ oczywiście, gracie już przecież choćby w nowy Uncharted czy Gran Turismo, w Project CARS macie wcześniej niż Pecetowcy, a BF Hardline macie Full HD w 60 FPS ;)
grontix zabierasz się za PC gaming od tyłka strony, jak ktoś jest fanatykiem gier od Rockstara, Ubisoftu, (pośrednio EA) i innych deweloperów stawiających na konsole to PC nie jest dla niego.
Ja uwielbiam gry typu MOBA, trochę gram w CS:GO, nie pogardzę też dobrym cRPG i w takie gry głównie gram na blaszaku.
Na konsolach gry wydawane są najczęściej w zaplanowanym terminie, nie ma ciągłych obsuw daty premiery i nie ma problemów z optymalizacją.
Skad takie bzdury wyssales? Problemy z optymalizacja potrafia sie pojawic mimo wszystko na kazdej platformie. Wszystko zalezy od wydawcy, a nie tylko od platformy na ktora wychodzi gra. Jedni potrafia dostarczyc dopracowany produkt na wszystkie platformy, a inni na zadna. Inna sprawa to planowanie terminow wydania gier z duzym wyprzedzeniem jest prawdziwa udreka rynku gier komputerowych(konsole tez sie zaliczaja) i juz wielokrotnie daty premier zostaly opozniane(przykladow chyba raczej nie musze podawac). W przypadku gier komputerowych w niektorych przypadkach jesli gra nie zostanie naprawiona to predzej czy pozniej spolecznosc graczy sama sie za to zabierze, w przypadku konsol - nikt.
Darksiders 2 dla przykladu wyszedl jako produkt dosyc znacznie zbugowany, a w dniu premiery najbardziej zabugowana edycja byla wersja na pc. Wersja pc zostala najdokladniej spatchowana, w przeciwienstwie do konsolowych. Ma to zwiazek z oplata uiszczana w zaleznosci od platform dla sony lub microsoftu.
W przypadku DRM to gry konsolowe tez posiadaja DRM - wymog obecnosci plyty w napedzie. W pelni pozbawiona zabezpieczen drm gre mozna dowolna ilosc razy powielac(kopiowac na inne komputery) i grac bez jakichkolwiek ograniczen.
Co do planowanych terminow - sporo gier na pc wychodzi doslownie z dnia na dzien czy to w formie finalnej wersji czy early access(ten system tez ma swoje wady i zalety, ktore sa zalezne od indywidualnego podejscia samych tworcow tych gier).
drm pomijam ale skopane optymalizacje jakieś shity early access płacenie za wersje alfa to prawda. zresztą wymiana podzespołów co 1-2 żeby pograć na ultra. karty graficzne w cenie konsol - żenada. na pc graja casuale (facebook, f2p i mmo) lub masochiści. W AAA normalni gracze grają na konsolach.
MCRed - Co za bzdurne stwierdzenie. Gry MMO sa takze popularne na konsolach. DC Universe jest nawet popularniejsze na konsolach, niz na pecetach. Normalni gracze graja w gry, nie zwracajac uwagi na platforme.
nie wiem, ale granie w 23-29 FPS, padem, najczęściej w 720p na 42" to na pewno jest dawanie dupy za drobniaki.
"Skad takie bzdury wyssales?"
Skad wyssał? :)
Jak to mowia - z mlekiem ojca.
My gracze - jesteśmy niczym więcej jak chodzącymi portfelami. Pisałem już o tym na forum....
1.Robienie gier AAA to biznes- firma ma zarabiać- tytuły AAA dużo lepiej sprzedają się na konsolach (70% do 90%)- dlatego w ten rynek celują twórca gier i nie poświęci dodatkowych zasobów na obniżenie wymagań. To wymaga ludzi, czyli kosztów które mają szansę na mniejszy zwrot z rynku. Zobaczcie na tytuły ekskluzywne na PC, tam rzadko kto szaleje z wymaganiami... Dodatkowo ceny gier na konsole nie są dostosowane dla poszczególnego rynku w danych krajach...ale dzięki temu popularność PC w biedniejszych krajach jest wysoka i nadal opłaca się robić konwersję z konsol. - całe szczęście :D
2.Robienie GPU dla PC to biznes- firma ma zarabiać- Nvidia ma obecnie większość rynku kart graficznych (75%) i zapewne przez bezpośrednie działania z producentami gier AAA będzie dążyć do monopolu. Tak aby tylko na topowych modelach od zielonych dało się osiągać maks detale, full hd, 60 fps w najnowszych tytułach.
3.Robienie GPU i CPU dla Microsoft, Sony, Nintendo to biznes- firma ma zarabiać- AMD jest dostawcą kart graficznych i procesorów dla PlayStation 4 i Xbox One oraz karty graficznej dla Wii U, więc walka o kurczący się rynek PC nie jest w jej interesie. Może po nasyceniu rynku konsolami coś się zmieni ale zieloni będą już monopolistami dyktującym ceny na rynku pc...
4.Robienie gier Free 2 Play to biznes- firma ma zarabiać. Setki casualowych gierek, setki identycznych MMO z mikro płatnościami gdzie od 1% do 2% graczy danego tytułu ze słonościami hazardzisty generuję krociowe zyski i utrzymuję infrastrukturę dla pozostałych graczy.
Tu chodzi tylko o prosty rachunek ekonomiczny- co się opłaca a co nie.....
Hmmm przypomnijcie ile kosztowal na starcie DevKit ? 20k do x360 i 10k dla ps3...
djbacu ---> Coz za wizjonerstwo !?! *kapie sie w blasku ogromu umyslu djbacu* *pada na kolana*
Rosnie nam tutaj nowy Bill gates !
Do temu ja się "prostytuką/prostytutkiem-whatever" nie czuję, gram w gry a że DRM wkurza no fakt, w 2005 roku takie GTA SA KUPIŁEM! zainstalowałem i grałem a teraz? Muszę pierw na jakichś steamach i innych rejestrować ale nie przeszkadza mi to aż tak bardzo bo zawsze jest opcja grania offline mając oryginał.
djbacu 100% racji, kiedyś nawet fajny gif dotyczący pobierania kasy przez Gaben'a od ludzi kupujących skrzynki w CS GO, ale nie wiele by się różniło to gdyby wrzucić logo EA/Ubisoftu i ich dyrektorów ;p. A gry F2P takie w s tylu P2W to już w ogóle masakracja, ale to wina graczy że pozwalają na coś takiego, dziwię się ludzie potrafili postawić się przeciw ACTA a nie potrafią się przeciw takiemu wyzyskowi postawić.
"A gry F2P takie w s tylu P2W to już w ogóle masakracja, ale to wina graczy że pozwalają na coś takiego, dziwię się ludzie potrafili postawić się przeciw ACTA a nie potrafią się przeciw takiemu wyzyskowi postawić."
Ktos komus trzyma lufe przy skroni? Dla ciebie to wyzysk, dla kogos to wydanie kasy na rozrywke ktora go bawi. Dobrowolne.
Tu jest bardzo przejrzysta relacja - ktos dostarcza towar ktory ktos inny kupuje. I ktos trzeci na boku stoi, zawistnie zagryza wargi i wietrzy spisek :)
ludzie potrafili postawić się przeciw ACTA a nie potrafią się przeciw takiemu wyzyskowi postawić.
Bo ACTA dotyczyla calego spoleczenstwa a nie jakiegos waskiego grona grajacego w gry
jako człowiek który od zawsze grał na pc, a ostatnio kupił ps3, powiem tylko tyle:
co za różnica na czym grasz? ważne są gierki a nie platforma
grontix jeszcze cię nie usunęli z tego forum?
Co do tematu: nie będę się wypowiadał, bo dyskusje PC vs Konsole zawsze są stresujące.
Dawać więcej postów, feed me baby, feed me
Chyba po tym nie ma wątpliwości że to troll topic i można się tu już nie wpisywać ;>.
